Goto page Previous 1, 2, 3 Next
HF5BS
Guest
Thu May 31, 2018 10:27 am
Użytkownik "Irek.N." <tajny@jakis.taki.jest.pl> napisał w wiadomości
news:pen719$snr$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
Kręcę w gwieździe przez 4 sekundy, a następnie w odstępach 100ms rozłączam
wszystko, przełączam w trójkąt i załączam zasilanie ponownie. Bezpieczniki
lecą aż miło. Oczywiście żadnych błędów w połączeniach, bezpieczniki
wystarczające (choć to wentylator był).
Chcecie zgadnąć, czy podać powód?
Zamienione fazy, czy zadziany kondziołek?
--
Pies może złamać serce tylko raz,
kiedy jego własne przestaje bić...
Irek.N.
Guest
Thu May 31, 2018 11:10 am
Nie kombinowałem, w końcu nie pierwszy raz robiłem przełącznik g-t.
U nas działało, u klienta wyrzucało bezpieczniki. Poprosiliśmy dział
utrzymania o wymianę bezpieczników na inne (typ i próg był taki jak u
nas, więc obstawiałem że mają uszkodzone). Przyszedł energetyk (mają na
etacie), poprosił o demonstrację i powiedział:
"4 sekundy w gwieździe to zdecydowanie za długo, niech Pan ustawi
powiedzmy... 3."
Zrobiłem, przestało wybijać. Podobno można tak trafić, że przy ponownym
włączeniu w trójkącie jest się w przeciwfazach z tym co zaczyna
generować silnik po chwilowym odłączeniu z gwiazdy. Dla mnie trochę
czary mary, ale sprawdzone, faktycznie przestało wybijać, a wybijało
natychmiast po załączeniu trójkąta, więc przekroczenia musiały być spore.
Teraz najlepsze. Dlaczego nie wybijało u nie w zakładzie? Te same
bezpieczniki, układ włączany pierdylion razy (testujemy zanim wyślemy do
klienta przecież), PLC i szafa bez zmian. Podobno mamy synchronizowane
sieci, więc częstotliwości jednakowe, mogły się różnić napięcia o jakieś
10V i tyle. Nawet kablologię mamy podobną, choć dalej patrząc u klienta
na pewno jest sztywniejsza sieć (ma kilka razy większe każde z traf SN
niż moje).
Wiem, zmieniło się ciśnienie atmosferyczne! ;)
Zagadka druga. Co w przypadku ręcznego przełącznika g-t? Nie ma mowy o
jakiejkolwiek powtarzalności przecież.
Miłego.
Irek.N.
Irek.N.
Guest
Thu May 31, 2018 11:12 am
Quote:
U mnie przy zrobieniu schematu "z glowy" wywalalo a gdy uzylem schemat z
poradnika przestalo wywalac.
Roznica byla w kolejnosci uzwojen poczatek ktorego z koncem ktorego- sumie
mozna sie bylo spodziewac.
Trzeba uważać, jak się 6 przewodowy silnik samemu szyje z falownikiem i
trafi się taka pomyłka, to falownik traci jedną gałąź mostka
My nie mieliśmy błędu.
Quote:
Jaka jest wlasciwa odpowiedz ?
zobacz na odpowiedź dla J.F.
Miłego.
Irek.N.
Irek.N.
Guest
Thu May 31, 2018 11:15 am
Quote:
Zamienione fazy, czy zadziany kondziołek?
Nie stosujemy żadnych kompensacji. Nawet małe zakłady robią to zbiorczo
i nie piep...ą się z pojedynczymi źródłami.
Zobacz wyżej na odpowiedź dla Jarka.
Miłego.
Irek.N.
Robert WaĹkowski
Guest
Thu May 31, 2018 11:48 am
W dniu 2018-05-31 o 13:10, Irek.N. pisze:
Quote:
Podobno można tak trafić, że przy ponownym włączeniu w trójkącie jest
się w przeciwfazach z tym co zaczyna generować silnik
To silnik bez kondensatorów potrafi generować?
Robert
Irek.N.
