Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next
Dawid Rutkowski
Guest
Tue Feb 04, 2020 3:28 pm
W dniu wtorek, 4 lutego 2020 10:36:46 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
Quote:
Queequeg napisał:
Jako prywatnie założony podlicznik, czy jako oficjalny licznik z ZE?
Jako zupełnie oficjalny. Obok napisu PRL ma datę produkcji 1989.
Ciekawe... koszt wymiany na nowy jest większy niż ryzyko kradzieży
prądu przez niedoskonałość tego licznika?
Może wiedzą, żem równy gościu i nie w głowie mi takie rzeczy? Licznik
nie wisi tam od czasów PRL-u, już za czasów nowej Polski przyszli bez
zapowiedzi i wymienili starszy licznik na ten obecny. Że niby tamtemu
czas legalizacji mu się skończył.
I od tego czasu już się nie pojawili?
Jak ostatnio pytałem przy okazji wymiany liczników wody i ciepła, które mają legalizację na 5 lat, to w stoenie powiedzieli, że ten licznik, co mam (z 2013) ma legalizację na 8 lat.
J.F.
Guest
Tue Feb 04, 2020 4:37 pm
Użytkownik "Queequeg" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:defa7ce6-ee9e-44e7-9b40-ce46bdb770bd@trust.no1...
PeJot <PeJot@nigdzie.pl> wrote:
Quote:
A z podobnego gatunku: elektromechaniczny licznik e.e. jest głuchy
na
składową stałą prądu. W ten sposób da się co nieco uskubać.
Właśnie sprawdziłem i faktycznie. Ciekawe...
Jak sprawdziles ?
Prad naprawde staly z jakiegos zasilacza, czy zarowke zasilisles przez
diode ?
Jesli to drugie zadziala ... no, czas uzywac, czy za pozno - z powodu
zmiany licznikow :-)
J.
J.F.
Guest
Tue Feb 04, 2020 5:11 pm
Użytkownik "Queequeg" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:7c8691c2-4eb3-40d0-af45-10b0fd0e2368@trust.no1...
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Takie liczniki mają pewien niewielki moment, który obraca wirnik
licznika wstecz do momentu, aż ten zatrzyma się na ograniczniku. Z
tego
co wiem ma to na celu zapewnienie, że wirnik w spoczynku nie będzie
pełzał do przodu i naliczał niezużytej energii.
Hm, ksiazki sugeruja, ze ma raczej niewielka pulapke z magnesikiem,
ktora pełzanie do przodu zatrzyma, a wiekszego zuzycia juz nie ...
Pewnie są różne liczniki. Ten mój ma magnes, który daje moment
hamujący
(bez niego wirnik kręci się dużo szybciej), ale blokada jest
mechaniczna
(zapadka). Położenie magnesu można zresztą wyregulować, pewnie m.in.
tak
je kalibrowali.
Tylko czy normalnie to pojemnosc kabli za licznikiem nie powoduje,
ze
on jednak do przodu sie kreci ?
Niby mozna odłączac, ale to zawsze komplikacja
Nie powoduje, widziałem takie liczniki zainstalowane. Po odłączeniu
wszystkiego bardzo powoli kręciły się do tyłu i stawały na kresce.
Mam taki podlicznik w biurze ... zalezy kiedy sie wszystko wylaczy.
Jak po chwili startu od znacznika, to pieknie cofa.
Jak prawie przed koncem obrotu to idzie ladnie do przodu.
Potrafi tez stanac na dobre.
Pasuje mi to do tej magnetycznej "choragiewki".
I calkiem zwawo cofa - IMO - pare W da sie pociagnac z wypelnieniem
rzedu 30%.
Quote:
No wlasnie - kradziez jest kradziez. Tylko kto cie zlapie ?
Nie chodzi o to, czy złapie tylko o to, co jakby złapał

Czy dałoby
się
to podciągnąć pod kradzież prądu, jeśli wykorzystujemy niedoskonałość
licznika.
Kradziez to kradziez.
Wiec nie "wykorzystujemy", tylko "optymalizujemy pobor" :-)
Quote:
Ale jest trzecia strona - policzyc ile tej kradziezy ... usklada
sie
1zl ? A 1 gr ?
