RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak efektywnie zbudować kompaktowe naczynie do trawienia płytek z grzaniem 50W?

grzanie nietypowej trawiarki - jak?

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak efektywnie zbudować kompaktowe naczynie do trawienia płytek z grzaniem 50W?

Goto page Previous  1, 2

Sebastian Biały
Guest

Sun Dec 07, 2014 9:38 pm   



On 2014-12-05 22:08, badworm wrote:
Quote:
80 stopni to nie będzie dużo za dużo dla nadsiarczanu? Kojarzę, że górna
granica to bodaj 50-60 stopni.

Na codzień precyzyjniejsze rzeczy trawie cholrkiem. Ale - kiedyś mialem
awarię termostatu grzałce akwariowej i "zagotowałem" nasiarczan,
konkretnie leciały już bąble pary zgrzałki i syczało. Nie miałem pod
ręką termometru ale było naprawdę gorąco wokół grzałki.Płytka wyszła
perfekcyjnie i ekspresowo, roztwor wytrawił jeszcze kilka innych.

Sebastian Biały
Guest

Sun Dec 07, 2014 9:43 pm   



On 2014-12-06 00:01, Zachariasz Dorożyński wrote:
Quote:
Widziałeś kiedyś zaczernienie z najgorszej fotonaświetlarki i porównałeś je z zaczernieniem z najlepszej drukarki laserowej?

Kreda wypełnia dziury o ile w ogóle są. Dodatkowo opary acetonu mogą
zaczernić powyżej 100% jesli Ci zależy Smile Ale nie powinno - nic to nie
daje poza pogrubianiem rysunku.

Quote:
Nie widziałeś. O czymś takim jak brzeg linii przez grzeczność nie wspomnę.

Przy amatroskiej robocie z palcem w d... wychodzą ścieżki pod wiekszośc
arm7, czasami przeciskam dwie ściezki między nogami DIP i wiekszość z
nich widoczna z mikroskopu wygląda *zadziwiająco* równo. O ile trawisz
szybko. Widać "raster" drukarki laserowej (u mnie 1200dpi).

Jedyne co nie wychodzi w termotransferze to duże połacie miedzi - ale
one na wydruku są wyraźnie bledsze i idę o zakład że to wina drukarki.
Im mniejszy detal tym lepiej.

Sebastian Biały
Guest

Sun Dec 07, 2014 9:45 pm   



On 2014-12-05 22:08, badworm wrote:
Quote:
A utrzymywanie temperatury kąpieli wodnej będzie dosyć upierdliwe.

Wrzuć grzałki akwariowe - takie całe plastikowe o przekroju kwadratu.
Nie tłucze się i działa ok. Do tego przymusowo babelki z pompki
akwariowej Smile

Sebastian Biały
Guest

Sun Dec 07, 2014 10:42 pm   



On 2014-12-07 22:22, Zachariasz Dorożyński wrote:
Quote:
Jasne. Kreda i aceton lepiej zaczernią niż płatki srebra nachodzące na siebie w wielu warstwach.

Ja nie twierdze że lepiej. Ja twierdze że *NIEŹLE*. Na tyle by to nie
był problem podczas termotransferu. Większość przeciwników
termotransferu nie czai że problemem nie jest stopień zaczernienia dla
światła przenikającego tylko pokrycie płytki. O dziwo jest na tyle dobry
że krawędzie wychodzą ostre nawet jeśli optycznie rysunek nie ma
nieskończonego kontrastu. Kluczowa jest prędkość trawienia: jesli
trawisz wolno to toner odpada od miedzi i ściezki robią się cieńsze albo
wręcz znikają. Jakie są mechanizmy tego procesu? - nie mam narzędzi aby
to udowodnić naukowo. Mogę tylko udowodnić statystycznie.

Quote:
nie wina drukarki a specyfika procesu wzięta z kserografii.

Czyli wina krasnoludków.

Quote:
Efekt brzegowy to się fachowo nazywa.

Fascynujące. Choć przyznam że drukarka kolegi (za jakies 4tyś, gdzie tu
się równać z moją LaserJet 2100 za stówkę, potrafi ten efekt
*kompensować* i zaczernienie jest idealne równe bez względu na
powierzchnię).

Quote:
Zaczernić powyżej 100%, dobry jesteś w wymyślaniu bzdur.

