RTV forum PL | NewsGroups PL

Gdzie kupić Protel 99SE lub Altium Designer w przystępnej cenie?

zakup protela/designera?

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Gdzie kupić Protel 99SE lub Altium Designer w przystępnej cenie?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4  Next

John Smith
Guest

Mon Sep 22, 2008 9:20 pm   



Quote:
Nie chodziło mi o papier z licencją, tylko o nośnik, płytę CD na przykład.
Posiadanie czegoś takiego bez ważnej licencji zdaje się jest nielegalne.
Albo takie laptopy z preinstalowanym Windows kupione w 2002 roku. Licencja
wygasła, no i co teraz z takim zrobić?

Wystarczy spojrzeć na art. 117-118 omawianej ustawy, wśród karanych
czynności nie ma "wejścia w posiadanie metodą kupna". Brak też jest
przepisu (przynajmniej ja nie potrafię znależć i aż tak złośliwie
zinterpretować innego istniejącego) który wyznaczał by karę za posiadanie
oprogramowania bez licencji.
Osobiście pudełka z wygasłymi (w świetle polskiego prawa) licencjami, dekoruję
sobie półki szafy i śpię spokojnie.


Quote:
Ale w tym systemie umowę zawierało się chyba jeszcze przez rozdarcie
koperty a nie przez rejestrację. W razie czego można się tłumaczyć,
że rozdarło się później, a wcześniej system był nieużywany, więc to
dopiero trzylata minęły...

Tu nie ameryka, w polskim prawie nie ma czegoś takiego jak zawarcie umowy przez
rozdarcie opakowania. Chociaż takie plotki czytałem.
Z tego co mi wiadomo (z plotek), w prawie amerykańskim
nie ma też domyślnego ograniczenia czasowego na używanie oprogramowania. To my
bogaci Polacy dofinansowujemy bidnych producentów amerykańskich.
Umowa musi mieć datę i miejsce zawarcia umowy, na fakturze czy paragonie
fiskalnym takie informacje się znajdują - na potrzeby np. fiskalne. Jeżeli
takich oznaczeń brak to jest art. 70 Kodeksu Cywilnego.
A dobre tłumaczenie to podstawa. Tylko zbyt często przedstawiciele
prawa są zbyt odporni na wiedzę.


Quote:
Na mój rozum to większość artykułów prawa regulującego ten obszar życia
jest skonstruowana całkiem od czapy i jest możliwość ich omijania jak
tylko się chce. Tak samo jak przypominania sobie o.

Cóż, pozostaje sprawdzenie demokracji w praktyce. Napisz lub porozmawiaj z posłem
na którego głosowałeś w ostatnich wyborach parlamentarnych. Niech poprawią ustawę.
K.

John Smith
Guest

Mon Sep 22, 2008 9:31 pm   



[...]
Quote:
Natomiast luka w prawie jest ciekawa, dobrze ze przynajmniej niektore
programy wyswietlaja w okienku 'About' _do_ kiedy jest wazna licencja
(konkretna data). Fakt - nie wszystkie i diabli wiedza jak
zinterpretowac 'bez ograniczen' a jak interpretowac kiedy nie ma nawet
informacji ze jest 'bez ograniczen'.

Jeszcze nie widziałem takiego napisu. W jakich programach występują?
Producent jest polski?

Quote:
Teoretycznie można by pójść na godziny przyjęć do posła partii
rządzącej i zgłosić
tego "kwiatka".


Szkoda bylo czasu nawet to pisac Wink

Widzę, że też masz doświadczenia. Smile Ale później jaka świadomość
przy wyborach, BEZCENNA.
K.

John Smith
Guest

Mon Sep 22, 2008 10:26 pm   



Quote:

Jednak czyta się czasem w gazecie, że gdzieś wpadła policja czy inne
CB-cośtam i znalazła ileś płyt z nielegalnym oprogramowaniem. Skąd oni
wiedzą, że nielegalne? I skąd wiedzą, że takiego gościa trzeba zamknąć?