Nie chodzi o to ile, chodzi o to czy :)
Ale glupio wyglada w akcie oskarzenia "ukradl prad
o wartosci 0.00 zl " :-)
J.
J.F.
Guest
Tue Feb 04, 2020 5:16 pm
Użytkownik "Queequeg" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:92dd1c61-eab2-4610-98a9-f60ad6bb7cc3@trust.no1...
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
A z podobnego gatunku: elektromechaniczny licznik e.e. jest głuchy
na
składową stałą prądu. W ten sposób da się co nieco uskubać.
Aby na pewno ?
Cos tu pisza o tym ...
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3348846.html
ale queequeg ma na stole, to niech zbada :-)
Na pewno

Właśnie sprawdziłem. 5A DC przez cewkę prądową mu
zupełnie
obojętne, jakby nic nie płynęło.
A napieciowa zasilana ?
Ogolnie - staly prad istotnie powinien byc mu obojetny, to dziala na
indukowanych pradach wirowych, DC nic nie indukuje.
Ba - wytwarza moment hamujacy.
Quote:
AC przez diodę już nie było obojętne,
nadal mierzył (choć nie wiem czy dobrze, bo oczywiście musiałem go
rozebrać na części pierwsze i po złożeniu jest rozkalibrowany)
Zobacz czy zlicza polowe tego co bez diody, tylko przydalby sie jakis
staly rezystor do obciazenia - zarowka sie niestety nie nadaje.
Chyba, ze wezmiesz amperomierz i skalibrujesz.
Quote:
Zastanawiam się, jak w najprostszy sposób zrobić pobór DC w jednej
z połówek sinusoidy żeby sprawdzić, czy wtedy też będzie głuchy.
Może jakiś tranzystor kluczowany prostownikiem jednopołówkowym za
transformatorem... pobawię się tym jeszcze.
A dioda nie starczy ?
J.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Tue Feb 04, 2020 5:32 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
Ale glupio wyglada w akcie oskarzenia "ukradl prad
o wartosci 0.00 zl "
Głupio nie głupio, kiedyś już o tym pisałem. Zdarzyło mi się przez
pomyłkę zrobić za duży przelew za podatek od nieruchomości. Urząd
przysłał mi pisemko z informacją, że taka to a taka kwota została
zaksięgowana na poczet przyszłych należności podatkowych. Pod spodem
jeszcze, że w związku z tym mam zaległość w wysokości 0,00 zł, a od
tej zaległości naliczane są odsetki w wysokości 0,00 zł dziennie.
I że powinienem to uregulować w terminie 14 dni, w przeciwnym razie
podjęte będą działania przymusowego ściągnięcia.
Niby śmieszne i być może głupie, jednak urzędnicy potrafią być jeszcze
głupsi. Pół roku później przylazł do mnie komornik (a własciwie to była
komornica), z tytułem wykonawczym na wymienioną wyżej kwotę powiększoną
o koszty egzekucji.
--
Jarek
J.F.
Guest
Tue Feb 04, 2020 5:36 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnr3j74q.5nf.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
Quote:
Ale glupio wyglada w akcie oskarzenia "ukradl prad
o wartosci 0.00 zl " :-)
Głupio nie głupio, kiedyś już o tym pisałem. Zdarzyło mi się przez
pomyłkę zrobić za duży przelew za podatek od nieruchomości. Urząd
przysłał mi pisemko z informacją, że taka to a taka kwota została
zaksięgowana na poczet przyszłych należności podatkowych. Pod spodem
jeszcze, że w związku z tym mam zaległość w wysokości 0,00 zł, a od
tej zaległości naliczane są odsetki w wysokości 0,00 zł dziennie.
I że powinienem to uregulować w terminie 14 dni, w przeciwnym razie
podjęte będą działania przymusowego ściągnięcia.
A doswiadczeni w USA radzili:
-wyslij czek na 0.00, bo inaczej beda sciagac, kredytu nie dostaniesz
itp, albo
-wyslij do gazety/telewizji, i niech oni wyjasniaja.
Quote:
Niby śmieszne i być może głupie, jednak urzędnicy potrafią być
jeszcze
głupsi. Pół roku później przylazł do mnie komornik (a własciwie to
była
komornica), z tytułem wykonawczym na wymienioną wyżej kwotę
powiększoną
o koszty egzekucji.