Życie bez poczucia humoru jest klopotliwe, nie? Opary acetonu powoduą
pęcznienie toneru i "pogrubiają" rysunek, efektem czego zaczernia się
wieksza powierzchnia niż zakładałeś. Kiedyś kiedy jeszcze stosowalem
metodę fotochemiczną z Positiv20 i wydruka na laserze musiałem
uwzględnić zmianę szerokości scieżek (dla TQFP, konkretnie SAM7) po
działaniu acetonu. Przy termotransferze nie ma to znaczenia - nic nie
trzeba spęczniać.

Quote:
W szkole pewno miałeś zadanie z matematyki " pokoloruj drwala".

Możesz rozwinąć temat? Dlaczego akurat drwala? Czy ten drwal gender z
Monty Pythona? Co jest O.K.?

Zachariasz Dorożyński
Guest

Sun Dec 07, 2014 11:22 pm   



W dniu niedziela, 7 grudnia 2014 21:43:52 UTC+1 użytkownik Sebastian Biały napisał:
Quote:
On 2014-12-06 00:01, Zachariasz Dorożyński wrote:
Widziałeś kiedyś zaczernienie z najgorszej fotonaświetlarki i porównałeś je z zaczernieniem z najlepszej drukarki laserowej?

Kreda wypełnia dziury o ile w ogóle są. Dodatkowo opary acetonu mogą
zaczernić powyżej 100% jesli Ci zależy Smile Ale nie powinno - nic to nie
daje poza pogrubianiem rysunku.

Nie widziałeś. O czymś takim jak brzeg linii przez grzeczność nie wspomnę.

Przy amatroskiej robocie z palcem w d... wychodzą ścieżki pod wiekszośc
arm7, czasami przeciskam dwie ściezki między nogami DIP i wiekszość z
nich widoczna z mikroskopu wygląda *zadziwiająco* równo. O ile trawisz
szybko. Widać "raster" drukarki laserowej (u mnie 1200dpi).

Jedyne co nie wychodzi w termotransferze to duże połacie miedzi - ale
one na wydruku są wyraźnie bledsze i idę o zakład że to wina drukarki.
Im mniejszy detal tym lepiej.

Jasne. Kreda i aceton lepiej zaczernią niż płatki srebra nachodzące na siebie w wielu warstwach. To się załóż ze mną że duże jaśniejsze powierzchnie to nie wina drukarki a specyfika procesu wzięta z kserografii. Efekt brzegowy to się fachowo nazywa. O ile chcesz się założyć? Zaczernić powyżej 100%, dobry jesteś w wymyślaniu bzdur. W szkole pewno miałeś zadanie z matematyki " pokoloruj drwala".

Zachariasz Dorożyński
Guest

Mon Dec 08, 2014 12:33 am   



W dniu niedziela, 7 grudnia 2014 22:42:16 UTC+1 użytkownik Sebastian Biały napisał:
Quote:
On 2014-12-07 22:22, Zachariasz Dorożyński wrote:
Jasne. Kreda i aceton lepiej zaczernią niż płatki srebra nachodzące na siebie w wielu warstwach.

Ja nie twierdze że lepiej. Ja twierdze że *NIEŹLE*. Na tyle by to nie
był problem podczas termotransferu. Większość przeciwników
termotransferu nie czai że problemem nie jest stopień zaczernienia dla
światła przenikającego tylko pokrycie płytki. O dziwo jest na tyle dobry
że krawędzie wychodzą ostre nawet jeśli optycznie rysunek nie ma
nieskończonego kontrastu. Kluczowa jest prędkość trawienia: jesli
trawisz wolno to toner odpada od miedzi i ściezki robią się cieńsze albo
wręcz znikają. Jakie są mechanizmy tego procesu? - nie mam narzędzi aby
to udowodnić naukowo. Mogę tylko udowodnić statystycznie.

nie wina drukarki a specyfika procesu wzięta z kserografii.

Czyli wina krasnoludków.

Efekt brzegowy to się fachowo nazywa.

Fascynujące. Choć przyznam że drukarka kolegi (za jakies 4tyś, gdzie tu
się równać z moją LaserJet 2100 za stówkę, potrafi ten efekt
*kompensować* i zaczernienie jest idealne równe bez względu na
powierzchnię).

