Goto page Previous 1, 2
Marcin Stanisz
Guest
Fri Jul 07, 2006 7:59 am
Dnia Fri, 07 Jul 2006 07:38:36 +0200, pleban napisał(a):
Quote:
Co ciekawe pod wzgledem energooszczednosci nie ustepuje nowym
wynalazkom - 1,3 kWh/d
Pomijając wszystko inne jak to zmierzyłeś ?
Żaden problem. Wyłączasz wszystko oprócz lodówki i idziesz na 6-godzinny
spacer. Odczytujesz licznik przed i po spacerze i już wiesz.
Dla porządku wypadałoby zmierzyć w upalny dzień (u mnie w kuchni temp.
sięga teraz 26stC) i w zimie (ok. 20stC).
Pozdrawiam
Marcin Stanisz
--
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
DJ
Guest
Fri Jul 07, 2006 8:20 am
J.F. napisał(a):
Quote:
Bo to juz sie po prostu nie oplaca. Zaplacisz za naprawe polowe ceny
nowego ?
Tak, a nawet do rownowartosci nowego, o zblizonych parametrach. Dopiero
powyzej mozna z uzasadnieniem ekonomicznym powiedziec ze sie nie
oplaca.
Quote:
jeszcze nie wszystko... nawet wrecz utrudniaja proces naprawy serwisom
niezaleznym poprzez zatajanie dokumentacji, lub nieudostepnienie na
rynek czesci zamiennych.
Owszem, choc z drugiej strony .. to sie nadal nie oplaca
Niedlugo dojdziemy do wniosku ze nam sie nie oplaca nie oplacac

Quote:
Jestes pewien ze jak beda zelazka od 30 do 300zl to wybierzesz to za
150 co najmniej ?
Ja owszem. Natomiast psychologia tlumu konsumentow pcha ich wylacznie
do jak najnizszych cen, z pomijaniem jakosci. A od strony producenta
powoduje to tylko nakrecanie spirali lekcewazenia klienta. Producent
wychodzi z zalozenia - skoro klient "lyknie" byle co, byle tanio, to
trzeba te potrzebe zaspokajac. Klient tak postepujacy sam kreci na
siebie bicz.
Nawet jakby wzial kalkulator i policzyl ile sprzetow tanszych musial
kupic w wiekszej jednostce czasu, to moze sie okazac ze tanszy bylby
jeden produkt, za to z gornej polki. Ale przecietny konsument zwaza na
to, zeby malo wydac tu i teraz. Taka swiadomosc.
Za pare lat coraz trudniej bedzie dostac szprzety dobre jakosciowo,
trwale... Moze trzeba ich bedzie szukac jak pomaranczy i bananow za
PRLu.
Quote:
Moze i zechcesz, ale z kilku sprzedanych sztuk
firma sie nie utrzyma
Owszem.
Powod = zbyt slaby popyt na produkt dobry jakosciowo.
Przyczyna = j.w. brak swiadomosci konsumenta w zakresie jakosci
produktow.
Quote:
A za 10 lat zechcesz zaplacic 70zl za naprawe ?
j.w.
Quote:
A kto bedzie czesci przez 15 lat przechowywal ?
Jesli sie odpowiednio znmiejszy asortyment czesci i ustandaryzuje je,
to nie jest takie kosztowne... Popatrz np na grzalki do pralek? ile
jest tego na rynku? 10-15 SKU (niech sie jakis serwisant precyzyjnie
wypowie) do takiej wielosci modeli i producentow? wiele z nich jest
zamiennych miedzy zupelnie roznymi producentami pralek.
Co ciekawe grzalki z nowoczesnych modeli pasuja do starych konstrukcji,
np do PS663 z konca lat 80-tych.
I niech ktos powie ze posiadanie i uzywanie wiekowego sprzetu sie "nie
oplaca". Ja w tym raczej widze pogon za tzw "nowoczesnoscia" w stylu
sasiad ma nowe (kuchenke, pralke, zwywarke, telewizor, samochod), to i
ja musze miec, a stare wyrzucam.
Quote:
Koszta NIE beda niskie, bo glupie 15 minut nad sprzetem to bedzie z
10$.
