RTV forum PL | NewsGroups PL

Dlaczego akumulator samochodowy wybuchł podczas ładowania i eksperymentu z gazem?

Wybuch akumulatora

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Dlaczego akumulator samochodowy wybuchł podczas ładowania i eksperymentu z gazem?

Goto page Previous  1, 2, 3  Next

J.F
Guest

Mon Dec 11, 2023 3:28 pm   



On Mon, 11 Dec 2023 12:43:41 +0100, Paweł Pawłowicz wrote:
Quote:
W dniu 11.12.2023 o 12:30, J.F pisze:
On Mon, 11 Dec 2023 11:21:50 +0100, Grzegorz Niemirowski wrote:

Nie wiem jak z tymi palnikami, ale
podejrzewam, że tak samo jak w kuchence gazowej: leci sam gaz bez powietrza
i spalanie może odbywać się tylko na zewnątrz, przy ujściu. W środku palnika
tlen nie występuje, więc płomień tam nie wniknie.

Nawiasem mowiąc - w kuchence jest dysza dosc głęboko, potem jest
kawałek rurki gdzie sie gaz z powietrzem miesza, a potem "słoneczko
palnika", czy jak to się tam fachowo nazywa ... i nie przechodzi
płomien do wnętrza.

Tzn w starszych kuchenkach, bo w nowszych to tej rury nie ma.


Quote:
Byc moze, choc jak pisza - wodorotlenowy ... w tym ruskim urządzeniu
był elektrolizer bez separacji, wiec tez mieszanka ...

Inaczej doszedł by do
samej gazowni i byłoby wielkie bum.

Plomien przez małe otworki nie przechodzi ... taa, przeczytać początek
:-)

Gdyby Twój wężyk był metalowy, to odbierałby ciepło i płomień by nie
przeszedł.

Prawde mówiąc na kolejny eksperyment nie mam ochoty, ale moze się
zmobilizuję Smile
Jaka rurka?

J.

Paweł Pawłowicz
Guest

Mon Dec 11, 2023 3:33 pm   



W dniu 11.12.2023 o 14:28, J.F pisze:
Quote:
On Mon, 11 Dec 2023 12:43:41 +0100, Paweł Pawłowicz wrote:
W dniu 11.12.2023 o 12:30, J.F pisze:
On Mon, 11 Dec 2023 11:21:50 +0100, Grzegorz Niemirowski wrote:

Nie wiem jak z tymi palnikami, ale
podejrzewam, że tak samo jak w kuchence gazowej: leci sam gaz bez powietrza
i spalanie może odbywać się tylko na zewnątrz, przy ujściu. W środku palnika
tlen nie występuje, więc płomień tam nie wniknie.

Nawiasem mowiąc - w kuchence jest dysza dosc głęboko, potem jest
kawałek rurki gdzie sie gaz z powietrzem miesza, a potem "słoneczko
palnika", czy jak to się tam fachowo nazywa ... i nie przechodzi
płomien do wnętrza.

Tzn w starszych kuchenkach, bo w nowszych to tej rury nie ma.


Byc moze, choc jak pisza - wodorotlenowy ... w tym ruskim urządzeniu
był elektrolizer bez separacji, wiec tez mieszanka ...

Inaczej doszedł by do
samej gazowni i byłoby wielkie bum.

Plomien przez małe otworki nie przechodzi ... taa, przeczytać początek
:-)

Gdyby Twój wężyk był metalowy, to odbierałby ciepło i płomień by nie
przeszedł.

Prawde mówiąc na kolejny eksperyment nie mam ochoty, ale moze się
zmobilizuję Smile
Jaka rurka?

Im cieńsza wewnątrz tym lepiej. Im większe przewodnictwo cieplne metalu
i im grubsze ścianki tym lepiej.

P.P.

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Dec 11, 2023 3:36 pm   



Pan J.F napisał:

Quote:
Nie dzieje się, bo metan wybucha tylko przy stężeniu 5-15% w powietrzu.
Gdy jest go więcej, nawet nie chce się palić. Całkiem spore domieszki
powietrza (np. 10%) są bezpieczne. Obniżanie kaloryczności gazu przez
dopompowanie powietrza to stara praktyka gazowników. Dlatego teraz już
jest wymóg rozliczeń za kWh, nie m3, a zawartość gazu w gazie jest na
bieżąco mierzona.