W sumie, to sie ciesz, bo gdyby nie te koszty egzekucji ... jak jej
zaplacic 0.00 zl ?
Nie ma takiej monety - bedzie co miesiac przychodzic, albo konta
zablokuje :-)
J.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Tue Feb 04, 2020 5:57 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
Ale glupio wyglada w akcie oskarzenia "ukradl prad
o wartosci 0.00 zl "
Głupio nie głupio, kiedyś już o tym pisałem. Zdarzyło mi się przez
pomyłkę zrobić za duży przelew za podatek od nieruchomości. Urząd
przysłał mi pisemko z informacją, że taka to a taka kwota została
zaksięgowana na poczet przyszłych należności podatkowych. Pod spodem
jeszcze, że w związku z tym mam zaległość w wysokości 0,00 zł, a od
tej zaległości naliczane są odsetki w wysokości 0,00 zł dziennie.
I że powinienem to uregulować w terminie 14 dni, w przeciwnym razie
podjęte będą działania przymusowego ściągnięcia.
A doswiadczeni w USA radzili:
-wyslij czek na 0.00, bo inaczej beda sciagac, kredytu nie
dostaniesz itp, albo
-wyslij do gazety/telewizji, i niech oni wyjasniaja.
Podali numer konta do przelewów. Bank nie umie przelać kwoty 0,00 zł.
Czekiem też kiedyś próbowałem zapłacić podatek. Uparli się, że nie
wezmą, bo nie wiedzą co to takiego i co się z tym robi. A to też jest
niezgodne z prawem (chyba jeszcze z lat 20 ubiegłego wieku, ale wciąż
obowiązującym).
Do gazet nie zamierzam latać, bo sam w nich wiele lat wcześniej
czytałem o podobnych przypadkach (w USA), to byłby suchar. Naiwnie
myślałem, że jak zadzwonię gdzieś wyżej, to po prostu przeproiszą.
Ale nie, nie mieli najmniejszego zamiaru, im dłużej to trwało, tym
większe pokłady chamstwa wylewały się z jaśnie urzędników, którym
komputer wyliczył "zeru plus koszty egzekucji", a oni nie są od
myślenia (i przepraszania) tylko od ściągania i dbania o budżet.
--
Jarek
PeJot
Guest
Tue Feb 04, 2020 6:41 pm
W dniu 2020-02-04 o 16:37, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "Queequeg" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:defa7ce6-ee9e-44e7-9b40-ce46bdb770bd@trust.no1...
PeJot <PeJot@nigdzie.pl> wrote:
A z podobnego gatunku: elektromechaniczny licznik e.e. jest głuchy na
składową stałą prądu. W ten sposób da się co nieco uskubać.
Właśnie sprawdziłem i faktycznie. Ciekawe... :)
Jak sprawdziles ?
Prad naprawde staly z jakiegos zasilacza, czy zarowke zasilisles przez
diode ?
Jesli to drugie zadziala ... no, czas uzywac, czy za pozno - z powodu
zmiany licznikow
O ile dawno temu w czasach studenckich nie walnąłem się w obliczeniach,
to poprzez zwykłe prostowanie jednopołówkowe z w/w powodu da się oszukać
licznik indukcyjny na jakieś 6%.
--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na wiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
jacek
Guest
Tue Feb 04, 2020 8:16 pm
W dniu 2020-02-04 o 09:25, Queequeg pisze:
Quote:
Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Jako prywatnie założony podlicznik, czy jako oficjalny licznik z ZE?
Jako zupełnie oficjalny. Obok napisu PRL ma datę produkcji 1989.
Ciekawe... koszt wymiany na nowy jest większy niż ryzyko kradzieży prądu
przez niedoskonałość tego licznika?
Ja miałem w 2009 roku założony elektroniczny licznik a w 2019 wymienili
mi na mechaniczny. Mechaniczny z 2004 roku bodajże i przy wymianie
powiedzieli mi panowie z ZE że teraz wymieniają na mechaniczne bo są
tańsze i po legalizacji mają nie 10 lat ważności jak elektroniczne a
znów 15 lat.
--
pzdr, j.r.
J.F.
