RTV forum PL | NewsGroups PL

Co to za urządzenie opisane w 1919? Analiza 'telefonu ziemnego' w radjotelegrafii

"Telefon ziemny" - identyfikacja urządzenia w g opisu z 1919

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Co to za urządzenie opisane w 1919? Analiza 'telefonu ziemnego' w radjotelegrafii

Goto page Previous  1, 2, 3  Next

Włodzimierz Wojtiuk
Guest

Sun Mar 20, 2011 12:20 am   



Atlantis wrote:
Quote:
W książeczce "Radjotelegrafja" (materiały wydane w 1919 przez Kurs
Oficerów Sztabu Generalnego) znalazłem następujący fragment:

"Aparaty znajdujące się obecnie w użyciu zawierają w jednej skrzynce
nadawanie i odbieranie.

oftopicznie i współcześnie:

http://www.ece.gatech.edu/research/labs/bwn/surveys/underground09.pdf

--
Włodek

Dariusz K. Ładziak
Guest

Sun Mar 20, 2011 1:42 am   



Użytkownik Atlantis napisał:
Quote:
W książeczce "Radjotelegrafja" (materiały wydane w 1919 przez Kurs
Oficerów Sztabu Generalnego) znalazłem następujący fragment:

"Aparaty znajdujące się obecnie w użyciu zawierają w jednej skrzynce
nadawanie i odbieranie.
Właściwa stacja nadawcza składa się z rurki z prądem drgającym, bieguny
której doziemione są za pomocą podstawy. Stacja odbiorcza zawiera drugą
podstawę w którą włączona jest słuchawka i wzmacniacz prądu. Nadawania
stacji nadawczej otrzymywane są przez indukcję stacji odbiorczej.
Przy użyciu telefonu ziemnego należy przestrzegać następujących przepisów:
Orientacja podstaw: doświadczenie wykazało, że podstawy należy
orientować równolegle lub anti-równolegle.
Pozatem podstawy winny być oddalone od centrów telefonicznych i nie
znajdować się w blizkości linji o drucie zwyczajnym.
Rozróżnienie stacji uskutecznia się za pomocą dźwięku (ostry, średni,
nizki). Każda stacja posiada również wskaźnik.
Promień działania stacji telefonu ziemnego wynosi około 2 klm, zmienia
się ona w zależności od terenu i dosięga 3,5 klm."

Ktoś wie co to za urządzenie? Raczej nie chodzi o jakiś "wypaczony" opis
radiotelefonii - ten temat został poruszony osobno, w innym rozdziale.

Wygląda mi to na wykorzystanie stacjonarnego pola elektrycznego. Wymaga
dosyć szerokiego rozstawienia elektrod w obu stacjach ale rozstawienie
odbywa się na terenie przyjaznym - pomiędzy może być teren
przeciwnika... a czemu nie przetrwało? Małe zasięgi, spore nakłady
energetyczne (trzeba ciut prądu w glebę wpuścić żeby parę kilometrów
dalej dało się słyszeć...)

--
Darek

Dariusz K. Ładziak
Guest

Sun Mar 20, 2011 1:43 am   



Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
Quote:
Pan J.F napisał:

Ciekawe czy dałoby się coś takiego zrobić dzisiaj. I czy nie
zakłócałoby jakichś współczesnych instalacji. Albo odwrotnie
- samo nie było podatne na zakłócenia...

Czas na eksperymenty :-)

Bardzo dobry czas, wiosna idzie. Od tych eksperymentów tłuste
rosówy z ziemi powychodzą i będą tańczyć w rytm sygnałów morsa.

Uwaga - na śląsku, jak przesadzić - mogą z ziemi wyjść górnicy i wp...
szpadlami spuścić!

--
Darek

Atlantis
Guest

Sun Mar 20, 2011 10:37 am   



W dniu 2011-03-20 01:42, "Dariusz K. Ładziak" pisze:

Quote:
Wygląda mi to na wykorzystanie stacjonarnego pola elektrycznego.
Wymaga dosyć szerokiego rozstawienia elektrod w obu stacjach

O jakich odległościach pomiędzy dwiema elektrodami jednej stacji mówimy?
Dziesiątki metrów? Setki metrów? Kilometry? ;)


Quote:
czemu nie przetrwało? Małe zasięgi, spore nakłady energetyczne
(trzeba ciut prądu w glebę wpuścić żeby parę kilometrów dalej dało
się słyszeć...)