No co Ty, nie żyjesz w Polsce czy jeszcze młody jesteś? To by tłumaczyło
brak doświadczenia. Bez urazy.
Policja jak wpada, a Ty masz bogatą kolekcję płyt audio albo filmów
to jest prawdopodobne, że pójdą do "badania na autentyczność".
Znany mi jest przypadek (przed 2005 rokiem), że to policjant handlował
pirackimi płytami.
A te ciemne typy stojące na giełdach, to myślisz kto ochrania? Zwróć
uwagę - tzw. dzieciaków już tam nie ma. Zrobił się z tego "interes".
Szkoda gadać.

Quote:
Mam kilka takich pudełek z licencjami na Windows, leżą gdzieś na dnie
szafy czy jakiegoś pudła w garażu. W większości nie były nawet
skonsumowane, czyli system nie był ani razu zainstalowany i użyty.

To kasa się zmarnowała.

Quote:
Ale nie przyszło mi do głowy, by tym cokolwiek dekorować.

W swoim czasie była taka moda w przedsiębiorstwach. Pokazywało się,
że firma działa na legalnym oprogramowaniu. Moda minęła, pudełka zostały.

[...]
Quote:
Cóż, pozostaje sprawdzenie demokracji w praktyce. Napisz lub
porozmawiaj z posłem na którego głosowałeś w ostatnich wyborach
parlamentarnych. Niech poprawią ustawę.


Akurat na tej mi specjalnie nie zależy.

Szkoda, to zawsze wiedza konstruktywna.

Quote:
Wolałbym, żeby zaczęli od
poprawiania innych, skoro mają wolne moce przerobowe.

Już pisałem, wolnych mocy przerobowych brak. Po urlopach,
oni pracują już pełną mocą. Co zresztą widać. Wink
K.

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Sep 22, 2008 11:54 pm   



Pan John Smith napisał:

Quote:
Nie chodziło mi o papier z licencją, tylko o nośnik, płytę CD na przykład.
Posiadanie czegoś takiego bez ważnej licencji zdaje się jest nielegalne.
Albo takie laptopy z preinstalowanym Windows kupione w 2002 roku. Licencja
wygasła, no i co teraz z takim zrobić?

Wystarczy spojrzeć na art. 117-118 omawianej ustawy, wśród karanych
czynności nie ma "wejścia w posiadanie metodą kupna". Brak też jest
przepisu (przynajmniej ja nie potrafię znależć i aż tak złośliwie
zinterpretować innego istniejącego) który wyznaczał by karę za posiadanie
oprogramowania bez licencji.

Jednak czyta się czasem w gazecie, że gdzieś wpadła policja czy inne
CB-cośtam i znalazła ileś płyt z nielegalnym oprogramowaniem. Skąd oni
wiedzą, że nielegalne? I skąd wiedzą, że takiego gościa trzeba zamknąć?

Quote:
Osobiście pudełka z wygasłymi (w świetle polskiego prawa) licencjami,
dekoruję sobie półki szafy i śpię spokojnie.

Mam kilka takich pudełek z licencjami na Windows, leżą gdzieś na dnie
szafy czy jakiegoś pudła w garażu. W większości nie były nawet
skonsumowane, czyli system nie był ani razu zainstalowany i użyty.
Ale nie przyszło mi do głowy, by tym cokolwiek dekorować.

Quote:
Ale w tym systemie umowę zawierało się chyba jeszcze przez rozdarcie
koperty a nie przez rejestrację. W razie czego można się tłumaczyć,
że rozdarło się później, a wcześniej system był nieużywany, więc to
dopiero trzylata minęły...

Tu nie ameryka, w polskim prawie nie ma czegoś takiego jak zawarcie
umowy przez rozdarcie opakowania. Chociaż takie plotki czytałem.

Ja to czytałem na etykietkach zaklejających koperty z dyskietkami czy
płytami. Też zawsze podejrzewałem, że to tylko plotka.

Quote:
Na mój rozum to większość artykułów prawa regulującego ten obszar życia
jest skonstruowana całkiem od czapy i jest możliwość ich omijania jak
tylko się chce. Tak samo jak przypominania sobie o.

Cóż, pozostaje sprawdzenie demokracji w praktyce. Napisz lub
porozmawiaj z posłem na którego głosowałeś w ostatnich wyborach
parlamentarnych. Niech poprawią ustawę.

