RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak prawidłowo podłączyć filtr ADSL w systemie z telefonem i Internetem?

Filtr ADSL z neostrady...

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak prawidłowo podłączyć filtr ADSL w systemie z telefonem i Internetem?

Goto page 1, 2  Next

qlphon
Guest

Mon Jan 03, 2011 4:44 pm   



jakiś czas temu musiałem rozdzielić sygnał DSL
od telefonicznego -
oba dochodzą do sąsiadujących lokalów w jednym budynku: w jednym są
telefony, w drugim tylko Internet

wykombinowałem, że rozbiorę dostarczany przez tepsę filterek
i wbuduję go bezpośrednio w łączówkę, gdzie rozchodzą się kable do obu
lokalów

trochę się zdziwiłem, jak rozebrałem obudowę tego filtra
na małej płytce drukowanej było nadrukowane z jednej strony "in" z drugiej
"out"
ale wlutowane tam kable podpięte dalej do wtyczki i gniazda rj
sugerowały, że telefon jest "in" a linia od centrali jest "out"

trochę mnie to skonsternowało, ale zachowałem oryginalną "polaryzację"
i zgodnie z oczekiwaniami wszystko działało prawidłowo...

i pierwsze pytanie: czy takiemu filtrowi to obojętnie z której strony jest
kondensator?
wg mnie nie... ale jakoś kurcze działało... może błędnie było naniesione
oznaczenie na pcb tylko...

wszystko dobrze pracowało przez wiele miesięcy
ale po pewnym czasie zgłoszono "awarię Internetu"
przyszli "fahofcy" i zlikwidowali ten filtr na linii montując nowy, taki sam
filterek przy samym telefonie.
usterka faktycznie leżała w spalonym po burzy modemie (wymienili przy
kolejnej wizycie)
ale "fahofcy kazali", więc posłuszna starsza pani upiera się przy trzymaniu
tego co oni wymyślili

wg "fahofców" jak filtr był na linii to powodował zakłócenia
a jak jest przy telefonie to nie ma odbić...

wg mnie to co mówili to "prawda inaczej" i że taka separacja powinna
nastąpić możliwie wcześnie na linii
najlepiej na samym rozgałęzieniu (tak, jak to było wcześniej)
ale dopuszczam możliwość że jednak się mylę?
jak to jest? kto ma rację?


q

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Jan 03, 2011 6:28 pm   



qlphon nagryzmolił:

Quote:
wg "fahofców" jak filtr był na linii to powodował zakłócenia
a jak jest przy telefonie to nie ma odbić...

wg mnie to co mówili to "prawda inaczej" i że taka separacja
powinna nastąpić możliwie wcześnie na linii
najlepiej na samym rozgałęzieniu (tak, jak to było wcześniej)
ale dopuszczam możliwość że jednak się mylę?
jak to jest? kto ma rację?

Kiedyś znajomy poprosił mnie o pomoc, bo tepsiani specjaliści
po kilku wizytach już sobie odpuścili. Nowy dom, tak z 500 m2,
a w nim instalacja telefoniczna zrobiona na zasadzie " a może
kiedyś będzie centrala wewnętrzna". Czyli z dziesięć kabli
pociągnięte w jedno miejsce, tam skręcone do kupy i podłaczone
do linii miejskiej. Fachowcy pozostawili po sobie ze sześć
filtrów przy gniazdkach w pokojach. Modem nie synchronizował.
Jak się ten kłąb rozplątało, wyłuskało linię wprost do modemu,
a resztę puściło przez jeden filtr, to zaczęło działać jak trzeba.

Filtr, to na ogół dwa szeregowe dławiki na obu drutach, zwarte
po stronie telefonu kondensatorem. Więc teoretycznie nie jest
wszystko jedno jak się to włączy. Ale w drugą stronę też filtruje.
Tyle że bardziej tłumi sygnał ADSL w linii.

