RTV forum PL | NewsGroups PL

Czy nowoczesne zabezpieczenia antywłamaniowe są naprawdę skuteczne? Analiza z programu Discovery

Pogromcy mitów

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Czy nowoczesne zabezpieczenia antywłamaniowe są naprawdę skuteczne? Analiza z programu Discovery

Goto page Previous  1, 2, 3  Next

J.F.
Guest

Fri Jan 26, 2007 10:23 pm   



On Fri, 26 Jan 2007 16:10:51 +0100, POKREC wrote:
Quote:
Jaki z tego moral? Ano taki, ze sejf powinien byc skanalizowany od spodu
dluga rura odpowiednio zabezpieczona przed odwrotnym ciagiem i
spenetrowaniem jakims endoskopem, czy czyms w tym stylu wyprowadzona do
odpowiednio bezpiecznego odcinka kanalizy. Wtedy mogliby sobie lac do
sejfu wode do woli.

Do skarbca banku w Wolowie zlodzieje kiedys weszli przez piwnice.
Wystarczylo pare ton z podnosnika od ciezarowek i strop sie rozpadl.

J.

Mirek
Guest

Fri Jan 26, 2007 10:42 pm   



J.F. wrote:
Quote:

Wystarczylo pare ton z podnosnika od ciezarowek i strop sie rozpadl.

Nic dziwnego, bo strop "do góry" jest bardzo słaby.


Mirek.

Mirek
Guest

Fri Jan 26, 2007 10:47 pm   



ARW wrote:

Quote:

Jak ma się odpowiednią wiedzę, to nic nie stanowi większego problemu.

Problem jest w tym, że jak się ma odpowiednią wiedzę, to się wie że

przestępstwo się nie opłaca Wink i można zarobić choćby robiąc programy
telewizyjne.

Mirek.

Dariusz Zolna
Guest

Fri Jan 26, 2007 10:49 pm   



Mirek napisał(a):
Quote:
J.F. wrote:

Wystarczylo pare ton z podnosnika od ciezarowek i strop sie rozpadl.

Nic dziwnego, bo strop "do góry" jest bardzo słaby.

Mnie jednak dziwi że w banku był taki słaby.

Darek Żołna

Mirek
Guest

Fri Jan 26, 2007 10:58 pm   



Dariusz Zolna wrote:

Quote:
Mnie jednak dziwi że w banku był taki słaby.

Teraz masz na co drugiej ulicy bank - nie są przecież budowane od
podstaw tylko wynajmowane i adaptowane budynki.
Ale nie martw się, nie tak prosto "zrobić" bank, czasem są niespodzianki
typu zadymianie pomieszczeń albo zalewanie barwnikiem pieniędzy.

Mirek.

Dariusz Zolna
Guest

Sat Jan 27, 2007 2:13 am   



Mirek napisał(a):
Quote:
Teraz masz na co drugiej ulicy bank - nie są przecież budowane od
podstaw tylko wynajmowane i adaptowane budynki.
Ale nie martw się, nie tak prosto "zrobić" bank, czasem są niespodzianki
typu zadymianie pomieszczeń albo zalewanie barwnikiem pieniędzy.


Ja się nie martwię, konto mam w szwajcarii :)

Darek Żołna

Guest

Sat Jan 27, 2007 9:13 am   



wykonać mozna prawie wszystko tylko pozostaje pytanie o opłacalność
takiego przedsięwzięcia czy dostępne dla amatora środki techniczne

Krzysiek
Guest

Sat Jan 27, 2007 10:40 am   



Dnia Fri, 26 Jan 2007 22:21:49 +0100, J.F. napisał(a):

Quote:
On Fri, 26 Jan 2007 12:30:51 +0100, PeJot@o2.pl wrote:
Testowano sporej wielkości sejf ( wysokości człowieka ). Użyto coś koło
200 gramów trotylu, a więc naprawdę sporo. Drzwi sejfu odleciały na 10
metrów a reszta mocno się sfatygowała. Za dużo materiału wybuchowego i
hałasu.

A gdyby tak nieco inaczej .. nawiercic, gaz palny wprowadzic, odpalic
?
Raczej nie zadziała. Cały trik jest w wodzie, która ma znikomą ściśliwość -

więc wybuch przenosi się bezpośrednio na ściany sejfu. Gaz w dużej
objętości będzie bardzej chętny do sprężania. Z drugiej strony gaz też może
wytworzyć spore ciśnienie... Może jakiś saper się wypowie? Wink
Woda zapobiega także zapaleniu zawartości sejfu podczas wybuchu.