Jak bedziesz w taki sposob myslal, to za pare lat stweirdzisz, ze
glupie 15 minut nad wlasna koszula bedzie Cie kosztowalo tyle, ze sie
nie bedzie "oplacalo" prasowac, prac, i gotowac...
Quote:
Brudna, obdrapana.
pesymista?
Zauwaz ze pisalem gdzies wczesniej o szanowaniu sprzetow, ja nie
drapie, nie obijam, i nie packam. Zwyklem dbac o kondycje sprzetow, nie
tylko techniczna ale i estetyczna czy higieniczna tam gdzie to
potrzebne.
Quote:
Co ciekawe pod wzgledem energooszczednosci nie ustepuje nowym
wynalazkom - 1,3 kWh/d
A to ciekawe .. postep chyba jakis powinien byc,
jest... topowe modele maja A+, okolo 0,7kWh/d, przynajmniej tyle chwala
sie producenci. Ciekaw jestem jak to wypada w rzeczywistym uzyciu. Czy
konforntowal ktos dane katalogowe z rzeczywistoscia?
Quote:
izolacja tez juz nie
pierwszej swiezosci ..
Owszem.
Korci mnie kiedys zeby wymienic na pianke poliuretanowa, tak dla
sportu, i zobaczyc ile to zmieni...
--
DJ
DJ
Guest
Fri Jul 07, 2006 8:22 am
Marcin Stanisz napisał(a):
Quote:
Z wszystkim się zgadzam oprócz powyższego. Nigdy chyba nie prasowałeś
pościeli ani nic grubszego od jedwabiu.
Oh, prasowalem. Po prostu latwiej jest zwilzyc przed prasowaniem,
zamiast bawic sie w napelnianie zelazka woda demineralizowana.
--
DJ
DJ
Guest
Fri Jul 07, 2006 8:27 am
pleban napisał(a):
Quote:
Co ciekawe pod wzgledem energooszczednosci nie ustepuje nowym
wynalazkom - 1,3 kWh/d
Pomijając wszystko inne jak to zmierzyłeś ?
Klasyczny licznik (chyba A52), ktory juz zakonczyl sluzbe czynna na
rzecz ZE

A teraz na "emeryturze" przydaje sie do pomiarow "apetytu
na prad" domowych odbirnikow.
--
DJ
DJ
Guest
Fri Jul 07, 2006 8:31 am
Marcin Stanisz napisał(a):
Quote:
Żaden problem. Wyłączasz wszystko oprócz lodówki i idziesz na 6-godzinny
spacer. Odczytujesz licznik przed i po spacerze i już wiesz.
Jak sie ma duzo domownikow, to jeszcze kupujesz im bilety na wesole
miasteczko / do kina / albo wysylasz na lody... ;)
Quote:
Dla porządku wypadałoby zmierzyć w upalny dzień (u mnie w kuchni temp.
sięga teraz 26stC) i w zimie (ok. 20stC).
I jeszcze zalezne jest to od stopnia oszronienia zamrazalnika,
czestosci otwierania drzwi lodowki, zamrazalnika itp.
--
DJ
J.F.
Guest
Fri Jul 07, 2006 12:21 pm
On 7 Jul 2006 01:20:00 -0700, DJ wrote:
Quote:
J.F. napisał(a):
Bo to juz sie po prostu nie oplaca. Zaplacisz za naprawe polowe ceny
nowego ?
Tak, a nawet do rownowartosci nowego, o zblizonych parametrach. Dopiero
powyzej mozna z uzasadnieniem ekonomicznym powiedziec ze sie nie
oplaca.
No to wiekszosc ludzi nie zaplaci i serwis zbankrutuje.
A ekonomia .. kwestia czasu do nastepnej awarii. Jak kupisz nowy
to masz 2 lata gwarancji.
Quote:
Jestes pewien ze jak beda zelazka od 30 do 300zl to wybierzesz to za
150 co najmniej ?
Ja owszem. Natomiast psychologia tlumu konsumentow pcha ich wylacznie
do jak najnizszych cen, z pomijaniem jakosci.
Wiesz, zeby to sie oplacalo to to zelazko musialoby wytrzymac 5-10x
dluzej niz najtansze. Przemnazajac przez obecne 2 lata gwarancji ..
