Goto page 1, 2 Next
Atlantis
Guest
Wed Feb 06, 2013 12:49 pm
Znalazłem chwilę wolnego czasu i kończę projekt polegający na włożeniu
do obudowy starego, bakelitowego telefonu modułu GSM sterowanego Atmegą.
Na chwilę obecną wszystko już działa - można dzwonić i odbierać
połączenia, elektromechaniczny dzwonek informuje o połączeniu
przychodzącym. Całość nie jest jednak zbyt mobilna, gdyż w chwili
obecnej składa się z kilku płytek połączonych przewodami, zasilanych z
zasilacza przez stabilizator 5V.
Docelowo planuję zasilać całość z akumulatorka 3,6V, z możliwością
ładowania za pomocą standardowej ładowarki do telefonu komórkowego.
I teraz pytanie: jaki akumulatorek i układ sterujący ładowaniem
powinienem wybrać? Na allegro jest trochę takich akumulatorów,
produkowanych głównie z myślą o telefonach bezprzewodowych. Ceny są
różne, od (dosłownie) kilku złotych za 600 mAh.
Niestety opis podaje głównie informację o tym, do jakiego modelu
telefonu przeznaczony jest akumulator. Ja tymczasem szukam czegoś, co
sprawdzi się w moim projekcie.
Musi przede wszystkim zapewnić odpowiedni pobór prądu, na który składa się:
1) Zasilanie Atmegi8, CD4066, mikrofonu elektretowego (dodatkowy
wzmacniacz mikrofonowy okazał się zbędny), jednostopniowego wzmacniacza
słuchawkowego, jednej lub kilku diod LED.
2) Zasilanie elektromechanicznego dzwonka, sterowanego mostkiem H. W
czasie dzwonienia będzie cyklicznie przez kilka ms pobierał kilkaset mA,
z przerwami wynoszącymi kilkanaście ms.
3) Zasilanie modułu GSM - zgodnie z informacja podaną w nocie
maksymalnie 1,5A w impulsie (0,5 ms na 4,6 ms).
Anerys
Guest
Wed Feb 06, 2013 1:43 pm
Użytkownik "Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisał w wiadomości
news:ketg1a$c1t$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
Quote:
Docelowo planuję zasilać całość z akumulatorka 3,6V, z możliwością
ładowania za pomocą standardowej ładowarki do telefonu komórkowego.
Wydaje mi się, że jeśli jest miejsce w obudowie, to warto się zakręcić wokół
ogniwa 18650, to jest litowo-jonowe, o pojemności i wydajności przyzwoitej
(potrafiło rozżarzyć do czerwoności, gdy zrobiłem na chwilę małe zwarcie
tasiemki łączącej ogniwa, żar był lokalny, w miejscu dotknięcia, plamka
jakieś 2 mm, przez ok. sekundę).
Co do ładowarki nie wypowiem się...
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
Waldemar Krzok
Guest
Wed Feb 06, 2013 2:39 pm
Am 06.02.2013 13:43, schrieb Anerys:
Quote:
Użytkownik "Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisał w wiadomości
news:ketg1a$c1t$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
Docelowo planuję zasilać całość z akumulatorka 3,6V, z możliwością
ładowania za pomocą standardowej ładowarki do telefonu komórkowego.
Wydaje mi się, że jeśli jest miejsce w obudowie, to warto się zakręcić
wokół ogniwa 18650, to jest litowo-jonowe, o pojemności i wydajności
przyzwoitej (potrafiło rozżarzyć do czerwoności, gdy zrobiłem na chwilę
małe zwarcie tasiemki łączącej ogniwa, żar był lokalny, w miejscu
dotknięcia, plamka jakieś 2 mm, przez ok. sekundę).
Co do ładowarki nie wypowiem się...
Wziąłbym LiIon albo LiPo, co podejdzie. Potrzebujesz jeszcze układ do
ładowania. Jest tego multum na rynku, można nawet kupić gotowce. Miałem
kiedyś sznurek do sklepu internetowego, ale gdzieś mi zniknął.
Kosztowały jakieś 2EUR za sztukę. Albo zrobić samemu. Są różne ICki, na
przykład MAX1555, który to można czasami dostać za darmo od Maxima.
Tylko trzeba mieć dobre oczy, bo obudowa chyba SOT232 czy jakoś tam. Ale
nie potrzebujesz nic, oprócz ww układu, kondziora i ewentualnie LEDa z R
jako wskaźnik ładowania.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
MT
Guest
Wed Feb 06, 2013 3:10 pm
W dniu 2013-02-06 14:39, Waldemar Krzok pisze:
Quote:
Am 06.02.2013 13:43, schrieb Anerys:
Użytkownik "Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisał w wiadomości
news:ketg1a$c1t$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
Docelowo planuję zasilać całość z akumulatorka 3,6V, z możliwością
ładowania za pomocą standardowej ładowarki do telefonu komórkowego.
