RTV forum PL | NewsGroups PL

Implementacja 32-bitowego procesora ARM jako urządzenia USB-UART dla Linuxa

Procesor z USB udający device type UART

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Implementacja 32-bitowego procesora ARM jako urządzenia USB-UART dla Linuxa

Goto page Previous  1, 2, 3, 4

Pszemol
Guest

Thu Nov 12, 2015 5:29 pm   



"brak" <jerzdy@gmail.com> wrote in message
news:0caab8a2-677c-4ed1-8443-253437f36c6a@googlegroups.com...
Quote:
On Thursday, November 12, 2015 at 3:17:00 PM UTC+1, Mario wrote:
W dniu 2015-11-12 o 14:27, brak pisze:
On Wednesday, November 11, 2015 at 1:44:37 AM UTC+1, Pszemol wrote:
"Mario" <Mario@w.pl> wrote in message
news:n1u05r$ad7$1@dont-email.me...
Dlaczego nie mozesz bezposrednio polaczyc procesora
z kontrolerem UART-em skoro ma to byc trwale/stale polaczenie?

O jakim kontrolerze piszesz?
Dla rozroznienia zwyczajowo procesor typu Cortex-M nazywa sie
kontrolerem vel uC natomiast procesot typu Cortex-A procesorem.

Czyli uważałeś, ze chce połączyć Cortex-M z Cortex-A?

Jak trudno jest udawać USB UART (np. taki jak w chipsach FTDI)
mając do dyspozycji 32-bitowy procesor z USB, np. ARM
(Cortex M3 firmy NXP, np. LPC1788 lub M4 LPC4088)?

Buduję urządzenie, które będzie podłączane do linuxa...

oraz

Tak, ma być na stałe podłączone do "jednopłytkowego"
"peceta" embedded na ARMie 1GHz przez port USB3.1.
Moje USB-Device będzie USB2.0, w tej samej skrzynce.

Z powyzszych informacji tak wynika.
A co autor mial na mysli to trzeba dopytac autora.

Panowie, co jest niejasne tutaj? Smile Chętnie uzupełnię...
Czy od wyjaśnienia tej niejasności w jakiś spośób zależy dalsza dyskusja czy
wpływa na odpowiedź na pytanie?

Zbych
Guest

Thu Nov 12, 2015 6:02 pm   



On 12.11.2015 00:08, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan Piotr Dmochowski napisał:

Problem z Twoim pomysłem pojawi się, gdy do szyny USB będą
podłączone dwa identyczne moduły rozmawiające z identycznym
typem urządzeń do kórych użytkownik będzie chciał mieć intymny
dostęp znając ich fizyczną lokalizację i przypisanie do reszty systemu.
Ale jakoś je trzeba rozróżnić. Ja bym wolał dać jakie zworki cz inny
obrotowy przełącznik podający np. kod od 0 do 7, który będzie wysłany
jako fragment odpowiedzi niż uzależniać działanie aplikacji od
kolejności inicjalizacji portów. Jak rozpoznasz dwa takie same moduły
jeżeli po restarcie zmieni się kolejność podłączenia?

KERNEL=="sd[a-z]", ACTION=="add|change", \
ENV{DEVPATH}=="/devices/*/1-1/1-1:1.0/host*", SYMLINK+="USB1"

KERNEL=="sd[a-z]", ACTION=="add|change", \
ENV{DEVPATH}=="/devices/*/1-2/1-2:1.0/host*", SYMLINK+="USB2"

...i kolejne analogiczne linijki opisujące reszte portów w systemie.


Symlinki są do dupy. Zrobiłem prosty test: otworzyłem port przez symlink
w terminalu, wypiąłem w trakcie pracy terminala port, podłączyłem go
znowu i symlink nie został zaktualizowany.

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Nov 12, 2015 11:34 pm   



Pan Zbych napisał:

Quote:
Problem z Twoim pomysłem pojawi się, gdy do szyny USB będą
podłączone dwa identyczne moduły rozmawiające z identycznym
typem urządzeń do kórych użytkownik będzie chciał mieć intymny
dostęp znając ich fizyczną lokalizację i przypisanie do reszty systemu.
Ale jakoś je trzeba rozróżnić. Ja bym wolał dać jakie zworki cz inny
obrotowy przełącznik podający np. kod od 0 do 7, który będzie wysłany
jako fragment odpowiedzi niż uzależniać działanie aplikacji od
kolejności inicjalizacji portów. Jak rozpoznasz dwa takie same moduły
jeżeli po restarcie zmieni się kolejność podłączenia?