J.F.
Guest

Sat Jan 27, 2007 12:02 pm   



On Sat, 27 Jan 2007 10:40:49 +0100, Krzysiek wrote:
Quote:
Dnia Fri, 26 Jan 2007 22:21:49 +0100, J.F. napisał(a):
A gdyby tak nieco inaczej .. nawiercic, gaz palny wprowadzic, odpalic
?
Raczej nie zadziała. Cały trik jest w wodzie, która ma znikomą ściśliwość -
więc wybuch przenosi się bezpośrednio na ściany sejfu.

Ale tu tez bedzie "bezposrednio na sciany" :-)

Quote:
Woda zapobiega także zapaleniu zawartości sejfu podczas wybuchu.

A to fakt, przy gazie wszedzie bedzie goraco :-)

A gdyby tak bez wybuchu ? Zalac plynem, podlaczyc kompresor,
wytworzyc cisnienie ? 1 at na 1m^2 to jest 10t .

Gorzej jak sie jakies nieszczelnosci objawia :-)

J.

POKREC
Guest

Sat Jan 27, 2007 1:21 pm   



J.F. wrote:

Quote:
Do skarbca banku w Wolowie zlodzieje kiedys weszli przez piwnice.
Wystarczylo pare ton z podnosnika od ciezarowek i strop sie rozpadl.

Strop jest liczony i zbrojony na obciazenia w druga strone...
Poza tym kto stawia sejf na stropie zamiast na podlodze w piwnicy? No,
coz...
Pzdr,
POKREC.

POKREC
Guest

Sat Jan 27, 2007 2:02 pm   



Dariusz Zolna wrote:

Quote:
Ja się nie martwię, konto mam w szwajcarii Smile

Dzisiaj malo ktory bank ma w swoich sejfach znaczaca (w porownaniu z
depozytami ksiegowymi) gotowke. Ba, gorzej, jakby tak pozbierac
wszystkie fizyczne pieniadze jakie sa w obiegu, w skarbcach, etc. do
kupy i policzyc a potem posumowac ksiegi bankowe, to okazaloby sie, ze
suma depozytow jest tak dajmy na to - z 5 - 10 - krotnie wyzsza niz suma
pieniadza obiegowego . Taki system - myslicie, ze jak idziecie do banku
po kredyt, to bank przeklada odpowiednia kupke banknotow do przegrodki
sejfowej z Waszymi nazwiskami? Nic podobnego. Tych pieniedzy fizycznie
nigdzie nie ma. Pozyczane Wam pieniadze powstaja w momencie udzielenia
kredytu - jeden podpis bankiera. Potem sprawa sie rozbija miedzy kontami
Waszymi a np. developera, który Wam stawia chate - papierowej kasy nikt
na oczy nie widzi. Ale kredyt juz musimy splacac najczesciej kasa
papierowa (ktora wroci z powrotem do obiegu natychmiast - dlatego moze
jej byc z 10 razy mniej, niz w ksiegach - jest wielokrotnego uzytku) +
uwaga: odsetki.
Bankier pozyczyl Wam tylko swoje ryzyko - niewielkie zreszta - jak mu
nie oddacie, to traci tylko zapis w ksiegach i 10% realnie - bo tyle
gotowki jest w obiegu (no i jak postepowanie windykacyjne nie da
efektow). Zreszta przepadek wlasnosci na rzecz banku to jeszcze lepsze,
niz splata kredytu - pomyslcie! No, oczywiscie, kredyt jest tak
pomyslany, zebysmy splacali go tak, ze w miesiecznej racie 70% to
odsetki a 30% - kapital... Moze sie obrusza co poniektorzy - a jak
przyjde do banku i zazadam wyplaty kredytu w brzeczacej gotowce, to co?
To ja dostanie (najprawdopodobniej po potraceniu kosztow
manipulacyjnych, prowizji, wadium, akcyzy, watu od uslugi, bla, bla, bla
i uslyszsycie, ze bank musi przygotowac taka wyplate w gotowce przez 2
tygodnie - symptomatyczne, nie, bo jakby musieli tylko zejsc do sejfu i
wyniesc z niego kupke papierkow, to byloby na jutro, nie?) - finansisci
(lichwiarze?) sa w tym dobrzy, zeby zniechecac ludzi do egzekwowania
swoich praw kosztem ich zyskow). I co, nadal bedziesz chcial podjac duzy
kredyt w gotowce? Po to w obiegu jest te 10% gotowki wlasnie - dla
takich upierdliwcow, co im sie wydaje, ze sa cwani. Banki dzialaja na
zasadzie towarzystwa ubezpieczeniowego - malo prawdopodobne jest, zeby
wszystkim ubezpieczonym na raz stala sie krzywda i wszyscy przyszli po
odszkodowanie. Podobnie - malo jest takich, co chieliby te swoje
smieszne pol miliona kredytu w gotowce. A jak bedzie jednak jakis cyrk i
ludzie rzuca sie na bankomaty, to robi sie Argentyna i limity wysokosci
wyplacanych w danym okresie czasu pieniedzy. Zreszta wtedy wszystko sie
sypie i tak, czy siak trzeba zaczynac od nowa.
Z tego wynika, ze jak masz 1000 zl, to spokojnie mozesz udzielic kredytu
do wysokosci 10000 zl, pod warunkiem, ze wyeliminujesz ryzyko, ze klient
poprosi Cie o gotowke. No i ze jego dostawca ma konto tez u Ciebie (albo
u Twojego kumpla - czyt. w banku nalezacym (jak i Ty) do jakiejs tam
organizacji bankowej zrzeszajacej wszystkie banki danego rynku i
majacych ze soba odpowiednie umowy). I po krzyku.

