Goto page Previous 1, 2
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon May 21, 2012 12:33 pm
Pan PeJot napisał:
Quote:
palnik kg duży -- 0.24-0.27 m3/h
Gazomierze do 1992 miały próg rozruchu 0.36 m3/h (!)
Coś mi trudno w to uwierzyć. Jak jeszcze mieszkałem w bloku, a było
to zdecydowanie przed 1992, to mieliśmy tam tylko kuchenkę gazową jako
jedyny odbiornik gazowy. Rzadko używało się więcej niż jednego palnika
na raz, a mimo to gazomierz się kręcił.
Jak się chwilę zastanowić, to próg może istnieć -- te klapki zaworków
nie działaja idealnie, coś mogą puszczać. Ale z tabeli wynika, że jednak
świeczka załapuje się na pomiar. Zresztą wcale tak mało gazu nie spala
-- 0,25-1,00 m3 na dobę. Metr gazu, to 9 kWh. Więc również sporo grzeje.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon May 21, 2012 1:13 pm
Pan Zbynek Ltd. napisał:
Quote:
Gazomierz ma jakiś próg zadziałania?! Z tego co pamiętam, tam są jakieś
napełniające i opróżniające się mieszki. Kiedyś z koziej skóry, z czego
teraz, to nie wiem. Zasada działania raczej wyklucza istnienie progu.
http://www.itc.polsl.pl/wkostowski/www_itc_pliki/Gaz/pomiary.pdf
(strona 34)
palnik kg duży -- 0.24-0.27 m3/h
Gazomierze do 1992 miały próg rozruchu 0.36 m3/h (!)
Obecny gazomierz, rok produkcji 1995, jest czuły. Nie pamiętam jak
poprzedni.
"Junkers", a dokładniej Termet89 pobiera na samym płomyku około
0.27m3/24h. Co wykazuje powyższy gazomierz.
Aż poszedłem obejrzeć swój gazomierz. Rok produkcji 2005. Napisali,
że Q od 0,04 do 6,00 m3/h. Ale jet też, że "1 impuls = 0,01 m3".
Pod liczydłem jest coś, co wygląda na miejsce przyczepienia czujnika.
Podejrzewam, że magnetycznego. Co to może być, ktoś wie? Kontaktron,
hallotron?
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon May 21, 2012 1:16 pm
Pan PeJot napisał:
Quote:
Coś mi trudno w to uwierzyć. Jak jeszcze mieszkałem w bloku, a było
to zdecydowanie przed 1992, to mieliśmy tam tylko kuchenkę gazową jako
jedyny odbiornik gazowy. Rzadko używało się więcej niż jednego palnika
na raz, a mimo to gazomierz się kręcił.
Kilka razy sprawdziłem, na różnych egzemplarzach PG17, ale tych z
*pojedynczym* płomieniem pilotującym - gazomierz nie rejestrował tego
przepływu przez noc. Ale już PG17 z wielokrotnym płomieniem uruchamiały
gazomierz.
Z tej prezentacji uczonego gazownika wynika, że nie tylko świeczka, ale
gotowanie bigosu nie rusza starszego gazomierza. To mi się wydaje mocno
podejrzane.
--
Jarek
Zbynek Ltd.
Guest
Mon May 21, 2012 8:20 pm
Q napisał(a) :
Quote:
Nie dam sobie glowy urwac (bylo to ponad rok temu),
ale swieczka starego predom temeta z modulem honeywell (szok
pobiera ok. 30zl/miesiac.
Nie przypominam sobie dokladnie, ale jakby co moge jeszcze raz zmierzyc

.
Tak czy siak kwota w skali miesiaca nie poraza,
ale w skali roku..., hm... - tylko komu by sie chcialo
gosic i zapalac piec 365x w roku, zeby te 300zl zaoszczedzic?
Człowieku! Na grupie *.banki toczą się spory o 1/10000 grosza, a Ty
lekką ręką wyrzucasz w błoto 300 złotych. :-D
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3
[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]
Q
Guest
Tue May 22, 2012 7:50 am
Quote:
Człowieku! Na grupie *.banki toczą się spory o 1/10000 grosza, a Ty
lekką ręką wyrzucasz w błoto 300 złotych.
Jak zauwazyl Michoo zaoszczedzilbym tak na oko polowe tego
a tak w ogole to nie porownuj jednorazowej optymalizacji lokat
czy czego tam do codziennego gaszenia i zapalania pieca, prosze Cie...
Wojciech Waga
Guest
Tue May 22, 2012 11:57 am
On 21/05/12 13:26, Q wrote:
Quote:
Zakładając, nawet że noc trwa aż 12 godzin to zaoszczędzisz połowę z
tego.
Ale może się opłacić wymiana na taki zapalany bateryjnie.
To juz lepiej wymienic na bezbateryjny - zapalany od turbiny.
U matki taki dziala juz wiele lat, no ale wode maja tam
wyjatkowa miekka - moze przy twardej juz by "padl"?...
Bateryjka działa ponad rok. Turbinka może się zakamienić.
pozdr.
w.
jędrek
Guest
Sun Jun 03, 2012 6:47 pm
"Grejon" news:jpd17f$mc5$1@usenet.news.interia.pl
Quote:
Nie wiem czy to takie normalne - ja po wygaszeniu trzymam "wymuszenie"
najwyżej pół minuty.
Dokładnie.
W pełni sprawny układ nie wymaga dłuższego czasu ręcznego podtrzymania
przycisku rozruchowego niż 20 sekund.
jędrek
Guest
Sun Jun 03, 2012 6:54 pm
"Krenauer" news:gq0kr7tjrvfninbrroc9egvea46ngc0qm2@4ax.com
Quote:
W środku siedzą mikroomy, dziesiątki lub setki mikroomów. A odpowiedzią są
ampery (grube) i amperozwoje.
Mógłbyś rozwinąć temat?
Ostatnimi czasy rzadko kto na grupie udziela odpowiedzi na klucz zawarty w
poruszanym problemie tylko zaczyna się dyskusja o wszystkim niezwiązanym z
tematem.
Nikt nie pytał o zużycie gazu tylko o samą doagnostykę i co jest powodem, że
wydłużył się dość znacznie czas potrzebny na samopodtrzymanie płomienia.
Jak zwykle "doktory" grupowe wsadziły swoje 3 grosze do tematu i temat
zbiegł na centusiów krakowskich. Na elektrodę dużo osób narzeka, ale na
grupie zaczyna się też robić podobne g...
Póki co brak konkretów wnoszących coś do sprawy.
W latach 90 żeby zrozumieć zasadę działania radia wystarczyło sobie w
ksiegarni kupić książkę z gatunku "urządzenia radiowe" i poczytać czym to
się je, o co w tym wszystkim chodzi. Po takiej lekturze większość spraw
stawała się jasna.
Jak rozumiem obecne piece gazowe to wiedza tajemna dla zamkniętego kręgu
"fachowców"?
Chciałbym po prostu poczytać o co tam chodzi, bo to inna szkoła jazdy niż
polskie piece PGZ-xx gdzie była tylko membrana do wymiany i iglica do
przesmarowania i piec chodził po 30 lat jak się cyklicznie zadbało o te
pierwsze wymienione.
Goto page Previous 1, 2