Goto page 1, 2 Next
plebi
Guest
Wed Jul 05, 2006 3:58 pm
BRAUN SI8520 - uszkodzony termostat zabezpieczający przed przegrzaniem.
Widocznie coś mu się stało ii się rozłożył bo po zwarciu go normalny
termostat działa.
Pytanie: skąd wziąźć taki oraz jak go podmienić bo jest spawany do blach
doprowadzających prąd nie przykręcany ani lutowany.
ma ktoś z Was jakieś doświadczenia ze zdobywaniem tego typu części ? -
najlepiej przez internet ale może być i tradycyjny sklep - rejon Trójmiatsa
pozdrawiam,
plebi
--
__________________________________________________
__________________________________________________
przy wysyłaniu poczty na mój adres wytnij z adresu cyfry 123 !!!
Jacek M.
Guest
Wed Jul 05, 2006 4:14 pm
Quote:
BRAUN SI8520 - uszkodzony termostat zabezpieczający przed przegrzaniem.
Pytanie: skąd wziąźć taki oraz jak go podmienić bo jest spawany do blach
doprowadzających prąd nie przykręcany ani lutowany.
ma ktoś z Was jakieś doświadczenia ze zdobywaniem tego typu części ? -
najlepiej przez internet ale może być i tradycyjny sklep - rejon
Trójmiatsa
pozdrawiam,
plebi
Niedawno interesowalem sie tym tematem zwiazanym z moim zelazkiem tej samej
firmy. W sklepie z czesciami AGD uslyszalem, ze zadnych czesci serwisowych
do urzadzen tej firmy nie posiadaja, podobno z powodu polityki serwisowej
jaka prowadzi Braun. Odeslano mnie do serwisu. Byc moze w innych miastach
jest inaczej niz w Lublinie. Z dostepnoscia dokumentacji serwisowej do
mojego zelazka tez nie moglem sobie poradzic.
Powodzenia i prosze o informacje na grupe, czy jest tak rzeczywiscie.
Jacek M.
plebi
Guest
Wed Jul 05, 2006 4:29 pm
Uuuu, a to by znaczyło aby na przyszłość wystrzegać sie sprzętu BRAUNA,
bo widać zawodny a serwis kosztuje praktycznie tyle ile nowe żelazko.
Mocno trzeba by sie zastanowić nad tym
Dnia Wed, 05 Jul 2006 18:14:01 +0200, Jacek M. <tymkonto@poczta.onet.pl>
napisał:
Quote:
BRAUN SI8520 - uszkodzony termostat zabezpieczajcy przed przegrzaniem.
Pytanie: skd wzi taki oraz jak go podmieni bo jest spawany do blach
doprowadzajcych prd nie przykrcany ani lutowany.
ma kto z Was jakie dowiadczenia ze zdobywaniem tego typu czci ? -
najlepiej przez internet ale moe by i tradycyjny sklep - rejon
Trójmiatsa
pozdrawiam,
plebi
Niedawno interesowalem sie tym tematem zwiazanym z moim zelazkiem tej
samej
firmy. W sklepie z czesciami AGD uslyszalem, ze zadnych czesci
serwisowych
do urzadzen tej firmy nie posiadaja, podobno z powodu polityki serwisowej
jaka prowadzi Braun. Odeslano mnie do serwisu. Byc moze w innych miastach
jest inaczej niz w Lublinie. Z dostepnoscia dokumentacji serwisowej do
mojego zelazka tez nie moglem sobie poradzic.
Powodzenia i prosze o informacje na grupe, czy jest tak rzeczywiscie.
Jacek M.
--
__________________________________________________
__________________________________________________
przy wysyłaniu poczty na mój adres wytnij z adresu cyfry 123 !!!
usb
Guest
Wed Jul 05, 2006 4:32 pm
Dorzucę Philipsa - u mnie pojawiła się "drobna" usterka - mała upływność do
masy, rezulatat taki, że wywala różnicówkę... Przebicie jest w samej stopie,
więc sądzę, że naprawa raczej nieopłacalna...
Jacek M.
Guest
Wed Jul 05, 2006 4:33 pm
Quote:
Uuuu, a to by znaczyło aby na przyszłość wystrzegać sie sprzętu BRAUNA,
bo widać zawodny a serwis kosztuje praktycznie tyle ile nowe żelazko.