Wiesz może (lub domyślasz się) jakie były wymagania co do zasilania
takiego takiego urządzenia? Jakiego rzędu napięcia trzeba było przyłożyć
do elektrod? Mogło to działać na zasilaniu akumulatorowym czy raczej
wymagane były jakieś większej prądnicy?

A co do niskiej wydajności, to faktycznie mogła być poważna przeszkoda w
znalezieniu temu zastosowań komercyjnych. Zastanawiam się jednak czy
ktoś się potem nie bawił czymś takim amatorsko.
Bo jakby nie patrzeć takie zabawy (http://tinyurl.com/6eezcyb) też były
średnio praktyczne, a pasjonaci się znaleźli.

Atlantis
Guest

Sun Mar 20, 2011 10:52 am   



W dniu 2011-03-19 21:45, Maciek pisze:

Quote:
Stawiam na zakłócanie tego typu transmisji przez wszechobecne prądy w
ziemi. Początkowo nie było w użyciu zbyt wiele elektryczności a potem,
mimo wzrostu czułości wzmacniaczy, zrobiło się tak ciasno, że to
przestało mieć sens i odeszło w niebyt. O ile w ogóle kiedykolwiek było
zastosowane komercyjnie.

Nawet na terenach wiejskich, z niewielką ilością przemysłu i niezbyt
gęsto zaludnionych nie byłoby to w stanie dzisiaj zadziałać?
I z drugiej strony: taki aparat przypadkiem nie wpływałby negatywnie na
pracę innych instalacji, szczególnie tych uziemionych?

grg12
Guest

Sun Mar 20, 2011 11:52 am   



W dniu 2011-03-19 17:17, Atlantis pisze:
Quote:

Tylko dlaczego nigdzie nie ma o tym ani słowa? Przecież to całkiem
ciekawe zagadnienie. Że też nie przetestowali go amatorzy? Przecież w
czasach świetności "Młodego Technika", gdy o pozwolenie radiowe było
trudniej niż dzisiaj, ludzie bawili się z różnymi dziwnymi "wynalazkami"
(jak fototelefon).

Nie jestem pewien ale jakoś tak mi się kojarzy podobne urządzenie z
"Nowoczesnych zabawek" - a może to było do komunikacji "podwodnej"?

MiSter
Guest

Sun Mar 20, 2011 8:10 pm   



Quote:
O ile mnie pamięć nie myli to takie urządzenie było prezentowane w TVP w
programie telewizyjnym "lidar" gdzieś tak około 1980 roku. Czasem
zastanawiałem się, czy mnie pamięć nie myli - jednak nie Smile


Witam, dokładnie tak, urządzenie było opisane w książce Wojciechowskiego,
oraz zaprezentowane właśnie w "Lidarze" - ale chyba to był program lokalny
TV Katowice, na pewno nadawny z Katowic. Robiłem w latach 80 eksperymenty
ale zasięg tylko około kilkuset m.
Próbowałem w młodzieńczej naiwności połączyć sie z kolegą z okolic Tychów
ale niestety bez efektów, (kilkadziesiąt km Smile )

Pozdr

Atlantis
Guest

Sun Mar 20, 2011 8:58 pm   



W dniu 2011-03-20 20:10, MiSter pisze:

Quote:
Robiłem w latach 80 eksperymenty ale zasięg tylko około kilkuset m.
Próbowałem w młodzieńczej naiwności połączyć sie z kolegą z okolic
Tychów ale niestety bez efektów, (kilkadziesiąt km Smile

Tak z ciekawości zapytam. Czym to było zasilane?
Mierzyłeś może prąd płynący w tym obwodzie?