Jarek

--
Czy to sens ma, kląć że ten świat
Z kiepskiego zrobiony surowca
Bo dobry Bóg już zrobił, co mógł
Teraz trzeba zawołać fachowca

Pszemol
Guest

Mon Jan 03, 2011 6:40 pm   



"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message
news:slrnii3u9a.trc.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Filtr, to na ogół dwa szeregowe dławiki na obu drutach, zwarte
po stronie telefonu kondensatorem. Więc teoretycznie nie jest
wszystko jedno jak się to włączy. Ale w drugą stronę też filtruje.
Tyle że bardziej tłumi sygnał ADSL w linii.

Rozrysuj sobie jak ten filtr wygląda z punktu widzenia każdego
wejścia... Włączenie go odwrotnie zewrze sygnał wysokiej cz. DSL
tym równoległym kondensatorem i będzie kicha. Dławiki są
właśnie po to, aby z punktu widzenia wysokiej częstotliwości
DSL stanowiły wysoki opór i nie zwierały tego sygnału.
Dla sygnału niskiej częstotliwości te dławiki są niewidoczne,
jakby były kawałkiem drutu, kondensator tak samo, tak jakby
był przerwą w obwodzie. Teoretycznie I PRAKTYCZNIE nie jest
wszystko jedno jak podłączysz - w jedną stronę działa, w drugą nie.

Pszemol
Guest

Mon Jan 03, 2011 6:46 pm   



"qlphon" <qlphon@poczta.fm> wrote in message
news:ifsqtt$ia7$1@news2.ipartners.pl...
Quote:
trochę się zdziwiłem, jak rozebrałem obudowę tego filtra
na małej płytce drukowanej było nadrukowane z jednej strony "in" z drugiej
"out" ale wlutowane tam kable podpięte dalej do wtyczki i gniazda rj
sugerowały, że telefon jest "in" a linia od centrali jest "out"

trochę mnie to skonsternowało, ale zachowałem oryginalną "polaryzację"
i zgodnie z oczekiwaniami wszystko działało prawidłowo...

Najwyraźniej "in" znaczy do mieszkania a "out" znaczy na zewnątrz :-)

Quote:
i pierwsze pytanie: czy takiemu filtrowi to obojętnie z której strony jest
kondensator?
wg mnie nie...

Zdecydowanie nie jest obojętne. Podłącz odwrotnie i przekonaj się sam :-)

Quote:
wg "fahofców" jak filtr był na linii to powodował zakłócenia
a jak jest przy telefonie to nie ma odbić...

wg mnie to co mówili to "prawda inaczej" i że taka separacja powinna
nastąpić możliwie wcześnie na linii
najlepiej na samym rozgałęzieniu (tak, jak to było wcześniej)
ale dopuszczam możliwość że jednak się mylę?
jak to jest? kto ma rację?

Wiele modemów DSL ma tryb diagnostyczny w którym możesz
przekonać się jaka jest siła sygnału w dB, ile wadliwych ramek itp...
Porównaj te dane przy pracy tydzień z filtrem tu, tydzień z filtrem tam
i napisz nam czy widzisz różnice... Ja obstawiam że różnicy nie będzie.

Po prostu zrobiłeś coś niestandardowego, czego na szkoleniu nie mieli, tyle.

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Jan 03, 2011 8:18 pm   



Pan Pszemol napisał:

Quote:
Filtr, to na ogół dwa szeregowe dławiki na obu drutach, zwarte
po stronie telefonu kondensatorem. Więc teoretycznie nie jest
wszystko jedno jak się to włączy. Ale w drugą stronę też filtruje.
Tyle że bardziej tłumi sygnał ADSL w linii.

Rozrysuj sobie jak ten filtr wygląda z punktu widzenia każdego
wejścia... Włączenie go odwrotnie zewrze sygnał wysokiej cz. DSL
tym równoległym kondensatorem i będzie kicha. Dławiki są
właśnie po to, aby z punktu widzenia wysokiej częstotliwości
DSL stanowiły wysoki opór i nie zwierały tego sygnału.
Dla sygnału niskiej częstotliwości te dławiki są niewidoczne,
jakby były kawałkiem drutu, kondensator tak samo, tak jakby
był przerwą w obwodzie. Teoretycznie I PRAKTYCZNIE nie jest
wszystko jedno jak podłączysz - w jedną stronę działa, w drugą nie.