Mocno trzeba by sie zastanowić nad tym
Nie moge reczyc za rzetelnosc informacji uzyskanej w sklepie z czesciami
AGD, dlatego prosilem o sprawdzenie tej informacji w innych miastach.
Jacek M.
J.F.
Guest
Wed Jul 05, 2006 7:06 pm
On Wed, 05 Jul 2006 18:29:00 +0200, plebi wrote:
Quote:
Uuuu, a to by znaczyło aby na przyszłość wystrzegać sie sprzętu BRAUNA,
bo widać zawodny a serwis kosztuje praktycznie tyle ile nowe żelazko.
Mocno trzeba by sie zastanowić nad tym
I co niby kupisz ? Czasy serwisu sie skonczyly.
Nie oplaca sie naprawiac zelazka, suszarki czy dowolnego innego
sprzetu ktory kosztuje mniej niz 100$/euro.
Jak sie nie boisz to po prostu zewrzyj ten termostat.
J.
f
Guest
Wed Jul 05, 2006 10:34 pm
Użytkownik "plebi" <123pleban10@o2.pl> napisał w wiadomości
news:op.tb75ema3bih75k@wlodek.chello.pl...
Quote:
Uuuu, a to by znaczyło aby na przyszłość wystrzegać sie sprzętu BRAUNA,
bo widać zawodny a serwis kosztuje praktycznie tyle ile nowe żelazko.
Mocno trzeba by sie zastanowić nad tym
Zepsuł się po upływie gwarancji ?
Jeśli tak, to moje uznanie dla konstruktora.
Każdy sprzęt masowego użytku,. po upływie gwarancji w razie usterki
kwalifikuje się na śmietnik
Czasy napraw 20 letniego nadpsutego szmelcu się skończyły.
Zibias
Guest
Thu Jul 06, 2006 7:01 am
mojego Philipsa z tym samym problemem poprostu zwarłem.
Z tym że zrobiłem to za pomocą połączenia lutowanego, które
samo w sobie spełniło rolę bezpiecznika, raz nawet zadziałało. ;o)
Lukasz Spychalski
Guest
Thu Jul 06, 2006 11:25 am
On Thu, 06 Jul 2006 00:34:39 +0200, f wrote:
Quote:
Czasy napraw 20 letniego nadpsutego szmelcu sie skonczyly.
Nadeszly czasy wyrzucania prawie nowego nadpsutego szmelcu

.
--
Pozdrawiam,
Lukasz Spychalski
"ty wybierac ten pomysl ty potrzeba wobec wladza"
(c) Lidl, z instrukcji obslugi pilota uniwersalnego
DJ
Guest
Thu Jul 06, 2006 12:44 pm
f napisał(a):
Quote:
Każdy sprzęt masowego użytku,.
Wlasnie naszym problemem jest obecnie sprzet "masowego" uzytku. Sprzet
ktory juz na etapie konstruktora ma z zalozenia byc szmelcem, ktory ma
sie rozwalic, aby klient kupil nowy i podtrzymywal obroty korporacji. I
z czego tu sie cieszyc????
Quote:
po upływie gwarancji w razie usterki
kwalifikuje się na śmietnik
A cieszy Cie to??? bo mnie wcale.
Quote:
Czasy napraw 20 letniego nadpsutego szmelcu się skończyły.
A szkoda, bo zaczely sie czasy narastania kupy nowowczesnego szmelcu na
wysypiskach smieci.
Apropos zelazek - ja mam zelazko babcine, z 1968 roku, dziala
wysmienicie, zero awarii, jedynie ma nowy sznur zasilajacy.
Niech sie nowe wynalazki schowaja...
--
DJ
J.F.
Guest
Thu Jul 06, 2006 1:13 pm
On 6 Jul 2006 05:44:37 -0700, DJ wrote:
Quote:
f napisał(a):
Każdy sprzęt masowego użytku,.
Wlasnie naszym problemem jest obecnie sprzet "masowego" uzytku. Sprzet
ktory juz na etapie konstruktora ma z zalozenia byc szmelcem, ktory ma
sie rozwalic, aby klient kupil nowy i podtrzymywal obroty korporacji. I
z czego tu sie cieszyc????
