Goto page 1, 2 Next
Anerys
Guest
Wed Apr 25, 2012 5:24 pm
http://www.fakt.pl/Jakie-wlasciwosci-ma-mineral-galena-Wlasciwosci-galeny,artykuly,155446,1.html
tytuł "Galena - hiszpański skarb"
i cytacik:
GALENA I RADIO
Jako minerał o dużej gęstości, galena łatwo pochłania fale
elektromagnetyczne bez konieczności zastosowania elektryczności. I tak,
jeśli mamy do dyspozycji metalowy drut, antenę i wskaźnik do lokalizacji
stacji nadawczych, możemy bez trudu zbudować prosty odbiornik radiowy, znany
jako radio kryształkowe. Na przełomie XIX i XX w tego rodzaju aparaty
radiowe cieszyły się znaczną popularnością.
Primo - zawsze mi się wydawało, że rzecz w tym, iż galena jest
wykorzystywana jako półprzewodnik, po drugie, na przełomie wieków raczej nie
było typowego radia, bo OIDP, Lee de Forest wynalazł triodę dopiero w 1906
roku, więc jeśli coś było wcześniej, to ciekawe, jak modulowano przekaz
(A tym bardziej jak sterowano głośnik)

)
Dziś jestem z pewnego powodu mocno nie w humorze, ale mnie to rozbawiło...
słusznie, czy nie? :)
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
Michoo
Guest
Wed Apr 25, 2012 6:38 pm
On 25.04.2012 19:24, Anerys wrote:
Quote:
http://www.fakt.pl/Jakie-wlasciwosci-ma-mineral-galena-Wlasciwosci-galeny,artykuly,155446,1.html
tytuł "Galena - hiszpański skarb"
i cytacik:
GALENA I RADIO
Bullshit ogólnie rzecz biorąc.
Jeszcze autor się popisał "[ołów używano] Do wyrobu rur i jako
detonatorów do benzyny". Chodzi zapewne o dodatek czteroetylku ołowiu
ZAPOBIEGAJĄCY detonacji paliwa w cylindrze.
--
Pozdrawiam
Michoo
kk
Guest
Wed Apr 25, 2012 6:40 pm
Quote:
Jeśli chodzi o brednie na temat konsekwencji gęstości, to słusznie.
Jeśli o co innego -- już mniej. Przełom wieków, to nie tylko moment,
Przed rokiem 1910 raczej nie było czego słuchać.
Więc popularność odbiorników kryształkowych w XIX wieku jest co najmniej
zagadkowa.
Detonator benzyny - czyżby bomby pułapki sterowane odbiornikiem
kryształkowym ?
Coś redaktor faktu napisał, wziął kasę, a reszta ... szkoda gadać.
Pawel \"O'Pajak\"
Guest
Wed Apr 25, 2012 7:53 pm
Powitanko,
Quote:
Chodzi zapewne o dodatek czteroetylku ołowiu
ZAPOBIEGAJĄCY detonacji paliwa w cylindrze.
Jakby nie bylo detonacji, to by silniczek nie pracowal;-) Chodzilo o
podwyzszenie LO zdaje sie, wiec o wlasciwosci przeciwstukowe i przy
okazji o ochrone zaworow, ktore wtedy nie byly utwardzane.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com
Anerys
Guest
Wed Apr 25, 2012 8:00 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjpgg5j.oto.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Jeśli chodzi o brednie na temat konsekwencji gęstości, to słusznie.
Jeśli o co innego -- już mniej. Przełom wieków, to nie tylko moment,
Bezpieczniej było by na[isać "na poczatku wieku", inaczej ja np. mógłbym
napisać (cytat z powieści "dzieci Warszawy") "... 54 złote, to prawie 60, a
60, to prawie 100". Czyli mając 54 złote, mam prawie sto...
Quote:
gdy strzela korek od szampana. Rok 1906 się łapie, tak jak i 1894.
Ale triodę w 1906 wynaleziono, nie w 1894. Ja bym tak nie upraszczał dat z
tamtych czasów, bo się można ładnie złapać na niuanse.
Quote:
Żeby robić detekcję, nie jest potrzebna modulacja ani żadna trioda.
Co w takim razie miało być odbierane przez korzystających? titanie stacji
telegraficznych? a tak w ogóle - z czym i jak zmieszać nośną, aby się w
słuchawkach odezwało? Czy znów koherer i dzwonek?