Zaczernić powyżej 100%, dobry jesteś w wymyślaniu bzdur.

Życie bez poczucia humoru jest klopotliwe, nie? Opary acetonu powoduą
pęcznienie toneru i "pogrubiają" rysunek, efektem czego zaczernia się
wieksza powierzchnia niż zakładałeś. Kiedyś kiedy jeszcze stosowalem
metodę fotochemiczną z Positiv20 i wydruka na laserze musiałem
uwzględnić zmianę szerokości scieżek (dla TQFP, konkretnie SAM7) po
działaniu acetonu. Przy termotransferze nie ma to znaczenia - nic nie
trzeba spęczniać.

W szkole pewno miałeś zadanie z matematyki " pokoloruj drwala".

Możesz rozwinąć temat? Dlaczego akurat drwala? Czy ten drwal gender z
Monty Pythona? Co jest O.K.?

Jeśli metoda termotransferu była by dobra to w firmach robiących płytki zamiast naświetlarek stały by specjalizowane drukarki laserowe i dedykowane laminatory. W czasach kiedy fotonaświetlarek było mało i usługa naświetlenia była droga to tandetna metoda z drukarką laserową miała jakieś uzasadnienie dla amatora. Od jakiś dziesięciu lat nie ma takiego uzasadnienia. Klisze tanie i często naświetlą od ręki. W stosunku do drukarki laserowej jakość kosmiczna. Teraz tylko fajansiarz może brać się za termotransfer. Takie jest moje zdanie i będę bo bronił jak niepodległości.

Piotr Gałka
Guest

Mon Dec 08, 2014 10:40 am   



Użytkownik "Zachariasz Dorożyński" <kogutek444@gmail.com> napisał w
wiadomości news:391254e8-135b-4e85-b4d2-af42680a40e9@googlegroups.com...

Quote:
Jeśli metoda termotransferu była by dobra to w firmach robiących płytki
zamiast naświetlarek stały by specjalizowane drukarki laserowe i
dedykowane laminatory. W czasach kiedy fotonaświetlarek było mało i usługa
naświetlenia była droga to tandetna metoda z drukarką laserową miała
jakieś uzasadnienie dla amatora. Od jakiś dziesięciu lat nie ma takiego
uzasadnienia. Klisze tanie i często naświetlą od ręki. W stosunku do
drukarki laserowej jakość kosmiczna. Teraz ylko fajansiarz może brać się
za termotransfer. Takie jest moje zdanie i będę bo bronił jak
niepodległości.

-------------
Nie rozumiem dlaczego tak dyskredytujesz termotransfer. Jakbym chciał
popróbować sam zrobić płytkę (ostatnio robiłem to chyba w 1985r i nie miałem
dostępu do żadnej z tych technologii) to moim pierwszym wyborem byłby
termotransfer bo:
- drukarkę mam,
- laminator mam (trzeba by przerobić, ale to mnie nie przeraża),
- z czasów studenckich mam z 5 kg płytek (załatwiliśmy kiedyś kilka plecaków
zrzynów - typowo 6x20cm, ale większe też mam),
a do metody foto musiałbym:
- kupować płytki pokryte emulsją,
- znaleźć gdzieś miejsce gdzie by mi klisze naświetlali,
- wydaje mi się, że z naświetlarką miałbym więcej roboty niż z laminatorem,
- o wywoływaniu też niewiele wiem.

Czyli do termtransferu mam wszystko (poza czymś do trawienia), a do foto
nic. Wygląda na to, że termotransfer wyjdzie mi (i chyba większości
amatorów) taniej - i to już jest "jakieś uzasadnienie" o którym twierdzisz,
że go nie ma.
Zgodzę się z Tobą, że termotransfer nie ma uzasadnienia ale tylko w
odniesieniu do amatorów, którzy potrzebują "jakości kosmicznej" o której
piszesz.
P.G.

Piotr Gałka
Guest

Mon Dec 08, 2014 12:06 pm   



Użytkownik "Zachariasz Dorożyński" <kogutek444@gmail.com> napisał w
wiadomości news:4476520b-4147-42a4-a24f-4ab530ba67e3@googlegroups.com...

Quote:
Kawałek gąbki i jakiś obrazek żeby szybkę wyjąć w domu znajdziesz.

Do czego ta gąbka?

Quote:
Halogenem naświetlisz bez problemu.

