Goto page Previous 1, 2
Marcin E. Hamerla
Guest
Sat Apr 03, 2004 5:14 am
Predator napisal(a):
Quote:
Fakt, Protel sie znacznie efektowniej i efektywniej sypie.
A co oznacza znacznie efektowniej.
Dotykam myszki, pare klikniec i BUUUM.
Quote:
Jak dotychczas zdarzało
mi się znacznie rzadziej jak wysyp windy. Nie miałem żadnych
problemów z protelem! Chyba miałeś potwornego pecha że jak
usiadłes pierwszy raz to się posypało.
Nie slyszalem do tej pory od nikogo by Protel byl bardzo stabilnym
programem.
Quote:
PCAD jest przez Altium oferowany dla specjalistow od PCB. Protel idzie
dla zwyklych proletariuszy.
nie używałem nigdy PCADa, możesz zdefiniować słowo dla specjalistów?
Dla takich kolesi jak ja. ;--)
A poza tym pytaj sie Altiuma, ktory jest wlascicielem i Protela i
PCADa i onze wprowadzil takie rozgraniczenie.
Quote:
Cóż on takiego posiada nadzwyczajnego w stosunku do protela (pomijając
Twoje przykre doświadczenia z sypaniem się Protela)?
Roznic troszke jest. Brak mozliwosci odmiennych rysunkow dla Silk i
Assy jest na przyklad mocno wpieniajacy.
Quote:
Protel ma dość intuicyjną obsługe,
No nie, nie przesadzajmy. Ma ekran zawalony ikonkami, ale to nie
znaczy, ze jest intuicyjny.
Quote:
czego np. nie mogę powiedzieć
o Orcadzie. Być może w orcadzie jest lepszy autorouter.
O Orcadzie nie mozna powiedziec niczego dobrego. Schemator zatrzymal
sie na etapie Dos lupanego - duzo bugow, a w zamian brak mozliwosci
ustawiania gridu oraz flipowanie eleentow, ale bez atrybutow !!!!!!!!.
SCH i PCB byly zszywane ze soba przez niewidomego krawca.
Quote:
Jest dostępny jakiś trial do pobawienia się PCADem? Nie szukałem
jeszcze więc może zadaje oczywiste pytanie.
www.pcad.com
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
Jan Dubiec
Guest
Sat Apr 03, 2004 5:40 am
Marcin E. Hamerla wrote:
[.....]
Quote:
Ja tez zaczynalem do PCAD DOS - w wersji 4.5, a skonczylem na 8.0.
PCAD 4.5 i 6.0 rozpracowywalem bez podrecznikow ;--). A Helpa w owych
czasach nie bylo.
No, i dlatego jesteś znanym w niektórych kręgach fachurą od PCAD-a.

Swoją dorogą brak dokumentacji i dostępu do NET-u to IMO w tamtych czasach
był dosyć skuteczny sposób zabezpieczenia się przed piractwem. ;-)
Regards,
/J.D.
QmX
Guest
Mon Apr 05, 2004 7:41 am
Użytkownik "sobol" <sobol@misstcp.net> napisał w wiadomości
news:c4k6p8$uar$1@as2-254.starogard.dialup.inetia.pl...
Quote:
polaczenie bedzie, ale jak mam pad o szerokosci 11mil i odstep 8,7 milsa
to
jak pracuje na gridzie 5mils to +/- 2,5 milsa moze mi "wyskoczyc" sciezka
od osi padu, czyli odleglosc od kolejnego padu 6,2 milsa. A poza tyma to
jak
to wyglada?
Ja w Protelu (bo to jest moje "native" narzędzie) ustawiam najczęściej grida
na 1mils. Ścieżki gęściej się układają i nie ma problemów z tym co
opisujesz. :-)
Quote:
Nawet PCAD rysuje krzyżyk na
przelotce
dołączonej do Plane'a, a linia połączenia do innego miejsca z tym samym
netem dalej sobie jest.
a to inne miejsce jest podlaczone do plane-a?
bo ja nie mam takich problemow
To inne miejsce ma nazwę neta identyczną z plane'em i przelotką.
Tu już "odkryłem"

, że przelotka postawiona w protelu, tylko zahaczająca
o pad nie jest połączeniem. Trzeba jeszcze pociągnąć ścieżkę między tym
padem, a przelotką i już jest OK.