Guest
Tue Feb 04, 2020 8:25 pm
Użytkownik "jacek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:r1cfu4$g29$1$jacekrut@news.chmurka.net...
Quote:
Ja miałem w 2009 roku założony elektroniczny licznik a w 2019
wymienili mi na mechaniczny. Mechaniczny z 2004 roku bodajże i przy
wymianie powiedzieli mi panowie z ZE że teraz wymieniają na
mechaniczne bo są tańsze i po legalizacji mają nie 10 lat ważności
jak elektroniczne a znów 15 lat.
Teraz to chyba:
-elektroniczne maja automatyczny odczyt - spora oszczednosc ... chyba
-byl jakis odgorny nacisk na "inteligentne liczniki",
-elektroniczne dokladniej licza, co w przyszlosci pozwoli obciazyc
klienta karami
-albo zrealizowac prosumenta z odpowiednim wspolczynnikiem
-a tak w ogole to ciekaw jestem jak sie rozliczaja firmy dystrybucyjne
w tym modelu wielofirmowym, i czy im taki licznik nie pozwoli ...
lepiej sie rozliczac, bo niekoniecznie taniej ...
J.
PeJot
Guest
Tue Feb 04, 2020 8:58 pm
W dniu 2020-02-04 o 20:16, Queequeg pisze:
Quote:
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Jak sprawdziles ?
Prad naprawde staly z jakiegos zasilacza, czy zarowke zasilisles przez
diode ?
Prąd stały (5A) z zasilacza. Żarówkę przez diodę też zasiliłem, ale wtedy
zlicza.
Zliczać zlicza, ale składowe zmienne.
--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na wiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Jacek
Guest
Tue Feb 04, 2020 9:16 pm
W dniu 03.02.2020 o 14:11, Queequeg pisze:
Quote:
Wpadł mi w ręce stary, PRL-owski, elektromechaniczny licznik prądu,
Najwolniej obracający się licznik tego typu, jaki znam ma 120 obr/kWh.
Żeby nie przedobrzyć trzeba by zrobić jakieś 40% obrotu, aby tarcza się
miała cofnąć. Daje to jakieś 3 Wh pobranej energii. To równowartość 0,05
grosza.
Mieliśmy kiedyś w pracy kolegę, który telefon ładował tylko w pracy,
żeby w domu zaoszczędzić. Myślę, że oba pomysły są podobne
Jacek
Queequeg
Guest
Tue Feb 04, 2020 9:16 pm
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Jak sprawdziles ?
Prad naprawde staly z jakiegos zasilacza, czy zarowke zasilisles przez
diode ?
Prąd stały (5A) z zasilacza. Żarówkę przez diodę też zasiliłem, ale wtedy
zlicza.
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Tue Feb 04, 2020 9:37 pm
Pan Jacek napisał:
Quote:
Mieliśmy kiedyś w pracy kolegę, który telefon ładował tylko w pracy,
żeby w domu zaoszczędzić. Myślę, że oba pomysły są podobne
Czytałem gdzieś o pracodawcy, który oskarżał pracowników o kradzież
prądu do ładowania prywatnych telefonów. Oskarżał w sensie że składał
doniesienia do tzw. organów, a nie że wrzeszczał na nich. Myślę, że
warto by było wydzielić jakieś terytorium, gdzie by takie porąbańce,
jedne i drugie, mogły się osiedlić i cały czas kombinować, jak by tu
być bardziej sprytnym.
--
Jarek
Jacek
Guest
Tue Feb 04, 2020 10:07 pm
W dniu 04.02.2020 o 21:37, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Myślę, że
warto by było wydzielić jakieś terytorium, gdzie by takie porąbańce,
jedne i drugie, mogły się osiedlić i cały czas kombinować, jak by tu
być bardziej sprytnym.
Nie dodałem, że ów kolega miał jeszcze jedną zasadę; "Kupę rób w pracy.
Zaoszczędzisz na wodzie i papierze, a pracodawca ci jeszcze zapłaci za
czas".
Muszę jednak przyznać, że kolega ten był całkiem normalny i raczej
lubiany. Miał tylko takie wariactwo i nie dawał się przekonać, że
ładowanie telefonu może kosztować nawet mniej niż grosz.
Jacek
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next