A może zamiast rozrysowywać i teoretyzować jak jest PRAKTYCZNIE,
lepiej sprawdzić praktykę w praktyce? W praktyce zwarcie
kondensatorem jednego gniazdka na ogół nie zrywa synchronizacji
modemu włączonego do drugiego gniazdka. Nie zrywa nawet zwarcie
"na krótko", na przykład przy wybieraniu impulsowym. Indukcyjność
(i "długoliniowość") odgałęzienia wystarcza by sygnał w.cz. się
przedostał gdzie trzeba. Co ciekawe, przerwa w jednej z żył też
nie zawsze powoduje niemożność transmisji ADSL.

Jeszcze ciekawostka -- we wspomnianym wsześniej domu była jeszcze
druga linia telefoniczna, doprowadzona tylko do gniazdka w gabinecie.
"Była", to znaczy właściciel z niej zrezygnował, a tepsa u siebie
odpięła druty. W tym głuchym gniazdku modem również synchronizował.
Wystarczyły przesłuchy między równoległymi liniami.

Jarek

--
Ktoś ukradł kiszkę
Ktoś zabrał kiszkę
Ktoś schował kiszkę
Odgadnijcie kto

Sylwester Łazar
Guest

Mon Jan 03, 2011 9:28 pm   



Quote:
Wiele modemów DSL ma tryb diagnostyczny w którym możesz
przekonać się jaka jest siła sygnału w dB, ile wadliwych ramek itp...
Porównaj te dane przy pracy tydzień z filtrem tu, tydzień z filtrem tam
i napisz nam czy widzisz różnice... Ja obstawiam że różnicy nie będzie.

Nie rozumiem.
Kolega napisał:
"Fachowcy pozostawili po sobie ze sześć
filtrów przy gniazdkach w pokojach"
i zamienił na jeden.

Dlaczego myślisz, że mądry człowiek nie wie co pisze, po przeprowadzeniu
dodatkowo
testów na obiekcie, co do którego nie masz dostępu?

--
pozdrawiam
Sylwester Łazar
http://www.alpro.pl
http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
i projektowania PCB

Pszemol
Guest

Mon Jan 03, 2011 9:29 pm   



"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message
news:slrnii44nc.199.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Pan Pszemol napisał:

Filtr, to na ogół dwa szeregowe dławiki na obu drutach, zwarte
po stronie telefonu kondensatorem. Więc teoretycznie nie jest
wszystko jedno jak się to włączy. Ale w drugą stronę też filtruje.
Tyle że bardziej tłumi sygnał ADSL w linii.

Rozrysuj sobie jak ten filtr wygląda z punktu widzenia każdego
wejścia... Włączenie go odwrotnie zewrze sygnał wysokiej cz. DSL
tym równoległym kondensatorem i będzie kicha. Dławiki są
właśnie po to, aby z punktu widzenia wysokiej częstotliwości
DSL stanowiły wysoki opór i nie zwierały tego sygnału.
Dla sygnału niskiej częstotliwości te dławiki są niewidoczne,
jakby były kawałkiem drutu, kondensator tak samo, tak jakby
był przerwą w obwodzie. Teoretycznie I PRAKTYCZNIE nie jest
wszystko jedno jak podłączysz - w jedną stronę działa, w drugą nie.

A może zamiast rozrysowywać i teoretyzować jak jest PRAKTYCZNIE,
lepiej sprawdzić praktykę w praktyce? W praktyce zwarcie
kondensatorem jednego gniazdka na ogół nie zrywa synchronizacji
modemu włączonego do drugiego gniazdka. Nie zrywa nawet zwarcie
"na krótko", na przykład przy wybieraniu impulsowym. Indukcyjność
(i "długoliniowość") odgałęzienia wystarcza by sygnał w.cz. się
przedostał gdzie trzeba. Co ciekawe, przerwa w jednej z żył też
nie zawsze powoduje niemożność transmisji ADSL.