W Protelu nie ma takiej potrzeby.
Quote:
PS a mam takie pytanko czy sa na grupie ludzie zajmujacy sie tylko
projektowaniem PCB?
moze zalozymy jakis zwiazek zawodowy?
Dla mnie (i chyba dla większości ludzi z branży) projektowanie PCB, to tylko
drobna część wszystkich operacji, jakie trzeba umieć wykonywać. :-)
Pozdrawiam,
QmX.
Marcin E. Hamerla
Guest
Mon Apr 05, 2004 8:11 am
QmX napisal(a):
Quote:
PS a mam takie pytanko czy sa na grupie ludzie zajmujacy sie tylko
projektowaniem PCB?
moze zalozymy jakis zwiazek zawodowy? :-P
Dla mnie (i chyba dla większości ludzi z branży) projektowanie PCB, to tylko
drobna część wszystkich operacji, jakie trzeba umieć wykonywać.
To jest polska specyfika, ktore, wraz z polepszeniem jakosci
funkcjonowania polskich firm, odejdzie w przeszlosc. Wystarczy
popatrzec jak to jest w USA.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
sobol
Guest
Mon Apr 05, 2004 8:16 am
Użytkownik "QmX" <kumex@interia.pl> napisał w wiadomości
news:c4r63n$p26$1@korweta.task.gda.pl...
Quote:
Ja w Protelu (bo to jest moje "native" narzędzie) ustawiam najczęściej
grida
na 1mils. Ścieżki gęściej się układają i nie ma problemów z tym co
opisujesz.
no ale przyznasz ze w gridzie 5 mils o wiele latwiej sie pracuje. Dla
uzyskania rownych odstepow nie trzeba sie meczyc i liczyc milsy, tylko tak
na oko stawiac sciezke nawet przy duzym zoomie.
ale jaka masz oszczednosc na tym 1 milsie (czy dwoch)? na 16 sciezkach 16
milsow (32) to ledwie na jedna sciezke wystarczy.
Quote:
Pozdrawiam,
QmX.
pozdrawiam
Wojciech Buława-Sobolewski
Tomasz Grodnicki
Guest
Mon Apr 05, 2004 1:58 pm
Użytkownik "Marcin E. Hamerla" <Xmehamerla@Xpro.Xonet.Xpl.remove_X>
napisał w wiadomości news:lj82705qanvb88essgmm2fopboj0536im4@4ax.com
Quote:
QmX napisal(a):
PS a mam takie pytanko czy sa na grupie ludzie zajmujacy sie tylko
projektowaniem PCB?
moze zalozymy jakis zwiazek zawodowy? :-P
Dla mnie (i chyba dla większości ludzi z branży) projektowanie PCB,
to tylko drobna część wszystkich operacji, jakie trzeba umieć
wykonywać. :-)
To jest polska specyfika, ktore, wraz z polepszeniem jakosci
funkcjonowania polskich firm, odejdzie w przeszlosc. Wystarczy
popatrzec jak to jest w USA.
Czytając wypowiedzi projektantów na liście dyskusyjnej Protel EDA User
Group odnoszę wrażenie, że jest podobnie. Różnica jest jedynie w skali.
Tylko duże firmy (wykonujące rocznie kilkanaście, kilkadziesiąt
projektów) mogą pozwolić sobie na zatrudnianie specjalisty jedynie od
projektowania PCB.
Do tego dochodzą firmy wykonujące projekt PCB na zamówienie klientów
oraz wolni strzelcy.
--
Tomek
Marcin E. Hamerla
Guest
Mon Apr 05, 2004 2:12 pm
Tomasz Grodnicki napisal(a):
Quote:
To jest polska specyfika, ktore, wraz z polepszeniem jakosci
funkcjonowania polskich firm, odejdzie w przeszlosc. Wystarczy
popatrzec jak to jest w USA.
Czytając wypowiedzi projektantów na liście dyskusyjnej Protel EDA User
Group odnoszę wrażenie, że jest podobnie. Różnica jest jedynie w skali.
Specyfika grupy Protela jest bez watpienia taka, ze czesciej ten
program jest 'kopiowany'. A jesli jest czesciej 'kopiowany', to wtedy
rachunek ekonomiczny nie wchodzi w gre.