MiSter
Guest

Sun Mar 20, 2011 9:21 pm   



Quote:
Robiłem w latach 80 eksperymenty ale zasięg tylko około kilkuset m.
Próbowałem w młodzieńczej naiwności połączyć sie z kolegą z okolic
Tychów ale niestety bez efektów, (kilkadziesiąt km :)

Tak z ciekawości zapytam. Czym to było zasilane?
Mierzyłeś może prąd płynący w tym obwodzie?

Było zasilane ze wzmacniacza mocy m.cz. kilkadziesiat W przez transformator
sieciowy,
elektrody z prętów stalowych ok 1m wbite w ziemię rozstaw jak pamiętam ok
10m.
Prądu nie mierzyłem, gdyż jedyny miernik jaki posiadałem wówczas, nie
posiadał amperomierza AC.

Pozdr

Atlantis
Guest

Sun Mar 20, 2011 10:38 pm   



W dniu 2011-03-20 21:21, MiSter pisze:

Quote:
Było zasilane ze wzmacniacza mocy m.cz. kilkadziesiat W przez
transformator sieciowy, elektrody z prętów stalowych ok 1m wbite w
ziemię rozstaw jak pamiętam ok 10m.

Spojrzałem właśnie na ten fragment z "Nowoczesnych Zabawek". Tam była
mowa o miedzianych rurkach - to mogło przecież mieć spore znaczenie.
Tak mnie zastanawia jeszcze jedna sprawa - Wojciechowski pisał o tym
tak, jakby chodziło o rozchodzenie się fal radiowych wewnątrz ziemi, a
te dwie rurki były instalacją antenową. Tutaj z kolei mówiliśmy o
prądach płynących przez ziemię (analogicznie do tego telegrafu
przerzuconego przez rzekę). Ja osobiście obstawałbym raczej za tym drugim...


Quote:
Prądu nie mierzyłem, gdyż jedyny miernik jaki posiadałem wówczas,
nie posiadał amperomierza AC.

A przy tych kilkuset metrach zasięgu jakie były efekty? Dało się
prowadzić normalną rozmowę? Właściwie to było urządzenie w wydaniu
telefonicznym czy telegraficznym?

Michał Smolnik
Guest

Mon Mar 21, 2011 9:10 am   



W dniu 19.03.2011 17:58, Michał Smolnik pisze:
Quote:
Jest taka współczesna książka: Alain Charoy "Kompatybilność
Elektromagnetyczna". W rozdziale mówiącym o uziemieniu funkcjonalnym
jest opis podobnego urządzenia z francuskiego podręcznika wojskowego z
tamtych lat.

Niestety nie mam tej książki, ale w Polsce jest dość popularna. Czytałem
ją 5 lat temu. Może ktoś ma i pomoże.

No i sam znalazłem. Tom 2, str 30:

"Podczas pierwszej wojny światowej korzystano z ziemi jako przewodu
powrotnego telegrafu, a nawet jako nośnika przy transmisji
bezprzewodowej! Głośnik TM2 bis o regulowanej płycie wibrującej od 300
do 800 "cykli" (w celu optymalizacji stosunku amplituda/szum) wzbudzał
obwód utworzony przez dwa pręty wbite w ziemię. Odbiór zapewniały dwa
inne pręty "wzmacniacza 3" i słuchawka telefoniczna. Zasięg wynosił...
do 3 km! To dopiero było uziemienie funkcjonalne!"

Pozdrawiam,
Michał

Dariusz K. Ładziak
Guest

Mon Mar 21, 2011 7:13 pm   



Użytkownik Atlantis napisał:
Quote:
W dniu 2011-03-20 21:21, MiSter pisze:

Było zasilane ze wzmacniacza mocy m.cz. kilkadziesiat W przez
transformator sieciowy, elektrody z prętów stalowych ok 1m wbite w
ziemię rozstaw jak pamiętam ok 10m.

Spojrzałem właśnie na ten fragment z "Nowoczesnych Zabawek". Tam była
mowa o miedzianych rurkach - to mogło przecież mieć spore znaczenie.
Tak mnie zastanawia jeszcze jedna sprawa - Wojciechowski pisał o tym
tak, jakby chodziło o rozchodzenie się fal radiowych wewnątrz ziemi, a
te dwie rurki były instalacją antenową. Tutaj z kolei mówiliśmy o
prądach płynących przez ziemię (analogicznie do tego telegrafu
przerzuconego przez rzekę). Ja osobiście obstawałbym raczej za tym drugim...

