Goto page 1, 2 Next
ZAQ
Guest
Mon Sep 18, 2006 12:01 pm
mam problem z odbiornikiem, wczoraj był u mnie facet z serwisu, próbował
mnie wykiwać i ciągle ukrywał cenę, dołożył odrobinę cyny w niektore miejsca
na płytce i to wszystko, po czym powiedział 150zł, wkurzylem sie, bo mowilem
zeby ocenil czy oplaca sie naprawiac, a on gowno zrobil i mnie naciagnal,
nie zaplacilem mu a on "popsul" spowrotem tv: sciągnął cynę z niektórych
miejsc i w 2 miejsca prawdopodobnie (z tego co zauważyłem) napakował więcej
cyny i zmostkował ze sobą jeden element element elektroniczny (nieznam się,
chyba tranzystor, jest on przykrecony do radiatora).
Czy bedzie bezpieczne gdy sam odessam tą cynę i zalutuję poprawnie a także
nałożę tam gdzie za mało ? (sie skruszyla). Lutowałem juz wiele razy, ale Tv
się boję

czy jakaś pomyłka mogłaby się źle skończyć, tzn jjakiś wybuch
czy porażenie ? oczywiscie wszystko lutowane bez napiecia i potem ostroznie
sprawdzane...
TV ma jakies 10lat - Grundig 29'
pozdrawiam
Jarek
Guest
Mon Sep 18, 2006 12:13 pm
Użytkownik "ZAQ" <none@none.pl> napisał w wiadomości
news:eem207$kor$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
mam problem z odbiornikiem, wczoraj był u mnie facet z serwisu, próbował
mnie wykiwać i ciągle ukrywał cenę, dołożył odrobinę cyny w niektore
miejsca
na płytce i to wszystko, po czym powiedział 150zł, wkurzylem sie, bo
mowilem
zeby ocenil czy oplaca sie naprawiac, a on gowno zrobil i mnie naciagnal,
nie zaplacilem mu a on "popsul" spowrotem tv: sciągnął cynę z niektórych
miejsc i w 2 miejsca prawdopodobnie (z tego co zauważyłem) napakował
więcej
cyny i zmostkował ze sobą jeden element element elektroniczny (nieznam
się,
chyba tranzystor, jest on przykrecony do radiatora).
Czy bedzie bezpieczne gdy sam odessam tą cynę i zalutuję poprawnie a także
nałożę tam gdzie za mało ? (sie skruszyla). Lutowałem juz wiele razy, ale
Tv
się boję

czy jakaś pomyłka mogłaby się źle skończyć, tzn jjakiś wybuch
czy porażenie ? oczywiscie wszystko lutowane bez napiecia i potem
ostroznie
sprawdzane...
TV ma jakies 10lat - Grundig 29'
Myśle że tak... tylko kineskopu nie dotykaj...
Jacek Maciejewski
Guest
Mon Sep 18, 2006 12:22 pm
Dnia Mon, 18 Sep 2006 14:01:47 +0200, ZAQ napisał(a):
Quote:
mam problem z odbiornikiem, wczoraj był u mnie facet z serwisu, próbował
mnie wykiwać i ciągle ukrywał cenę, dołożył odrobinę cyny w niektore miejsca
na płytce i to wszystko, po czym powiedział 150zł,
Głupio zrobiłeś. Przed naprawą niesposób dokładnie podać jej ceny. Trzeba
było co najwyżej stargować na 100 i było by wszystko OK. A teraz masz zgryz
czy znajdziesz wszystko co on zdołał popsuć

Powodzenia

I nie licz na
to że ktoś z nas to zgadnie
--
Jacek
ZAQ
Guest
Mon Sep 18, 2006 12:33 pm
Quote:
Głupio zrobiłeś. Przed naprawą niesposób dokładnie podać jej ceny. Trzeba
było co najwyżej stargować na 100 i było by wszystko OK. A teraz masz
zgryz
chodzi o to że na początku zakomunikowałem człowiekowi że moge wydac
okreslona kwote i on powiedział zobaczymy, myślałem że za samo lutowanie
bedzie 50 max 70zł, żadnych nowych czesci! a on przywalił 140zł i ani grosza
mniej, dziekuje bardzo - sorry ale 140zł za dolozenie cyny i przedmuchanie
kurzu to przesada.
