Jak działa synteza i podwajanie w VCO SAA1057 przy częstotliwości 24,5 MHz?

Wed May 19, 2004 5:34 pm   

On Wed, 19 May 2004, Andrzej Litewka wrote:

Masz moze jakis wlasny schemat generatora z LPF i SAA1057 oraz
zasilanie i filtrowanie (bo to dosyc wazne) ?
Chcialem popatrzec i "popodziwiac"

Wed May 19, 2004 6:50 pm   

"Piotr Chmiel" news:20040519203226.M21266@topaz.zsel.lublin.pl

Schemat jest
Seiler generator na BF240 z małym prądem kolektora (1mA) aby to nie pływało
od grzania tranzystora.
Potrójny separator (FET+ 2x BF240) aby podłaczanie dalszych stopni nie
rozstrajało generatora.

Waży jest dobór tranzystora w generatorze.
Jedne bardziej inne mniej pływają.
Wszystko zależy od producenta i technologii.
Najbardziej fachowo w tym paśmie zachowuje się jak dla mnie BF240 (nie
stosuj BF241 bo dużo mniejsze wzmocnienie dla tej częstotliwości).
Od kilku lat rynek polski zasypały jakieś CBF240 - odpowiednik BF240, nawet
nie wiem kto to produkuje.
Owszem parametry wzmocnienia ma ok, ale co ciekawe zastosowany w generatorze
generuje na nośnej szum.
Nie jest to jednolity szum (to jest szum jakby trzeszczącego trymera) jest
bardzo delikatny i słychać go dopiero na niskoszumnym demodulatorze w radiu
na słuchawkach.
Liczy się jednak, że jest te szum.
Ziarnko do ziarnka.
Tam zredukujesz, tu zredukujesz i w końcu robi się przepaść szumowa.
Każdy punkt do minimalizacji szumów jest dobry.
Bardzo fajnie na temat szumów generatorów jest napisane w Poradniku UKF
Zdzisława Bieńkowskiego

Nie wiem skąd ten szum się brał.
Może to jakieś niezbyt czyste wykonanie struktury p-n-p ?
Może jakiś marny kontakt nóżek ze strukturą ?
W każdym razie tu polskie BF240 (udało mi się kiedyś natknąć na giełdzie na
BF240 produkcji Philips - wykupiłem wszystkie )) ) sprawują się luks i
nie robią tego szumu.
Polskie mają tylko wadę, że lubią gubić nogi.
Formujesz nóżkę do wlutowania a tu nagle noga wyrwana :P


Nie wiem czy jest na co patrzeć i co podziwiać
A układ samej syntezy był typowym układem zalecanym przez producenta w nocie
katalogowej.
Co najwyżej możesz sobie zwiększyć standardowy 2n2 (jak dobrze pamiętam) na
10nF opóźni to dodatkowo czas reakcji syntezy na modulowanie.

Pamiętaj, że linie DLEN, DATA, CLK są strasznie delikatne i łatwo je udupić
wyższymi napięciami.
Pogrzebałem przy pracach badawczych chyba z 5 takich syntez, ale czego to
się nie robi dla celów edukacyjnych
Co do obwodu napięcia warikapowego.
Producent podaje, że bezwzględny max to 30V.
Bez problemu można zasilać ze standardowego stabilizatora warikapowego
UL1550, który ma 33V.
Jako ciekawostkę podam:
Przy pomiarach sprawdzałem, że można podać na tą nóżkę nawet 50V bez utraty
zdrowia SAA1057.
Przynajmniej moje egzemplarze z philipsa to wytrzymywały.
Ale nikt tyle nie podaje normalnie
Sprawdzałem te 50V aby być pewien, że te moje standardowe warikapowe 33V go
nie zabije
Warto jest sobie tak ustawić "WORD B" aby wykorzystać 18 nóżkę tej syntezy
do generowania odpowiedniego stanu logicznego po uzyskaniu syntezy.
Potem ten sygnał wykorzystujesz do blokowania zasilania stopni w.cz. aby
póki nie będzie generator zschynchronizowany (lub z jakiś przyczyn wyleci)
na danej częstotliwości nie leciało w.cz. w powietrze
Niestety wiele osób o tym zapomina i potem słychać takie przelatujące nośne
hehe.

Wed May 19, 2004 7:24 pm   

"Piotr Chmiel" news:20040519201333.Y21266@topaz.zsel.lublin.pl

Część schematów jest w głowie
Te co mam to Ci podrzucę.