A sprawdzałeś to tylko u siebie czy jeszcze gdzieś indziej?
Jaki masz dystans do centrali? Jaką szybkość łącza?
Widzisz... nie wpadło Ci do głowy że ktoś może być dalej
od centrali niż Ty, na szybszym łaczu i taki kondziołek
wpięty gdzie nie trzeba zabije mu po prostu linię...
DSL to dosyć kapryśna technologia, niestety.

Quote:
Jeszcze ciekawostka -- we wspomnianym wsześniej domu była jeszcze
druga linia telefoniczna, doprowadzona tylko do gniazdka w gabinecie.
"Była", to znaczy właściciel z niej zrezygnował, a tepsa u siebie
odpięła druty. W tym głuchym gniazdku modem również synchronizował.
Wystarczyły przesłuchy między równoległymi liniami.

To akurat nikogo nie dziwi... Ale spróbuj tam podpiąć kondensator
i wtedy zobaczymy czy będzie się synchronizował i z jakim odstępem
sygnał-szum...

Pszemol
Guest

Mon Jan 03, 2011 9:45 pm   



"Sylwester Łazar" <info@alpro.pl> wrote in message
news:iftbsc$aji$1@mx1.internetia.pl...
Quote:
Wiele modemów DSL ma tryb diagnostyczny w którym możesz
przekonać się jaka jest siła sygnału w dB, ile wadliwych ramek itp...
Porównaj te dane przy pracy tydzień z filtrem tu, tydzień z filtrem tam
i napisz nam czy widzisz różnice... Ja obstawiam że różnicy nie będzie.

Nie rozumiem.
Kolega napisał:
"Fachowcy pozostawili po sobie ze sześć
filtrów przy gniazdkach w pokojach"
i zamienił na jeden.

Dlaczego myślisz, że mądry człowiek nie wie co pisze, po przeprowadzeniu
dodatkowo testów na obiekcie, co do którego nie masz dostępu?

Nie pomyliło Ci się coś przypadkiem, Sylwek? :-)

O sześciu filtrach pisał Jarek, a ja proponowałem zrobić testy 'qlphonowi'
który pytał się grupowiczów czy lepiej dać filtr przy rozgałęzieniu linii
telefonicznych czy na końcu, przy telefonie.

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Jan 03, 2011 11:17 pm   



Pan Pszemol napisał:

Quote:
A może zamiast rozrysowywać i teoretyzować jak jest PRAKTYCZNIE,
lepiej sprawdzić praktykę w praktyce? W praktyce zwarcie
kondensatorem jednego gniazdka na ogół nie zrywa synchronizacji
modemu włączonego do drugiego gniazdka. Nie zrywa nawet zwarcie
"na krótko", na przykład przy wybieraniu impulsowym. Indukcyjność
(i "długoliniowość") odgałęzienia wystarcza by sygnał w.cz. się
przedostał gdzie trzeba. Co ciekawe, przerwa w jednej z żył też
nie zawsze powoduje niemożność transmisji ADSL.

A sprawdzałeś to tylko u siebie czy jeszcze gdzieś indziej?
Jaki masz dystans do centrali? Jaką szybkość łącza?
Widzisz... nie wpadło Ci do głowy że ktoś może być dalej
od centrali niż Ty, na szybszym łaczu i taki kondziołek
wpięty gdzie nie trzeba zabije mu po prostu linię...

Nie tylko wpadło mi do głowy, ale nawet o tym napisałem -- watro
dokładnie przeczytać zanim się zacznie teoretyzować.

Quote:
DSL to dosyć kapryśna technologia, niestety.