KERNEL=="sd[a-z]", ACTION=="add|change", \
ENV{DEVPATH}=="/devices/*/1-1/1-1:1.0/host*", SYMLINK+="USB1"

KERNEL=="sd[a-z]", ACTION=="add|change", \
ENV{DEVPATH}=="/devices/*/1-2/1-2:1.0/host*", SYMLINK+="USB2"

...i kolejne analogiczne linijki opisujące reszte portów w systemie.

Symlinki są do dupy. Zrobiłem prosty test: otworzyłem port przez symlink
w terminalu, wypiąłem w trakcie pracy terminala port, podłączyłem go
znowu i symlink nie został zaktualizowany.

SOA#1 -- to chciałem, to mam. Kol. Pszemol też chyba nie chce niczego
wypinać -- jak w czsie bootowania systemu link prowadił do /dev/dupa,
to tak już pozostanie aż do wyłączenia zasilania.

--
Jarek

Marek
Guest

Thu Nov 12, 2015 11:42 pm   



On Thu, 12 Nov 2015 18:02:40 +0100, Zbych <zbych@onet.pl> wrote:
Quote:
Symlinki są do dupy. Zrobiłem prosty test: otworzyłem port przez
symlink
w terminalu, wypiąłem w trakcie pracy terminala port, podłączyłem
go
znowu i symlink nie został zaktualizowany.

Dlaczego symlink miałby się sam aktuakuzować?

--
Marek

Zbych
Guest

Fri Nov 13, 2015 8:58 pm   



On 12.11.2015 23:34, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan Zbych napisał:

Problem z Twoim pomysłem pojawi się, gdy do szyny USB będą
podłączone dwa identyczne moduły rozmawiające z identycznym
typem urządzeń do kórych użytkownik będzie chciał mieć intymny
dostęp znając ich fizyczną lokalizację i przypisanie do reszty systemu.
Ale jakoś je trzeba rozróżnić. Ja bym wolał dać jakie zworki cz inny
obrotowy przełącznik podający np. kod od 0 do 7, który będzie wysłany
jako fragment odpowiedzi niż uzależniać działanie aplikacji od
kolejności inicjalizacji portów. Jak rozpoznasz dwa takie same moduły
jeżeli po restarcie zmieni się kolejność podłączenia?

KERNEL=="sd[a-z]", ACTION=="add|change", \
ENV{DEVPATH}=="/devices/*/1-1/1-1:1.0/host*", SYMLINK+="USB1"

KERNEL=="sd[a-z]", ACTION=="add|change", \
ENV{DEVPATH}=="/devices/*/1-2/1-2:1.0/host*", SYMLINK+="USB2"

...i kolejne analogiczne linijki opisujące reszte portów w systemie.

Symlinki są do dupy. Zrobiłem prosty test: otworzyłem port przez symlink
w terminalu, wypiąłem w trakcie pracy terminala port, podłączyłem go
znowu i symlink nie został zaktualizowany.

SOA#1 -- to chciałem, to mam. Kol. Pszemol też chyba nie chce niczego

Sprawdziłem jeszcze raz, faktycznie symlinki są aktualizowane poprawnie.

Quote:
wypinać -- jak w czsie bootowania systemu link prowadił do /dev/dupa,
to tak już pozostanie aż do wyłączenia zasilania.

Wystarczy zakłócenie, które zresetuje urządzenie USB, nikt nie musi
wyjmować wtyczki z gniazdka.

Jarosław Sokołowski
Guest

Fri Nov 13, 2015 9:05 pm   



Pan Zbych napisał:

Quote:
-- jak w czsie bootowania systemu link prowadił do /dev/dupa,
to tak już pozostanie aż do wyłączenia zasilania.

Wystarczy zakłócenie, które zresetuje urządzenie USB, nikt nie
musi wyjmować wtyczki z gniazdka.

Tak, a "CE", to skrót od "China Eksport".

--
Jarek

Zbych
Guest

Fri Nov 13, 2015 9:39 pm   



On 13.11.2015 21:05, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan Zbych napisał:

-- jak w czsie bootowania systemu link prowadił do /dev/dupa,
to tak już pozostanie aż do wyłączenia zasilania.

Wystarczy zakłócenie, które zresetuje urządzenie USB, nikt nie
musi wyjmować wtyczki z gniazdka.

Tak, a "CE", to skrót od "China Eksport".

Każde urządzenie kiedyś się wykrzaczy, kwestia energii zakłóceń.
Ale oczywiście możesz żyć w przekonaniu, że tylko "China Export" się
krzaczy.

Jarosław Sokołowski
Guest

Fri Nov 13, 2015 9:48 pm   



Pan Zbych napisał:

Quote:
-- jak w czsie bootowania systemu link prowadił do /dev/dupa,
to tak już pozostanie aż do wyłączenia zasilania.