Ale podobno on juz jest naturalnie "zaazotowany" w złożu - i w kazdym
inaczej.

Czasem nawet bardzo mocno zaazotowany. To się odazotowuje (i odhelowuje)
a zakładach w Grodzisku Wielkopolskim i Odolanowie do wartości standardowej.

--
Jarek

a a
Guest

Mon Dec 11, 2023 3:42 pm   



On Monday 11 December 2023 at 12:10:22 UTC+1, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan Grzegorz Niemirowski napisał:
I tu zamiast skończyc, pomyślalem ze fajnie byłoby zobaczyc płomien
z tego wężyka. Zbliżyłem zapalniczkę ... i teraz mam akumulator z
oderwaną górną pokrywą Sad
A przeciez kolega miał takie radzieckie urządzenie, które
elektrolizowało wodę, i mieszanka gazów wypływała przez palnik.
Jak oni to zrobili?

Zależy jaka mieszanka. U Ciebie pewnie wodór był wymieszany z tlenem
atmosferycznym, więc wybuchło.
W czasach mojego dzieciństwa strzelało się z puszek z karbidem. Puszka
zamykana deklem, po jakiejś kawie czy czymś, z drugiej strony dziura
gwoździem uczyniona. Kawałek karbidu do puszki, napluć na to, zamknąć.
Przyłożyć zapałkę do otworu -- a wtedy łup, puszce dekiel odwala.
Nie wiem jak z tymi palnikami, ale podejrzewam, że tak samo jak w
kuchence gazowej: leci sam gaz bez powietrza i spalanie może odbywać
się tylko na zewnątrz, przy ujściu.
Jak karbidu było za dużo, albo zbyt długo się czekało, stężenie acetylenu
w puszcze rosło ponad miarę, to z pukawki wychodziła lampka karbidowa.
Zamiast "łup" był acetylenowy płomień przy dziurce.
W środku palnika tlen nie występuje, więc płomień tam nie wniknie.
Inaczej doszedł by do samej gazowni i byłoby wielkie bum. Tymczasem
tak się nie dzieje.
Nie dzieje się, bo metan wybucha tylko przy stężeniu 5-15% w powietrzu.
Gdy jest go więcej, nawet nie chce się palić. Całkiem spore domieszki
powietrza (np. 10%) są bezpieczne. Obniżanie kaloryczności gazu przez
dopompowanie powietrza to stara praktyka gazowników. Dlatego teraz już
jest wymóg rozliczeń za kWh, nie m3, a zawartość gazu w gazie jest na
bierząco mierzona.

--
Jarek

"Obniżanie kaloryczności gazu przez
dopompowanie powietrza to stara praktyka gazowników.

Nie powietrza, a azotu
bo jest niepalny, czyli bezpieczny
i nazywa się to "azotowaniem gazu"
aby utrzymać stabilną kaloryczność gazu w sieci, aby nie było potrzeby wymieniać dysze palników użytkowników.

Kaloryczność gazu w złożu jest zmienna
i wymaga kontroli

a a
Guest

Mon Dec 11, 2023 3:47 pm   



On Monday 11 December 2023 at 12:23:36 UTC+1, Paweł Pawłowicz wrote:
Quote:
W dniu 11.12.2023 o 10:43, J.F pisze:
Ech, głupota ludzka nie ma granic.
Ku przestrodze:
stary aku samochodowy, o którym pisalem, mial z boku dziurke do
odgazowania. No to wsadziłem tam kawałek węzyka, akurat miałem taki
ok 1mm srednicy w srodku, dlugi na ponad metr, i w czasie ładowania
poczułem delikatny wypływ - znaczy sie gazuje.