Sorry za ten wywod OT, ale to tylko dlatego, zeby udowodnic, ze konta
bankowe sa dosc dobrze odporne na zlodziei z lomem i palnikiem.
Natomiast nie sa odporne na politykow... I tu siedzi sens trzymania kasy
(a raczej zapisu ksiegowego) w Szwajcarii.

Aha - nie jestem ekonomista ani bankowcem, tylko fizykiem po
przeczytaniu prosciutkich, elementarnych ksiazek do ekonomii i chwili
pomyslunku. Nie trzeba wiele, zeby byc szefem, a nawet wlascicielem
banku. Wystarcza "plecy", odpowiednie koncesje wystawione przez kolegow
(oczywiscie za dole, a jakze) i wszystko gra. No, chyba, ze masz
fizycznie tyle kasy, zeby otworzyc bank. Ale takich miskow malo na tym
swiecie, poza tym jak ktos ma tyle kasy, to nie otwiera banku, tylko
kase inwestuje. Znacznie lepszy system zarabiania, wbrew pozorom.
Pzdr,
POKREC.

J.F.
Guest

Sat Jan 27, 2007 3:58 pm   



On Sat, 27 Jan 2007 14:02:34 +0100, POKREC wrote:
Quote:
Ja się nie martwię, konto mam w szwajcarii :)

Dzisiaj malo ktory bank ma w swoich sejfach znaczaca (w porownaniu z
depozytami ksiegowymi) gotowke. Ba, gorzej, jakby tak pozbierac
wszystkie fizyczne pieniadze jakie sa w obiegu, w skarbcach, etc. do
kupy i policzyc a potem posumowac ksiegi bankowe, to okazaloby sie, ze
suma depozytow jest tak dajmy na to - z 5 - 10 - krotnie wyzsza niz suma
pieniadza obiegowego.

Tak jest - mozna to wyczytac w danych NBP - tzw pieniadz pierwotny
M0 to jest cos 50mld zl, z czego w gotowce krazy 3 czy 5 mld ..

Quote:
Taki system - myslicie, ze jak idziecie do banku
po kredyt, to bank przeklada odpowiednia kupke banknotow do przegrodki
sejfowej z Waszymi nazwiskami? Nic podobnego. Tych pieniedzy fizycznie
nigdzie nie ma.

A z kreacja bankowa to pieniedzy jest rzedu 500mld.

Jak napadac to na jakis skarbiec w supermarkecie, albo furgonetke
do przewozu pieniedzy. Albo na oddzial NBP do ktorego te pieniadze
przywoza ..

Quote:
Z tego wynika, ze jak masz 1000 zl, to spokojnie mozesz udzielic kredytu
do wysokosci 10000 zl, pod warunkiem, ze wyeliminujesz ryzyko, ze klient
poprosi Cie o gotowke. No i ze jego dostawca ma konto tez u Ciebie (albo
u Twojego kumpla - czyt. w banku nalezacym (jak i Ty) do jakiejs tam

Ale te pieniadze sie jednak szybko rozplyna.
Jesli chcesz dawac kredyty to musisz dbac o lokaty.
Albo o tanie pozyczki z innych bankow.
Albo udzielac krotkich kredytow obrotowych i miec duzo klientow
z kontami obrotowymi..