Wydaje mi się, że jeśli jest miejsce w obudowie, to warto się zakręcić
wokół ogniwa 18650, to jest litowo-jonowe, o pojemności i wydajności
przyzwoitej (potrafiło rozżarzyć do czerwoności, gdy zrobiłem na chwilę
małe zwarcie tasiemki łączącej ogniwa, żar był lokalny, w miejscu
dotknięcia, plamka jakieś 2 mm, przez ok. sekundę).
Co do ładowarki nie wypowiem się...
Wziąłbym LiIon albo LiPo, co podejdzie. Potrzebujesz jeszcze układ do
ładowania. Jest tego multum na rynku, można nawet kupić gotowce. Miałem
kiedyś sznurek do sklepu internetowego, ale gdzieś mi zniknął.
Kosztowały jakieś 2EUR za sztukę. Albo zrobić samemu. Są różne ICki, na
przykład MAX1555, który to można czasami dostać za darmo od Maxima.
Tylko trzeba mieć dobre oczy, bo obudowa chyba SOT232 czy jakoś tam. Ale
nie potrzebujesz nic, oprócz ww układu, kondziora i ewentualnie LEDa z R
jako wskaźnik ładowania.
Waldek
KUp telefon komorkowy wydlub ladowarke i juz.
Atlantis
Guest
Wed Feb 06, 2013 4:25 pm
W dniu 2013-02-06 14:39, Waldemar Krzok pisze:
Quote:
Wziąłbym LiIon albo LiPo, co podejdzie.
No właśnie, tyle tylko, że ja szukam bardziej konkretnej informacji.
Chcę wiedzieć CO PODEJDZIE.

Po wpisaniu hasła na Allegro wyskakuje
tego całe multum. Zarówno z napięciem zaznaczonym jako 3,6V jak i 3,7V.
Większość to akumulatorki do telefonów bezprzewodowych (kilka ogniw w
koszulce termokurczliwej) albo komórek. Podana jest też pojemność.
Ja natomiast potrzebuję informacji na temat tego, który akumulatorek
będzie w stanie dostarczyć odpowiednio dużego prądu. Kolejna sprawa to
wskazania kompatybilnego z nim układu ładowania.
Nie budowałem jeszcze żadnego układu zasilanego z akumulatorka, z
własnym układem ładowania - dlatego wolę tutaj zdać się na opinię
bardziej doświadczonych.
PC
Guest
Wed Feb 06, 2013 4:55 pm
Do ładowania to takie coś: MCP73831T
PC
Mario
Guest
Wed Feb 06, 2013 4:57 pm
W dniu 2013-02-06 16:25, Atlantis pisze:
Quote:
W dniu 2013-02-06 14:39, Waldemar Krzok pisze:
Wziąłbym LiIon albo LiPo, co podejdzie.
No właśnie, tyle tylko, że ja szukam bardziej konkretnej informacji.
Chcę wiedzieć CO PODEJDZIE.

Po wpisaniu hasła na Allegro wyskakuje
tego całe multum. Zarówno z napięciem zaznaczonym jako 3,6V jak i 3,7V.
Większość to akumulatorki do telefonów bezprzewodowych (kilka ogniw w
koszulce termokurczliwej) albo komórek. Podana jest też pojemność.
Ja natomiast potrzebuję informacji na temat tego, który akumulatorek
będzie w stanie dostarczyć odpowiednio dużego prądu. Kolejna sprawa to
wskazania kompatybilnego z nim układu ładowania.
Nie budowałem jeszcze żadnego układu zasilanego z akumulatorka, z
własnym układem ładowania - dlatego wolę tutaj zdać się na opinię
bardziej doświadczonych.
Poszukaj na forach modelarskich. Ja osobiście brałbym chyba akumulator
do lustrzanki (np Kanon) na bodajże 7,2 V i przetwornicę stepdown. Da
ładowania wykorzystałbym ładowarkę do tego akumulatorka.
--
pozdrawiam
MD
Atlantis
Guest
Wed Feb 06, 2013 5:15 pm
W dniu 2013-02-06 16:57, Mario pisze:
Quote:
Poszukaj na forach modelarskich. Ja osobiście brałbym chyba akumulator
do lustrzanki (np Kanon) na bodajże 7,2 V i przetwornicę stepdown. Da
ładowania wykorzystałbym ładowarkę do tego akumulatorka.
Niby też dobry pomysł, tyle tylko, że wtedy będę musiał za każdym razem
rozkręcać telefon celem wyjęcia akumulatorka. Myślałem o tym już przy
okazji prostszego rozwiązania - kilku akumulatorków AA.
