Goto page Previous 1, 2
Dykus
Guest
Mon Aug 06, 2007 2:18 pm
Witam,
Dnia 6.08.07 (poniedziałek), 'RoMan Mandziejewicz' napisał(a):
Quote:
SEPIC ma jedną zaletę w porównaniu z flybackiem: nie boi się indukcji
rozproszenia. (...)
Przyłączę się nieco do tematu:
Czy są jakieś przesłanki, by stosować w pełni izolowany SEPIC zamiast
flyback czy forward w przetwornicach izolowanych małej mocy?
Natrafiłem na materiały opisujące nieizolowany Sepic (gdzieś porównywano go
z flyback), ale szczątkowe informacje na temat wersji izolowanej... :(
--
Pozdrawiam,
Dykus.
CosteC
Guest
Mon Aug 06, 2007 2:28 pm
Quote:
pojedynczy uklad wystarczy, i nie musi to byc flyback ani sepic..
rzejrzyj sie za buck-boost, uzywalem kilka x, a specjalne scalaki do tego
zadowala sie 1 cewka, kiedys pisalem na ten temat na pme wraz z numerami
scalakow.
da sie zrobic na popularnym LMie dodajac 1 tranzystor i diode
Jasne. Ale w praktyce już nie jest różowo - typowy step-up/down to dwa
klucze i dwie diody, czyli podwójne straty zarówno na diodach jak i
kluczach. Poleciłem kiedyś znajomemu, żeby spróbował takiego układu
przy konstrukcji uniwersalnej ładowarki (od 1.2 do 24V) - płakał, że
mu się rdzeń gotuje zarówno przy niskim (nie mam pojęcia dlaczego) jak
i wysokim napięciu wyjściowym.
Kiedyś trafiłem na specjalizowany scalak realizujący funkcję
step-up/down - przełączał funkcję zależnie od napięcia wyjściowego -
nie pracował równocześnie na dwóch kluczach.
SEPIC ma jedną zaletę w porównaniu z flybackiem: nie boi się indukcji
rozproszenia. Równie dobrze (niemal) działa na dwóch oddzielnych
dławikach jak i na wspólnym rdzeniu. Nie ma niebezpiecznych szpilek na
kluczu, bezproblemowo pracuje w CCM. Jeden klucz, jedna dioda, łatwa
kontrola prądu szczytowego, daje się stosować popularne kontrolery
step-up.
Bardzo mnie ta opcja pociąga poza wizją zagotowania kondensatora
izolującego. Mniej nawijania, mniejsze wymagania. Może nawet rdzeń proszkowy
ujdzie chociaż wątpię.
Czego użyć jeżeli prąd wyjściowy bym chciał na poziomie 3A? elektrolity
jakieś lepsze? Bo ceramiczne w sensownych pojemnościach i na 50V są trudno
dostępne.
Czy UC3842/UC3843 będzie sensownym kontrolerem? (pomiajając kombinacje ze
sterowaniem napięciem wyjściowym?
czy coś innego (byle dostępnego bo to projekt dla siebie a nie seryjna
rzecz)
Pozdrawiam
CosteC
CosteC
Guest
Mon Aug 06, 2007 2:36 pm
Quote:
Tylko ze forwardy to tak z natury lubia bardziej stale warunki pracy.
?
Za to flybackowi z natury nie przeszkadzaja zmienne napiecia.
Każda przetwornica o dużej rozpiętości napięć wyjściowych będzie
wyzwaniem, ze
względu na zmienne parametry pętli. Flyback (i SEPIC) nawet większym,
szczególnie przy dużych napięciach wyjściowych. Flyback ma przewagę tylko
taką, że zmiany współczynnika wypełnienia są mniejsze i dzięki temu układ
jest
bardziej "wyrównany" sprawnościowo w całym zakresie napięć.
Czyli kompensacja pętli sprzężenia zwrotnego powinna mnie już niepokoić?
Jak przeliczałem forward i flyback to wychodziło że forward będzie miał
większe prądy tętnień niestety bo transformator musi być liczony na
najgorszy przypadek napięcie wejściowe/wyjściowe i wypełnienie max 50% a
rezonansowego forwarda sie nieco boję, mimo że może dopuścić więcej niż 50%
wypełnienia.
Pozdrawiam
CosteC
RoMan Mandziejewicz
Guest
Mon Aug 06, 2007 2:55 pm
Hello Dykus,
Monday, August 6, 2007, 3:18:19 PM, you wrote:
Quote:
SEPIC ma jedną zaletę w porównaniu z flybackiem: nie boi się indukcji
rozproszenia. (...)
Przyłączę się nieco do tematu:
Czy są jakieś przesłanki, by stosować w pełni izolowany SEPIC zamiast
SEPIC nie występuje z samej zasady jako izolowany.
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
RoMan Mandziejewicz
Guest
Mon Aug 06, 2007 3:10 pm
Hello CosteC,
Monday, August 6, 2007, 3:28:52 PM, you wrote:
[...]
Quote:
SEPIC ma jedną zaletę w porównaniu z flybackiem: nie boi się indukcji
rozproszenia. Równie dobrze (niemal) działa na dwóch oddzielnych
dławikach jak i na wspólnym rdzeniu. Nie ma niebezpiecznych szpilek na
kluczu, bezproblemowo pracuje w CCM. Jeden klucz, jedna dioda, łatwa