Greg(G.Kasprowicz)
Guest
Mon Sep 18, 2006 12:37 pm
Quote:
chodzi o to że na początku zakomunikowałem człowiekowi że moge wydac
okreslona kwote i on powiedział zobaczymy, myślałem że za samo lutowanie
bedzie 50 max 70zł, żadnych nowych czesci! a on przywalił 140zł i ani
grosza
mniej, dziekuje bardzo - sorry ale 140zł za dolozenie cyny i przedmuchanie
kurzu to przesada.
zauwaz, ze on z tego zyje, i to, zeby teraz jemu zajelo to 10 minut(+
dojazd) musial dlugie lata uczyc sie..
Greg(G.Kasprowicz)
Guest
Mon Sep 18, 2006 12:38 pm
Quote:
mam problem z odbiornikiem, wczoraj był u mnie facet z serwisu, próbował
mnie wykiwać i ciągle ukrywał cenę, dołożył odrobinę cyny w niektore
miejsca
na płytce i to wszystko, po czym powiedział 150zł, wkurzylem sie, bo
mowilem
zeby ocenil czy oplaca sie naprawiac, a on gowno zrobil i mnie naciagnal,
nie zaplacilem mu a on "popsul" spowrotem tv: sciągnął cynę z niektórych
miejsc i w 2 miejsca prawdopodobnie (z tego co zauważyłem) napakował
więcej
cyny i zmostkował ze sobą jeden element element elektroniczny (nieznam
się,
chyba tranzystor, jest on przykrecony do radiatora).
Czy bedzie bezpieczne gdy sam odessam tą cynę i zalutuję poprawnie a także
nałożę tam gdzie za mało ? (sie skruszyla). Lutowałem juz wiele razy, ale
Tv
się boję

czy jakaś pomyłka mogłaby się źle skończyć, tzn jjakiś wybuch
czy porażenie ? oczywiscie wszystko lutowane bez napiecia i potem
ostroznie
sprawdzane...
mam nadzieje ze nie wlaczales tv to tym popsuciu, jesli tak, to IMHO szanse
na naprawe pezez Ciebie sa naprawde minimalne
ZAQ
Guest
Mon Sep 18, 2006 12:46 pm
Quote:
mam nadzieje ze nie wlaczales tv to tym popsuciu, jesli tak, to IMHO
szanse
na naprawe pezez Ciebie sa naprawde minimalne
oczywiście że nie, on przecież na to liczy.
Jacek Maciejewski
Guest
Mon Sep 18, 2006 2:13 pm
Dnia Mon, 18 Sep 2006 14:33:03 +0200, ZAQ napisał(a):
Quote:
sorry ale 140zł za dolozenie cyny i przedmuchanie
kurzu to przesada.
Widać nie znasz starego kawału o awarii auta i kowalu
--
Jacek
KeiCi
Guest
Mon Sep 18, 2006 2:22 pm
ZAQ napisał(a):
Quote:
a on przywalił 140zł i ani grosza
mniej, dziekuje bardzo - sorry ale 140zł za dolozenie cyny i przedmuchanie
kurzu to przesada.