Waldemar Krzok
Guest
Wed Feb 06, 2013 5:28 pm
Am 06.02.2013 17:15, schrieb Atlantis:
Quote:
W dniu 2013-02-06 16:57, Mario pisze:
Poszukaj na forach modelarskich. Ja osobiście brałbym chyba akumulator
do lustrzanki (np Kanon) na bodajże 7,2 V i przetwornicę stepdown. Da
ładowania wykorzystałbym ładowarkę do tego akumulatorka.
Niby też dobry pomysł, tyle tylko, że wtedy będę musiał za każdym razem
rozkręcać telefon celem wyjęcia akumulatorka. Myślałem o tym już przy
okazji prostszego rozwiązania - kilku akumulatorków AA.
Ile energii potrzebujesz. To pierwsze pytanie, które powinieneś sobie
zadać. Jak ci wystarczy typowy akumulator z telefonów komórkowych, to
bierz go i tyle. W tych akumulatorach masz jedno ogniwo, 3.6 lub 3.7V.
Dla twojego zastosowania to wsio ryba. Układy ładowarek (większość) są
kompatybilne z jednymi i drugimi. Jak nie, to zobaczysz w dataszicie,
który układ podejdzie. Ja ci już zaproponowałem MAX1555, bo tego da się
dostać za darmo od Maxima i nie wymaga on prawie żadnych peryferii
oprócz kondziorków. Akumulatory z kilkoma ogniwami wymagają balancera,
trzeba sprawdzić, czy takowy siedzi w akumulatorze czy w urządzeniu
ładowanym.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Mario
Guest
Wed Feb 06, 2013 5:30 pm
W dniu 2013-02-06 17:15, Atlantis pisze:
Quote:
W dniu 2013-02-06 16:57, Mario pisze:
Poszukaj na forach modelarskich. Ja osobiście brałbym chyba akumulator
do lustrzanki (np Kanon) na bodajże 7,2 V i przetwornicę stepdown. Da
ładowania wykorzystałbym ładowarkę do tego akumulatorka.
Niby też dobry pomysł, tyle tylko, że wtedy będę musiał za każdym razem
rozkręcać telefon celem wyjęcia akumulatorka. Myślałem o tym już przy
okazji prostszego rozwiązania - kilku akumulatorków AA.
Wsadzić ładowarkę do środka

Ale to trochę zwiększa koszty. A jak ma
być tanio to daj magazynek na paluszki z akumulatorkami AA. Do tego
zwykły zasilacz 5V, mały rezystor i ewentualnie 1czy 2 diody Schottky
aby po naładowaniu akumulatorów nie przeładować ich. Wadą będzie długie
ładowanie.
--
pozdrawiam
MD
Waldemar Krzok
Guest
Wed Feb 06, 2013 5:33 pm
Am 06.02.2013 17:30, schrieb Mario:
Quote:
W dniu 2013-02-06 17:15, Atlantis pisze:
W dniu 2013-02-06 16:57, Mario pisze:
Poszukaj na forach modelarskich. Ja osobiście brałbym chyba akumulator
do lustrzanki (np Kanon) na bodajże 7,2 V i przetwornicę stepdown. Da
ładowania wykorzystałbym ładowarkę do tego akumulatorka.
Niby też dobry pomysł, tyle tylko, że wtedy będę musiał za każdym razem
rozkręcać telefon celem wyjęcia akumulatorka. Myślałem o tym już przy
okazji prostszego rozwiązania - kilku akumulatorków AA.
Wsadzić ładowarkę do środka

Ale to trochę zwiększa koszty. A jak ma
być tanio to daj magazynek na paluszki z akumulatorkami AA. Do tego
zwykły zasilacz 5V, mały rezystor i ewentualnie 1czy 2 diody Schottky
aby po naładowaniu akumulatorów nie przeładować ich. Wadą będzie długie
ładowanie.
A co ty masz przeciwko LiIon czy LiPo? Akumulatorów zatrzęsienie,
ładowarkę z Uin = 5V zrobisz w 5 minut i sprawa gotowa. Chyba, że chodzi
o utrzymanie stylu retro, ale wtedy proponuję zrobienie zasilacza na
PY88 ;-)
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Atlantis
Guest
Wed Feb 06, 2013 5:44 pm
W dniu 2013-02-06 17:28, Waldemar Krzok pisze:
Quote:
Ile energii potrzebujesz. To pierwsze pytanie, które powinieneś sobie
zadać. Jak ci wystarczy typowy akumulator z telefonów komórkowych, to
bierz go i tyle.
W pierwszej wypowiedzi tego wątku podałem oszacowane zużycie baterii.
Rozumiem, że tutaj nie ma problemu i przeciętna bateria z komórki
wytrzyma pobór prądu rzędu 1,5A przez GSM, 700mA przez dzwonek
(impulsami) + wszystko co weźmie Atmega z poboczną elektroniką?
