Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next
RoMan Mandziejewicz
Guest
Wed Aug 28, 2013 8:25 am
Hello Kukus,
Wednesday, August 28, 2013, 12:16:06 AM, you wrote:
Quote:
no jak nazywają się te lampy w postaci długich rur z elektrodami na
końcach?
skoro nie neonówki to nie wiem...
Te rurki, palancie - popularnie nazywa się świetlówkami
A mi się zawsze wydawało, że neony.
Neony, to pospolite określenie reklam wykonanych z rurek świetlówkowych.
Chyba jednak nie do końca. To raczej świetlówki pochodzą z neonów.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
RoMan Mandziejewicz
Guest
Wed Aug 28, 2013 8:27 am
Hello Kukus,
Wednesday, August 28, 2013, 12:17:26 AM, you wrote:
Quote:
Bosch! Ironii nie rozpoznasz dopóki w dupę nie kopnie? Udzielanie
oczywistej odpowiedzi na głupie pytanie jest tak zabawne?
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Kukus Minipalus
Guest
Wed Aug 28, 2013 9:44 am
"RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> schrieb im Newsbeitrag
news:709469670.20130828102558@pik-net.pl.invalid...
Quote:
Hello Kukus,
Chyba jednak nie do końca. To raczej świetlówki pochodzą z neonów.
Ale o co chodzi? Reklamy neonowe to przecież powyginane w różne wygibasy
świetlówki. Zasilane czasem potężnymi zasilaczami, ale świetlówki?
RoMan Mandziejewicz
Guest
Wed Aug 28, 2013 9:55 am
Hello Kukus,
Wednesday, August 28, 2013, 11:44:59 AM, you wrote:
Quote:
Chyba jednak nie do końca. To raczej świetlówki pochodzą z neonów.
Ale o co chodzi? Reklamy neonowe to przecież powyginane w różne wygibasy
świetlówki. Zasilane czasem potężnymi zasilaczami, ale świetlówki?
Nie każdy prostokąt jest kwadratem ale każdy kwadrat jest
prostokątem. Świetlówka pochodzi od neonu a nie na odwrót.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Włodzimierz Wojtiuk
Guest
Wed Aug 28, 2013 10:14 am
On 2013-08-28 11:44, Kukus Minipalus wrote:
Quote:
"RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> schrieb im Newsbeitrag
news:709469670.20130828102558@pik-net.pl.invalid...
Hello Kukus,
Chyba jednak nie do końca. To raczej świetlówki pochodzą z neonów.
Ale o co chodzi? Reklamy neonowe to przecież powyginane w różne wygibasy
świetlówki. Zasilane czasem potężnymi zasilaczami, ale świetlówki?
Nie!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lampa_neonowa
Włodek
Włodzimierz Wojtiuk
Guest
Wed Aug 28, 2013 10:17 am
On 2013-08-28 12:14, Włodzimierz Wojtiuk wrote:
Quote:
On 2013-08-28 11:44, Kukus Minipalus wrote:
"RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> schrieb im Newsbeitrag
news:709469670.20130828102558@pik-net.pl.invalid...
Hello Kukus,
Chyba jednak nie do końca. To raczej świetlówki pochodzą z neonów.
Ale o co chodzi? Reklamy neonowe to przecież powyginane w różne wygibasy
świetlówki. Zasilane czasem potężnymi zasilaczami, ale świetlówki?
Nie!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lampa_neonowa
lub
Tak!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Neon_(reklama)
Włodek
JanuszK2
Guest
Wed Aug 28, 2013 11:59 am
W dniu 2013-08-28 13:43, Sławomir Szczyrba pisze:
Quote:
Oto moja odpowiedź na list, którego autorem jest Ministerstwo Propagandy :
widzę, że nikt tu syfem się nie zajmuje, tylko ja muszę...
właśnie o to chodziło, że nie można dowolnie kręcić bo jak się pokręci w złą
stronę to gniazdko na końcu rury się urywa...
Wsadź sobie w to gniazdko końcówkę ekierki i zobacz w którą stronę się
przekręca.
Sławek
Nie da się nic wsadzić, bo właśnie wetknięta jest tam rura.
A z tego co pamiętam to kręcić można tylko w jedną stronę-
(ktoś pisał wyżej, ze w obie)
Janusz
inny punkt siedzenia...