Już pisałem - klasyczne pole elektryczne stacjonarne Rodzaj materiału
kołków uziemiających ma pomijalne znaczenie - czy miedź czy stal to i
tak opór ziemi będzie o rzędy wielkości większy i straty w materiale
kołków będą pomijalne. A Wojciechowski, jak już wspominałem, przepisywał
bezkrytycznie cudze teksty nie wnikając w istotę opisywanego rozwiązania.

--
Darek

Artur(m)
Guest

Tue Mar 22, 2011 10:59 am   



Użytkownik "Atlantis" <nospam@nospam.pl> napisał w wiadomości
news:4d85ce06$0$2457$65785112@news.neostrada.pl...

Quote:

Nawet na terenach wiejskich, z niewielką ilością przemysłu i niezbyt
gęsto zaludnionych nie byłoby to w stanie dzisiaj zadziałać?
I z drugiej strony: taki aparat przypadkiem nie wpływałby negatywnie na
pracę innych instalacji, szczególnie tych uziemionych?

No coś Ty. Te parę miliamperów...
W suchym terenie, mazowsze, wiadomo piaski i płaczące wierzby,
będzie trudniej, niż w ilastych terenach wyżyny sandomierskiej.

Artur(m)

Piotr Gałka
Guest

Tue Mar 22, 2011 12:01 pm   



Użytkownik "Artur(m)" <musicm@interia.pl> napisał w wiadomości
news:im9ru7$4ck$1@rekrutacja.tu.kielce.pl...
Quote:

Nawet na terenach wiejskich, z niewielką ilością przemysłu i niezbyt
gęsto zaludnionych nie byłoby to w stanie dzisiaj zadziałać?
I z drugiej strony: taki aparat przypadkiem nie wpływałby negatywnie na
pracę innych instalacji, szczególnie tych uziemionych?

No coś Ty. Te parę miliamperów...
W suchym terenie, mazowsze, wiadomo piaski i płaczące wierzby,
będzie trudniej, niż w ilastych terenach wyżyny sandomierskiej.

Podobno są jeszcze na świecie instalacje energetyczne 1-przewodowe w których
przewodem powrotnym jest Ziemia.
Pamiętam jakiś stary film rysunkowy (chyba Disney'a) o problemach psa
uwiązanego do słupa do którego przychodzi zasilanie gdy zaczął padać deszcz.
To nie tak całkiem z palca wyssane bo wtedy takie zasilanie odległych farm
było popularne (jeden drut 2 razy tańszy niż dwa, no i wszystkie słupy
prostsze).
P.G.

RoMan Mandziejewicz
Guest

Tue Mar 22, 2011 1:09 pm   



Hello Piotr,

Tuesday, March 22, 2011, 12:01:14 PM, you wrote:


Quote:
Nawet na terenach wiejskich, z niewielką ilością przemysłu i niezbyt
gęsto zaludnionych nie byłoby to w stanie dzisiaj zadziałać?
I z drugiej strony: taki aparat przypadkiem nie wpływałby negatywnie na
pracę innych instalacji, szczególnie tych uziemionych?
No coś Ty. Te parę miliamperów...
W suchym terenie, mazowsze, wiadomo piaski i płaczące wierzby,
będzie trudniej, niż w ilastych terenach wyżyny sandomierskiej.
Podobno są jeszcze na świecie instalacje energetyczne 1-przewodowe w których
przewodem powrotnym jest Ziemia.

Jeszcze? To są bardzo zaawansowane linie przesyłowe HVDC. Bardzo
nowoczesne rozwiązanie:
http://en.wikipedia.org/wiki/High-voltage_direct_current

[...]

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Goto page Previous  1, 2, 3  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Co to za urządzenie opisane w 1919? Analiza 'telefonu ziemnego' w radjotelegrafii

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map