Akurat na tej mi specjalnie nie zależy. Wolałbym, żeby zaczęli od
poprawiania innych, skoro mają wolne moce przerobowe.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Sep 23, 2008 1:30 am   



Pan John Smith napisał:

Quote:
Mam kilka takich pudełek z licencjami na Windows, leżą gdzieś na dnie
szafy czy jakiegoś pudła w garażu. W większości nie były nawet
skonsumowane, czyli system nie był ani razu zainstalowany i użyty.

To kasa się zmarnowała.

Można i tak powiedzieć. Ale są też tacy co twierdzą, że to i tak by były
pieniądze wyrzucone w błoto. Ja w każdym razie uważam, że nie mam czego
żałować.

Quote:
Ale nie przyszło mi do głowy, by tym cokolwiek dekorować.

W swoim czasie była taka moda w przedsiębiorstwach. Pokazywało się,
że firma działa na legalnym oprogramowaniu. Moda minęła, pudełka zostały.

Kiedyś też podobno niektórzy puste puszki po piwie na szafach ustawiali.
Jedno i drugie ma ze sobą jakiś związek?

--
Jarek

John Smith
Guest

Tue Sep 23, 2008 3:51 pm   



Quote:
Mam kilka takich pudełek z licencjami na Windows, leżą gdzieś na dnie
szafy czy jakiegoś pudła w garażu. W większości nie były nawet
skonsumowane, czyli system nie był ani razu zainstalowany i użyty.

To kasa się zmarnowała.


Można i tak powiedzieć. Ale są też tacy co twierdzą, że to i tak by były
pieniądze wyrzucone w błoto. Ja w każdym razie uważam, że nie mam czego
żałować.

W swoim czasie kupiłem FoxPro f-my microCośTamBezSensu. To dopiero była strata!
Po jakimś czasie zorientowałem się, że opłacałoby się wyrzucić do kosza
bez używania - tak ogroma ilość błędów nawet w podstawowych funkcjach.
A ten serwis techniczny ww. firmy. NIEZAPOMNIANY.


Quote:
Ale nie przyszło mi do głowy, by tym cokolwiek dekorować.

W swoim czasie była taka moda w przedsiębiorstwach. Pokazywało się,
że firma działa na legalnym oprogramowaniu. Moda minęła, pudełka zostały.


Kiedyś też podobno niektórzy puste puszki po piwie na szafach ustawiali.
Jedno i drugie ma ze sobą jakiś związek?

Nie, to inne zjawisko.
K.

John Smith
Guest

Tue Sep 23, 2008 5:08 pm   



Quote:
Mam kilka takich pudełek z licencjami na Windows, leżą gdzieś na
dnie szafy czy jakiegoś pudła w garażu. W większości nie były nawet
skonsumowane, czyli system nie był ani razu zainstalowany i użyty.

To kasa się zmarnowała.

Można i tak powiedzieć. Ale są też tacy co twierdzą, że to i tak by były
pieniądze wyrzucone w błoto. Ja w każdym razie uważam, że nie mam czego
żałować.

W swoim czasie kupiłem FoxPro f-my microCośTamBezSensu. To dopiero była
strata! Po jakimś czasie zorientowałem się, że opłacałoby się wyrzucić
do kosza bez używania - tak ogroma ilość błędów nawet w podstawowych
funkcjach. A ten serwis techniczny ww. firmy. NIEZAPOMNIANY.


Różnica chyba tylko taka, że do kupowania rzeczonego FoxPro nikt nie
zmuszał. Natomiast wzmiankowane Windows dołączano do komputera i trudno
było się od niego wyłgać. Ale oczywiście współczuję serdecznie. Człowiek
uczy się na błędach.

To fakt, nikt nie zmuszał. Ale jaka reklama i do tego porównawcza! Teraz
to już wiem, że właściwa reklama potrafi obalić rząd a nie tylko wymóc kupno produktu
odpowiednimi kłamstwami. Aktualnie jak oprogramowanie nie ma wersji demo, to nawet nie
rozważam możliwości zakupu. Tak jakby nie istniało.
K.