jakby to bylo, za przedmuchanie 10zl, za dolozenie cyny drugie 10zl,
za to ze wiedzial gdzie, 120 zl
za wszystko inne zaplacisz karta mastercard ;-)
pozdrawiam
--
KeiCi :: tel: <priv> :: gg: 3365539
"taka prawda.. więc lepiej naucz się
w zgodzie z nią żyć. i zapamiętaj
jest jak jest, a nie jak powinno być"
Indios Bravos "PomPom"
Switch'ak
Guest
Mon Sep 18, 2006 4:40 pm
Użytkownik "ZAQ" <none@none.pl> napisał w wiadomości
news:eem207$kor$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
mam problem z odbiornikiem, wczoraj był u mnie facet z serwisu, próbował
mnie wykiwać i ciągle ukrywał cenę, dołożył odrobinę cyny w niektore
miejsca
na płytce i to wszystko, po czym powiedział 150zł, wkurzylem sie, bo
mowilem
zeby ocenil czy oplaca sie naprawiac, a on gowno zrobil i mnie naciagnal,
nie zaplacilem mu a on "popsul" spowrotem tv: sciągnął cynę z niektórych
miejsc i w 2 miejsca prawdopodobnie (z tego co zauważyłem) napakował
więcej
cyny i zmostkował ze sobą jeden element element elektroniczny (nieznam
się,
chyba tranzystor, jest on przykrecony do radiatora).
Czy bedzie bezpieczne gdy sam odessam tą cynę i zalutuję poprawnie a także
nałożę tam gdzie za mało ? (sie skruszyla). Lutowałem juz wiele razy, ale
Tv
się boję

czy jakaś pomyłka mogłaby się źle skończyć, tzn jjakiś wybuch
czy porażenie ? oczywiscie wszystko lutowane bez napiecia i potem
ostroznie
sprawdzane...
TV ma jakies 10lat - Grundig 29'
pozdrawiam
To że koleś g...wno zrobil jeszcze o niczym nie świadczy, bo jeżeli to
g..wno wystarczyło żeby telewizor zadziałał no to chyba wszystko OK. I nawet
jak zajeło mu to tylko powiedzmy 10min to ma prawo wziąc tyle na ile sie
ceni, oczywiście po uprzednim ustaleniu wszystkiego. Jezeli jest tak jak Ty
piszesz że umawialiście sie inaczej a skonczyło się inaczej no to już w tym
momecie nie jest OK. No i nie rozumiem czemu mu pozwoliłeś grzebać drugi raz
w tym TV. Skoro umowa była taka ze on tylko zaglada i mowi co i jak, a on
mimo wszystko postanowił to naprawić no to chyba powinien liczyć się z tym
że działa za przysłowioew "bóg zapłac". Ja zawsze wszystko ustalam przed
faktem, i w większosci przypadków jest w porzadku, pisze "w wiekszości"
poniewaz zawsze znajdzie się jakis geniusz który przeinaczy fakty. Mimo
wszystko Twój błąd że nie ustaliłeś z nim wszystkiego jeszcze przed jego
przyjazdem.
pozdrawiam
Switch'ak
BLE_Maciek
Guest
Mon Sep 18, 2006 5:19 pm
Mon, 18 Sep 2006 16:13:34 +0200 jednostka biologiczna o nazwie Jacek
Maciejewski <jacmac.wytnij@o2.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
Quote:
Widać nie znasz starego kawału o awarii auta i kowalu
Ja też nie, dawaj...
BLE_Maciek
Guest
Mon Sep 18, 2006 5:23 pm
Mon, 18 Sep 2006 14:01:47 +0200 jednostka biologiczna o nazwie "ZAQ"
<none@none.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
Quote:
mam problem z odbiornikiem, wczoraj był u mnie facet z serwisu, próbował
mnie wykiwać i ciągle ukrywał cenę, dołożył odrobinę cyny w niektore miejsca
na płytce i to wszystko, po czym powiedział 150zł, wkurzylem sie, bo mowilem
To nie jest bardzo dużo jak na naprawę TV. Naprawdę, serwisowanie
telewizorów (a głównie szybie wyszukiwanie usterek) wymaga dużego
doświadczenia zbieranego przez długi czas i niestety w obecnych
czasach cięzko jest z tego wyżyć.
Quote:
Czy bedzie bezpieczne gdy sam odessam tą cynę i zalutuję poprawnie a także
nałożę tam gdzie za mało ? (sie skruszyla). Lutowałem juz wiele razy, ale Tv
się boję
Możesz jeszcze bardzie popsuć...