kontrola prądu szczytowego, daje się stosować popularne kontrolery
step-up.
Bardzo mnie ta opcja pociąga poza wizją zagotowania kondensatora
izolującego.
Kondensator sprzęgający przy nawinięciu obu cewek na tym samym rdzeniu
prawie nie przenosi mocy...
Quote:
Mniej nawijania, mniejsze wymagania.
Jakbym nie liczył - mi wychodzi taki sam transformator dla SEPIC jak i
flyback 1:1.
Quote:
Może nawet rdzeń proszkowy ujdzie chociaż wątpię.
Dlaczego? Do 30 kHz powinien poradzić bez problemu. A jak chcesz
wyżej, to mam ferrytowe toroidy ze szczeliną.
Policzyłem na palcach i wyszło mi, że przy 30V wejściowego, 36V
wyjściowego, 3A na wyjściu i 70 kHz wyrobi TN26/15/11-3C20-A113.
2*14 zwojów.
Quote:
Czego użyć jeżeli prąd wyjściowy bym chciał na poziomie 3A? elektrolity
jakieś lepsze?
Dokładnie. Najbardziej w konfiguracji flyback i SEPIC cierpią
kondensatory wyjściowe. Trzeba przewidzieć ripple current na poziomie
5A.
Quote:
Bo ceramiczne w sensownych pojemnościach i na 50V są trudno
dostępne.
Jeśli myślisz o sprzegającym, to jego napięcie pracy == napięcie
zasilania. Czyli na 35/40V wystarczy. Przy wspólnym rdzeniu również
jego pojemność nie musi być duża - on przenosi na stronę wtórną w
takim wypadku energię z indukcyjności rozproszenia i tylko część
energii ze strony pierwotnej.
Quote:
Czy UC3842/UC3843 będzie sensownym kontrolerem?
Moim zdaniem - tak.
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
J.F.
Guest
Mon Aug 06, 2007 4:20 pm
On Mon, 6 Aug 2007 14:57:37 +0200, entroper wrote:
Quote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Tylko ze forwardy to tak z natury lubia bardziej stale warunki pracy.
?
Przekladnia transformatora jest jedna.
A ze dalej mamy dlawik wygladzajacy .. to juz jest flyback
Wiec pytanie po co dwa rdzenie zamiast jednego :-)
J.
Dykus
Guest
Mon Aug 06, 2007 4:24 pm
Witam,
Dnia 6.08.07 (poniedziałek), 'RoMan Mandziejewicz' napisał(a):
Quote:
Czy są jakieś przesłanki, by stosować w pełni izolowany SEPIC zamiast
SEPIC nie występuje z samej zasady jako izolowany.
Nie znam się, miałem na myśli takie coś:
http://dykus.republika.pl/grupa4/iso_sepic.png
--
Pozdrawiam,
Dykus.
entroper
Guest
Mon Aug 06, 2007 4:41 pm
Użytkownik "CosteC" <costec@supprise.konto.pl> napisał w wiadomości
news:f978do$5sm$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
Czyli kompensacja pętli sprzężenia zwrotnego powinna mnie już niepokoić?
Jeśli bez izolacji galwanicznej to nie aż tak bardzo, zrobisz na najgorszy
przypadek (wysokie napięcie wyjściowe, minimalne obciążenie)
Quote:
Jak przeliczałem forward i flyback to wychodziło że forward będzie miał
większe prądy tętnień
Kształt prądu w obwodzie wtórnym można w pewnym stopniu kontrolować projektowo
zarówno we flybacku jak i w forwardzie (z wyjątkiem ograniczenia d.c. 50% dla
forwarda), ale generalnie przełożenie na tętnienia napięcia wyjściowego będzie
podobne. Np. głęboki CCM można uzyskać i w forwardzie i we flybacku i w obydwu
przypadkach jest kłopotliwy, ale we flybacku bardziej. Tętnienia wyjściowe dla
niskich współczynników wypełnienia dla forwarda można z łatwością
zrekompensować przez większe kondensatory wyjściowe. Forward jest zresztą
znacznie mniej wyniszczający dla elementów niż flyback. Oczywiście, w
porównaniu forward będzie miał większe straty I2 w trafie, ale to jest
zmartwienie "energetyczne" - i nie aż takie wielkie jakby się wydawało.
entrop3r
RoMan Mandziejewicz
Guest
Mon Aug 06, 2007 6:57 pm
Hello J,
Monday, August 6, 2007, 5:20:29 PM, you wrote:
Quote:
Tylko ze forwardy to tak z natury lubia bardziej stale warunki pracy.
?
Przekladnia transformatora jest jedna.
A ze dalej mamy dlawik wygladzajacy .. to juz jest flyback
Błąd. Flyback kopie dużym prądem w kondensatory na wyjściu. Forward
daje znacznie mniejszą pulsację prądu ładującego kondensator.
Quote:
Wiec pytanie po co dwa rdzenie zamiast jednego
j.w.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
RoMan Mandziejewicz
Guest
Mon Aug 06, 2007 6:58 pm
Hello Dykus,
Monday, August 6, 2007, 5:24:30 PM, you wrote:
Quote:
Fajne