Guest
Wed Aug 28, 2013 12:10 pm
abstract:
budzisz się rano o 5:00 wkurwoiny, że musisz tak rano wstawać, myjesz gębę i
jedziesz do pracy... w podróży rozmyślasz, e nie mam nic dziś do roboty,
poopierdalam się 8 godzinek i fajrant... praca, zmieniasz ciuchy i na
odprawę, a na odprawie PO-kierownik pierwsze słowa kieruje do ciebie... u
pani krysi z księgowości miga lampa i pani krysia nie może pracować... no to
wkurwiony ponownie bierzesz drabinę, lampę i starter i idziesz... no i się
zaczyna...
wchodzimy na drabinę, drabina oczywiście się chwieje bo kroś zapierdolił
jedną nóżkę... myśląc, może nie spadnę i nie złamę sobie kregosłupa
wchodzisz...
na szczycie lampa "świetlówkowa", najpierw boczki, delikatnie odginasz
boczek naciskając na zatrzaski, trzask trzask, połamane oba mimo braku
jakiejkolwiek siły... jak nie masz doświadczenia to w tym momencie po
zdjęciu boczka dolna osłona przepuszczająca światło spada i roztrzaskuje się
na podłodze, lub głowie użytkownika bo ze starości się skurczyła i zaczepy
już nie sięgają do górnej blachy... no nic, nie zrażony tym faktem zabierasz
się do pracy... najpierw starter, dotykasz startera, żeby go wykręcić,
trzask, obudowa rozleciała się na drobny pył... no chuj, bierzesz kombinerki
i wydłubujesz starter, jak masz farta to styki nie są zgrzane, jak nie to
element szklany za który trzymasz ukręca się i reszta zostaje w gniazdku...
no zapalasz lampę, nic to samo, no to czas na lampę, przekręcasz lekko żeby
wyjąć, trzask, gniazdko wyłamane...
dobrze, że miłościwy Bóg wymyślił klej do klejarki...
SĹawomir Szczyrba
Guest
Wed Aug 28, 2013 1:43 pm
Oto moja odpowiedź na list, którego autorem jest Ministerstwo Propagandy :
Quote:
widzę, że nikt tu syfem się nie zajmuje, tylko ja muszę...
właśnie o to chodziło, że nie można dowolnie kręcić bo jak się pokręci w złą
stronę to gniazdko na końcu rury się urywa...
Wsadź sobie w to gniazdko końcówkę ekierki i zobacz w którą stronę się
przekręca.
Sławek
--
________
_/ __/ __/ Po głębinie statek płynie, bum tralala chlapie fala! -- trubadur
\__ \__ \_______________________________________________________________
/___/___/ Sławomir Szczyrba steev/AT/hot\dot\pl
SĹawomir Szczyrba
Guest
Wed Aug 28, 2013 2:37 pm
The great JanuszK2. We meet at last.
Quote:
Wsadź sobie w to gniazdko końcówkę ekierki i zobacz w którą stronę się
przekręca.
Nie da się nic wsadzić, bo właśnie wetknięta jest tam rura.
A z tego co pamiętam to kręcić można tylko w jedną stronę-
(ktoś pisał wyżej, ze w obie)
Wyjmij rurę.
Sprawdź ekierką w którą stronę można kręcić.
Zapisz to sobie markerem na suficie obok lampy.
Włóż rurę.
Przekręć.
Popatrz na rysunek markerem obok lampy.
Posprzataj resztki rury i gniazdek.
Quote:
Janusz
Sławek
--
________
_/ __/ __/ Life is brutal and full of zasadzkas and somesimes kopas dupas !
\__ \__ \_______________________________________________________________
/___/___/ Sławomir Szczyrba steev/AT/hot\dot\pl
Guest
Wed Aug 28, 2013 3:22 pm
W dniu środa, 28 sierpnia 2013 14:10:17 UTC+2 użytkownik inny punkt siedzenia... napisał:
Quote:
abstract:
budzisz się rano o 5:00 wkurwoiny, że musisz tak rano wstawać, myjesz gębę i
jedziesz do pracy... w podróży rozmyślasz, e nie mam nic dziś do roboty,
poopierdalam się 8 godzinek i fajrant... praca, zmieniasz ciuchy i na
odprawę, a na odprawie PO-kierownik pierwsze słowa kieruje do ciebie.... u
pani krysi z księgowości miga lampa i pani krysia nie może pracować... no to
wkurwiony ponownie bierzesz drabinę, lampę i starter i idziesz... no i się
zaczyna...
wchodzimy na drabinę, drabina oczywiście się chwieje bo kroś zapierdolił
jedną nóżkę... myśląc, może nie spadnę i nie złamę sobie kregosłupa
wchodzisz...
