Goto page Previous 1, 2
Pszemol
Guest
Tue Jan 04, 2011 5:04 pm
"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message
news:slrnii4u6s.ckt.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Widzisz... nie wpadło Ci do głowy że ktoś może być dalej
od centrali niż Ty, na szybszym łaczu i taki kondziołek
wpięty gdzie nie trzeba zabije mu po prostu linię...
Nie tylko wpadło mi do głowy, ale nawet o tym napisałem
-- watro dokładnie przeczytać zanim się zacznie teoretyzować.
Zacytuj bo nie widzę gdzie o tym napisałeś...
Tak trudno jest wcisnąć cztery razy Alt-P (czy co tam się wciska
w tym czymś, czego Pan do czytania używa)? "Tyle że bardziej tłumi
sygnał ADSL w linii" -- tak napisałem o odwrotnie włączonym filtrze.
Źle napisałem? No więc jak sygnał dobry, to kondziłek nie zabije
linii, a najwyżej stłumi i ograniczy przesył.
Sugerowałeś, że "na ogół" zwarcie gniazdka kondensatorem nie
zrywa synchronizacji. Tymczasem przeważnie linia działa na granicy
swoich możliwości (wyśrubowana kontaktami użytkownika z dostawcą)
i dodanie czegokolwiek na linię po prostu oznacza utratę sygnału.
A więc nie trzeba nic sprawdzać - odpowiednie ustawienie filtra jest
istotne.
Quote:
Nie na zwykłym drucie tylko na dosyć precyzyjnie splecionej skrętce.
Nie na precyzyjnie splecionej skrętce, tylko na byle jak skręconej
parze przewodów, złożonej z kilku różnych odcinków i byle jak ze sobą
połączonych, czasem gdzieś przerwanych. Precyzja, to w ethernecie albo
w tokenringu. Ethernet ma określony nawet promień zagięcia kabla, ale
i tak działa, nawet jak się supełek zawiąże. W tokenringu się zdarzało,
że transmisja siadała gdy ktoś w jednym z segmentów zamienił kolory
kabli (kolorowe pary w kablu są w różny sposób skręcone i to już
wystarczyło).
Proponuję abyś doczytał o kablu Cat3 i nie plótł bzdur.
Quote:
Technologia daje Ci więcej niż było osiągalne 20 lat temu
Nie, to nie technologia (znów się będę czepiał słówek). Technologicznie
można było to zrealizować już dawno. Ale nikt nie wpadł na pomysł,
by zamiast jednej transmisji zrobić ich wiele niezależnych na różnych
częstotliwościach.
Znowu pleciesz bzdury.
Technologia DSL nie była powszechnie dostępna 20 lat temu.
Quote:
ale nie jest to cudowne panaceum a raczej wytrych który czasem działa
a czasem nie.
O właśnie, to jest ten pomysł! Czasem jedna transmisja działa, czasem
nie, bo akurat w tym kablu to pasmo jest wytłumione. Ale inne pasma są
otwarte, więc na nich idą niezależne transmisje. Na coś takiego by nie
wpadł nawet tow. Kotielnikow przy wódce z Mr. Shannonem.
???
Quote:
Ciekaw jestem jaki rzeczywiście jest maksymalny dystans od centrali
aby uzyskać stabilne 20Mbps i jaki musisz mieć drut, czy przypadkiem
nie chodzi o światłowód do budynku/osiedla i potem zaledwie kilka
-dziesiąt, góra kilkaset metrów skrętki do abonenta końcowego.
Też zawsze byłem ciekaw. Znajomi kiedyś mieli 1M, bo z 2M były problemy.
Później jak ich operator wystawił do wiatru (tepsa oczywiście) i z dnia
na dzień wyłączył net, bo nie potrafił przedłużyć umowy, zmienili
na innego, który dał 6M. Dwa lata chodziło bez przerwy (łącze jest
monitorowane). Niedawno podpisali umowę na "do 20M". Urządzenia dogadały
się na bodajże 18M i tego się trzymają. Cały czas dokładnie tyle, ani
więcej ani mniej, więc stabilnie. To już jest postęp *technologiczny*.