Znaczy zwykłą żarówką halogenową ?
Chodzi o to, że ma być źródło bardziej punktowe niż zwykła żarówka ?

Quote:
Jak pierwszy raz zrobisz tak płytkę to do końca życia nie przyjdzie Ci do
głowy żeby robić inaczej.

Z tym się zgodzę.
P.G.

Zachariasz Dorożyński
Guest

Mon Dec 08, 2014 12:16 pm   



W dniu poniedziałek, 8 grudnia 2014 10:40:52 UTC+1 użytkownik Piotr Gałka napisał:
Quote:
Użytkownik "Zachariasz Dorożyński" <kogutek444@gmail.com> napisał w
wiadomości news:391254e8-135b-4e85-b4d2-af42680a40e9@googlegroups.com....

Jeśli metoda termotransferu była by dobra to w firmach robiących płytki
zamiast naświetlarek stały by specjalizowane drukarki laserowe i
dedykowane laminatory. W czasach kiedy fotonaświetlarek było mało i usługa
naświetlenia była droga to tandetna metoda z drukarką laserową miała
jakieś uzasadnienie dla amatora. Od jakiś dziesięciu lat nie ma takiego
uzasadnienia. Klisze tanie i często naświetlą od ręki. W stosunku do
drukarki laserowej jakość kosmiczna. Teraz ylko fajansiarz może brać się
za termotransfer. Takie jest moje zdanie i będę bo bronił jak
niepodległości.

-------------
Nie rozumiem dlaczego tak dyskredytujesz termotransfer. Jakbym chciał
popróbować sam zrobić płytkę (ostatnio robiłem to chyba w 1985r i nie miałem
dostępu do żadnej z tych technologii) to moim pierwszym wyborem byłby
termotransfer bo:
- drukarkę mam,
- laminator mam (trzeba by przerobić, ale to mnie nie przeraża),
- z czasów studenckich mam z 5 kg płytek (załatwiliśmy kiedyś kilka plecaków
zrzynów - typowo 6x20cm, ale większe też mam),
a do metody foto musiałbym:
- kupować płytki pokryte emulsją,
- znaleźć gdzieś miejsce gdzie by mi klisze naświetlali,
- wydaje mi się, że z naświetlarką miałbym więcej roboty niż z laminatorem,
- o wywoływaniu też niewiele wiem.

Czyli do termtransferu mam wszystko (poza czymś do trawienia), a do foto
nic. Wygląda na to, że termotransfer wyjdzie mi (i chyba większości
amatorów) taniej - i to już jest "jakieś uzasadnienie" o którym twierdzisz,
że go nie ma.
Zgodzę się z Tobą, że termotransfer nie ma uzasadnienia ale tylko w
odniesieniu do amatorów, którzy potrzebują "jakości kosmicznej" o której
piszesz.
P.G.

W tym popróbowaniu jest klucz do sukcesu. Jak 20 lat nie robiłeś płytek to kilkanaście złotych na płytkę z fabrycznie naniesioną emulsją Cie nie zrujnuje. Jak będziesz chciał to naswietlarnie znajdziesz. Kawałek gąbki i jakiś obrazek żeby szybkę wyjąć w domu znajdziesz. Nie musi być jakaś super przepuszczająca UV. Zwykle szkło okienne czy do obrazka jest dobre. Halogenem naświetlisz bez problemu. Jak świeci Słońce to możesz nim naświetlić. Przy kliszy ryzyko prześwietlenia praktycznie nie istnieje. Perfekcyjna płytka wyjdzie za pierwszym razem. Jak pierwszy raz zrobisz tak płytkę to do końca życia nie przyjdzie Ci do głowy żeby robić inaczej. Jakieś 30 lat temu poligrafia próbowała korzystać z klisz z drukarek laserowych. Jak szybko za to się wzięła tak szybko z tego zrezygnowała. Jeśli by tylko był cień powodzenia że technologia termotransferu nada się do produkcji płytek to firmy które robią płytki by z niej korzystały. Duże serie robili by tak jak do tej pory sitodrukiem. Ale przy małych i średnich zastąpienie metody fotochemicznej termotransferem obniżyło by koszt produkcji. Problem z termotransferem nie jest w rozdzielczości.. 1200DPI jest wystarczające i nie ma problemu z takimi drukarkami. Problemem jest uzyskanie pełnego pokrycia dającego gwarancję że warstwa będzie ciągła. Co innego czarne do oglądania oczami a co innego zrobienie odpowiednio grubej warstwy tonera żeby był odporny chemicznie.