na szczycie lampa "świetlówkowa", najpierw boczki, delikatnie odginasz
boczek naciskając na zatrzaski, trzask trzask, połamane oba mimo braku
jakiejkolwiek siły... jak nie masz doświadczenia to w tym momencie po
zdjęciu boczka dolna osłona przepuszczająca światło spada i roztrzaskuje się
na podłodze, lub głowie użytkownika bo ze starości się skurczyła i zaczepy
już nie sięgają do górnej blachy... no nic, nie zrażony tym faktem zabierasz
się do pracy... najpierw starter, dotykasz startera, żeby go wykręcić,
trzask, obudowa rozleciała się na drobny pył... no chuj, bierzesz kombinerki
i wydłubujesz starter, jak masz farta to styki nie są zgrzane, jak nie to
element szklany za który trzymasz ukręca się i reszta zostaje w gniazdku...
no zapalasz lampę, nic to samo, no to czas na lampę, przekręcasz lekko żeby
wyjąć, trzask, gniazdko wyłamane...
dobrze, że miłościwy Bóg wymyślił klej do klejarki...
Trochę racji masz.
Cezary Grądys
Guest
Wed Aug 28, 2013 5:48 pm
W dniu 28.08.2013 13:59, JanuszK2 pisze:
Quote:
Nie da się nic wsadzić, bo właśnie wetknięta jest tam rura.
A z tego co pamiętam to kręcić można tylko w jedną stronę-
(ktoś pisał wyżej, ze w obie)
Janusz
Kręć w jedną stronę, jak nie idzie to trochę mocniej w drugą, jak nie
pójdzie to jeszcze mocniej w pierwszą i tak aż do skutku, albo ukręcenia.
--
Cezary Grądys
czarekgr@wa.onet.pl
Jingiel
Guest
Thu Aug 29, 2013 10:01 am
W dniu 2013-08-28 08:30, Ministerstwo Propagandy pisze:
Quote:
widzę, że nikt tu syfem się nie zajmuje, tylko ja muszę...
właśnie o to chodziło, że nie można dowolnie kręcić bo jak się pokręci w
złą stronę to gniazdko na końcu rury się urywa...
Bo stare i pracowało w środowisku wilgotnym.
Jingiel
Adam
Guest
Thu Aug 29, 2013 10:59 am
W dniu 2013-08-29 12:01, Jingiel pisze:
Quote:
W dniu 2013-08-28 08:30, Ministerstwo Propagandy pisze:
widzę, że nikt tu syfem się nie zajmuje, tylko ja muszę...
właśnie o to chodziło, że nie można dowolnie kręcić bo jak się pokręci w
złą stronę to gniazdko na końcu rury się urywa...
Bo stare i pracowało w środowisku wilgotnym.
Hm :-P
U rodziców w szklarni lampy wiszą już ponad 40 lat.
Jak to w szklarniach: opryski, środki chemiczne. Stosowało się
siarkowanie oparami siarki. Od kilkunastu lat już nie ma co-którejś
szyby (szklarnia nieużywana), ale w zeszłym roku bez problemu wyjmowałem
rury, przekładałem do innych pomieszczeń i nadal świecą. W szklarni
zresztą oświetlenie działa, co prawda nie wszystkie rury świecą, ale ok.
połowa działa.
Zwykłe polskie lampy z przełomu lat 60/70-tych.
--
Pozdrawiam.
Adam.
J.F
Guest
Thu Aug 29, 2013 12:52 pm
Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
W dniu 2013-08-29 12:01, Jingiel pisze:
Quote:
właśnie o to chodziło, że nie można dowolnie kręcić bo jak się
pokręci w
złą stronę to gniazdko na końcu rury się urywa...
Bo stare i pracowało w środowisku wilgotnym.
Hm
U rodziców w szklarni lampy wiszą już ponad 40 lat.
Jak to w szklarniach: opryski, środki chemiczne. Stosowało się
siarkowanie oparami siarki. Od kilkunastu lat już nie ma co-którejś
szyby (szklarnia nieużywana), ale w zeszłym roku bez problemu
wyjmowałem rury, przekładałem do innych pomieszczeń i nadal świecą. W
szklarni zresztą oświetlenie działa, co prawda nie wszystkie rury
świecą, ale ok. połowa działa.
Zwykłe polskie lampy z przełomu lat 60/70-tych.
Hm, musieli chyba bardzo malo uzywac, albo wymieniali na biezaco i
nawet o tym nie wiesz.
Bo swietlowkom w czesci zasadniczej atmosfera nie szkodzi (za to
szkodzi calemu osprzetowi i polaczeniom), ale rury maja jednak
ograniczona zywotnosc.
Nie chce mi sie wierzyc aby przetrwaly 40-50 lat.
Tam jeszcze pieczatki na rurach powinny byc - nie ma tam jakiejs daty,
nazwy (firmy zlikwidowanej 20 lat temu) itp ?
J.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next