A do DSLAM mają tak na oko z półtora km (przypomnę, że ethernet, to
"góra 205m). Żadana tam "precyzyjnie spleciona skrętka", tepsiane
drucioły z przed dwudziestu lat.
Napisałeś tak:
"Gdyby ktoś 30 lat temu
wygadywał, że na zwykłym kilkukilometrowym drucie preznaczonym
pierwotnie do rozmów telefonicznych, da się osiągnąć stabilną
transmisję z prędkością przeszło 20 Mb/s, to by go wyśmiali."
No to ile kilometrów "zwykłego" drutu mogę mieć aby uzyskać te
stabilne 20Mb/s? Nie wiesz ile? Po co pleciesz bezwartościowe banialuki?
Jarosław Sokołowski
Guest
Wed Jan 05, 2011 7:23 pm
Pan Pszemol napisał:
Quote:
Sugerowałeś, że "na ogół" zwarcie gniazdka kondensatorem nie
zrywa synchronizacji. Tymczasem przeważnie linia działa na granicy
swoich możliwości (wyśrubowana kontaktami użytkownika z dostawcą)
i dodanie czegokolwiek na linię po prostu oznacza utratę sygnału.
A więc nie trzeba nic sprawdzać - odpowiednie ustawienie filtra jest
istotne.
Nie podejmuję się opracowania statystyki łącz ADSL. Najprawdopodobniej
miałem do tej pory do czynienia głównie z niewyśrubowanymi sytuacjami.
Albo zawsze miałem dobrze odkurzony wiatraczek, więc nic się nie
zawieszało. A z taką sytacją, że ktoś włączył filtr odwrotnie, to
w ogóle tylko raz. Też wszystko działało. Nie było to w jednym gniazdku
z trójnikiem, tylko w rozgałęzionej instalacji -- takiej, o jaką pytał
wątkotwórca.
Z jeszcze bardziej rozgałęzioną instalacją, w której ADSL nie działał
wyłacznie z powodu rozgałęziania, też tylko raz się spotkałem. A więc
na podstawie mojej próbki można wyciągnąć wniosek, że same rozgałęzienia
są bardziej szkodliwe od włączania do niech filtrów od dupy strony.
A niestatystyczny wniosek jest taki, że odwrócenie filtru nie musiało
w opisywanej sytuacji powodować różnicy -- i mniej więcej ten wniosek
wyartykułowałem, mniej lub bardziej wyraźnie.
Quote:
Nie na zwykłym drucie tylko na dosyć precyzyjnie splecionej skrętce.
Nie na precyzyjnie splecionej skrętce, tylko na byle jak skręconej
parze przewodów, złożonej z kilku różnych odcinków i byle jak ze sobą
połączonych, czasem gdzieś przerwanych. Precyzja, to w ethernecie albo
w tokenringu. Ethernet ma określony nawet promień zagięcia kabla, ale
i tak działa, nawet jak się supełek zawiąże. W tokenringu się zdarzało,
że transmisja siadała gdy ktoś w jednym z segmentów zamienił kolory
kabli (kolorowe pary w kablu są w różny sposób skręcone i to już
wystarczyło).
Proponuję abyś doczytał o kablu Cat3 i nie plótł bzdur.
Jedną i drugą propozycję skłonny jestem przyjąc do realizacji. Tylko
nie wiem jaki był cel ich sformułowania.
Quote:
Technologia daje Ci więcej niż było osiągalne 20 lat temu
Nie, to nie technologia (znów się będę czepiał słówek). Technologicznie
można było to zrealizować już dawno. Ale nikt nie wpadł na pomysł,
by zamiast jednej transmisji zrobić ich wiele niezależnych na różnych
częstotliwościach.
Znowu pleciesz bzdury.
Technologia DSL nie była powszechnie dostępna 20 lat temu.
Jak najbardziej była możliwa obrabka w cyfrowa sygnałów o pasmie
circa 1 MHz. Nawet sporo wcześniej niż 20 lat temu.
Quote:
ale nie jest to cudowne panaceum a raczej wytrych który czasem działa
a czasem nie.
