DIY: Jak zbudować lampę triode do retro radia instrukcja krok po kroku

Sun Jan 06, 2008 1:30 pm   

Kto sam sprobuje
http://dailymotion.alice.it/video/x3wrzo_fabrication-dune-lampe-triode_tech

Kabelek

Sun Jan 06, 2008 2:02 pm   

Użytkownik "Kabelek" <kabelek.no.spam@gmx.de> napisał w wiadomości
news:flqhku$h6t$1@online.de...

na elektrodzie jest gość co sam sobie lampy robi, nie wiem jak teraz ale coś
mu tam nawet wyszło

Sun Jan 06, 2008 2:29 pm   

Kabelek pisze:

jednej sztuki nie bardzo się opłaca

Sun Jan 06, 2008 2:47 pm   

Kabelek <kabelek.no.spam@gmx.de> wrote:


Chylę czoła, nisko...
Choć jednocześnie nie rozumiem, warsztat gość ma niesamowity, a
blachę nożyczkami do paznokci ze scyzoryka wycina...

A przy okazji: strarrrrasznie spodobała mi się ta zgrzewareczka,
bardzo by mi się przydało coś takiego, właśnie do zgrzewania
drucików, cienkich blaszek itp. - ktoś zorientowany może mi
powiedzieć, co tam trzeba na szczęki podać? Ewentualnie inaczej:
czy z transformatora 12V/400VA, który od paru lat poniewiera się
u mnie pod biurkiem i smętnie czeka na swoje czasy da się coś
takiego stworzyć?

J.

Sun Jan 06, 2008 3:11 pm   

Dnia Sun, 6 Jan 2008 13:30:23 +0100, Kabelek napisał(a):


faaajne! podobało mi się. ciekawe skąd gościu bierze materiały - zgrzewalne
i przystające do szkła druciki, blachę i wreszcie katody. bo katod to
chyba sam nie robi
--
Jacek

Sun Jan 06, 2008 3:15 pm   

Jarek P. pisze:

najgrubszym przewodem miedzianym jaki znalazłem (tzn przewód typu
auto-audio-zasilający w przeźroczystej izolacji, gruby jak palec,
plecionka miedziana), na drugim końcu tego ustrojstwa pasek blachy z
puszki/konserwy pracujący jako grzałka. Regulacja mocy triakiem + u208b,
przy pełnej mocy pasek blachy o szerokości ~1.5cm robił się
jasnoczerwony, cieńszy zapewne by się przepalił. Gdyby zasosować
sensowne elektrody miedziane - cieńkie druciki z pewnością dało by radę
zgrzewać.

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Sun Jan 06, 2008 7:22 pm   

tysiące amperów i bardzo niskie napięcia w granicach 2 do 4V. Przy zgrzewaniu
samo nagrzanie w miejscu zgrzewania to niewielki problem. Problemem jest
bocznikowanie przez stykające się blachy i inne wcześniej zrobione zgrzewy.
Cienki stalowy drut z takim samym drutem zgrzejesz niewielką mocą. Ale blaszek
już nie zgrzejesz. Przy zgrzewaniu nie wolno długo grzać. Im szybciej zrobiony
zgrzew tym lepiej. Są niewielkie( pojęcie względne) zgrzewarki działające na
innej zasadzie niż oporowe. Ładuje się w nich kondensator i potem rozładowuje
przez materiał ściśnięty elektrodami. Tylko skąd w warunkach amatorskich
zorganizować np. tyrystor o prądzie 100kA.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Sun Jan 06, 2008 7:49 pm   

Użytkownik "Jacek Maciejewski" <jacmacwytnij@o2.pl> napisał w wiadomości
news:4zmjf6vvihga.ioj0rs4tt5yh$.dlg@40tude.net...

A jednak ! Chyba zastosował odcinek drutu tantalowego, a jest to jedna ze
starszych technologii wykonania katod żarzonych bezpośrednio (książka
"Lampy elektronowe" W.F. Własow, str. 69).

Roman

Sun Jan 06, 2008 8:57 pm   

Dnia Sun, 6 Jan 2008 19:49:24 +0100, Roman napisał(a):


Na to wygląda że to jednak drut, choć jest cień szansy na to że jednak
jakoś powierzchniowo aktywowany. Ale już druciki przepustów mają w miejscu
przyszłego kontaktu ze szkłem jakąś inną powierzchnię. Pewnie jakieś
gotowce.
--
Jacek

Sun Jan 06, 2008 9:49 pm   

dobre połączenia.

Sun Jan 06, 2008 10:23 pm   

WT <safinwt@poczta.onet.pl> wrote:

Ale konkretnie, jakiego rzędu ten prąd ma być? Powiedzmy do
zgrzewania drutów fi 1mm itp.? Bo nawinąć na tym trafie inne
uzwojenie nie byłoby żadnym problemem, przy takiej mocy wymagane
3V na wtórnym pewnie kilka zwojów załatwi.

J.

Sun Jan 06, 2008 10:42 pm   

Dnia Sun, 6 Jan 2008 13:30:23 +0100 na fali pl.misc.elektronika stacja
Kabelek <kabelek.no.spam@gmx.de> nadała:


U nas też potrafią: http://www.tubedevices.com/alek

Po więcej informacji i kontakt z ich twórcą zapraszam na formu Triody:
http://www.trioda.com

--
Tomasz Szczesniak

tszczesn@stareradia.pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice

Sun Jan 06, 2008 11:08 pm   

a moze łatwoej wygrzebac na złomie 50 płyt głównych, i wylutowac
kondensatory, zgrzeac zwierając kondensatory ... tylko jak kondensatory by
to znosiły .... policzy ktos ile trzeba by było dac faradów ?

Sun Jan 06, 2008 11:09 pm   

Jarek P. pisze:

wydzielenie odpowiedniej mocy w odpowiedniej objętości. Można by to
obliczyć.
Chcemy rozgrzać od 20'C do temperatury stopienia - powiedzmy żelazo
~1500'C - pewną ilość o cieple właściwym 440 J/(kg*K). Powiedzmy że tej
blaszki/drucika jest malutko, 0.001kg. I powiedzmy że ciepło nam nie
ucieka ze strefy zgrzewania przez przewodzenie w otoczenie.
440/[0.001kg*(1500'C-20'C)] = 297,3 J = 297,3 W * s
Wcale nie taka okrutna moc, niecałe 300W trzeba by wydzielać przez 1s,
albo 600W przez 0.5s (lepiej, mniej ucieknie ciepła przez przewodzenie).
Trzeba by oczywiście uwzględnić jeszcze ciepło topnienia, bo połączą się
chyba tylko stopione elementy...

Już mi sie nei chce obliczać ile mOhm by miała taka bryłka żelaza o
masie 0.001kg i np kształcie sześcianu, i jaki prąd wydzieliłby na
takiej rezystancji wcześniej obliczoną moc (z zapasem na rozproszenie i
ciepło topnienia). Ale jak widać - nie jest to jakiś kosmos.


--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Sun Jan 06, 2008 11:16 pm   

Użytkownik "Tomasz Szcześniak" <tszczesn@pay.com.pl> napisał w wiadomości
news:slrnfo2itd.vf7.tszczesn@tomek.dom...

Az mi sie lezka w oku zakrecila jak znow zobaczylem "flaki"
swojego dawno zapomnianego "bolero" ;)

Pozdrawiam