Guest
Thu May 31, 2018 12:33 pm
Robert Wańkowski pisze:
Quote:
W dniu 2018-05-31 o 13:10, Irek.N. pisze:
Podobno można tak trafić, że przy ponownym włączeniu w trójkącie jest
się w przeciwfazach z tym co zaczyna generować silnik
To silnik bez kondensatorów potrafi generować?
Robert, a skąd mam to wiedzieć, pisałem że nie ogarniam
Falowniki też energię odzyskują przy hamowaniu, więc jakaś możliwość
generowania jest.
Miłego.
Irek.N.
J.F.
Guest
Fri Jun 01, 2018 7:24 am
Użytkownik "Irek.N." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:peol6g$53t$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
Nie kombinowałem, w końcu nie pierwszy raz robiłem przełącznik g-t.
U nas działało, u klienta wyrzucało bezpieczniki. Poprosiliśmy dział
utrzymania o wymianę bezpieczników na inne (typ i próg był taki jak u
nas, więc obstawiałem że mają uszkodzone). Przyszedł energetyk (mają
na etacie), poprosił o demonstrację i powiedział:
"4 sekundy w gwieździe to zdecydowanie za długo, niech Pan ustawi
powiedzmy... 3."
Zrobiłem, przestało wybijać. Podobno można tak trafić, że przy
ponownym
Ma chlop doswiadczenie
No coz, pewnie sporo silnikow wlaczal.
Quote:
włączeniu w trójkącie jest się w przeciwfazach z tym co zaczyna
generować silnik po chwilowym odłączeniu z gwiazdy. Dla mnie trochę
czary mary, ale sprawdzone, faktycznie przestało wybijać, a wybijało
natychmiast po załączeniu trójkąta, więc przekroczenia musiały być
spore.
Teraz najlepsze. Dlaczego nie wybijało u nie w zakładzie? Te same
bezpieczniki, układ włączany pierdylion razy (testujemy zanim wyślemy
do klienta przecież), PLC i szafa bez zmian.
Czyli nie da sie przebadac ? Szkoda.
Ciekaw jestem bardzo co tam zaszlo.
Quote:
Podobno mamy synchronizowane sieci, więc częstotliwości jednakowe,
mogły się różnić napięcia o jakieś 10V i tyle. Nawet kablologię mamy
podobną, choć dalej patrząc u klienta na pewno jest sztywniejsza sieć
(ma kilka razy większe każde z traf SN niż moje).
Wiem, zmieniło się ciśnienie atmosferyczne!
Wentylator powiadasz to byl ... :-)
Quote:
Zagadka druga. Co w przypadku ręcznego przełącznika g-t? Nie ma mowy
o jakiejkolwiek powtarzalności przecież.
Przychodzi energetyk i mowi "chlopie, za dlugo trzymasz w gwiezdzie"
:-)
Moze reczne wolniej trwa i zdazaja sie przebiegi wygasic ?
J.
Janusz
Guest
Fri Jun 01, 2018 9:33 am
W dniu 2018-05-31 o 13:48, Robert Wańkowski pisze:
Quote:
W dniu 2018-05-31 o 13:10, Irek.N. pisze:
Podobno można tak trafić, że przy ponownym włączeniu w trójkącie jest
się w przeciwfazach z tym co zaczyna generować silnik
To silnik bez kondensatorów potrafi generować?
No pewnie, większość falowników i chyba wszystkie serwa
mają hamulec, najczęściej wystarczy stosunkowo mały opornik,
naprawiałem kiedyś hamulec od silnika który napędzał bęben czesankowy
do włókien i tam był osobny moduł hamulca i oporniczki 5KW

w gustownej
siatkowej klatce.
--
Pozdr
Janusz
Janusz
Guest
Fri Jun 01, 2018 9:41 am
W dniu 2018-05-31 o 13:10, Irek.N. pisze:
Quote:
Nie kombinowałem, w końcu nie pierwszy raz robiłem przełącznik g-t.