O właśnie, to jest ten pomysł! Czasem jedna transmisja działa, czasem
nie, bo akurat w tym kablu to pasmo jest wytłumione. Ale inne pasma są
otwarte, więc na nich idą niezależne transmisje. Na coś takiego by nie
wpadł nawet tow. Kotielnikow przy wódce z Mr. Shannonem.
???
?
Quote:
Napisałeś tak:
"Gdyby ktoś 30 lat temu
wygadywał, że na zwykłym kilkukilometrowym drucie preznaczonym
pierwotnie do rozmów telefonicznych, da się osiągnąć stabilną
transmisję z prędkością przeszło 20 Mb/s, to by go wyśmiali."
No to ile kilometrów "zwykłego" drutu mogę mieć aby uzyskać te
stabilne 20Mb/s?
Kilka.
Quote:
Nie wiesz ile?
Tak dokładnie? -- A to zależy.
Quote:
Po co pleciesz bezwartościowe banialuki?
Podobno należy spleść żeby transmisja była lepsza.
Jarek
--
"Właśnie po to wieprza pieprzę,
Żeby mięso było lepsze."
"Ależ będzie gorsze, Pietrze,
Kiedy w wieprza pieprz się wetrze!"
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Jan 07, 2011 3:18 am
Niedawno napisałem w odpowiedzi na panapszemolowe teorie:
Quote:
Sugerowałeś, że "na ogół" zwarcie gniazdka kondensatorem nie
zrywa synchronizacji. Tymczasem przeważnie linia działa na granicy
swoich możliwości (wyśrubowana kontaktami użytkownika z dostawcą)
i dodanie czegokolwiek na linię po prostu oznacza utratę sygnału.
A więc nie trzeba nic sprawdzać - odpowiednie ustawienie filtra jest
istotne.
Nie podejmuję się opracowania statystyki łącz ADSL. Najprawdopodobniej
miałem do tej pory do czynienia głównie z niewyśrubowanymi sytuacjami.
Albo zawsze miałem dobrze odkurzony wiatraczek, więc nic się nie
zawieszało. A z taką sytacją, że ktoś włączył filtr odwrotnie, to
w ogóle tylko raz. Też wszystko działało. Nie było to w jednym gniazdku
z trójnikiem, tylko w rozgałęzionej instalacji -- takiej, o jaką pytał
wątkotwórca.
Szukając zupełnie czego innego, znalazłem przed chwilą na półce kabel
telefoniczny długości 5 metrów 10 centymetrów. Od razu pomyślałem
sobie, że warto zrobić z nim eksperyment. Router ADSL podłaczyłem
do gniazdka w ścianie przez trójnik, a w drugą dziurke trójnika
wetknąłem rzeczony kabel, którego drugi koniec wpięty był w filtr.
A więc był zwarty kondensatorem. Router zsynchronizował się normalnie
-- na 7456/640 kbps. W trakcie eksperymentu kabel pozostawał zwinięty.
A teraz uwaga, bo będzie jeszcze ciekawsze. Z trójnika wyjąłem kabel
ze zwierającym go kondensatorem. Modem, gdy mu się warunki poprawiły,
zerwał synchronizację i po chwili (już w innych, teoretycznie lepszych
warunkach) zsynchronizował na nowo.
Postanowiłem próbe ponowić, ale ze zwykłym kablem długości półtora
metra. W dodatku wyprostowanym. Szczerze mówiąc, nie wierzyłem,
że tym razem się uda. Ale gdzie tam, zsynchronizował równie łatwo
i szybko, tyle że z odstępami do szumu 1-2 dB mniejszymi (14/19
zamiast 16/20 dB). I również na nowo dopasowywał się do linii po
odłaczeniu kabla.
Tak więc strategia "nie trzeba nic sprawdzać" znowu się nie sprawdziła.
Zamiast ssać palec w poszukiwaniu natchnienia, lepiej przeprowadzić
stosowny eksperyment. A nade wszystko zawsze warto wiedziec o czym
się pisze.
--
Jarek
Pszemol
Guest
Fri Jan 07, 2011 10:33 pm
"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message
news:slrniicqe9.hno.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Szukając zupełnie czego innego, znalazłem przed chwilą na półce kabel
telefoniczny długości 5 metrów 10 centymetrów. Od razu pomyślałem
sobie, że warto zrobić z nim eksperyment. Router ADSL podłaczyłem
do gniazdka w ścianie przez trójnik, a w drugą dziurke trójnika
wetknąłem rzeczony kabel, którego drugi koniec wpięty był w filtr.