Quote:
Głośnik też zbędny. Detekcja i demodulacja to co innego. Do odbioru
CW dioda -- próżniowa czy galenowa -- jest jak znalazł. Nawet po
wynalezieniu triody, konstruowano całkiem nieelektroniczne nadajniki
wielkiej mocy. Takie elektryczne maszyny szybko wirujące, czyli prądnice
wytrarzające od razu częstotliwości radiowe i wprost zasilające anteny
(no, raczej nie były to mikrofale).
Jarku... ten tego od szczegółów - z artykułu, co zacytowałem wynika, ze
radio było już wtedy popularne. Być może. Tylko jaka była treść przekazu? Bo
z pewnością ani mowa, ani muzyka, ani nic dźwiękowego... Zaś artykuł
sugeruje, ze ludzie masowo słuchali rozgłośni, skoro to popularne było.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
Anerys
Guest
Wed Apr 25, 2012 8:03 pm
Użytkownik "kk" <a@a.pl> napisał w wiadomości
news:jn9gfb$icp$1@news.vectranet.pl...
Quote:
Jeśli chodzi o brednie na temat konsekwencji gęstości, to słusznie.
Jeśli o co innego -- już mniej. Przełom wieków, to nie tylko moment,
Przed rokiem 1910 raczej nie było czego słuchać.
Więc popularność odbiorników kryształkowych w XIX wieku jest co najmniej
zagadkowa.
Detonator benzyny - czyżby bomby pułapki sterowane odbiornikiem
kryształkowym ?
Pewnie chodziło o czteroetylek ołowiu, lub coś, co robiło w tamtych czasach
za jego praszczura, nie znam aż tak historii motoryzacji.
Quote:
Coś redaktor faktu napisał, wziął kasę, a reszta ... szkoda gadać.
No właśnie. Jeszcze by chyba szło wybaczyć NIEWIELKĄ obsuwę w dacie, ale tak
poważną obsuwę w ekhm... faktach, mogę jedynie uznać za za przeproszeniem,
delikatnie mówiąc, poważną niewiedzę. Szkoda, że redachtór o flogistonie i
teorii Stahla nie wspomniał przy okazji...
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
Michoo
Guest
Wed Apr 25, 2012 8:17 pm
On 25.04.2012 21:53, Pawel "O'Pajak" wrote:
Quote:
Powitanko,
Chodzi zapewne o dodatek czteroetylku ołowiu
ZAPOBIEGAJĄCY detonacji paliwa w cylindrze.
Jakby nie bylo detonacji, to by silniczek nie pracowal;-)
Jakby nie było deflagracji (techniczne określenie wybuchu) to by silnik
nie pracował.
Detonacja nie jest najzdrowsza dla silnika, bo zamiast równomiernego
wzrostu ciśnienia i związanego z tym "pchnięcia" tłoku jest nagły skok
na całej powierzchni wewnętrznej. (Taka samo w broni palnej - detonacja
prochu w komorze oznacza prawie zawsze uszkodzenie broni.)
Quote:
Chodzilo o
podwyzszenie LO zdaje sie, wiec o wlasciwosci przeciwstukowe
Czyli afaik o ochronę przed detonacją mieszanki pod dużym ciśnieniem.
Quote:
i przy
okazji o ochrone zaworow, ktore wtedy nie byly utwardzane.
Ok, ale dlaczego w takim razie teraz używamy paliw o liczbie oktanowej
znacznie większej niż kiedyś?
--
Pozdrawiam
Michoo
Jarosław Sokołowski
Guest
Wed Apr 25, 2012 8:21 pm
Anerys napisał:
Quote:
http://www.fakt.pl/Jakie-wlasciwosci-ma-mineral-galena-Wlasciwosci-galeny,artykuly,155446,1.html
tytuł "Galena - hiszpański skarb"
i cytacik:
GALENA I RADIO
Jako minerał o dużej gęstości, galena łatwo pochłania fale
elektromagnetyczne bez konieczności zastosowania elektryczności. I tak,
jeśli mamy do dyspozycji metalowy drut, antenę i wskaźnik do lokalizacji
stacji nadawczych, możemy bez trudu zbudować prosty odbiornik radiowy, znany
jako radio kryształkowe. Na przełomie XIX i XX w tego rodzaju aparaty
radiowe cieszyły się znaczną popularnością.