John Smith
Guest

Tue Sep 23, 2008 5:11 pm   



Quote:
W swoim czasie kupiłem FoxPro f-my microCośTamBezSensu. To dopiero była
strata! Po jakimś czasie zorientowałem się, że opłacałoby się wyrzucić
do kosza bez używania - tak ogroma ilość błędów nawet w podstawowych
funkcjach. A ten serwis techniczny ww. firmy. NIEZAPOMNIANY.

Różnica chyba tylko taka, że do kupowania rzeczonego FoxPro nikt nie
zmuszał. Natomiast wzmiankowane Windows dołączano do komputera i trudno
było się od niego wyłgać. Ale oczywiście współczuję serdecznie. Człowiek
uczy się na błędach.


Teraz dopiero sobie przypomniałem! Też to kiedyś kupiłem. Komu i po co
to miało się przydać -- takie szczegóły już mi uleciały. Ale faktycznie,
szybko wyszło na jaw, że się nie przyda. Do etapu kontaktu z serwisem
firmy nawet nie doszło, może dla tego o sprawie szybko ZAPOMNIAŁEM.

Jak wyrzuciłeś to czysty zysk. Gdzieś przy 200 setnym błędzie odechciało mi się
je dokumentować. Znaczna większość drobnych, często tylko w dokumentacji,
ale też kilkanaście krytycznych. Cóż rynek producenta oprogramowania. Nie ma
prawa pozwalającego zwracać takie buble. No i jeszcze ten serwis z właściwie
sobie wrodzoną arogancją.
K.

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Sep 23, 2008 6:25 pm   



Pan John Smith napisał:

Quote:
Mam kilka takich pudełek z licencjami na Windows, leżą gdzieś na
dnie szafy czy jakiegoś pudła w garażu. W większości nie były nawet
skonsumowane, czyli system nie był ani razu zainstalowany i użyty.

To kasa się zmarnowała.

Można i tak powiedzieć. Ale są też tacy co twierdzą, że to i tak by były
pieniądze wyrzucone w błoto. Ja w każdym razie uważam, że nie mam czego
żałować.

W swoim czasie kupiłem FoxPro f-my microCośTamBezSensu. To dopiero była
strata! Po jakimś czasie zorientowałem się, że opłacałoby się wyrzucić
do kosza bez używania - tak ogroma ilość błędów nawet w podstawowych
funkcjach. A ten serwis techniczny ww. firmy. NIEZAPOMNIANY.

Różnica chyba tylko taka, że do kupowania rzeczonego FoxPro nikt nie
zmuszał. Natomiast wzmiankowane Windows dołączano do komputera i trudno
było się od niego wyłgać. Ale oczywiście współczuję serdecznie. Człowiek
uczy się na błędach.

Quote:
W swoim czasie była taka moda w przedsiębiorstwach. Pokazywało się,
że firma działa na legalnym oprogramowaniu. Moda minęła, pudełka zostały.
Kiedyś też podobno niektórzy puste puszki po piwie na szafach ustawiali.
Jedno i drugie ma ze sobą jakiś związek?

Nie, to inne zjawisko.

No fakt, puszki dawno poszły na złom. Aluminium jest w cenie.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Sep 23, 2008 6:35 pm   



Tak przed chwilą napisałem:

Quote:
W swoim czasie kupiłem FoxPro f-my microCośTamBezSensu. To dopiero była
strata! Po jakimś czasie zorientowałem się, że opłacałoby się wyrzucić
do kosza bez używania - tak ogroma ilość błędów nawet w podstawowych
funkcjach. A ten serwis techniczny ww. firmy. NIEZAPOMNIANY.

Różnica chyba tylko taka, że do kupowania rzeczonego FoxPro nikt nie
zmuszał. Natomiast wzmiankowane Windows dołączano do komputera i trudno
było się od niego wyłgać. Ale oczywiście współczuję serdecznie. Człowiek
uczy się na błędach.

Teraz dopiero sobie przypomniałem! Też to kiedyś kupiłem. Komu i po co
to miało się przydać -- takie szczegóły już mi uleciały. Ale faktycznie,
szybko wyszło na jaw, że się nie przyda. Do etapu kontaktu z serwisem
firmy nawet nie doszło, może dla tego o sprawie szybko ZAPOMNIAŁEM.