To nie tylko to. Ile bedzie serwisant kosztowal - 50$/h ?
Ile bedzie trwala naprawa ?
Ile bys chcial za zelazko nowe zaplacic ?
Quote:
po upływie gwarancji w razie usterki kwalifikuje się na śmietnik
A cieszy Cie to??? bo mnie wcale.
Takie czasy. Tez bedziesz kiedys zarabial tyle ze wymienisz stara
lodowke na nowa, nawet bez awarii.
Quote:
Apropos zelazek - ja mam zelazko babcine, z 1968 roku, dziala
wysmienicie, zero awarii, jedynie ma nowy sznur zasilajacy.
Niech sie nowe wynalazki schowaja...
Spirale jednak w sklepach wtedy byly, jakby sie jakas przepalila.
A zelazko pewnie nie ma nawilzacza, spryskiwacza i ma porysowana
stope

A termostat ma ?
J.
DJ
Guest
Thu Jul 06, 2006 4:20 pm
J.F. napisał(a):
Quote:
Wlasnie naszym problemem jest obecnie sprzet "masowego" uzytku. Sprzet
ktory juz na etapie konstruktora ma z zalozenia byc szmelcem, ktory ma
sie rozwalic, aby klient kupil nowy i podtrzymywal obroty korporacji. I
z czego tu sie cieszyc????
To nie tylko to. Ile bedzie serwisant kosztowal - 50$/h ?
A co to zelazko jest reaktor jadrowy?
Tu raczej chodzi o to ze korporacje nastawiaja sie na produkcje sprzetu
jednorazowego uzytku = po co sobie zawracac glowe obsluga klienta /
serwisem, skoro mozna sie skupic na tluczeniu taniej tandety, ktora
klient od razu wywali do kubla, i heja po nastepna do sklepu. Ale to
jeszcze nie wszystko... nawet wrecz utrudniaja proces naprawy serwisom
niezaleznym poprzez zatajanie dokumentacji, lub nieudostepnienie na
rynek czesci zamiennych.
Quote:
Ile bedzie trwala naprawa ?
zalezy od sprawnosci serwisu... od jednego dnia do nieskonczonosci
Quote:
Ile bys chcial za zelazko nowe zaplacic ?
Wystarczajaco duzo zeby pracowalo na najblizsze 20 lat, i przy tym 90%
wyprodukowanych egzemplarzy nie potrzebowalo serwisanta w ciagu
pierwszych 10 lat.
Quote:
po upływie gwarancji w razie usterki kwalifikuje się na śmietnik
A cieszy Cie to??? bo mnie wcale.
Takie czasy.
Durne czasy

Quote:
Tez bedziesz kiedys zarabial tyle
To nie jest kwestia zarobkow i cen. To kwestia szacunku dla sprzetow.
Sprawnych sprzetow, lub sprzetow ktore niskim nakladem kosztow mozna
naprawic.
Quote:
ze wymienisz stara
lodowke na nowa, nawet bez awarii.
Ja osobiscie - nigdy. Nie zabija sie zdrowych koni...
Jak juz mowisz o lodowce - moja ma ciut ponad 25 lat i smiga pieknie
Co ciekawe pod wzgledem energooszczednosci nie ustepuje nowym
wynalazkom - 1,3 kWh/d
Jedynie lakier na obudowie jest pozolkly...
Quote:
Spirale jednak w sklepach wtedy byly, jakby sie jakas przepalila.
A zelazko pewnie nie ma nawilzacza, spryskiwacza
A po co to komu? na potrzeby zaspokojenia proznosci "pani domu"? ze ma
tam psikadelko w srodku? jeszcze brakuje pozytywki, ktoraby umilala
czas podczas prasowania... albo nie, lepiej niech bedzie tam grajek mp3
z radiem ;)
Quote:
i ma porysowana
stope
Stopa stalowa, polerowana, rys wiekszych brak. W koncu prasuje sie
tkaniny, nie betonowa posadzke ;o)
Quote:
A termostat ma ?
A ma

byl to szary import ze Swecji
DJ
Marcin Stanisz
Guest
Thu Jul 06, 2006 4:52 pm
Dnia 6 Jul 2006 09:20:03 -0700, DJ napisał(a):
Quote:
J.F. napisał(a):
Spirale jednak w sklepach wtedy byly, jakby sie jakas przepalila.