Technologia zaprojektowana tak, by uniezależnić się od kapryśności
linii. Zachowuje się w sposób nieintuicyjny. Gdyby ktoś 30 lat temu
wygadywał, że na zwykłym kilkukilometrowym drucie preznaczonym
pierwotnie do rozmów telefonicznych, da się osiągnąć stabilną
transmisję z prędkością przeszło 20 Mb/s, to by go wyśmiali.

Quote:
Jeszcze ciekawostka -- we wspomnianym wsześniej domu była jeszcze
druga linia telefoniczna, doprowadzona tylko do gniazdka w gabinecie.
"Była", to znaczy właściciel z niej zrezygnował, a tepsa u siebie
odpięła druty. W tym głuchym gniazdku modem również synchronizował.
Wystarczyły przesłuchy między równoległymi liniami.

To akurat nikogo nie dziwi... Ale spróbuj tam podpiąć kondensator
i wtedy zobaczymy czy będzie się synchronizował i z jakim odstępem
sygnał-szum...

Nie przesadzajmy z tym "nikogo". Gdyby w tej opowieści było jeszcze,
że drut w centali nie jest do niczego podłączony, to by słuchacze
zaczęli się rozglądać za kaftanem bezpieczeństwa dla prelegenta.

--
Jarek

Pszemol
Guest

Tue Jan 04, 2011 12:22 am   



"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message
news:slrnii4f84.6a4.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Pan Pszemol napisał:

A może zamiast rozrysowywać i teoretyzować jak jest PRAKTYCZNIE,
lepiej sprawdzić praktykę w praktyce? W praktyce zwarcie
kondensatorem jednego gniazdka na ogół nie zrywa synchronizacji
modemu włączonego do drugiego gniazdka. Nie zrywa nawet zwarcie
"na krótko", na przykład przy wybieraniu impulsowym. Indukcyjność
(i "długoliniowość") odgałęzienia wystarcza by sygnał w.cz. się
przedostał gdzie trzeba. Co ciekawe, przerwa w jednej z żył też
nie zawsze powoduje niemożność transmisji ADSL.

A sprawdzałeś to tylko u siebie czy jeszcze gdzieś indziej?
Jaki masz dystans do centrali? Jaką szybkość łącza?
Widzisz... nie wpadło Ci do głowy że ktoś może być dalej
od centrali niż Ty, na szybszym łaczu i taki kondziołek
wpięty gdzie nie trzeba zabije mu po prostu linię...

Nie tylko wpadło mi do głowy, ale nawet o tym napisałem
-- watro dokładnie przeczytać zanim się zacznie teoretyzować.

Zacytuj bo nie widzę gdzie o tym napisałeś...

Quote:
DSL to dosyć kapryśna technologia, niestety.

Technologia zaprojektowana tak, by uniezależnić się od kapryśności
linii. Zachowuje się w sposób nieintuicyjny. Gdyby ktoś 30 lat temu
wygadywał, że na zwykłym kilkukilometrowym drucie preznaczonym
pierwotnie do rozmów telefonicznych, da się osiągnąć stabilną
transmisję z prędkością przeszło 20 Mb/s, to by go wyśmiali.

Nie na zwykłym drucie tylko na dosyć precyzyjnie splecionej skrętce.
Co do stabilnej tansmisji 20Mb/s to zapytaj się tych, co nie mogą
osiągnąć transmisji rzędu 768kbps - a mam takiego przyjaciela,
któremu musieli spowolnić transmisję do 512kbps aby w ogóle działało.
Technologia daje Ci więcej niż było osiągalne 20 lat temu ale nie jest to
cudowne panaceum a raczej wytrych który czasem działa a czasem nie.

Ciekaw jestem jaki rzeczywiście jest maksymalny dystans od centrali
aby uzyskać stabilne 20Mbps i jaki musisz mieć drut, czy przypadkiem
nie chodzi o światłowód do budynku/osiedla i potem zaledwie kilka
-dziesiąt, góra kilkaset metrów skrętki do abonenta końcowego.

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Jan 04, 2011 3:33 am   



Pan Pszemol napisał:

Quote:
Widzisz... nie wpadło Ci do głowy że ktoś może być dalej
od centrali niż Ty, na szybszym łaczu i taki kondziołek
wpięty gdzie nie trzeba zabije mu po prostu linię...

