Goto page Previous 1, 2, 3, 4 Next
L501 aneryS
Guest
Mon Jan 30, 2012 1:26 am
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjibo7c.uqb.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Tak mi się skojarzyło (nie dowcip) - wsiada pijak do taksówki i rzęzi
"Iśśchoschiego"... gdzie ma taksiarz pojechać, Idzikowskiego,
Idźkowskiego,
czy Irzykowskiego?

I wcale nie musi być zbytnio napruty... (sory, do
nikogo nie piję - to tylko takie skojarzenie, jak trzeba uważać, co się
mówi - hint - gdzie te ulice leżą).
Znam ten problem, znajomy mieszka na jednej z nich.
Mój śp. Ojciec mieszkał przy ostatniej...
Quote:
Ulica przy której mieszkam, też jest mylona z inną, odległą, hmm...
5-10 km, po drugiej stronie Wisły...
Ja sobie raz na kilka miesięcy ucinam wieczorną lub nocną pogawędkę
z kierowcami TIR-ów. Stają bidoki pod moim domem i nie wiedzą co dalej
robić. Teraz to jak widzę, że coś dużego stoi i warczy, to od razu
wychdzę i wyjaśniam, że owszem, ulica o takiej samej nazwie jak mają
na liście przewozowym jest kilkaset metrów dalej, ale niech nawet nie
próbują takim sprzętem tam wjeżdżać. Czeka ich jeszcze prawie 30 km
jazdy przez całą Warszawę. Tu jest kilkanaście par ulic o takich samych
nazwach.
Wesoła?
Sporo powtórek.
Wysiadam przy Centralnym z pociagu i taksiarzowi nawijam "Wiejska proszę".
Zawiezie mnie do Wesołej? Podjedzie od Traktu Brzeskiego, czy hmm...
Mazowieckiej?
Wspólna, Sienkiewicza, Broniewskiego, itd.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
yabba
Guest
Mon Jan 30, 2012 1:32 am
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjibob2.uqb.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
yabba napisała:
To były sklepy BOMIS-u. Jeszcze był na Dolnej (też Mokotów)
i Okrzei (Praga Północ). I na Podchorążych chyba też.
Ten z Okrzei przeniósł się na Jagiellońską.
Przejeżdżam czasem obok, więc wiem, że sklepu już tam nie ma.
Nie wiedziałem, że został przeniesiony. A tak przy okazji --
nazwa ulicy też się zmieniła. Kiedyś była to ul. Stefana Okrzei.
Teraz nazywa się ona ul. Stefana Okrzei (ale innego).
Ciekawostka! Nigdzie nie znajduję informacji o zmianie nazwy. Możesz napisać
o tym więcej?
--
Pozdrawiam,
yabba
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Jan 30, 2012 2:14 am
L501 aneryS napisał:
Quote:
prócz tego np. AVT na Leszczynskiej
Leszczynowej. W nazwie różnica niewielka, w położeniu większa :)
Tak mi się skojarzyło (nie dowcip) - wsiada pijak do taksówki i rzęzi
"Iśśchoschiego"... gdzie ma taksiarz pojechać, Idzikowskiego, Idźkowskiego,
czy Irzykowskiego?

I wcale nie musi być zbytnio napruty... (sory, do
nikogo nie piję - to tylko takie skojarzenie, jak trzeba uważać, co się
mówi - hint - gdzie te ulice leżą).
Znam ten problem, znajomy mieszka na jednej z nich.
Quote:
Ulica przy której mieszkam, też jest mylona z inną, odległą, hmm...
5-10 km, po drugiej stronie Wisły...
Ja sobie raz na kilka miesięcy ucinam wieczorną lub nocną pogawędkę
z kierowcami TIR-ów. Stają bidoki pod moim domem i nie wiedzą co dalej
robić. Teraz to jak widzę, że coś dużego stoi i warczy, to od razu
wychdzę i wyjaśniam, że owszem, ulica o takiej samej nazwie jak mają
na liście przewozowym jest kilkaset metrów dalej, ale niech nawet nie
próbują takim sprzętem tam wjeżdżać. Czeka ich jeszcze prawie 30 km
jazdy przez całą Warszawę. Tu jest kilkanaście par ulic o takich samych
nazwach.
Jarek
--
-- Jasiu, po lekcji weźmiesz kranik przelotowy, wyjście do baterii i pójdziesz,
kochany, na plac Zwycięstwa.
-- Wolności.
-- Cisza jest, tera ja mówię.