Wystarczy zakłócenie, które zresetuje urządzenie USB, nikt nie
musi wyjmować wtyczki z gniazdka.

Tak, a "CE", to skrót od "China Eksport".

Każde urządzenie kiedyś się wykrzaczy, kwestia energii zakłóceń.
Ale oczywiście możesz żyć w przekonaniu, że tylko "China Export"
się krzaczy.

No więc nie spotkałem się z sytuacją, by wykrzaczyło się urządzenie USB.
Nawet w tym sensie, że się nie zawiesza, lecz tylko resetuje i musi być
ponownie zarejestrowane przez host. To nie jest przekonanie, takie rzeczy
zapisywane są w logach. A właściwie nie są -- jeśli rozpatrywać rzecz
w innym ujęciu. Nie wykluczam, że część z tych urządzeń nawet nie miała
certyfikatu CE -- USB to po prostu odporna technologia.

--
Jarek

Pszemol
Guest

Fri Nov 13, 2015 10:16 pm   



"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message
news:slrnn4cj5n.70u.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Wystarczy zakłócenie, które zresetuje urządzenie USB,
nikt nie musi wyjmować wtyczki z gniazdka.

Tak, a "CE", to skrót od "China Eksport".

Każde urządzenie kiedyś się wykrzaczy, kwestia energii zakłóceń.
Ale oczywiście możesz żyć w przekonaniu, że tylko "China Export"
się krzaczy.

No więc nie spotkałem się z sytuacją, by wykrzaczyło się urządzenie USB.
Nawet w tym sensie, że się nie zawiesza, lecz tylko resetuje i musi być
ponownie zarejestrowane przez host. To nie jest przekonanie, takie rzeczy
zapisywane są w logach. A właściwie nie są -- jeśli rozpatrywać rzecz
w innym ujęciu. Nie wykluczam, że część z tych urządzeń nawet nie miała
certyfikatu CE -- USB to po prostu odporna technologia.

Nie bardzo rozumiem ten komentarz...
Co ma "odporność USB" na reset samego urządzenia do USB podłącoznego?

Jarosław Sokołowski
Guest

Fri Nov 13, 2015 10:27 pm   



Pan Pszemol napisał:

Quote:
Wystarczy zakłócenie, które zresetuje urządzenie USB,
nikt nie musi wyjmować wtyczki z gniazdka.

Tak, a "CE", to skrót od "China Eksport".

Każde urządzenie kiedyś się wykrzaczy, kwestia energii zakłóceń.
Ale oczywiście możesz żyć w przekonaniu, że tylko "China Export"
się krzaczy.

No więc nie spotkałem się z sytuacją, by wykrzaczyło się urządzenie USB.
Nawet w tym sensie, że się nie zawiesza, lecz tylko resetuje i musi być
ponownie zarejestrowane przez host. To nie jest przekonanie, takie rzeczy
zapisywane są w logach. A właściwie nie są -- jeśli rozpatrywać rzecz
w innym ujęciu. Nie wykluczam, że część z tych urządzeń nawet nie miała
certyfikatu CE -- USB to po prostu odporna technologia.

Nie bardzo rozumiem ten komentarz...
Co ma "odporność USB" na reset samego urządzenia do USB podłącoznego?

Oznacza to, że Wszechświat odporny jest na sytuacje, którymi mnie tu
straszą. Pojawi się zakłócenie, Zeus gromowładny wyśle serię pieronów
testowych -- różne rzeczy mogą wtedy się stać. Ale że nastąpi "reset
urządzenia USB", czyli że urządzenie zostanie wyrejestrowane, a następnie
zarejestrowane z inną nazwą i z innym aliasem przez kernel i udev -- to
akurat mało prawdopodobny przypadek.

--
Jarek

Waldemar
Guest

Fri Nov 20, 2015 2:48 pm   



Am 12.11.2015 um 12:33 schrieb Jakub Rakus:
Quote:
W dniu 10.11.2015 o 13:02, Mario pisze:

A to swoja droga ... izolatora na USB jeszcze nie ma ?

Zdaje się że są jakieś szybkie izolatory, które można by dać na linie
USB.


Jest taka kostka ADUM4160. Sprawdziłem, działa w porządku, tylko trzeba
"ręcznie" jej wskazać poziomem na dwóch pindolkach czy gadamy po USB FS
czy LS.

Też go oglądałem, ale jak i tak robisz konwersję USB-UART na FT czy
innym CP to łatwiej i taniej jest zrobić izolację na RX/TX, niż tym
ADUM, który kosztuje ładne paręnaście zł.

Waldek

Goto page Previous  1, 2, 3, 4

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Implementacja 32-bitowego procesora ARM jako urządzenia USB-UART dla Linuxa

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map