Nie tylko wpadło mi do głowy, ale nawet o tym napisałem
-- watro dokładnie przeczytać zanim się zacznie teoretyzować.

Zacytuj bo nie widzę gdzie o tym napisałeś...

Tak trudno jest wcisnąć cztery razy Alt-P (czy co tam się wciska
w tym czymś, czego Pan do czytania używa)? "Tyle że bardziej tłumi
sygnał ADSL w linii" -- tak napisałem o odwrotnie włączonym filtrze.
Źle napisałem? No więc jak sygnał dobry, to kondziłek nie zabije
linii, a najwyżej stłumi i ograniczy przesył.

Quote:
Gdyby ktoś 30 lat temu wygadywał, że na zwykłym kilkukilometrowym
drucie preznaczonym pierwotnie do rozmów telefonicznych, da się
osiągnąć stabilną transmisję z prędkością przeszło 20 Mb/s, to by
go wyśmiali.

Nie na zwykłym drucie tylko na dosyć precyzyjnie splecionej skrętce.

Nie na precyzyjnie splecionej skrętce, tylko na byle jak skręconej
parze przewodów, złożonej z kilku różnych odcinków i byle jak ze sobą
połączonych, czasem gdzieś przerwanych. Precyzja, to w ethernecie albo
w tokenringu. Ethernet ma określony nawet promień zagięcia kabla, ale
i tak działa, nawet jak się supełek zawiąże. W tokenringu się zdarzało,
że transmisja siadała gdy ktoś w jednym z segmentów zamienił kolory
kabli (kolorowe pary w kablu są w różny sposób skręcone i to już
wystarczyło).

Quote:
Technologia daje Ci więcej niż było osiągalne 20 lat temu

Nie, to nie technologia (znów się będę czepiał słówek). Technologicznie
można było to zrealizować już dawno. Ale nikt nie wpadł na pomysł,
by zamiast jednej transmisji zrobić ich wiele niezależnych na różnych
częstotliwościach.

Quote:
ale nie jest to cudowne panaceum a raczej wytrych który czasem działa
a czasem nie.

O właśnie, to jest ten pomysł! Czasem jedna transmisja działa, czasem
nie, bo akurat w tym kablu to pasmo jest wytłumione. Ale inne pasma są
otwarte, więc na nich idą niezależne transmisje. Na coś takiego by nie
wpadł nawet tow. Kotielnikow przy wódce z Mr. Shannonem.

Quote:
Ciekaw jestem jaki rzeczywiście jest maksymalny dystans od centrali
aby uzyskać stabilne 20Mbps i jaki musisz mieć drut, czy przypadkiem
nie chodzi o światłowód do budynku/osiedla i potem zaledwie kilka
-dziesiąt, góra kilkaset metrów skrętki do abonenta końcowego.

Też zawsze byłem ciekaw. Znajomi kiedyś mieli 1M, bo z 2M były problemy.
Później jak ich operator wystawił do wiatru (tepsa oczywiście) i z dnia
na dzień wyłączył net, bo nie potrafił przedłużyć umowy, zmienili
na innego, który dał 6M. Dwa lata chodziło bez przerwy (łącze jest
monitorowane). Niedawno podpisali umowę na "do 20M". Urządzenia dogadały
się na bodajże 18M i tego się trzymają. Cały czas dokładnie tyle, ani
więcej ani mniej, więc stabilnie. To już jest postęp *technologiczny*.
A do DSLAM mają tak na oko z półtora km (przypomnę, że ethernet, to
"góra 205m). Żadana tam "precyzyjnie spleciona skrętka", tepsiane
drucioły z przed dwudziestu lat.

--
Jarek

blur
Guest

Tue Jan 04, 2011 9:40 am   



?Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnii4u6s.ckt.jaros@falcon.lasek.waw.pl...