A zelazko pewnie nie ma nawilzacza, spryskiwacza
A po co to komu? na potrzeby zaspokojenia proznosci "pani domu"? ze ma
tam psikadelko w srodku? jeszcze brakuje pozytywki, ktoraby umilala
czas podczas prasowania... albo nie, lepiej niech bedzie tam grajek mp3
z radiem
Z wszystkim się zgadzam oprócz powyższego. Nigdy chyba nie prasowałeś
pościeli ani nic grubszego od jedwabiu.
Pozdrawiam
Marcin Stanisz
--
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
J.F.
Guest
Thu Jul 06, 2006 9:20 pm
On 6 Jul 2006 09:20:03 -0700, DJ wrote:
Quote:
J.F. napisał(a):
Wlasnie naszym problemem jest obecnie sprzet "masowego" uzytku. Sprzet
ktory juz na etapie konstruktora ma z zalozenia byc szmelcem, ktory ma
sie rozwalic, aby klient kupil nowy i podtrzymywal obroty korporacji. I
z czego tu sie cieszyc????
To nie tylko to. Ile bedzie serwisant kosztowal - 50$/h ?
A co to zelazko jest reaktor jadrowy?
Te nowoczesne .. troche tak. np timer ktory je wylacza jak nie jest
ruszane ..
Poza tym to nie reaktor - zwykla stawka nisko oplacanego technika
z narzutami [no moze troche przesadzilem

], ktory zelazko musi
jednak rozkrecic, sprawdzic, wymienic czesc, czesc tez kosztuje
i razem pare ladnych dolarow wychodzi ..
Quote:
Tu raczej chodzi o to ze korporacje nastawiaja sie na produkcje sprzetu
jednorazowego uzytku = po co sobie zawracac glowe obsluga klienta /
Bo to juz sie po prostu nie oplaca. Zaplacisz za naprawe polowe ceny
nowego ?
Quote:
jeszcze nie wszystko... nawet wrecz utrudniaja proces naprawy serwisom
niezaleznym poprzez zatajanie dokumentacji, lub nieudostepnienie na
rynek czesci zamiennych.
Owszem, choc z drugiej strony .. to sie nadal nie oplaca :-)
Quote:
Ile bys chcial za zelazko nowe zaplacic ?
Wystarczajaco duzo zeby pracowalo na najblizsze 20 lat, i przy tym 90%
wyprodukowanych egzemplarzy nie potrzebowalo serwisanta w ciagu
pierwszych 10 lat.
Jestes pewien ze jak beda zelazka od 30 do 300zl to wybierzesz to za
150 co najmniej ?

Moze i zechcesz, ale z kilku sprzedanych sztuk
firma sie nie utrzyma
A za 10 lat zechcesz zaplacic 70zl za naprawe ?
A kto bedzie czesci przez 15 lat przechowywal ?
Quote:
Tez bedziesz kiedys zarabial tyle
To nie jest kwestia zarobkow i cen. To kwestia szacunku dla sprzetow.
Sprawnych sprzetow, lub sprzetow ktore niskim nakladem kosztow mozna
naprawic.
Koszta NIE beda niskie, bo glupie 15 minut nad sprzetem to bedzie z
10$.
Quote:
ze wymienisz stara lodowke na nowa, nawet bez awarii.
Ja osobiscie - nigdy. Nie zabija sie zdrowych koni...
Jak juz mowisz o lodowce - moja ma ciut ponad 25 lat i smiga pieknie
Brudna, obdrapana.
Quote:
Co ciekawe pod wzgledem energooszczednosci nie ustepuje nowym
wynalazkom - 1,3 kWh/d
A to ciekawe .. postep chyba jakis powinien byc, izolacja tez juz nie
pierwszej swiezosci ..
Quote:
Jedynie lakier na obudowie jest pozolkly...
O to to :-)
J.
pleban
Guest
Fri Jul 07, 2006 5:38 am
Quote:
Co ciekawe pod wzgledem energooszczednosci nie ustepuje nowym
wynalazkom - 1,3 kWh/d
Pomijając wszystko inne jak to zmierzyłeś ?
plebi
Goto page 1, 2 Next