Będę kiedyś musiał spróbować to zrobić, choć sensu w
porównaniu z flybackiem nie widzę.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
badworm
Guest
Mon Aug 06, 2007 8:55 pm
Dnia Mon, 6 Aug 2007 17:24:30 +0200, Dykus napisał(a):
Quote:
Czy ja dobrze widzę, że to jest fragment z książki Ericksona
"Fundamentals of Power Electronics"?
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kopek}pl
IET10@WEiA-PG student
GG#2400455 ICQ#320399066
http://photobucket.com/albums/b252/badworm/
Dykus
Guest
Mon Aug 06, 2007 10:41 pm
Witam,
Dnia 6.08.07 (poniedziałek), 'badworm' napisał(a):
Quote:
Czy ja dobrze widzę, że to jest fragment z książki Ericksona
"Fundamentals of Power Electronics"?
Trudno powiedzieć.

Wziąłem to z jakiegoś PDFa który krąży w sieci, można
powiedzieć, że jest to książka w postaci slajdów do wykładu (bardzo mało
tekstu).

Oczywiście tytuł i autor się zgadza.
--
Pozdrawiam,
Dykus.
badworm
Guest
Tue Aug 07, 2007 8:44 pm
Dnia Mon, 6 Aug 2007 23:42:21 +0200, Dykus napisał(a):
Quote:
Trudno powiedzieć.

Wziąłem to z jakiegoś PDFa który krąży w sieci, można
powiedzieć, że jest to książka w postaci slajdów do wykładu (bardzo mało
tekstu).

Oczywiście tytuł i autor się zgadza.
AFAIK te slajdy były dołączane do książki na CD

Miałem okazję uczyć
się z tej cegły - bardzo fajna.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kopek}pl
IET10@WEiA-PG student
GG#2400455 ICQ#320399066
http://photobucket.com/albums/b252/badworm/
J.F.
Guest
Wed Aug 08, 2007 11:25 am
On Mon, 6 Aug 2007 19:57:24 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
Quote:
Hello J,
Tylko ze forwardy to tak z natury lubia bardziej stale warunki pracy.
?
Przekladnia transformatora jest jedna.
A ze dalej mamy dlawik wygladzajacy .. to juz jest flyback :-)
Błąd. Flyback kopie dużym prądem w kondensatory na wyjściu. Forward
daje znacznie mniejszą pulsację prądu ładującego kondensator.
Ale moze zamiast drugiego rdzenia dac drugi kondensator ? :-)
J.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Wed Aug 08, 2007 11:32 am
Hello J,
Wednesday, August 8, 2007, 12:25:01 PM, you wrote:
Quote:
Tylko ze forwardy to tak z natury lubia bardziej stale warunki pracy.
?
Przekladnia transformatora jest jedna.
A ze dalej mamy dlawik wygladzajacy .. to juz jest flyback
Błąd. Flyback kopie dużym prądem w kondensatory na wyjściu. Forward
daje znacznie mniejszą pulsację prądu ładującego kondensator.
Ale moze zamiast drugiego rdzenia dac drugi kondensator ?
Rdzeń skuteczniejszy. A drugi kondensator możesz dać we flybacku - ale
za dławikiem (filtr pi).
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Spam:
http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=7416823
Goto page Previous 1, 2