Primo - zawsze mi się wydawało, że rzecz w tym, iż galena jest
wykorzystywana jako półprzewodnik, po drugie, na przełomie wieków raczej nie
było typowego radia, bo OIDP, Lee de Forest wynalazł triodę dopiero w 1906
roku, więc jeśli coś było wcześniej, to ciekawe, jak modulowano przekaz
(A tym bardziej jak sterowano głośnik)

)
Dziś jestem z pewnego powodu mocno nie w humorze, ale mnie to rozbawiło...
słusznie, czy nie?
Jeśli chodzi o brednie na temat konsekwencji gęstości, to słusznie.
Jeśli o co innego -- już mniej. Przełom wieków, to nie tylko moment,
gdy strzela korek od szampana. Rok 1906 się łapie, tak jak i 1894.
Żeby robić detekcję, nie jest potrzebna modulacja ani żadna trioda.
Głośnik też zbędny. Detekcja i demodulacja to co innego. Do odbioru
CW dioda -- próżniowa czy galenowa -- jest jak znalazł. Nawet po
wynalezieniu triody, konstruowano całkiem nieelektroniczne nadajniki
wielkiej mocy. Takie elektryczne maszyny szybko wirujące, czyli prądnice
wytrarzające od razu częstotliwości radiowe i wprost zasilające anteny
(no, raczej nie były to mikrofale).
--
Jarek
Anerys
Guest
Wed Apr 25, 2012 8:32 pm
Użytkownik "Michoo" <michoo_news@vp.pl> napisał w wiadomości
news:jn9gej$l1h$1@mx1.internetia.pl...
Quote:
Chciałeś napisać "bardzo delikatnie mówiąc"...? :)
Quote:
Jeszcze autor się popisał "[ołów używano] Do wyrobu rur i jako
No, rury dało by się "nagiąć" - w końcu ołowiana osłona kabla telefonicznego
była rurą... Oraz cała rzesza innych, "prawdziwszych" rur.
Quote:
detonatorów do benzyny". Chodzi zapewne o dodatek czteroetylku ołowiu
Zabrakło malutkiego przedrostka przeczącego "anty"... I uproszczenie było
"ołów..." to ten od paliwa pewnie"...
Quote:
ZAPOBIEGAJĄCY detonacji paliwa w cylindrze.
Także. Antydetonację da się innymi środkami OIDP zrobić... Pamietam, że za
dawnych czasów mój ś.p. ojciec dolewał do niebieskiej benzyny jakiegoś
żółtego "czegoś" i mówił, że to będzie wlane do samochodu i będzie dobrze.
Wówczas jeszcze o czymś takim, jak bezołowiowa nikt nie słyszał. Choć
awaryjnie się czasem pojechało na niebieskiej, gdy żółtej nie było,
wystarczyło ostrożniej operować gazem.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
Anerys
Guest
Wed Apr 25, 2012 8:38 pm
Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <opajak1@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:jn9kof$at7$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Powitanko,
Chodzi zapewne o dodatek czteroetylku ołowiu
ZAPOBIEGAJĄCY detonacji paliwa w cylindrze.
Jakby nie bylo detonacji, to by silniczek nie pracowal;-) Chodzilo o
Detonacja - duża siła krótko, za krótko, zbyt efektywnie zamienić to na
pracę, więc ciepło ze spalania, plus ciepło z uderzenia, niekorzystne dla
silnika.
Quote:
podwyzszenie LO zdaje sie, wiec o wlasciwosci przeciwstukowe i przy
Stukało, gdy dało się w "p..dę", gdy za wolno kręciło... charakterystyczny
"świerszczyk" słyszalny szczególnie przy dodaniu gazu.
Quote:
okazji o ochrone zaworow, ktore wtedy nie byly utwardzane.
No, czteroetylek od tego był, był od tego (a la Kononowicz).
Do Łady, już niedawnymi laty, lało się U95, bezołowiową z czymś-tam, żeby
zaworów nie wybijało, zdaje mi się, że jeszcze o ich wypalanie chodzi.
Silnik ładnie na tym chodził.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
Anerys
Guest
Wed Apr 25, 2012 8:43 pm
Użytkownik "Michoo" <michoo_news@vp.pl> napisał w wiadomości
news:jn9m96$djk$1@mx1.internetia.pl...