A więc był zwarty kondensatorem. Router zsynchronizował się normalnie
-- na 7456/640 kbps. W trakcie eksperymentu kabel pozostawał zwinięty.
Próbujesz udowadniać, że fizyka jest w błędzie???
Po pierwsze - od której strony był wpięty w filtr?
Po drugie - nawet jeśli wpięty był z drugiej strony, tam gdzie masz
kondensator, to wciąż kondensator oddzielony był od routera 5 metrów
kabla, który ma jakąś tam określoną indukcyjność na metr tłumiącą
efekty kondensatora.
Quote:
A teraz uwaga, bo będzie jeszcze ciekawsze. Z trójnika wyjąłem kabel
ze zwierającym go kondensatorem. Modem, gdy mu się warunki poprawiły,
zerwał synchronizację i po chwili (już w innych, teoretycznie lepszych
warunkach) zsynchronizował na nowo.
Ta sama prędkość? Ten sam SNR?
Quote:
Postanowiłem próbe ponowić, ale ze zwykłym kablem długości półtora
metra. W dodatku wyprostowanym. Szczerze mówiąc, nie wierzyłem,
że tym razem się uda. Ale gdzie tam, zsynchronizował równie łatwo
i szybko, tyle że z odstępami do szumu 1-2 dB mniejszymi (14/19
zamiast 16/20 dB). I również na nowo dopasowywał się do linii po
odłaczeniu kabla.
Wepnij ten filtr z kondziorem wprost w drogę sygnału do routera.
Wtedy mi powiedz czy działa :-)
Quote:
Tak więc strategia "nie trzeba nic sprawdzać" znowu się nie sprawdziła.
Zamiast ssać palec w poszukiwaniu natchnienia, lepiej przeprowadzić
stosowny eksperyment. A nade wszystko zawsze warto wiedziec o czym
się pisze.
??? Co zmieniłeś od ostatniej wypowiedzi? Już wtedy wiedzieliśmy
że masz blisko centralę i sygnał ma dużą amplitudę u Ciebie skoro
można się niegrzecznie zachowywać i wciąż połączenie będzie.
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Jan 08, 2011 12:45 am
Pan Pszemol napisał:
Quote:
Szukając zupełnie czego innego, znalazłem przed chwilą na półce kabel
telefoniczny długości 5 metrów 10 centymetrów. Od razu pomyślałem
sobie, że warto zrobić z nim eksperyment. Router ADSL podłaczyłem
do gniazdka w ścianie przez trójnik, a w drugą dziurke trójnika
wetknąłem rzeczony kabel, którego drugi koniec wpięty był w filtr.
A więc był zwarty kondensatorem. Router zsynchronizował się normalnie
-- na 7456/640 kbps. W trakcie eksperymentu kabel pozostawał zwinięty.
Próbujesz udowadniać, że fizyka jest w błędzie???
A z kim ja w tej chwili dyskutuję? Z fizyką?
Quote:
Po pierwsze - od której strony był wpięty w filtr?
Przecież napisałem -- "koniec kabla wpięty był w filtr". Czyli wtyczka
kabla w dziurke filtra.
Quote:
Po drugie - nawet jeśli wpięty był z drugiej strony, tam gdzie masz
kondensator, to wciąż kondensator oddzielony był od routera 5 metrów
kabla, który ma jakąś tam określoną indukcyjność na metr tłumiącą
efekty kondensatora.
5 metrów i 10 centymetrów -- pozwole sobie skorygować. O indukcyjności
kabla (i jego "długoliniowości") już pisałem, więc nie chcę się powtarzać.
Quote:
A teraz uwaga, bo będzie jeszcze ciekawsze. Z trójnika wyjąłem kabel
ze zwierającym go kondensatorem. Modem, gdy mu się warunki poprawiły,
zerwał synchronizację i po chwili (już w innych, teoretycznie lepszych
warunkach) zsynchronizował na nowo.
Ta sama prędkość? Ten sam SNR?