I tu zamiast skończyc, pomyślalem ze fajnie byłoby zobaczyc płomien z
tego wężyka. Zbliżyłem zapalniczkę ... i teraz mam akumulator z
oderwaną górną pokrywą :-(

A przeciez kolega miał takie radzieckie urządzenie, które
elektrolizowało wodę, i mieszanka gazów wypływała przez palnik.
Jak oni to zrobili?
Kluczem jest dysza. Po zainicjowaniu (na przykład iskrą albo płomieniem)
strefa spalania rozszerza się z określoną prędkością zależną od składu
mieszanki. Jeśli prędkość mieszanki w dyszy jest większa niż prędkość
spalania, to płomień nie przeskoczy.
Drugim istotnym elementem jest metalowa siatka na dole dyszy. Jeśli
płomień do niej dojdzie, metal odbiera ciepło co uniemożliwia inicjację
spalania po drugiej stronie dyszy.
Tak nawiasem mówiąc, prędkość spalania węglowodorów jest bardzo mała,
dlatego łatwo skonstruować palnik. Przy okazji: ze względu na niewielką
prędkość czoła spalania, tak zwany wybuch metanu w kopalni właściwie nie
jest wybuchem a pożarem. Problemem jest to, że mieszanka pali się
wewnątrz płuc górnika, a to prowadzi do poparzenia wnętrza płuc.
Dla wodoru ta prędkość jest relatywnie wysoka, dlatego trudno zrobić
palnik spalający mieszankę. A jeszcze trudniej zrobić bezpieczny palnik
do wodoru.
A już zupełnie nawiasem: płomień wodorowy nie świeci, tak naprawdę to w
ogóle go nie widać. Przez to można wsadzić palucha tam, gdzie nie trzeba
(sprawdzone).

Paweł

" Przy okazji: ze względu na niewielką
prędkość czoła spalania, tak zwany wybuch metanu w kopalni właściwie nie
jest wybuchem a pożarem.

W kopalniach po to są szyby wentylacyjne, sztygarzy od wentylacji, aby kontrolować stężenie metanu w powietrzu, aby stężenie nigdy nie osiągnęło poziomu zagrożenia wybuchem.

Metan nie spala się w płucach, ale podczas zapalenia się, osoby w sąsiedztwie, wdychają gorące powietrze i ono uszkadza płuca, a nie palący się metan w płucach.

Wystarczy porozmawiać z patologiem, który bada ofiary takiego pożaru.

io
Guest

Mon Dec 11, 2023 4:34 pm   



W dniu 11.12.2023 o 14:28, J.F pisze:
Quote:
On Mon, 11 Dec 2023 12:43:41 +0100, Paweł Pawłowicz wrote:
....

Gdyby Twój wężyk był metalowy, to odbierałby ciepło i płomień by nie
przeszedł.

Prawde mówiąc na kolejny eksperyment nie mam ochoty, ale moze się
zmobilizuję Smile

Dzieci będą miały opowiadać jak jego tata ... Smile

Robert Wańkowski
Guest

Mon Dec 11, 2023 5:10 pm   



W dniu 11.12.2023 o 12:24, Paweł Pawłowicz pisze:
Quote:
W dniu 11.12.2023 o 12:13, Robert Wańkowski pisze:
W dniu 11.12.2023 o 11:50, Grzegorz Niemirowski pisze:
Robert Wańkowski <robwan@wp.pl> napisał(a):
Na YT pełno filmików i im nie wybuchają produkty elektrolizy.
https://youtu.be/08XGs7pZSlE?si=8W6EarPOYvA64JSf&t=353

Wybuchają, wystarczy przewinąć kilka sekund przed tym momentem.


No ale mówimy tu o przypadku z "palnikiem". I te nie wybuchają na tych
filmach. Dlaczego? Prędkość spalania jest większa niż prędkość wypływu.

Odwrotnie.

Spalanie wodoru w tlenie to nie są km/s?