Quote:
Ok, ale dlaczego w takim razie teraz używamy paliw o liczbie oktanowej
znacznie większej niż kiedyś?
Zawory zaworami, ale tu raczej chodzi o szybkość spalania, im LO wyższa, tym
wolniejsze - od iskry czas do "pełnego rozwinięcia akcji" dłuższy. No i nie
wiem, czy silnik przy wyższej LO ma tak, ze miej się grzeje. Trudno mi też
powiedzieć, ale może też "krzywa spalania" dziś jest inna i stąd inna LO.
Którą ZTCW należy szanować, nie to co kiedyś, ze się nalało niebieskiej
zamiast żółtej i pojechało bez większej szkody. Moja ex. Syrena na ruskiej
LO93 ślicznie jechała, polska etylina była jakościowo daleko w tyle. A
fabrycznie LO78, zaś zapłon nie by przestawiany... Dziś bym się raczej nie
odważył na taki "numer".
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
yorgus
Guest
Thu Apr 26, 2012 4:44 pm
Dnia Wed, 25 Apr 2012 22:17:35 +0200, Michoo <michoo_news@vp.pl> napisał:
Quote:
On 25.04.2012 21:53, Pawel "O'Pajak" wrote:
Powitanko,
Chodzi zapewne o dodatek czteroetylku ołowiu
ZAPOBIEGAJĄCY detonacji paliwa w cylindrze.
Jakby nie bylo detonacji, to by silniczek nie pracowal;-)
Jakby nie było deflagracji (techniczne określenie wybuchu) to by silnik
nie pracował.
Detonacja nie jest najzdrowsza dla silnika, bo zamiast równomiernego
wzrostu ciśnienia i związanego z tym "pchnięcia" tłoku jest nagły skok
na całej powierzchni wewnętrznej. (Taka samo w broni palnej - detonacja
prochu w komorze oznacza prawie zawsze uszkodzenie broni.)
Chodzilo o
podwyzszenie LO zdaje sie, wiec o wlasciwosci przeciwstukowe
Czyli afaik o ochronę przed detonacją mieszanki pod dużym ciśnieniem.
i przy
okazji o ochrone zaworow, ktore wtedy nie byly utwardzane.
Ok, ale dlaczego w takim razie teraz używamy paliw o liczbie oktanowej
znacznie większej niż kiedyś?
Sprawnosci silnika w obiegu otta zalezy od kompresji, im wyzsza kompresja tym wieksza sprawnosc.
Limitem jest jednak m. in spalanie detonacyjne na ktore bardziej odporne sa benzyny o wiekszej l.o.
Czysta benzyna z destylacji ropy ma l.o. okolo 70, frakcji ow wiekszej l.o. jest znikoma ilosc,
trzeba wiec dodatkow aby podniesc l.o. i moc uzywac sprawniejszych silnikow (o wiekszej kompresji).
I wlasnie dlatego kiedys silniki mialy mala kompresje (zeby moc dzialac na kiepskim paliwie) a teraz
maja wieksza przez co maja rowniez relatywnie wieksza moc z jednostki objetosci za cene koniecznosci
uzywania lepszego paliwa. A detonacja to spalanie z predkoscia wieksza od dzwieku, w czasie
spalania silnik Otta nie wykonuje pracy bo W=-pdV, a dV w czasie szybkiego spalania jest rowne zero.
Przed cztertoetylkiem byly tez karbonylki ale mialy inne wady.
--
pozdrawia
yorgus
J.F.
Guest
Sat Apr 28, 2012 10:30 am
Dnia Wed, 25 Apr 2012 22:03:23 +0200, Anerys napisał(a):
Quote:
Użytkownik "kk" <a@a.pl> napisał w wiadomości
Przed rokiem 1910 raczej nie było czego słuchać.
Więc popularność odbiorników kryształkowych w XIX wieku jest co najmniej
zagadkowa.
Detonator benzyny - czyżby bomby pułapki sterowane odbiornikiem
kryształkowym ?
Pewnie chodziło o czteroetylek ołowiu, lub coś, co robiło w tamtych czasach
za jego praszczura, nie znam aż tak historii motoryzacji.