Waldemar Krzok
Guest
Wed Feb 06, 2013 5:51 pm
Am 06.02.2013 17:44, schrieb Atlantis:
Quote:
W dniu 2013-02-06 17:28, Waldemar Krzok pisze:
Ile energii potrzebujesz. To pierwsze pytanie, które powinieneś sobie
zadać. Jak ci wystarczy typowy akumulator z telefonów komórkowych, to
bierz go i tyle.
W pierwszej wypowiedzi tego wątku podałem oszacowane zużycie baterii.
Rozumiem, że tutaj nie ma problemu i przeciętna bateria z komórki
wytrzyma pobór prądu rzędu 1,5A przez GSM, 700mA przez dzwonek
(impulsami) + wszystko co weźmie Atmega z poboczną elektroniką?
Do impulsów są kondensatory, więc te ampery zbytnio nie rażą. Pytałem o
zapotrzebowanie na energię, nie maksymalny prąd. Przeciętny akumulator z
komórki wytrzyma, kwestia ile chcesz mieć czasu bez ładowania. Bo jak
dużo, to faktycznie bateria może okazać się czymś lepszym. Nawet taka od
wiertarki, jak ci się do obudowy zmieści. A i ładowarkę do niej masz
wtedy ;-)
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Atlantis
Guest
Wed Feb 06, 2013 7:04 pm
W dniu 2013-02-06 17:51, Waldemar Krzok pisze:
Quote:
Do impulsów są kondensatory, więc te ampery zbytnio nie rażą. Pytałem o
zapotrzebowanie na energię, nie maksymalny prąd. Przeciętny akumulator z
komórki wytrzyma, kwestia ile chcesz mieć czasu bez ładowania.
To taki lekko żartobliwy projekt - nie będę tego telefonu brał ze sobą
na żadne długie wyjazdy. Niemniej byłoby dobrze, żeby wytrzymał
przynajmniej ten dzień bez ładowania, a także żeby nie okazywało się, że
kilkunastominutowa czy półgodzinna rozmowa opróżnia baterię prawie do
zera. ;)
Generalnie można powiedzieć, że wymagania podobne do tych stawianych
słuchawce DECT - w każdej chwili można podpiąć do ładowarki, a więc czas
czuwania nie jest kluczowym czynnikiem, jednocześnie nie chciałoby się,
żeby padła w połowie dłuższej rozmowy.
Będę musiał też jeszcze poprawić program pod względem oszczędności
energii - usypianie modułu i Atmegi, dodanie obsługi paru rzeczy w
przerwaniach itp.
Powinienem też zastosować przekaźnik odcinający zasilanie od mikrofonu
elektretowego i wzmacniacza słuchawkowego w stanie czuwania?
Mario
Guest
Wed Feb 06, 2013 7:53 pm
W dniu 2013-02-06 17:33, Waldemar Krzok pisze:
Quote:
Am 06.02.2013 17:30, schrieb Mario:
W dniu 2013-02-06 17:15, Atlantis pisze:
W dniu 2013-02-06 16:57, Mario pisze:
Poszukaj na forach modelarskich. Ja osobiście brałbym chyba akumulator
do lustrzanki (np Kanon) na bodajże 7,2 V i przetwornicę stepdown. Da
ładowania wykorzystałbym ładowarkę do tego akumulatorka.
Niby też dobry pomysł, tyle tylko, że wtedy będę musiał za każdym razem
rozkręcać telefon celem wyjęcia akumulatorka. Myślałem o tym już przy
okazji prostszego rozwiązania - kilku akumulatorków AA.
Wsadzić ładowarkę do środka

Ale to trochę zwiększa koszty. A jak ma
być tanio to daj magazynek na paluszki z akumulatorkami AA. Do tego
zwykły zasilacz 5V, mały rezystor i ewentualnie 1czy 2 diody Schottky
aby po naładowaniu akumulatorów nie przeładować ich. Wadą będzie długie
ładowanie.
A co ty masz przeciwko LiIon czy LiPo? Akumulatorów zatrzęsienie,
ładowarkę z Uin = 5V zrobisz w 5 minut i sprawa gotowa. Chyba, że chodzi
o utrzymanie stylu retro, ale wtedy proponuję zrobienie zasilacza na
PY88
LiIon są trochę wrażliwe na sposób ładowania. Trzeba się zdobyć na
odwagę

Może faktycznie można by dać ten MAX1551, ale widzę, że ani
TME ani RS nie mają ich w ofercie. Ma Farnell. No oczywiście można się
prosić o próbki, ale jak widać zrobienie ładowarki do LiIon to jeszcze
jest trochę egzotyczna sprawa.
--
pozdrawiam
MD
Goto page 1, 2 Next