Też zawsze byłem ciekaw. Znajomi kiedyś mieli 1M, bo z 2M były problemy.
Później jak ich operator wystawił do wiatru (tepsa oczywiście) i z dnia
na dzień wyłączył net, bo nie potrafił przedłużyć umowy, zmienili
na innego, który dał 6M. Dwa lata chodziło bez przerwy (łącze jest
monitorowane). Niedawno podpisali umowę na "do 20M". Urządzenia dogadały
się na bodajże 18M i tego się trzymają. Cały czas dokładnie tyle, ani
więcej ani mniej, więc stabilnie. To już jest postęp *technologiczny*.
A do DSLAM mają tak na oko z półtora km (przypomnę, że ethernet, to
"góra 205m). Żadana tam "precyzyjnie spleciona skrętka", tepsiane
drucioły z przed dwudziestu lat.
-----------------------------------

To ja opowiem swoją historię, najpierw miałem 320Kbs bo taka była w neo
norma, potem aneks do 512, a po 3 latach do 1Mb bo to jeszcze była znośna
cena, jak chciałem więcej to system wywalał że się nie da i koniec, tak więc
miałem te ostatnie 3 lata mega stabilne 1Mb, przyszedł czas na przedłużenie
umowy a że navi gratis jak się to przez www zrobi no to pyk, klikam 20Mb i o
dziwo system nie wywalił ale sobie myślę że pewnie wyślą ekipę która
sprawdzi ile się da i dopiero wtedy przełączą, owszem ekipa przyszła ale
tylko dlatego żeby znaleźć linię bo mam tylko net bez telefonu i panowie nie
mogli się nadziwić jak to jest że dzwonią do mnie a na linii nie ma sygnału
Smile (voip), no ale znalazł i mówi do mnie prosze Pana za chwile nie będzie
Pan miał neta, a ja dlaczego ? bo włączamy 20Mb a 4km od centrali to nie
pójdzie !!! jak powiedział tak się stało zerwało synchro i dupa blada, dodał
żebym dzwonił na party line to jeszcze dzisiaj przełączą mnie znów na 1M,
niestety w systemie pojawił się błąd i nie mogli wysłać zgłoszenie z TP do
firmy ATM która nam obsługuje awarie i trwało to tydzień !!! (bez voip i
neta), potem dopiero sprawdzili max da się 1M i przez tydzień było
niestabilne bardzo często zrywało synchro, po prostu ruszyłem gówno, gość
powiedział niech się Pan cieszy bo tu nawet 256Mb niektórym chodzi kiepsko.
Teraz już nigdy nie będę chciał więcej.

Sylwester Łazar
Guest

Tue Jan 04, 2011 10:29 am   



Quote:
tylko dlatego żeby znaleźć linię bo mam tylko net bez telefonu i panowie
nie
mogli się nadziwić jak to jest że dzwonią do mnie a na linii nie ma
sygnału
Smile (voip), no ale znalazł i mówi do mnie prosze Pana za chwile nie będzie
Pan miał neta, a ja dlaczego ?
Teraz to chłopaki śmieją się jak to "cwaniak" nie może się nadziwić Smile


Quote:
Teraz już nigdy nie będę chciał więcej.

I taki był cel.

Pomoże rezygnacja z internetu, ze względu na pogorszenie transmisji po
wizycie monterów.
Sami oddzwonią.

--
pozdrawiam
Sylwester Łazar
http://www.alpro.pl
http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów
i projektowania PCB

Sylwester Łazar
Guest

Tue Jan 04, 2011 10:30 am   



Quote:
Nie pomyliło Ci się coś przypadkiem, Sylwek? :-)

O sześciu filtrach pisał Jarek, a ja proponowałem zrobić testy 'qlphonowi'
który pytał się grupowiczów czy lepiej dać filtr przy rozgałęzieniu linii
telefonicznych czy na końcu, przy telefonie.

No tak...
Skupiłem się na tej wrzącej wodzie...
Smile
S.