Ta sama.
Quote:
Postanowiłem próbe ponowić, ale ze zwykłym kablem długości półtora
metra. W dodatku wyprostowanym. Szczerze mówiąc, nie wierzyłem,
że tym razem się uda. Ale gdzie tam, zsynchronizował równie łatwo
i szybko, tyle że z odstępami do szumu 1-2 dB mniejszymi (14/19
zamiast 16/20 dB). I również na nowo dopasowywał się do linii po
odłaczeniu kabla.
Wepnij ten filtr z kondziorem wprost w drogę sygnału do routera.
Wtedy mi powiedz czy działa
Po co mam to robić? To mało twórcy eksperyment. Ktoś, kto ma dołożyć
filtr do telefonu podłaczonego do linii, może mieć wątpliwości, czy
zrobić od strony gniazdka (dobrze) czy od strony telefonu (filtr
włączony odwrotnie, więc teoretycnie źle). I to złe, niedobre,
odwrotne włączenie nie powoduje wcale, że "jest kicha". Niczego
innego nie twierdziłem gdy zadano takie pytanie. No, jeszcze tylko
to, że odwrotnie włączony filtr również filtruje. Czyli nie słychać
szumu ADSL. Mogę dodać jeszcze, że wiele telefonów (również tych
najtańszych) w ogóle obywa sie bez filtra i nie szumi. Musi co mają
wbudowany taki układ dolnoprzepustowy.
Quote:
Tak więc strategia "nie trzeba nic sprawdzać" znowu się nie sprawdziła.
Zamiast ssać palec w poszukiwaniu natchnienia, lepiej przeprowadzić
stosowny eksperyment. A nade wszystko zawsze warto wiedziec o czym
się pisze.
??? Co zmieniłeś od ostatniej wypowiedzi? Już wtedy wiedzieliśmy
że masz blisko centralę i sygnał ma dużą amplitudę u Ciebie skoro
można się niegrzecznie zachowywać i wciąż połączenie będzie.
Niczego nie zmieniłem. Nade wszystko nie przeprowadzałem się ani nie
przenoszono mi centrali. A "bycie" połacznia nie tyle zależy od amplitudy,
co od charakterystyki przenoszenia (nie mylić z "pasmem") -- co jest
fajnego w technice ADSL starałem sie pokrótce wyjaśnić. Kto chciał,
ten skorzystał. A kto chce teorię potwierdzić własnymi eksperymentami,
niechaj zachowuje się niegrzecznie i eksperymentuje.
Jarek
--
Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni
Gdy nie ma dzieci w domu, to jesteśmy niegrzeczni
Pszemol
Guest
Sat Jan 08, 2011 11:57 pm
"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message
news:slrniif5su.t3o.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Pan Pszemol napisał:
Szukając zupełnie czego innego, znalazłem przed chwilą na półce kabel
telefoniczny długości 5 metrów 10 centymetrów. Od razu pomyślałem
sobie, że warto zrobić z nim eksperyment. Router ADSL podłaczyłem
do gniazdka w ścianie przez trójnik, a w drugą dziurke trójnika
wetknąłem rzeczony kabel, którego drugi koniec wpięty był w filtr.
A więc był zwarty kondensatorem. Router zsynchronizował się normalnie
-- na 7456/640 kbps. W trakcie eksperymentu kabel pozostawał zwinięty.
Próbujesz udowadniać, że fizyka jest w błędzie???
A z kim ja w tej chwili dyskutuję? Z fizyką?
Próbujesz udowadniać, że kondensator nie tłumi w.cz.
Quote:
Po pierwsze - od której strony był wpięty w filtr?
Przecież napisałem -- "koniec kabla wpięty był w filtr". Czyli wtyczka
kabla w dziurke filtra.
OK.
Quote:
Po drugie - nawet jeśli wpięty był z drugiej strony, tam gdzie masz
kondensator, to wciąż kondensator oddzielony był od routera 5 metrów
kabla, który ma jakąś tam określoną indukcyjność na metr tłumiącą
efekty kondensatora.
5 metrów i 10 centymetrów -- pozwole sobie skorygować.
Po co?
Quote:
O indukcyjności
kabla (i jego "długoliniowości") już pisałem, więc nie chcę się powtarzać.