Quote:
Nawet jakby wzial kalkulator i policzyl ile sprzetow tanszych musial
kupic w wiekszej jednostce czasu, to moze sie okazac ze tanszy bylby
jeden produkt, za to z gornej polki. Ale przecietny konsument zwaza na
to, zeby malo wydac tu i teraz. Taka swiadomosc.
A dasz mi gwarancje ze ten drozszy produkt wytrzyma 10 lat ?
TO co sie dziwisz ze nie siegam po kalkulator, wole kupic tani sprzet
niz drogi. Jak bedzie dobry to zyskam duzo, jak bedzie zly - strace
malo. Zupelnie odwrotnie niz przy drogim sprzecie :-)
Jesli producent taki pewny swojej jakosci, to niech ja poprze
wieloletnia gwarancja. Wtedy kupie. Albo i nie :-)
Quote:
Co ciekawe grzalki z nowoczesnych modeli pasuja do starych konstrukcji,
np do PS663 z konca lat 80-tych.
I niech ktos powie ze posiadanie i uzywanie wiekowego sprzetu sie "nie
oplaca". Ja w tym raczej widze pogon za tzw "nowoczesnoscia" w stylu
Ale wiesz - bez pogoni za nowoczesnoscia widzie ile razy tato
rozbieral juz pralke. Dobrze ze lubi ten sport, bo naprawiacz
to od razu mowi ze to mu sie nie oplaci.
Quote:
Koszta NIE beda niskie, bo glupie 15 minut nad sprzetem to bedzie z
10$.
Jak bedziesz w taki sposob myslal, to za pare lat stweirdzisz, ze
glupie 15 minut nad wlasna koszula bedzie Cie kosztowalo tyle, ze sie
nie bedzie "oplacalo" prasowac, prac, i gotowac...
Przy dzisiejszych cenach koszul w marketach to ja sie juz dzis
zastanawiam :-)
Quote:
Brudna, obdrapana.
pesymista?
Zauwaz ze pisalem gdzies wczesniej o szanowaniu sprzetow, ja nie
drapie, nie obijam, i nie packam. Zwyklem dbac o kondycje sprzetow, nie
tylko techniczna ale i estetyczna czy higieniczna tam gdzie to
potrzebne.
I rozpaczac nad kazda drobna ryska. To juz wole kupic tani i wymienic
:-)
Quote:
Co ciekawe pod wzgledem energooszczednosci nie ustepuje nowym
wynalazkom - 1,3 kWh/d
A to ciekawe .. postep chyba jakis powinien byc,
jest... topowe modele maja A+, okolo 0,7kWh/d, przynajmniej tyle chwala
sie producenci. Ciekaw jestem jak to wypada w rzeczywistym uzyciu.
U mnie polar kilkuletni sie chwali ~1.2, ale to dwumetrowe bydle.
[zreszta glupota bylo taka wielka kupowac].
Quote:
izolacja tez juz nie pierwszej swiezosci ..
Owszem.
Korci mnie kiedys zeby wymienic na pianke poliuretanowa, tak dla
sportu, i zobaczyc ile to zmieni...
Dla sportu mozna.
J.
badworm
Guest
Fri Jul 07, 2006 10:08 pm
J.F. napisał(a):
Quote:
Ale wiesz - bez pogoni za nowoczesnoscia widzie ile razy tato
rozbieral juz pralke. Dobrze ze lubi ten sport, bo naprawiacz
to od razu mowi ze to mu sie nie oplaci.
Jakoś chyba 20-letni Polar jak na złość nie chce się sypnąć(tfu, tfu,
odpukać)

Póki co generalnie padają pierdoły lub coś się po prostu
zużywa: fartuch, uszczelka drzwi, przyciski "BIO", "wirowanie","ekono",
ostatnio amorytzatory. Górna część obudowy w okolicach otworu do sypania
proszku już dawno rdzewieje ale to wynik lenistwa - malowaniem
hammerit'em niewiele dało a demontować całej pokrywy z pralki mi się nie
chce

Naprawy wykonuje znajomy więc wychodzi ciut taniej niż gdyby
robił to inny fachowiec ale za darmo też nie pracuje.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm{"a" w kolku}post[punkt]pl
GG# 2400455 ICQ# 320399066
http://photobucket.com/albums/b252/badworm/
http://www.firefox.pl/ - I Ty miej swojego liska!
Goto page Previous 1, 2