U nas działało, u klienta wyrzucało bezpieczniki. Poprosiliśmy dział
utrzymania o wymianę bezpieczników na inne (typ i próg był taki jak u
nas, więc obstawiałem że mają uszkodzone). Przyszedł energetyk (mają na
etacie), poprosił o demonstrację i powiedział:
"4 sekundy w gwieździe to zdecydowanie za długo, niech Pan ustawi
powiedzmy... 3."
Za bardzo się rozpędzał, z rozruchem jak widać nie można przesadzać,
a że masz "miększą" sieć to u Ciebie działało.
Quote:
Zrobiłem, przestało wybijać. Podobno można tak trafić, że przy ponownym
włączeniu w trójkącie jest się w przeciwfazach z tym co zaczyna
generować silnik po chwilowym odłączeniu z gwiazdy. Dla mnie trochę
czary mary, ale sprawdzone, faktycznie przestało wybijać, a wybijało
natychmiast po załączeniu trójkąta, więc przekroczenia musiały być spore.
Teraz najlepsze. Dlaczego nie wybijało u nie w zakładzie? Te same
bezpieczniki, układ włączany pierdylion razy (testujemy zanim wyślemy do
klienta przecież), PLC i szafa bez zmian. Podobno mamy synchronizowane
sieci, więc częstotliwości jednakowe, mogły się różnić napięcia o jakieś
10V i tyle. Nawet kablologię mamy podobną, choć dalej patrząc u klienta
na pewno jest sztywniejsza sieć (ma kilka razy większe każde z traf SN
niż moje).
I to jest właściwe wytłumaczenie

Quote:
Wiem, zmieniło się ciśnienie atmosferyczne! ;)
Zagadka druga. Co w przypadku ręcznego przełącznika g-t? Nie ma mowy o
jakiejkolwiek powtarzalności przecież.
Krócej się rozpędza i nie ma problemu, poza tym w domu nie masz tak
sztywnej sieci jak w zakładzie.
--
Pozdr
Janusz
J.F.
Guest
Fri Jun 01, 2018 9:47 am
Użytkownik "Janusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:per3tl$bo5$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2018-05-31 o 13:48, Robert Wańkowski pisze:
Quote:
W dniu 2018-05-31 o 13:10, Irek.N. pisze:
Podobno można tak trafić, że przy ponownym włączeniu w trójkącie
jest się w przeciwfazach z tym co zaczyna generować silnik
To silnik bez kondensatorów potrafi generować?
No pewnie, większość falowników i chyba wszystkie serwa
mają hamulec, najczęściej wystarczy stosunkowo mały opornik,
naprawiałem kiedyś hamulec od silnika który napędzał bęben czesankowy
do włókien i tam był osobny moduł hamulca i oporniczki 5KW

w
gustownej
siatkowej klatce.
Ale czy to nie byl silnik synchroniczny, z magnesami ?
Wirnik asynchronicznego nie wytwarza pola magnetycznego, zeby moc go
tak hamowac,
ale przy odpowiednim zasilaniu ponoc mozna.
A tu silnik byl wylaczony, a potem podlaczony na nowo ...
J.
Janusz
Guest
Fri Jun 01, 2018 10:02 am
W dniu 2018-06-01 o 11:47, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "Janusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:per3tl$bo5$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2018-05-31 o 13:48, Robert Wańkowski pisze:
W dniu 2018-05-31 o 13:10, Irek.N. pisze:
Podobno można tak trafić, że przy ponownym włączeniu w trójkącie
jest się w przeciwfazach z tym co zaczyna generować silnik
To silnik bez kondensatorów potrafi generować?
No pewnie, większość falowników i chyba wszystkie serwa
mają hamulec, najczęściej wystarczy stosunkowo mały opornik,
naprawiałem kiedyś hamulec od silnika który napędzał bęben czesankowy
do włókien i tam był osobny moduł hamulca i oporniczki 5KW

w gustownej
siatkowej klatce.
Ale czy to nie byl silnik synchroniczny, z magnesami ?
Nie, zwykły dość duży ale mocy już nie pamiętam.