No ale jest to istotne przy Twoim "teście" który niczego nie testuje.
Quote:
A teraz uwaga, bo będzie jeszcze ciekawsze. Z trójnika wyjąłem kabel
ze zwierającym go kondensatorem. Modem, gdy mu się warunki poprawiły,
zerwał synchronizację i po chwili (już w innych, teoretycznie lepszych
warunkach) zsynchronizował na nowo.
Ta sama prędkość? Ten sam SNR?
Ta sama.
Postanowiłem próbe ponowić, ale ze zwykłym kablem długości półtora
metra. W dodatku wyprostowanym. Szczerze mówiąc, nie wierzyłem,
że tym razem się uda. Ale gdzie tam, zsynchronizował równie łatwo
i szybko, tyle że z odstępami do szumu 1-2 dB mniejszymi (14/19
zamiast 16/20 dB). I również na nowo dopasowywał się do linii po
odłaczeniu kabla.
Wepnij ten filtr z kondziorem wprost w drogę sygnału do routera.
Wtedy mi powiedz czy działa :-)
Po co mam to robić? To mało twórcy eksperyment.
Twój był bardzo twórczy. Dowiedzieliśmy się, że kondensator
równoległy odizolowany od sygnału dwiema indukcyjnościami
nie tłumi sygnału tak bardzo jak kondensator wpięty wprost
w drogę sygnału. Czy ktoś tego nie wiedział przed Twoim testem?
Quote:
Ktoś, kto ma dołożyć
filtr do telefonu podłaczonego do linii, może mieć wątpliwości, czy
zrobić od strony gniazdka (dobrze) czy od strony telefonu (filtr
włączony odwrotnie, więc teoretycnie źle).
??? Rżniesz głupa? Filtr ma z jednej strony wtyczkę z drugiej
gniazdko. Nie wepniesz go odwrotnie chyba że go otworzysz.
Quote:
I to złe, niedobre,
odwrotne włączenie nie powoduje wcale, że "jest kicha". Niczego
innego nie twierdziłem gdy zadano takie pytanie. No, jeszcze tylko
to, że odwrotnie włączony filtr również filtruje. Czyli nie słychać
szumu ADSL. Mogę dodać jeszcze, że wiele telefonów (również tych
najtańszych) w ogóle obywa sie bez filtra i nie szumi. Musi co mają
wbudowany taki układ dolnoprzepustowy.
Nie masz pojęcia o elektronice. Tracisz czas - swój i mój.
Quote:
Tak więc strategia "nie trzeba nic sprawdzać" znowu się nie sprawdziła.
Zamiast ssać palec w poszukiwaniu natchnienia, lepiej przeprowadzić
stosowny eksperyment. A nade wszystko zawsze warto wiedziec o czym
się pisze.
??? Co zmieniłeś od ostatniej wypowiedzi? Już wtedy wiedzieliśmy
że masz blisko centralę i sygnał ma dużą amplitudę u Ciebie skoro
można się niegrzecznie zachowywać i wciąż połączenie będzie.
Niczego nie zmieniłem. Nade wszystko nie przeprowadzałem się ani nie
przenoszono mi centrali. A "bycie" połacznia nie tyle zależy od amplitudy,
co od charakterystyki przenoszenia (nie mylić z "pasmem") -- co jest
fajnego w technice ADSL starałem sie pokrótce wyjaśnić. Kto chciał,
ten skorzystał. A kto chce teorię potwierdzić własnymi eksperymentami,
niechaj zachowuje się niegrzecznie i eksperymentuje.
Śmieszysz mnie. Naprawdę.
Michoo
Guest
Sun Jan 09, 2011 12:07 am
W dniu 08.01.2011 23:57, Pszemol pisze:
Quote:
"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message
news:slrniif5su.t3o.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Ktoś, kto ma dołożyć
filtr do telefonu podłaczonego do linii, może mieć wątpliwości, czy
zrobić od strony gniazdka (dobrze) czy od strony telefonu (filtr
włączony odwrotnie, więc teoretycnie źle).
??? Rżniesz głupa? Filtr ma z jednej strony wtyczkę z drugiej
gniazdko. Nie wepniesz go odwrotnie chyba że go otworzysz.