Quote:
Tylko duże firmy (wykonujące rocznie kilkanaście, kilkadziesiąt
projektów) mogą pozwolić sobie na zatrudnianie specjalisty jedynie od
projektowania PCB.
Wprowadzasz misz-masz. Po pierwsze kilkanascie projektow rocznie to
jednak nadal mala firma. Co zreszta masz na mysli mowiac projekt? Po
drugie polska specyfika jest taka, ze inzynier zwykle projektuje swoje
plytki. A to jest bez sensu, bo wtedy trzeba by kazdemu kupic
narzedzie do projetowania. A to kosztuje bardzo duzo. Tak wiec lepiej
miec jednego, wyspecjalizowanego projektanta PCB i kilku inzynierow. I
tak wlasnie jest w USA czy Niemczech. Mowie oczywiscie o znanych mi
przykladach.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
Tomasz Grodnicki
Guest
Mon Apr 05, 2004 3:22 pm
Użytkownik "Marcin E. Hamerla" <Xmehamerla@Xpro.Xonet.Xpl.remove_X>
napisał w wiadomości news:fbt2709k9t4tku9ltfv3s1ku0q901thfn9@4ax.com
Quote:
Tomasz Grodnicki napisal(a):
To jest polska specyfika, ktore, wraz z polepszeniem jakosci
funkcjonowania polskich firm, odejdzie w przeszlosc. Wystarczy
popatrzec jak to jest w USA.
Czytając wypowiedzi projektantów na liście dyskusyjnej Protel EDA
User Group odnoszę wrażenie, że jest podobnie. Różnica jest jedynie
w skali.
Specyfika grupy Protela jest bez watpienia taka, ze czesciej ten
program jest 'kopiowany'. A jesli jest czesciej 'kopiowany', to wtedy
rachunek ekonomiczny nie wchodzi w gre.
Nie brałem pod uwagę takich sytuacji. Protel 99 jest dość tani jak na
swoje możliwości, więc firmy raczej go nie kradną.
Quote:
Tylko duże firmy (wykonujące rocznie kilkanaście, kilkadziesiąt
projektów) mogą pozwolić sobie na zatrudnianie specjalisty jedynie od
projektowania PCB.
Wprowadzasz misz-masz. Po pierwsze kilkanascie projektow rocznie to
jednak nadal mala firma. Co zreszta masz na mysli mowiac projekt? Po
drugie polska specyfika jest taka, ze inzynier zwykle projektuje swoje
plytki. A to jest bez sensu, bo wtedy trzeba by kazdemu kupic
narzedzie do projetowania. A to kosztuje bardzo duzo. Tak wiec lepiej
miec jednego, wyspecjalizowanego projektanta PCB i kilku inzynierow. I
tak wlasnie jest w USA czy Niemczech. Mowie oczywiscie o znanych mi
przykladach.
Często wykorzystuje się tzw. licencje pływające, gdy jednocześnie może
korzystać z programu ograniczona liczba osób.
Jak napisałem było to jedynie moje wrażenie, nie znam statystyk
dotyczących tego tematu (zwłaszcza w rozbiciu na rodzaj używanego
programu). Po prostu na wspomnianej liście osoby zajmujące się jedynie
projektowaniem PCB wypowiadały się znacznie rzadziej.
J.F.
Guest
Mon Apr 05, 2004 3:27 pm
On Mon, 05 Apr 2004 17:12:14 +0200, Marcin E. Hamerla wrote:
Quote:
Wprowadzasz misz-masz. Po pierwsze kilkanascie projektow rocznie to
jednak nadal mala firma. Co zreszta masz na mysli mowiac projekt? Po
No tak - tylko ze wtedy musimy zaczac od etapu konsolidacji i
zrobienia duzej firmy.
Quote:
drugie polska specyfika jest taka, ze inzynier zwykle projektuje swoje
plytki. A to jest bez sensu, bo wtedy trzeba by kazdemu kupic
narzedzie do projetowania. A to kosztuje bardzo duzo. Tak wiec lepiej
miec jednego, wyspecjalizowanego projektanta PCB i kilku inzynierow.