Dokladnie czteroetylek - ten sam co do niedawna. Detonator czy
antydetonator - co za roznica dla pismaka. No i to uzycie odkryto w 1921,
wiec troche pozno jak na "przelom wiekow".
Co do radia ...
http://en.wikipedia.org/wiki/Radio#20th_century
rzekomo juz w 1900 (a to jeszcze wiek 19-ty) przeprowadzono pierwsza
transmisje foniczna. Jak ? Nie wiem.
Druga byla w 1906, uzywajac "synchronous rotary-spark transmitter" i diody
lampowej jako detektora. A takie uzytkowe to dopiero od 1920.
Co do galeny
http://en.wikipedia.org/wiki/Crystal_set#History
Opatentowana jako detektor w 1901.
Ale rozpowszechnienie to dopiero lata 1920-te.
Gdzies tam po drodze byly jeszcze generatory Alexandersona, teoretycznie
umozliwiajace modulacje AM.
J.
J.F.
Guest
Sat Apr 28, 2012 10:41 am
Dnia Wed, 25 Apr 2012 22:43:15 +0200, Anerys napisał(a):
Quote:
Zawory zaworami, ale tu raczej chodzi o szybkość spalania, im LO wyższa, tym
wolniejsze - od iskry czas do "pełnego rozwinięcia akcji" dłuższy. No i nie
wiem, czy silnik przy wyższej LO ma tak, ze miej się grzeje. Trudno mi też
Tak wprost to nie, wyzsza LO umozliwia wiekszy stopien sprezania i w
efekcie wieksza sprawnosc. Ale to trzeba projektowac
Quote:
powiedzieć, ale może też "krzywa spalania" dziś jest inna i stąd inna LO.
Którą ZTCW należy szanować, nie to co kiedyś, ze się nalało niebieskiej
zamiast żółtej i pojechało bez większej szkody. Moja ex. Syrena na ruskiej
LO93 ślicznie jechała, polska etylina była jakościowo daleko w tyle. A
fabrycznie LO78, zaś zapłon nie by przestawiany... Dziś bym się raczej nie
odważył na taki "numer".
bo to dziala w druga strone. Do silnika zaprojektowanego na 95 mozesz
spokojnie nalac i 120 (o ile znajdziesz) i bedzie jechal.
Ale sprobuj nalac 78 ... zaczna sie detonacje, i w zlosliwych przypadkach
czytalem o dziurze w tloku po godzinie pracy (i to nawet na dobrym paliwie,
tylko mechanik zle zaplon ustawil).
Z drugiej strony - ponoc maluch na lakierniczej (a ona ma LO cos 50)
wytrzymywal tylko 30kkm. potem pekala glowica ... ale ja sie wymienia
szybko i tanio ;-)
J.
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Apr 28, 2012 12:58 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
Zawory zaworami, ale tu raczej chodzi o szybkość spalania, im LO wyższa,
tym wolniejsze - od iskry czas do "pełnego rozwinięcia akcji" dłuższy.
No i nie wiem, czy silnik przy wyższej LO ma tak, ze miej się grzeje.
Tak wprost to nie, wyzsza LO umozliwia wiekszy stopien sprezania i w
efekcie wieksza sprawnosc. Ale to trzeba projektowac
Za komuny przerabiano (przeważnie taksówkarze) silniki we fiatach 125p,
aby spalały niebieską benzynę. Stopień sprężenia zminiejszano albo
przez włożenie drugiej podkładki pod głowicę (było ryzyko wydmuchania),
albo przez spłaszczenie tłoków.
A tak przy okazji -- wydawałoby się, że łatwiej wyprodukować benzynę 78,
bo potrzeba mniej dodatków przeciwstukowych. Ale praktyka była inna --
czytałem kiedyś normy z rafinerii. Niebieska zawierała kilka razy więcej
czteroetylku ołowiu niż żółta. Robiono ją z takiego syfu, że tylko dzięki
temu ołowiowi dało się na niej jeździć. Czteroetylek też syf niezgorszy.
Znam przypadek śmiertelnego zejścia kogoś, kto napił się jakiegoś kompotu
z butelki, w której wcześniej był ten dodatek. Butelka była oczywiście
myta (ludzie wynosili ten zajzajer z rafinerii, żeby w domu przerabiać
niebieską benzynę na żółtą).
Jarek
--
Więc chodź pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko...
Goto page 1, 2 Next