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Jan 30, 2012 2:16 am
yabba napisała:
Quote:
To były sklepy BOMIS-u. Jeszcze był na Dolnej (też Mokotów)
i Okrzei (Praga Północ). I na Podchorążych chyba też.
Ten z Okrzei przeniósł się na Jagiellońską.
Przejeżdżam czasem obok, więc wiem, że sklepu już tam nie ma.
Nie wiedziałem, że został przeniesiony. A tak przy okazji --
nazwa ulicy też się zmieniła. Kiedyś była to ul. Stefana Okrzei.
Teraz nazywa się ona ul. Stefana Okrzei (ale innego).
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Jan 30, 2012 3:12 am
yabba napisała:
Quote:
A tak przy okazji -- nazwa ulicy też się zmieniła. Kiedyś była
to ul. Stefana Okrzei. Teraz nazywa się ona ul. Stefana Okrzei
(ale innego).
Ciekawostka! Nigdzie nie znajduję informacji o zmianie nazwy.
Możesz napisać o tym więcej?
Trzeba by poszukać w protokołach z sesji rady dzielnicy. Nazwę
nadano po wojnie. Patronem był Stefan [Aleksander] Okrzeja. Ten
Stefan Aleksander, to przeszło sto lat temu zrobił zamach na carską
policję, ale go złapano i powieszono. Zresztą w przygotowaniach
do tego zamachu brał udział któryś z wujko-dziadków mojej żony
-- jego też złapano, ale że niczego się nie udało z niego wydobyć,
więc wypuszczono.
Po 1989 roku, jako że Okrzeja był socjalistą, to chciano ulice
zdekomunizować przy pomocy bp. Aleksandra Krakowskiego, któryemu
planowano powierzyć zadanie patronowania ulicy. W końcu nic z tego
nie wyszło. I tu nie wiem jak to formalnie wyglądało -- czy była
stosowna uchwała, czy tylko przekonano autorów pomysłu zmiany nazwy
do tego, że przecież można wszem i wobec mówić, że patronem jest
Stefan Stanisław Okrzeja, który jako pilot zginął na początku
września 1939 w obronie Warszawy.
Warto tutaj dodać, że Stefan Stanisław był bratem Stefana Aleksandra
urodzonym już po jego śmierci. Do ujawnienia swoich poglądów
politycznych nie miał okazji (wojskowi przed wojną nie mieli nawet
czynnych praw wyborczych), ale nie zdziwiłbym się, gdyby były
podobne jak u starszego brata.
--
Jarek
L501 aneryS
Guest
Mon Jan 30, 2012 3:15 am
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjibrjp.v7n.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Po 1989 roku, jako że Okrzeja był socjalistą, to chciano ulice
zdekomunizować przy pomocy bp. Aleksandra Krakowskiego, któryemu
Chyba Kakowskiego, bez "r" w nazwisku. Taką ulicę poczyniono tuż obok mojego
osiedla, czyniąc to samo, co księdzem Jerzym Popiełuszko ulicy Stołecznej,
tak tutaj ulicy Parczewskiej, obie równie niewinne, co komu wadziły?
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Jan 30, 2012 3:16 am
L501 aneryS napisał:
Quote:
Tu jest kilkanaście par ulic o takich samych nazwach.
Wesoła?
Sporo powtórek.
Wysiadam przy Centralnym z pociagu i taksiarzowi nawijam "Wiejska proszę".
Zawiezie mnie do Wesołej? Podjedzie od Traktu Brzeskiego, czy hmm...
Mazowieckiej?
Wspólna, Sienkiewicza, Broniewskiego, itd.
Powinien od Mazowieckiej, bo bliżej. Taksiarzowi, to trzeba specjalnie
zaznaczyć, że się chce do wesołej dzielnicy, inaczej pojedzie w kierunku
Sejmu. Ale nawigacje samochodowe w Warszawie głupieją, i jak się im każe
wyznaczyć trasę do danej ulicy, to biorą pierwszą z listy. Jak ta druga
instancja jest na Żoliborzu, to wygrywa Wesoła, jako pierwsza w kolejności
alfabetycznej.
--
Jarek
L501 aneryS
Guest
Mon Jan 30, 2012 3:27 am
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjibrrc.v7n.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
L501 aneryS napisał:
Tu jest kilkanaście par ulic o takich samych nazwach.
Wesoła?
Sporo powtórek.
Wysiadam przy Centralnym z pociagu i taksiarzowi nawijam "Wiejska
proszę".