Stanowisk do projektowania mozesz miec mniej, zreszta samo przekazanie
danych projektantowi pochlonie czas dwoch ludzi. A ten czas jest
liczony po amerykanskiej pensji, w ktorej Protel kosztuje
dwa tygodnie

Zreszta - inzynier musi schemat gdzies projektowac,
wiec stanowisko musi miec, a w jakich systemach da sie dzis osobno
zakupic schematic editor+simulation tool, a osobno pcb editor ?
J.
QmX
Guest
Tue Apr 06, 2004 4:06 am
Użytkownik "sobol" <sobol@misstcp.net> napisał w wiadomości
news:c4s20a$oh3$1@as2-27.starogard.dialup.inetia.pl...
Quote:
Użytkownik "QmX" <kumex@interia.pl> napisał w wiadomości
news:c4r63n$p26$1@korweta.task.gda.pl...
no ale przyznasz ze w gridzie 5 mils o wiele latwiej sie pracuje. Dla
uzyskania rownych odstepow nie trzeba sie meczyc i liczyc milsy, tylko tak
na oko stawiac sciezke nawet przy duzym zoomie.
Przyznam, że tak.
Quote:
ale jaka masz oszczednosc na tym 1 milsie (czy dwoch)? na 16 sciezkach 16
milsow (32) to ledwie na jedna sciezke wystarczy.
Miałem, już tak, że magistralkę upchnąłem między innymi elementami dopiero,
gdy przełączyłem grida na 1 milsa. O tej pory pracuję zawsze na 1 milsie i
tak się przyzwyczaiłem.
Nie mówię, że to dobrze, ale tak mi lepiej.
Z resztą, mój kolega z za moich pleców robi tak samo jak ja i nie jest to
wynikiem wzajemnej wymiany doświadczeń.
QmX.
Marcin E. Hamerla
Guest
Sun Apr 11, 2004 5:50 am
Tomasz Grodnicki napisal(a):
Quote:
Jak juz dorutujesz sciezke w obreb padu albo gdzies tam, to wciskasz
klawisz '\'. Ja akurat robie tak jak ten drugi kolega od PCADa to
opisal. Wyprowadzanie sciezki nie ze srodka padu to ostatnie
lamerstwo.
Czy wyprowadzanie ścieżki ze środka padu jest wskazane ze względu na
obsługę w programach CAD, czy ze względów sztuki projektowania PCB?
Ze wzgledu na estetyke projektu.
Quote:
Co do drugiego przypadku - nie dotyczy to chyba padów prostokątnych.
Często zdarza mi się doprowadzać ścieżkę w ten sposób, że jej punkt
styku nie leży na linii symetrii padu. Z lenistwa nie chce mi się
doprowadzać jej do środka plakietki w jej obrysie (Protel 99 SE SP6
toleruje takie połączenia).
muj borze, to co robisz jest obrzydliwe.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
Marcin E. Hamerla
Guest
Sun Apr 11, 2004 5:54 am
J.F. napisal(a):
Quote:
drugie polska specyfika jest taka, ze inzynier zwykle projektuje swoje
plytki. A to jest bez sensu, bo wtedy trzeba by kazdemu kupic
narzedzie do projetowania. A to kosztuje bardzo duzo. Tak wiec lepiej
miec jednego, wyspecjalizowanego projektanta PCB i kilku inzynierow.
Stanowisk do projektowania mozesz miec mniej, zreszta samo przekazanie
danych projektantowi pochlonie czas dwoch ludzi. A ten czas jest
liczony po amerykanskiej pensji, w ktorej Protel kosztuje
dwa tygodnie
~$8k to pensja za dwa tygodnie? Raczej za 2 miesiace. Zreszta
policzmy: mamy czterech projektantow i dla kazdego kupujemy pelen
pakiet projektowy. Wychodzi $32k. A teraz kupujemy jeden pelen pakiet
+ 3 pakiety schematora. W przypadku PCADa pakiet schematora kosztuje
cos kolo $1000. Nie chce mi sie sprawdzac ile to jest w przypadku
Protela. Jakby taniej wychodzi, nie?
Quote:
Zreszta - inzynier musi schemat gdzies projektowac,
wiec stanowisko musi miec, a w jakich systemach da sie dzis osobno
zakupic schematic editor+simulation tool, a osobno pcb editor ?
Na przyklad PCAD. Symulator lepszy jest chyba osobny, na przyklad
darmowy LTSpice, nie?
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
Goto page Previous 1, 2