To wszystko wyszło w praniu i to przypadkiem.
Z reguły najlepsze odkrycia wychodzą przypadkiem ;)


Skopałeś coś.
Fakt mało kto z tego co pamiętam miał czyściuteńką nośną czyli taki
wzór-konspekt :)

Dobrze wykonany zasilacz części generatora, potem przestrzeganie zasad
montażu, ekranowania, prowadzenia ścieżek i przydźwięku nie bedziesz miał.
Nie usłyszysz go na ucho.
Będzie zupełnie czysta nośna
tylko będzie sam szum nośnej. Polecam obowiązkowo przestudiować Poradnik UKF
Pełno tam dobrych rad.


Owszem można, niby jeden z najmniej szumiących stabilizatorów.
Ale ja go nie używam.
Zawsze miej na uwadzę, że pływają podkówki w zasilaczu i potem sam zasilacz
płynie z napięciem i się generator rozstraja bo warikapy dostają inne
napięcie.
Wolę na stałe mieć dobrane stałymi rezystorami (LM317).


Na pewno.
Ale na słuch chyba tego nie usłyszysz zakałdając pracę obu egzemplarzy w
tych samych warunkach (napięcie wsteczne)


W sumie nie będzie tam większego znaczenia.
BB105G ma delikatnie inne zmiany pojemności niż wersja G
Czy dasz B czy G jakiś kolosalnych różnic nie będzie.
Ja stosowałem G czyli zielono-kropkowe.

Zasilacz abyś miał dobry to przede wszystkim wszystkie diody w mostku
prostowniczym obowiązkowo blokujesz kondensatorami ceramicznymi 22-47nF
Jakieś foliowe nie są zalecane, bo one w.cz. nie lubią jeżeli chodzi o
blokowanie.
Główny kondensator filtrujący dobierasz wg zasady nie mniej niż 4uF na każdy
miliamper pobieranego prądu.
Czyli pobór 1A wrzucasz tam 4700uF i po sprawie
Na wyjściu za stabilizatorem (LM7812) dawałem dodatkowo (oprócz
standardowego blokowania wejścia-wyjście ceramiki 22nF) duży elektrolit
nawet i 470uF
Różnica była dość znaczna (zwłaszcza jak tory warikapowe nie miały własnych
filtrów RC tłumiących szumy linii zasilającej).
Ten elektrolit dodatków zwierał te szumy na wyjściu stabilizatora.
Mowa o szumach, bo przydźwięk sieci jest tam niesłyszalny.
Potem warunki w generatorze.
Jak najkrótsze połączenia.
Wszystkie gałęzie zasilania w kolektorach (kolektor generatora, dren
separatora FET-owego, kolektory wtórników emiterowych) poblokowane jak
najbliżej tranzystora ceramikami.
Dla 100MHz optymalne są 10nF
Wszelkie foliowe, KSF, MKS odpadają
To muszą być kondensatory o jak najmniejszej indukcyjności ceramiczne
(ferroelektryczne).
Grube ścieżki dla w.cz.
Całość oblać masą do okoła.
Porządnie zaekranować.
Napięcie strojenia warikapowego dodatkowo na dłuższych odcinkach niż kilka
cm puszczać w ekranowanych przewodach.
Czasami pomaga uziemienie masy generatora.
I pamiętaj, że transformator jak najdalej od generatora
Często bliskość trafa jest skutkiem przydźwięku na nośnej.
Zmienne pole magnetyczne od transformatora przenika cewkę generatora i
powoduje szkodliwą modulację AM.
Czy same drgania 50Hz przenoszone przez obudowę od blach transformatora na
puszkę generatora powodują dranie jego cewki (mikrofonowanie) i przydźwięk.
Dlatego ważne jest też solidna mocna konstrukcja (skorupa) cewka w
generatorze najlepiej srebrzanka fi 1 mm.
Nie zalewaj jakimiś lakierami parafinami, bo to zmienia znacznie
przenikalność przy zmianach temperatury i dodatkowo Ci potem pływa
generator.
Jak się zastosujesz do powyższych to masz potem nośną czystą jak łza.
Potwierdzam praktycznie, bo też się latami z przydźwiękami bawiłem.
Pierwszy generator jaki zrobiłem w 7 klasie podstawówki miał przydźwięk tak
duży, że modulacji nie było prawie słychać haha.