Taki filtr możesz wpiąć zarówno w gniazdko telefoniczne (prawidłowo) jak
i w telefon (nieprawidłowo):
http://clickercable.com/catalog/popup_image.php?pID=247&osCsid=ryxzqldklo
--
Pozdrawiam
Michoo
Michoo
Guest
Sun Jan 09, 2011 2:50 am
W dniu 09.01.2011 01:59, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
A to zdjęcie miało służyć ilustracji czego? Kolega Pszemol przecież
wie, że filtr ma z jednej strony wtyczkę, z drugiej gniazdko.
Dość popularne są filtry, które mają jedną wtyczkę i 2 gniazda (opisane)
- przy nich trzeba być ciężko myślącym, żeby się pomylić.
--
Pozdrawiam
Michoo
Jarosław Sokołowski
Guest
Sun Jan 09, 2011 2:56 am
Pan Pszemol napisał:
Quote:
Postanowiłem próbe ponowić, ale ze zwykłym kablem długości półtora
metra. W dodatku wyprostowanym. Szczerze mówiąc, nie wierzyłem,
że tym razem się uda. Ale gdzie tam, zsynchronizował równie łatwo
i szybko, tyle że z odstępami do szumu 1-2 dB mniejszymi (14/19
zamiast 16/20 dB). I również na nowo dopasowywał się do linii po
odłaczeniu kabla.
Wepnij ten filtr z kondziorem wprost w drogę sygnału do routera.
Wtedy mi powiedz czy działa :-)
Po co mam to robić? To mało twórcy eksperyment.
Twój był bardzo twórczy. Dowiedzieliśmy się, że kondensator
równoległy odizolowany od sygnału dwiema indukcyjnościami
nie tłumi sygnału tak bardzo jak kondensator wpięty wprost
w drogę sygnału. Czy ktoś tego nie wiedział przed Twoim testem?
Ci, którym się wydawało, że odwrotnie podłączony filtr może spowodować
"kichę", mogli tego nie wiedzieć. A próba miała na celu coś więcej niż
zademonstrowanie filtra dolnoprzepustowego. Ktoś to już oczywiście
wcześniej jako pierwszy wymyślił, policzył i zmierzył -- w tym sensie
twórcze nie było (oczywiście bardzo żałuję, że tym kimś nie byłem ja).
Quote:
Ktoś, kto ma dołożyć filtr do telefonu podłaczonego do linii, może
mieć wątpliwości, czy zrobić od strony gniazdka (dobrze) czy od
strony telefonu (filtr włączony odwrotnie, więc teoretycnie źle).
??? Rżniesz głupa? Filtr ma z jednej strony wtyczkę z drugiej
gniazdko. Nie wepniesz go odwrotnie chyba że go otworzysz.
Filtr od strony gniazdka można podłączyć tylko we właściwym kierunku,
a od strony telefonu -- tylko odwrotnie. Jak ktoś nie jest w stanie
tego pojąć, to już trudno.
Quote:
Nie masz pojęcia o elektronice. Tracisz czas - swój i mój.
Każdy odpowiada za swój czas, więc tylko do siebie może mieć pretensje,
jeśli go traci.
Quote:
Śmieszysz mnie. Naprawdę.
Bardzo mnie to cieszy. Naprawdę.
Jarek
--
Raz tylko dany ci czas
Ani on twój ani czyj
Z czasem się wszystko ustoi
Żyj na huśtawce żyj
Jarosław Sokołowski
Guest
Sun Jan 09, 2011 2:59 am
Pan Michoo napisał:
Quote:
Ktoś, kto ma dołożyć filtr do telefonu podłaczonego do linii, może
mieć wątpliwości, czy zrobić od strony gniazdka (dobrze) czy od
strony telefonu (filtr włączony odwrotnie, więc teoretycnie źle).
??? Rżniesz głupa? Filtr ma z jednej strony wtyczkę z drugiej
gniazdko. Nie wepniesz go odwrotnie chyba że go otworzysz.