Zawiezie mnie do Wesołej? Podjedzie od Traktu Brzeskiego, czy hmm...
Mazowieckiej?
Wspólna, Sienkiewicza, Broniewskiego, itd.
Powinien od Mazowieckiej, bo bliżej. Taksiarzowi, to trzeba specjalnie
zaznaczyć, że się chce do wesołej dzielnicy, inaczej pojedzie w kierunku
Sejmu. Ale nawigacje samochodowe w Warszawie głupieją, i jak się im każe
wyznaczyć trasę do danej ulicy, to biorą pierwszą z listy. Jak ta druga
instancja jest na Żoliborzu, to wygrywa Wesoła, jako pierwsza w kolejności
alfabetycznej.
Dlatego tak ważne jest, także, jeśli się pyta o drogę, podanie właściwej
informacji, bez dobarwiania sobie pamięcią. Przykład miałem - jak na
Cmentarz Północny jechałem z Młocin, jakaś babka zapytała, jak na ulicę XYZ
(nie pamiętam nazwy), że ona "gdzieś tutaj". Trochę zdziwieni ludzie, w tym
i ja, ale nie tylko, wytłumaczyliśmy pani, że ulica ta, owszem, ale znajduje
się w Śródmieściu, a pani metrem dojedzie. Wieczorem zaciekawiony wrzuciłem
sobie jakąś mapę z netu i okazało się, że takowa ulica istnieje znacznie
bliżej Młocin, z tym, że już nie w Warszawie, też nie pamiętam gdzie.
Prawdopodobne więc, pani na własne życzenie, niepotrzebnie zwiedziła pół
Warszawy, bo nie była uprzejma sprecyzować informacji, nie wiem już, czy jak
to u pań bywa, zignorowała dodatkowy (istotny!) szczegół, bo co ona się
przejmować będzie, ważne, ze na ulicę XYZ, czy się po prostu pogubiła i "nie
tuda papała", jak mawiają starożytni Rosjanie.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
Pawel \"O'Pajak\"
Guest
Mon Jan 30, 2012 4:51 am
Powitanko,
Quote:
I na Podchorążych chyba też.
Na Podchorazych to nie byl BOMIS, to byl normalny sklep elektroniczny.
Mozna tam bylo upolowac jakis uszkodzony sprzet, a jako, ze byl to PRL,
wiec byl to jedyny sposob kupienia czegos (poza Pewexem). Cos tam
polskie firmy produkowaly, szlo to na export, jak sie trafilo cos
zepsutego, to serwis zwykle nie mogl naprawic, bo... nie mial czesci. No
wiec wystawiali to m.in. na Podchorazych ku wielkiej radosci Pawelka,
albo Taty;-). Potem jechalo sie na Wolumen (wtedy chyba w innym miejscu,
no i oczywiscie nie Wolumen, tylko gielda po prostu), tam mimo
obowiazywania COCOMu mozna bylo dostac wszystko, naprawialo sie ten
towar z Podchorazych i rodzinka byla wyposazona. Takim sposobem zdobylem
radiomagnetofon Maja, ktory potem przy pomocy polskiego UL1621 uczynilem
stereo.
BOMIS natomiast byl na Sieleckiej, byl naprawde niezle zaopatrzony,
niestety byl.
Z tej trojcy ostala sie ino Promenada z II siedziba na WGE:
https://elektronika-sklep.pl/sklep/
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com
Grejon
Guest
Mon Jan 30, 2012 7:02 am
W dniu 2012-01-30 01:26, L501 aneryS pisze:
Quote:
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrnjibo7c.uqb.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Tak mi się skojarzyło (nie dowcip) - wsiada pijak do taksówki i rzęzi
"Iśśchoschiego"... gdzie ma taksiarz pojechać, Idzikowskiego,
Idźkowskiego,
czy Irzykowskiego? :)
Znam ten problem, znajomy mieszka na jednej z nich.
Mój śp. Ojciec mieszkał przy ostatniej...
Miałem ten problem jak się umawiałem z koleżanką przez telefon.
Usłyszałem "Lidzka... od Lidii", no to pojechałem. Pół godziny później
się okazało, że chodzi o ul. Liwską od Liwii

.
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:gzesiu@jabber.wp.pl
Green Trafic 140 dCi
Artur(m)
Guest
Mon Jan 30, 2012 11:19 am
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjibo7c.uqb.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Ulica przy której mieszkam, też jest mylona z inną, odległą, hmm...
5-10 km, po drugiej stronie Wisły...