Quote:
Sorry za ten wywod OT, ale to tylko dlatego, zeby udowodnic, ze konta
bankowe sa dosc dobrze odporne na zlodziei z lomem i palnikiem.
Natomiast nie sa odporne na politykow... I tu siedzi sens trzymania kasy
(a raczej zapisu ksiegowego) w Szwajcarii.

Nieodporne sa tez na wlamywaczy z komputerami :-)

Quote:
Aha - nie jestem ekonomista ani bankowcem, tylko fizykiem po
przeczytaniu prosciutkich, elementarnych ksiazek do ekonomii i chwili
pomyslunku. Nie trzeba wiele, zeby byc szefem, a nawet wlascicielem
banku. Wystarcza "plecy", odpowiednie koncesje wystawione przez kolegow
(oczywiscie za dole, a jakze) i wszystko gra.

Zebym nie sklamal, ale cos ostatnio Balcerowicz mowil ze Komisja
nadzoru bankowego nie akceptuje kandydatow ktorzy nie maja
doswiadcznenia w bankach.
Musisz miec wiec kolegow ktorzy cie zatrudnia na rok jako dyrektora
dzialu albo doradce, potem przez rok jako wiceprezes, a potem juz masz
doswiadczenie :-)

Quote:
No, chyba, ze masz
fizycznie tyle kasy, zeby otworzyc bank. Ale takich miskow malo na tym
swiecie, poza tym jak ktos ma tyle kasy, to nie otwiera banku, tylko
kase inwestuje. Znacznie lepszy system zarabiania, wbrew pozorom.

A inwestycja we wlasny bank to zla ? To czemu akcjunariusze nie
pozbeda sie akcji bankow, skoro to taka kiepska inwestycja ? :-)

J.

J.F.
Guest

Sat Jan 27, 2007 4:01 pm   



On Sat, 27 Jan 2007 13:21:04 +0100, POKREC wrote:
Quote:
J.F. wrote:
Do skarbca banku w Wolowie zlodzieje kiedys weszli przez piwnice.
Wystarczylo pare ton z podnosnika od ciezarowek i strop sie rozpadl.

Strop jest liczony i zbrojony na obciazenia w druga strone...
Poza tym kto stawia sejf na stropie zamiast na podlodze w piwnicy? No,
coz...

Ten kto mowi ze z sejfu ma byc rura odplywowa ? :-)

J.

POKREC
Guest

Sat Jan 27, 2007 7:07 pm   



J.F. wrote:
Quote:
On Sat, 27 Jan 2007 13:21:04 +0100, POKREC wrote:

J.F. wrote:

Do skarbca banku w Wolowie zlodzieje kiedys weszli przez piwnice.
Wystarczylo pare ton z podnosnika od ciezarowek i strop sie rozpadl.

Strop jest liczony i zbrojony na obciazenia w druga strone...
Poza tym kto stawia sejf na stropie zamiast na podlodze w piwnicy? No,
coz...


Ten kto mowi ze z sejfu ma byc rura odplywowa ? Smile

Spokojnie, jedno nie wyklucza drugiego, rura odplywowa moze sie konczyc
w zbiorniku zakopanym np. poza bankiem jeszcze nizej, na tyle duzym,
zeby numer z woda nie wyszedl + pompa do pompowania cieczy do
kanalizacji (jak poziom cieczy wzrosnie za bardzo). Albo mozna sejf
postawic na stropie, ale pancernym. Do tego stopnia, zby bardziej
oplacalo sie atakowac sam sejf niz strop pod nim.
Pzdr,
POKREC.

PAndy
Guest

Mon Jan 29, 2007 11:47 am   



"POKREC" <pokrec@wywalto.poczta.onet.pl> wrote in message
news:epfih2$q91$1@news.onet.pl...

Quote:
Sorry za ten wywod OT, ale to tylko dlatego, zeby udowodnic, ze konta
bankowe sa dosc dobrze odporne na zlodziei z lomem i palnikiem.
Natomiast nie sa odporne na politykow... I tu siedzi sens trzymania
kasy (a raczej zapisu ksiegowego) w Szwajcarii.

e tam - Szwajcaria jest przereklamowana jako miejsce uslug bankowych -
szlag mnie trafial jak otwieralem tam konto i ogolnie kazdy by sie
zdziwil jak niemrawo sie to dzieje - w tej chwili Belgia jest znacznie
lepszym miejsce otwierania kont - banki szwajcarskie sa zbyt otwarte
(dosc latwo pekaja pod naciskiem prokuratorow...)

Goto page Previous  1, 2, 3  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Czy nowoczesne zabezpieczenia antywłamaniowe są naprawdę skuteczne? Analiza z programu Discovery

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map