Taki filtr możesz wpiąć zarówno w gniazdko telefoniczne (prawidłowo)
jak i w telefon (nieprawidłowo):
http://clickercable.com/catalog/popup_image.php?pID=247&osCsid=ryxzqldklo
A to zdjęcie miało służyć ilustracji czego? Kolega Pszemol przecież
wie, że filtr ma z jednej strony wtyczkę, z drugiej gniazdko. Tylko
nie potrafi sobie wyobrazić w jaki sposób to da się podłączyć do kabla,
telefonu i gniazdka. Za to wszystko chciałby otworzyć i zajrzeć do środka.
Bo dociekliwy jest.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Sun Jan 09, 2011 4:05 am
Pan Michoo napisał:
Quote:
A to zdjęcie miało służyć ilustracji czego? Kolega Pszemol przecież
wie, że filtr ma z jednej strony wtyczkę, z drugiej gniazdko.
Dość popularne są filtry, które mają jedną wtyczkę i 2 gniazda (opisane)
Filtry czy zwrotnice? Do pierwszej Neostrady (tej co jeszcze miała
stałe IP i nie było logowania) tepsa dała mi zwrotnicę. Taką dość
dorodną -- spore białe pudełko z trzema gniazdkami (opisanymi).
Trzeba było trzech kabli żeby gniazdko w ścianie połączyć z telefonem
i routerem.
Quote:
- przy nich trzeba być ciężko myślącym, żeby się pomylić.
Tu nie chodziło o pomyłkę, tylko o celowe włączenie filtra (z jedną
wtyczką i jednym gniazdkiem) w odwrotną stronę -- kol. Pszemolowi
było ciężko wymyślić coś innego niż dobieranie się do wnętrza pudełka.
Jarek
--
Otwórzmy więc ich drzwi...
zajrzyjmy im do wnętrza
tu tyle różnych spraw
nawarstwia się i spiętrza....
J.F.
Guest
Sun Jan 09, 2011 2:22 pm
On Sat, 8 Jan 2011 16:57:48 -0600, Pszemol wrote:
Quote:
Twój był bardzo twórczy. Dowiedzieliśmy się, że kondensator
równoległy odizolowany od sygnału dwiema indukcyjnościami
nie tłumi sygnału tak bardzo jak kondensator wpięty wprost
w drogę sygnału. Czy ktoś tego nie wiedział przed Twoim testem?
no, kondensator z dwiema cewkami przy pewnej czestotliwosci wpada w
rezonans.
A kondensator z linia dluga to ciekawe zagadnienie .. choc tu chyba
jest linia krotka ..
Quote:
??? Rżniesz głupa? Filtr ma z jednej strony wtyczkę z drugiej
gniazdko. Nie wepniesz go odwrotnie chyba że go otworzysz.
Nie wiem jak w USA, ale w Polsce to sciana ma gniazdko, modem ma
gniazdko i telefon ma gniazdko, wiec mozliwosci podlaczenia jest
sporo.
J.
Jarosław Sokołowski
Guest
Sun Jan 09, 2011 4:36 pm
Pan J.F napisał:
Quote:
Twój był bardzo twórczy. Dowiedzieliśmy się, że kondensator
równoległy odizolowany od sygnału dwiema indukcyjnościami
nie tłumi sygnału tak bardzo jak kondensator wpięty wprost
w drogę sygnału. Czy ktoś tego nie wiedział przed Twoim testem?
no, kondensator z dwiema cewkami przy pewnej czestotliwosci
wpada w rezonans.
A kondensator z linia dluga to ciekawe zagadnienie .. choc
tu chyba jest linia krotka ..
Dla końca pasma ADSL długość fali w próżni to około 270 metrów.
Można przyjąć, że NVP kabla telefonicznego, to jakieś 2/3. A więc
będzie 180 metrów. Ćwierć fali, to 45 m. W okablowaniu budynków
jak najbardziej trzeba pamiętać o liniach długich.
Ale najfajniejsze w technice ADSL jest to, że między DSLAM a modem
można wstawić jeden bądź kilka filtrów środkowozaporowych, a i tak
będzie działać. I to bez utraty parametrów użytkowych (o ile nie
żąda się maksymalnej prędkości transmisji, czyli 25Mbps dla ADSL2+).
--
Jarek
Goto page Previous 1, 2