Goto page Previous 1, 2, 3
Dariusz K. Ladziak
Guest
Mon Jul 17, 2006 12:32 am
On Sat, 15 Jul 2006 11:11:08 +0200, =?iso-8859-2?Q?Piotr_Ga=B3ka?=
<piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> wrote:
Quote:
Użytkownik "Dariusz K. Ladziak" <ladzk@waw.pdi.net> napisał w wiadomości
news:44b83388.5144978@news.tpi.pl...
Musial rozumiec zaleznosci harmoniczne oraz ich aproksymacje
wykladnicza - w koncu staly interwal poltonu rowny pierwiastkowi
dwunastego stopnia z dwoch to wlasnie Bacha wynalazek, zlynne
Bachowskie oszusttwo - skala temperowana pozwalajaca drac na tak
zestrojonym instrumencie w dowolnej tonacji
Zawsze myślałem, że kolejne dźwięki to szereg geometryczny (tak, aby oktawa
wyszła x 2) i już.
Kilka lat temu przyszedł do mnie stroiciel i pierwszy raz usłyszałem że
kiedyś strojono inaczej.
Stroi sie nadal - trabki, flety, skrzypce w zaleznosci od potrzeb...
Skala temperowana to delikatne oszustywo przez Bacha wlasnie
wymyslone
Quote:
A w temacie wątku: on to równomierne temperowanie brał wyłącznie na słuch, a
nie na matematykę.
Gość mi tłumaczył, że to odstrojenie, które on robi jest rzędu 2Hz (na moim
pianinie), a na średnim fortepianie więcej, a na Stainway-u jeszcze więcej
(w tej oktawie co zawiera A=440), a mi z pierwiastków wychodziło poniżej
1Hz. To rozstrojenie przypisywał Bachowi.
Twierdził, że jakby nastroił tak, jak ja mu tłumaczę (tylko takie
odstrojenie, jakie mi wychodzi z pierwiastków) to pianista powie, że
instrument jest "płaski i martwy". Nie umiałem zrozumieć, dlaczego to się
nie zgadza z moimi wyliczeniami.
Przede wszystkim jak sa dwie albo trzy struny to kazda stroi sie ciut
inaczej - tym mozna regulowac charakter dzwieku. Zreszta kiedys
wykonalem eksperyment fizyczno - muzyczny - zestroilem komus gitare na
rezonans kolejnych strun a nie na ucho. NI cholery nikt nie dal rady
na tym grac - sluchac sie nie dalo...
--
Darek
J.F.
Guest
Mon Jul 17, 2006 8:58 am
On Mon, 17 Jul 2006 00:32:29 GMT, Dariusz K. Ladziak wrote:
Quote:
Przede wszystkim jak sa dwie albo trzy struny to kazda stroi sie ciut
inaczej - tym mozna regulowac charakter dzwieku. Zreszta kiedys
wykonalem eksperyment fizyczno - muzyczny - zestroilem komus gitare na
rezonans kolejnych strun a nie na ucho. NI cholery nikt nie dal rady
na tym grac - sluchac sie nie dalo...
Jak na rezonans ? O ile pamietam to tak sie wlasnie gitare stroilo,
jedna strune skracamy i regulujemy druga na zdudnienia ?
J.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Mon Jul 17, 2006 10:40 am
Hello Dariusz,
Monday, July 17, 2006, 2:32:29 AM, you wrote:
[...]
Quote:
Zawsze myślałem, że kolejne dźwięki to szereg geometryczny (tak, aby oktawa
wyszła x 2) i już.
Kilka lat temu przyszedł do mnie stroiciel i pierwszy raz usłyszałem że
kiedyś strojono inaczej.
Stroi sie nadal - trabki, flety, skrzypce w zaleznosci od potrzeb...
Skala temperowana to delikatne oszustywo przez Bacha wlasnie
wymyslone
Jeszcze inny "oszust" wymyślił 11 przekładni zębatych 185/196 zębów.
Hammond mu było. Ech, ci organiści... ;-D
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
RoMan Mandziejewicz
Guest
Mon Jul 17, 2006 10:52 am
Hello J,
Monday, July 17, 2006, 10:58:41 AM, you wrote:
Quote:
Przede wszystkim jak sa dwie albo trzy struny to kazda stroi sie ciut
inaczej - tym mozna regulowac charakter dzwieku. Zreszta kiedys
wykonalem eksperyment fizyczno - muzyczny - zestroilem komus gitare na
rezonans kolejnych strun a nie na ucho. NI cholery nikt nie dal rady
na tym grac - sluchac sie nie dalo...
Jak na rezonans ? O ile pamietam to tak sie wlasnie gitare stroilo,
jedna strune skracamy i regulujemy druga na zdudnienia ?
Jarku, typowe strojenie na 5 (jedna na 4) progu powoduje, że gitara
niby jest zestrojona ale w praktyce nie stroi w ogóle. Po takim
strojeniu należy je skorygować grając akord - np E-dur. Ale do tego
trzeba mieć już naprawdę słuch, żeby wiedzieć, którą strunę należy
odrobinę podciągnąć a którą odrobinę popuścić. Strojenie na E-dur jest
o tyle przyjemne, że masz tam dwie oktawy, dwie kwinty i tylko jedną
tercję. Oktawy stroisz na czyste, kwinty też możesz (wszystkie akordy
z poprzeczką będą dobrze brzmiały), pozostaje kłopot z tercją...
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Marcin Stanisz
Guest
Mon Jul 17, 2006 1:13 pm
Dnia Sat, 15 Jul 2006 11:11:08 +0200, Piotr Gałka napisał(a):
Quote:
Potem, na podstawie skróconego opisu tego programu naruszone zostało pewne
moje założenie, którego dotychczas trzymałem się bezwzględnie.
Otóż kolejne A nie są x 2, tylko trochę rozstrojone. Na ile rozstrojone to
zależy od cech konkretnego instrumentu (ogólnie im dłuższy fortepian tym
bardziej).
Jeśli znasz angielski, to polecam:
http://www.precisionstrobe.com/apps/pianotemp/temper.html
Przy takim dużym gracie jak fortepian struny najwyższe i najniższe
niekoniecznie mają harmoniczne będące dokładnymi wielokrotnościami
częstotliwości podstawowej. Alikwoty fałszują, więc się je stroi, a nie
podstawową.
Pozdrawiam
Marcin Stanisz
--
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
Goto page Previous 1, 2, 3