Robert

J.F
Guest

Mon Dec 11, 2023 5:18 pm   



On Mon, 11 Dec 2023 14:33:28 +0100, Paweł Pawłowicz wrote:
Quote:
W dniu 11.12.2023 o 14:28, J.F pisze:
On Mon, 11 Dec 2023 12:43:41 +0100, Paweł Pawłowicz wrote:
W dniu 11.12.2023 o 12:30, J.F pisze:
On Mon, 11 Dec 2023 11:21:50 +0100, Grzegorz Niemirowski wrote:

Byc moze, choc jak pisza - wodorotlenowy ... w tym ruskim urządzeniu
był elektrolizer bez separacji, wiec tez mieszanka ...

Inaczej doszedł by do
samej gazowni i byłoby wielkie bum.

Plomien przez małe otworki nie przechodzi ... taa, przeczytać początek
:-)

Gdyby Twój wężyk był metalowy, to odbierałby ciepło i płomień by nie
przeszedł.

Prawde mówiąc na kolejny eksperyment nie mam ochoty, ale moze się
zmobilizuję Smile
Jaka rurka?

Im cieńsza wewnątrz tym lepiej. Im większe przewodnictwo cieplne metalu
i im grubsze ścianki tym lepiej.

Ale 1mm wystarczy? a 2 mm?

Czy dokładac kolejne az do wybuchu ... chyba sobie płuczkę zrobie :-)

J.

Paweł Pawłowicz
Guest

Mon Dec 11, 2023 5:27 pm   



W dniu 11.12.2023 o 16:10, Robert Wańkowski pisze:
Quote:
W dniu 11.12.2023 o 12:24, Paweł Pawłowicz pisze:
W dniu 11.12.2023 o 12:13, Robert Wańkowski pisze:
W dniu 11.12.2023 o 11:50, Grzegorz Niemirowski pisze:
Robert Wańkowski <robwan@wp.pl> napisał(a):
Na YT pełno filmików i im nie wybuchają produkty elektrolizy.
https://youtu.be/08XGs7pZSlE?si=8W6EarPOYvA64JSf&t=353

Wybuchają, wystarczy przewinąć kilka sekund przed tym momentem.


No ale mówimy tu o przypadku z "palnikiem". I te nie wybuchają na
tych filmach. Dlaczego? Prędkość spalania jest większa niż prędkość
wypływu.

Odwrotnie.

Spalanie wodoru w tlenie to nie są km/s?

Nie pamiętam, ale tak mi się wydaje. Dlatego tak trudno zbudować palnik
o dużej mocy (przy małych mocach łatwo jest odprowadzać ciepło przez dyszę).

Paweł

Paweł Pawłowicz
Guest

Mon Dec 11, 2023 5:29 pm   



W dniu 11.12.2023 o 16:18, J.F pisze:
Quote:
On Mon, 11 Dec 2023 14:33:28 +0100, Paweł Pawłowicz wrote:
W dniu 11.12.2023 o 14:28, J.F pisze:
On Mon, 11 Dec 2023 12:43:41 +0100, Paweł Pawłowicz wrote:
W dniu 11.12.2023 o 12:30, J.F pisze:
On Mon, 11 Dec 2023 11:21:50 +0100, Grzegorz Niemirowski wrote:

Byc moze, choc jak pisza - wodorotlenowy ... w tym ruskim urządzeniu
był elektrolizer bez separacji, wiec tez mieszanka ...

Inaczej doszedł by do
samej gazowni i byłoby wielkie bum.

Plomien przez małe otworki nie przechodzi ... taa, przeczytać początek
:-)

Gdyby Twój wężyk był metalowy, to odbierałby ciepło i płomień by nie
przeszedł.

Prawde mówiąc na kolejny eksperyment nie mam ochoty, ale moze się
zmobilizuję Smile
Jaka rurka?

Im cieńsza wewnątrz tym lepiej. Im większe przewodnictwo cieplne metalu
i im grubsze ścianki tym lepiej.

Ale 1mm wystarczy? a 2 mm?

W palniku, z którym miałem do czynienia było 0.2mm. Działało bez pudła.