--
Jarek

RoMan Mandziejewicz
Guest

Tue Sep 23, 2008 7:24 pm   



Hello John,

Tuesday, September 23, 2008, 4:51:25 PM, you wrote:

[...]

Quote:
W swoim czasie kupiłem FoxPro f-my microCośTamBezSensu. To dopiero była strata!

Było kupić FoxPro f-my Fox Software albo Fox Holdings. Ewentualnie
ostatnią wersję działającą z sensem - 2.6a.

[...]

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack Smile

John Smith
Guest

Tue Sep 23, 2008 7:51 pm   



Quote:
W swoim czasie kupiłem FoxPro f-my microCośTamBezSensu. To dopiero była strata!


Było kupić FoxPro f-my Fox Software albo Fox Holdings. Ewentualnie
ostatnią wersję działającą z sensem - 2.6a.


Taki mądry to ja już wtedy byłem, FoxPro było własnością Fox-a do wersji 2.0. Wersja
o której mówiłem to 2.6 i ta była już poprawiana przez maluśkiego.
Były to dwie osobne wersje do DOS-a i win. Jakość straszna, co wychodziło przy
pisaniu średnich aplikacji. Mój program liczył wtedy 85 tys. linii kodu wygenerowanych
z palca. Gdy w końcu przeszedłem na vDbase Borlanda to można było odetchnąć.
K.

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Sep 23, 2008 7:54 pm   



Pan John Smith napisał:

[...FoxPro...]

Quote:
Jak wyrzuciłeś to czysty zysk.

Z księgowego punktu widzenia, cena zakupu pakietu była kosztem uzyskania
dla zysku wynikajacego z nieopisanej radości przy pozbywaniu się rudego
cwaniaczka.

--
Jarek

RoMan Mandziejewicz
Guest

Tue Sep 23, 2008 8:03 pm   



Hello John,

Tuesday, September 23, 2008, 8:51:57 PM, you wrote:

Quote:
W swoim czasie kupiłem FoxPro f-my microCośTamBezSensu. To dopiero była strata!
Było kupić FoxPro f-my Fox Software albo Fox Holdings. Ewentualnie
ostatnią wersję działającą z sensem - 2.6a.
Taki mądry to ja już wtedy byłem, FoxPro było własnością Fox-a do
wersji 2.0. Wersja o której mówiłem to 2.6 i ta była już poprawiana
przez maluśkiego.

Ostatnią wersją robioną przez starą ekipę była wersja 2.6a i jest ona
stabilna. Niestabilne były wczesne wersje 2.5x i 2.6, szczególnie pod
Windows. 2.6a to ostatnia wersja kompilowana Watcomem.

Quote:
Były to dwie osobne wersje do DOS-a i win.

2.6a to 4 wersje - DOS, Windows, SCO Unix i Mac... Jedyna wersja,
która wyszła kompletna i w miarę stabilna. Dokładniej: stabilne były
wersje DOSowe i Uniksowa. Wersja Win i Mac - takie sobie.

Quote:
Jakość straszna,

Straszna była jakość wersji 2.5x - dostałem z Entera zlecenie na
recenzowanie i okazało się, że nie było czego recenzować. To badziewie
nie dawało się nawet instalować stabilnie :(

Quote:
co wychodziło przy pisaniu średnich aplikacji. Mój program liczył
wtedy 85 tys. linii kodu wygenerowanych z palca.

A jakie ma znaczenie, czy z palca, czy z pomocą generatorów? Moje
projekty mają łącznie kilkaset tysięcy linii czystego kodu.

Quote:
Gdy w końcu przeszedłem na vDbase Borlanda to można było odetchnąć.

Nawet nie wiedziałem, że Borland wrócił do dbase :)

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack Smile

Jerry1111
Guest

Tue Sep 23, 2008 8:12 pm   





Goto page Previous  1, 2, 3, 4  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Gdzie kupić Protel 99SE lub Altium Designer w przystępnej cenie?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map