Zachariasz Dorożyński
Guest

Mon Dec 08, 2014 6:24 pm   



W dniu poniedziałek, 8 grudnia 2014 12:06:31 UTC+1 użytkownik Piotr Gałka napisał:
Quote:
Użytkownik "Zachariasz Dorożyński" <kogutek444@gmail.com> napisał w
wiadomości news:4476520b-4147-42a4-a24f-4ab530ba67e3@googlegroups.com....

Kawałek gąbki i jakiś obrazek żeby szybkę wyjąć w domu znajdziesz.

Do czego ta gąbka?

Halogenem naświetlisz bez problemu.

Znaczy zwykłą żarówką halogenową ?
Chodzi o to, że ma być źródło bardziej punktowe niż zwykła żarówka ?

Jak pierwszy raz zrobisz tak płytkę to do końca życia nie przyjdzie Ci do
głowy żeby robić inaczej.

Z tym się zgodzę.
P.G.

Halogeny mają większe moce. Oczywiście te ogólnodostępne marketowe. Teoretycznie powinno być punktowe źródło światła. Chodzi o podświetlanie. W praktyce przy obwodach drukowanych są tak grube linie w stosunku do grubości warstwy emulsji że nie ma znaczenia czy halogen liniowy czy żarówkowy wkręcany. Typowo punktowe to w poligrafii do druku ofsetowego na przykład, tak było kiedyś. Teraz laserem naświetlają płyty.

Sebastian Biały
Guest

Mon Dec 08, 2014 6:53 pm   



On 2014-12-07 23:33, Zachariasz Dorożyński wrote:
Quote:
Takie jest moje zdanie i będę bo bronił jak niepodległości.

A czy mogłbyś przy okazji nie obrażać ludzi?

badworm
Guest

Mon Dec 08, 2014 8:15 pm   



Dnia Mon, 8 Dec 2014 02:16:59 -0800 (PST), Zachariasz Dorożyński
napisał(a):

Quote:
Perfekcyjna płytka wyjdzie za pierwszym razem. Jak pierwszy raz zrobisz tak płytkę to do końca życia nie przyjdzie Ci do głowy żeby robić inaczej.

Yhy, powiedz to tym, którzy porzucili fotochemię na rzecz termotransferu
(w tym mnie). Laminat pokryty emulsją trzeba kupić i nie jest dostępny w
sklepie "za rogiem" a zwykły się zawsze gdzieś znajdzie. Kliszę trzeba
gdzieś naświetlić, potem zabawa w naświetlanie laminatu i wywoływanie w
NaOH. Do termotransferu mam wszystko w domu lub ewentualnie w piwnicy.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

Zachariasz Dorożyński
Guest

Mon Dec 08, 2014 10:05 pm   



W dniu poniedziałek, 8 grudnia 2014 18:53:42 UTC+1 użytkownik Sebastian Biały napisał:
Quote:
On 2014-12-07 23:33, Zachariasz Dorożyński wrote:
Takie jest moje zdanie i będę bo bronił jak niepodległości.

A czy mogłbyś przy okazji nie obrażać ludzi?

Jak jesteś taki wrażliwy to na grupę Siostry Urszulanki się przenieś.

badworm
Guest

Wed Jan 07, 2015 10:29 pm   



Dnia Sat, 6 Dec 2014 03:57:10 -0800 (PST), stchebel@gmail.com
napisał(a):

Quote:
Jako element grzejny sugeruję zastosować coś z tego:
http://www.tme.eu/pl/katalog/#id_category=113148&page=1&s_field=artykul&s_order=ASC
Psie pieniądze, odizolować od chemii najlepiej zalewając żywią epoksydową. Dobrze przewodzi ciepło. Nie jakieś tam silikony.

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. W luźniejszej chwili na spokojnie
przeanalizuję wszystkie zaproponowane warianty i na coś się zdecyduję. A
finalną konstrukcją nie omieszkam się tutaj pochwalić Smile
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

Goto page Previous  1, 2

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak efektywnie zbudować kompaktowe naczynie do trawienia płytek z grzaniem 50W?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map