Wirnik asynchronicznego nie wytwarza pola magnetycznego, zeby moc go tak
hamowac,
ale przy odpowiednim zasilaniu ponoc mozna.
Falownik go hamował ale nie miał odpowiedniej mocy aby wytracić
energię, stąd dodatkowy hamulec i oporniki.
Quote:
A tu silnik byl wylaczony, a potem podlaczony na nowo ...
I przy przełączaniu pracuje jak prądnica i teraz jest zagwozdka jak trafi
w fazy bo od tego zależy czy wywali bezpieczniki czy nie.
--
Pozdr
Janusz
Robert WaĹkowski
Guest
Fri Jun 01, 2018 10:21 am
W dniu 2018-06-01 o 11:33, Janusz pisze:
Quote:
naprawiałem kiedyś hamulec od silnika który napędzał bęben czesankowy
do włókien i tam był osobny moduł hamulca i oporniczki 5KW

w gustownej
siatkowej klatce.
Ale tam oprócz opornika nie zasila się jednej z faz?
W silniku asynchronicznym 3f miałem jedną diodę, która prądem stałym
zasilała uzwojenie w celu wyhamowania.
Robert
Zenek Kapelinder
Guest
Fri Jun 01, 2018 12:36 pm
Silnik asynchroniczny moze pracowac jako pradnica. Musza byc spelnione dwa warunki. Musi miec predkosc wieksza od wynikajacej z czestotliwosci sieci. Musi byc podlaczony do sieci w ktorej jest prad. Podlaczony do sieci silnik asynchroniczny ze wzgledu na poslizg nie osiaga predkosci wynikajacej z czestotliwosci sieci. Dlatego jest asynchroniczny. Odlaczenie go od sieci nawet na chwile spowoduje obnizenie predkosci. W takiej sytuacji powtorne podlaczenie do sieci nie wywola pracy pradnicowej.
J.F.
Guest
Fri Jun 01, 2018 4:24 pm
Dnia Fri, 1 Jun 2018 12:02:36 +0200, Janusz napisał(a):
Quote:
W dniu 2018-06-01 o 11:47, J.F. pisze:
Wirnik asynchronicznego nie wytwarza pola magnetycznego, zeby moc go tak
hamowac,
ale przy odpowiednim zasilaniu ponoc mozna.
Falownik go hamował ale nie miał odpowiedniej mocy aby wytracić
energię, stąd dodatkowy hamulec i oporniki.
A tu silnik byl wylaczony, a potem podlaczony na nowo ...
I przy przełączaniu pracuje jak prądnica i teraz jest zagwozdka jak trafi
w fazy bo od tego zależy czy wywali bezpieczniki czy nie.
No wlasnie nie, bo przy wylaczeniu nie powinien pracowac jak pradnica,
tylko wcale.
A potem, po wlaczeniu, owszem moze - tylko nazywa sie to generator
asynchroniczny, bo sie sam synchronizuje do tego co przychodzi z
sieci.
No i aby tak pracowal, to musi sie krecic szybciej niz siec, a
przeciez krecil sie wolniej. Falownik moze zwolnic, a siec nie.
Wiec jesli to ten problem, to albo po wylaczeniu silnik cos tam
jeszcze przez chwile generuje, i te 100ms bylo za szybko, albo przy
wlaczeniu pojawia sie jakis stan nieustalony, ktory wywala korki zanim
sie ustabilizuje.
J.
Mirek
Guest
Fri Jun 01, 2018 4:59 pm
On 31.05.2018 13:10, Irek.N. wrote:
Quote:
"4 sekundy w gwieździe to zdecydowanie za długo, niech Pan ustawi
powiedzmy... 3."
Czyli co? za długo był w gwieździe i co?
To był wentylator, więc pewnie w gwieździe i tak nie osiągał obrotów
znamionowych (bo inaczej po co przełączać w trójkąt?) - nie kumam co
miało by powodować przytrzymanie tej sekundy dłużej.
Natomiast próbował bym wydłużyć ten czas między łączeniami (może łuk nie
dogasł albo coś).
--
Mirek.
Goto page Previous 1, 2, 3 Next