Paweł

J.F
Guest

Mon Dec 11, 2023 6:50 pm   



On Mon, 11 Dec 2023 16:10:31 +0100, Robert Wańkowski wrote:
Quote:
W dniu 11.12.2023 o 12:24, Paweł Pawłowicz pisze:
W dniu 11.12.2023 o 12:13, Robert Wańkowski pisze:
W dniu 11.12.2023 o 11:50, Grzegorz Niemirowski pisze:
Robert Wańkowski <robwan@wp.pl> napisał(a):
Na YT pełno filmików i im nie wybuchają produkty elektrolizy.
https://youtu.be/08XGs7pZSlE?si=8W6EarPOYvA64JSf&t=353

Wybuchają, wystarczy przewinąć kilka sekund przed tym momentem.

No ale mówimy tu o przypadku z "palnikiem". I te nie wybuchają na tych
filmach. Dlaczego? Prędkość spalania jest większa niż prędkość wypływu.

Odwrotnie.

Spalanie wodoru w tlenie to nie są km/s?

To jest raczej prędkosc "detonacji". Zaczyna sie od spalania, ale
chyba musi sie rozwinąc.

Moze ktos oszacuje
https://www.youtube.com/watch?v=qOTgeeTB_kA

Ale tu chyba jest czysty wodór w balonie.


Tu mieszanka, ale za wolno sfilmowane
https://www.youtube.com/watch?v=sA9gdtGvvwg



J.

J.F
Guest

Mon Dec 11, 2023 7:31 pm   



On Mon, 11 Dec 2023 17:50:33 +0100, J.F wrote:
Quote:
On Mon, 11 Dec 2023 16:10:31 +0100, Robert Wańkowski wrote:
W dniu 11.12.2023 o 12:24, Paweł Pawłowicz pisze:
W dniu 11.12.2023 o 12:13, Robert Wańkowski pisze:
W dniu 11.12.2023 o 11:50, Grzegorz Niemirowski pisze:
Robert Wańkowski <robwan@wp.pl> napisał(a):
Na YT pełno filmików i im nie wybuchają produkty elektrolizy.
https://youtu.be/08XGs7pZSlE?si=8W6EarPOYvA64JSf&t=353

Wybuchają, wystarczy przewinąć kilka sekund przed tym momentem.

No ale mówimy tu o przypadku z "palnikiem". I te nie wybuchają na tych
filmach. Dlaczego? Prędkość spalania jest większa niż prędkość wypływu.

Odwrotnie.

Spalanie wodoru w tlenie to nie są km/s?

To jest raczej prędkosc "detonacji". Zaczyna sie od spalania, ale
chyba musi sie rozwinąc.


Tu jest jakis artykuł
https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0360319922001847

ale moze ktos wyczyta jaka jest prędkosć spalania przy 1atm ...
w m/s a nie ER.


J.

Guest

Mon Dec 11, 2023 11:01 pm   





Guest

Mon Dec 11, 2023 11:45 pm   





J.F
Guest

Tue Dec 12, 2023 11:09 am   



On Mon, 11 Dec 2023 22:01:19 +0100, LordBluzg®🇵🇱 wrote:
Quote:
W dniu 11.12.2023 o 10:43, J.F pisze:
Ech, głupota ludzka nie ma granic.
Ku przestrodze:

Czekaj aż "nerd" heby odpisze (był taki wątek kiedyś na "samochodach")
Napisze, że to niemożliwe, zapewne Smile i będzie drążył na stukilometrowy
wątek ale Ty to lubisz Smile Na końcu napisze, że masz urojenia :)

...pokrywka Very Happy...pewnie współczesny/bardziej/ciesz się.

Starszy model mi kiedyś wybuchło od iskry z klemy (zaiskrzyła) podczas
poprawiania/korki odkręcone/ale założone/nie zdjęte. Jebło tak, że
plastik wydłubywałem ze ściany. Dobrze, że mi oczu nie spaliło. Z
akumulatora zostały wióry.

Przeciez to niemozliwe - wodĂłr leci do gĂłry :-)

A u mnie to taka pokrywka sklejona/zgrzana z obudową :-(

J.

Goto page Previous  1, 2, 3  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Dlaczego akumulator samochodowy wybuchł podczas ładowania i eksperymentu z gazem?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map