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Jan 04, 2011 1:31 pm   



blur opowiada swoją historię:

Quote:
najpierw miałem 320Kbs bo taka była w neo norma, potem aneks do 512, a po
3 latach do 1Mb bo to jeszcze była znośna cena, jak chciałem więcej to
system wywalał że się nie da i koniec, tak więc miałem te ostatnie 3 lata
mega stabilne 1Mb, przyszedł czas na przedłużenie umowy a że navi gratis
jak się to przez www zrobi no to pyk, klikam 20Mb i o dziwo system nie
wywalił ale sobie myślę że pewnie wyślą ekipę która sprawdzi ile się da
i dopiero wtedy przełączą, owszem ekipa przyszła ale tylko dlatego żeby
znaleźć linię bo mam tylko net bez telefonu i panowie nie mogli się
nadziwić jak to jest że dzwonią do mnie a na linii nie ma sygnału Smile
(voip), no ale znalazł i mówi do mnie prosze Pana za chwile nie będzie
Pan miał neta, a ja dlaczego ? bo włączamy 20Mb a 4km od centrali to nie
pójdzie !!! jak powiedział tak się stało zerwało synchro i dupa blada,
dodał żebym dzwonił na party line to jeszcze dzisiaj przełączą mnie znów
na 1M, niestety w systemie pojawił się błąd i nie mogli wysłać zgłoszenie
z TP do firmy ATM która nam obsługuje awarie i trwało to tydzień !!! (bez
voip i neta), potem dopiero sprawdzili max da się 1M i przez tydzień było
niestabilne bardzo często zrywało synchro, po prostu ruszyłem gówno, gość
powiedział niech się Pan cieszy bo tu nawet 256Mb niektórym chodzi
kiepsko. Teraz już nigdy nie będę chciał więcej.

Przez dwa lata miałem w domu 0,5M (prędkość łącza IP od dostawcy,
bo prędkość samego DSL (ATM) na łączu tepsy była ustawiony na 2M).
Rok temu, 1 stycznia, mieli mnie przełączyć na 6M. Już 30 grudnia
tepsa przestawiła DSLAM -- router zerwał połączenie i po minucie
zsynchronizował się już na 6M. Tyle że nie na długo, bo zrywał
połączenie co kilkadziesiąt sekund. Ale na to byłem przygotowany
-- wiedziałem, że ten sprzęt z pewnych względów może mieć kłopoty,
zamieniłem więc na za wczasu przygotowany i skonfigurowany nowy
router i już było OK. 1 stycznia dostawca również otworzył swój
kurek i prędkość wzrosła do zadeklarowanych 6M (a nawet więcej).

Po kilku miesiącach znowu zaczęło rwać. Zmieniłem w routerze modulację
ADSL2+ na G.dmt (G.dmt jest przewidziane do 8M, jest mniej wymagające,
a tepsiane DSLAM-y porzełączają modulacje automatycznie jak im modem
z drugiej strony każe). Pomogło na dwa tygodnie, po czym całkiem padło,
razem z telefonem. Jak się okazało, winna była tepsiana łączówka gdzieś
na trasie do centrali, która wzięła i sparszywiała. Jak przyszedł
technik, to mu poradziłem żeby od razu przełączył mnie na drugą parę
(mam taką w domu jako pozostałość po drugiej linii telefonicznej).
Działa do dzisiaj (z modulacją ADSL2+ również).

Morał z tego taki, że nie wystarczy polegać na działaniach magicznych
i gusłach odprawianych przez załogę TPSA. Poza ich siecią ważna też
jest sieć domowa (właśnie unikanie rozgałęzień, a jeśli są, to
odgradznie ich filtrami), jakość modemu (i filtrów w modemie) oraz
wybór modulacji. Nie wiem jak to wygląda teraz w Neostradzie, ale
20M Netii potrafi się zsynchronizować na właściwej niższej prędkości
(np 10M) i działa dobrze.

--
Jarek

Goto page 1, 2  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak prawidłowo podłączyć filtr ADSL w systemie z telefonem i Internetem?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map