Quote:
czy jakaś pomyłka mogłaby się źle skończyć, tzn jjakiś wybuch
czy porażenie ?
Tak
Psychik
Guest
Mon Sep 18, 2006 6:45 pm
BLE_Maciek napisał(a):
Quote:
Widać nie znasz starego kawału o awarii auta i kowalu :)
Ja też nie, dawaj...
<CYCAT>
Gosciowi zepsul sie samochod. dopchal go do warsztatu, stawia na kanal.
Przychodzi mechanik, oglada, stuka, mysli.
Po czym bierze mlot i wali gdzies tam w podwozie.
Samochod dziala jak marzenie, gosc zadowolony pyta :
-Ile?
-100 zl
- Co?!?? Za jedno pukniecie?
- Za pukniecie 1 zl, 99 zl za to, ze wiedzialem gdzie puknac.
</CYCAT>
--
Psychik
Ukaniu
Guest
Mon Sep 18, 2006 7:59 pm
Użytkownik "Psychik" <psychik@ZAPYTAJ.pl> napisał w wiadomości
news:eempfg$pv4$1@opal.icpnet.pl...
Quote:
CYCAT
Gosciowi zepsul sie samochod. dopchal go do warsztatu, stawia na kanal.
Przychodzi mechanik, oglada, stuka, mysli.
Po czym bierze mlot i wali gdzies tam w podwozie.
Samochod dziala jak marzenie, gosc zadowolony pyta :
-Ile?
-100 zl
- Co?!?? Za jedno pukniecie?
- Za pukniecie 1 zl, 99 zl za to, ze wiedzialem gdzie puknac.
/CYCAT
Grupa jest elektroniczna to może napiszę.
Ten dowcip wziął się z czasów początków energetyki
I podobno dotyczył znanego inżyniera projektanta generatorów wielkiej mocy.
(Baardzo znane nazwisko ale nie pamiętam jakie - coś pokroju Westinghousa
czy Bella).
Opowieść brzmiała tak:
Jeden z generatorów miał bardzo duże drgania, firmowi inżynierowie
wyczerpali wszelkie pomysły - Zaproszono więc najbardziej uznanego fachowca
w tej dziedzinie.
On przyjechał z kredą łóżkiem polowym i stosem gazet.
Leżał sobie czytał gazety a kiedy generator zaczynał wibrować wstawał i
stawiał znaczki kredą na obudowie.
Potem wydał proste zalecenie skrócenia czy wydłużenia o ileś konkretnych
uzwojeń wirnika.
Kiedy wystawił rachunek na 1002$ poruszony dyrektor elektrowni pytał,
dlaczego tak drogo za leżenie i czytanie gazet.
On odpowiedział 1$ za kredę, 1$ za stawianie znaczków, 1000$ za to, że
wiedziałem gdzie postawić.
Podobno to jest prawdziwa historia od której wzięły się pozostałe :-)
Pozdrawiam Łukasz
KeiCi
Guest
Mon Sep 18, 2006 8:39 pm
historia widac ma wiele postaci,
jedna znam z Stocznia Gdanska,
bijacym walem i profesorem.
Profesor byl na jakims tam uruchomieniu silnika
wlasnie w stoczni. Wal strasznie bil,
wiec on podszedl popatrzyl poprosil duzy mlotek
i udezyl. Wszystko zaczelo dzialac jak nalezy.
Kiedy wystawil rachunek, na powiedzmy 1000zl,
kierownictwo zaczelo sie burzyc dlaczego tak duzo
za uderzenie mlotkiem. Wiec on podarl rachunek
i wystawil nowe: za uderzenie mlotkiem 1zl, za
to ze wiedzial gdzie 999 :)
--
KeiCi :: tel: <priv> :: gg: 3365539
"taka prawda.. więc lepiej naucz się
w zgodzie z nią żyć. i zapamiętaj
jest jak jest, a nie jak powinno być"
Indios Bravos "PomPom"
Goto page 1, 2 Next