Ja sobie raz na kilka miesięcy ucinam wieczorną lub nocną pogawędkę
z kierowcami TIR-ów. Stają bidoki pod moim domem i nie wiedzą co dalej
robić. Teraz to jak widzę, że coś dużego stoi i warczy, to od razu
wychdzę i wyjaśniam, że owszem, ulica o takiej samej nazwie jak mają
na liście przewozowym jest kilkaset metrów dalej, ale niech nawet nie
próbują takim sprzętem tam wjeżdżać. Czeka ich jeszcze prawie 30 km
jazdy przez całą Warszawę. Tu jest kilkanaście par ulic o takich samych
nazwach.
....nie mają nawigacji?
Myślałem, że tylko ja...:)
Artur(m)
yabba
Guest
Mon Jan 30, 2012 11:31 am
Użytkownik "Artur(m)" <musicm@interia.pl> napisał w wiadomości
news:jg5qqv$86v$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjibo7c.uqb.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Ulica przy której mieszkam, też jest mylona z inną, odległą, hmm...
5-10 km, po drugiej stronie Wisły...
Ja sobie raz na kilka miesięcy ucinam wieczorną lub nocną pogawędkę
z kierowcami TIR-ów. Stają bidoki pod moim domem i nie wiedzą co dalej
robić. Teraz to jak widzę, że coś dużego stoi i warczy, to od razu
wychdzę i wyjaśniam, że owszem, ulica o takiej samej nazwie jak mają
na liście przewozowym jest kilkaset metrów dalej, ale niech nawet nie
próbują takim sprzętem tam wjeżdżać. Czeka ich jeszcze prawie 30 km
jazdy przez całą Warszawę. Tu jest kilkanaście par ulic o takich samych
nazwach.
...nie mają nawigacji?
Myślałem, że tylko ja...:)
Nawigacje nie dają rady, gdy w jednym mieście są dwie ulice o tych samych
nazwach. Np. w Warszawie jest ulica Wspólna w Śródmieściu i ulica Wspólna w
dzielnicy Wesoła.
Albo jak nazwy różnią się szczegółem: Aleja Wilanowska i ulica Wilanowska.
Trzeba mieć świadomość istnienia takich utrudnień i sprawdzić gdzie
nawigacja chce prowadzić.
--
Pozdrawiam,
yabba
Grejon
Guest
Mon Jan 30, 2012 11:32 am
W dniu 2012-01-30 11:31, yabba pisze:
Quote:
Nawigacje nie dają rady, gdy w jednym mieście są dwie ulice o tych
samych nazwach. Np. w Warszawie jest ulica Wspólna w Śródmieściu i ulica
Wspólna w dzielnicy Wesoła.
Dają radę jak się poda kod pocztowy.
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:gzesiu@jabber.wp.pl
Green Trafic 140 dCi
Ukaniu
Guest
Mon Jan 30, 2012 12:00 pm
Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał w
wiadomości news:jg5rh5$ag5$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Nawigacje nie dają rady, gdy w jednym mieście są dwie ulice o tych samych
nazwach. Np. w Warszawie jest ulica Wspólna w Śródmieściu i ulica Wspólna
w dzielnicy Wesoła.
Albo jak nazwy różnią się szczegółem: Aleja Wilanowska i ulica Wilanowska.
Trzeba mieć świadomość istnienia takich utrudnień i sprawdzić gdzie
Są Chylice koło Piaseczna i za Grodziskiem Maz.
Są Mościska koło Grodziska Maz i koło Babic.
Moje paczki już nie raz krążyły ;-)
--
Pozdrawiam,
Łukasz
yabba
Guest
Mon Jan 30, 2012 12:36 pm
Użytkownik "Grejon" <grejon83@gmail.com> napisał w wiadomości
news:jg5rkf$n8u$1@usenet.news.interia.pl...
Quote:
W dniu 2012-01-30 11:31, yabba pisze:
Nawigacje nie dają rady, gdy w jednym mieście są dwie ulice o tych
samych nazwach. Np. w Warszawie jest ulica Wspólna w Śródmieściu i ulica
Wspólna w dzielnicy Wesoła.
Dają radę jak się poda kod pocztowy.
Jeśli nawigacja ma taką opcję, to podanie pełnego adresu faktycznie bardzo
pomaga.
Informatyk wsiada do taksówki.
- Jaki adres? - pyta taksówkarz.
- 212.72.34.28 - odpowiada informatyk.
--
Pozdrawiam,
yabba
Goto page Previous 1, 2, 3, 4 Next