Antena teleskopowa Harvest RH660 dla Baofenga UV-5R - Czy poprawi łączność w trudnym terenie?

Thu Jan 08, 2015 9:43 am   

Od paru miesięcy posiadam licencję krótkofalarską. Co prawda początkowo
moje zainteresowania oscylowały głównie wokół tematyki KF i "homemade",
jednak po zrobieniu licencji kupiłem sobie chińskiego ręczniaka UKF
(Baofeng UV-5R) i zacząłem robić pierwsze łączności.
Niestety okazało się, że w moim domowym QTH panują niezbyt sprzyjające
warunki do pracy z ręczniaka. Stojąc przy domu nie można nawet otworzyć
większości przemienników, Koskową ledwie słychać. Nieco lepiej na
otwartym terenie, na balkonie albo z okna dachowego - wtedy już jakoś da
się porozmawiać. Z pobliskiego wzgórza już bez problemu się dowołuję,
robiąc QSO na dystansach kilkudziesięciu km.

Ostatnio kupiłem antenę Nagoya NA771 (około 40 cm długości), która nieco
poprawiła sytuację, ale wciąż daleko jest do ideału.
Czy zakup anteny teleskopowej (np. Harvest RH660) może pomóc na tyle, że
możliwe stanie się robienie łączności z tej mojej dolinki? Czy też nie
powinienem na to liczyć i jedyną nadzieją jest zainstalowanie anteny
stacjonarnej i zakup bazowego radia o większej mocy?

Thu Jan 08, 2015 9:54 am   

Dnia Thu, 08 Jan 2015 09:43:31 +0100, Atlantis napisał(a):


IMO ręczniaka się kupuje żeby mieć łączność w podróży. Do zabawy w domu
tylko urządzenie stacjonarne i obrotowa antena kierunkowa na dachu.
Więka moc w ręczniaku nie poprawi faktu że nie słyszysz innych stacji a
zastosowanie w nim anteny o jakimś tam niewielkim zysku poprawi sytuację
niewiele.
--
Jacek

Thu Jan 08, 2015 10:33 am   

W dniu 2015-01-08 o 09:54, Jacek Maciejewski pisze:


Wiesz, generalnie właśnie w tym celu kupiłem ręczniaka. Generalnie dużo
się przemieszczam. Właściwie codziennie jestem w pobliskim mieście, a
tam mam o wiele lepsze warunki. Moja najbliższa okolica jest pagórkowata
i o ile w mojej dolince są dosyć marne warunki, to z pobliskich wzgórz
robiłem łączności przez przemienniki oddalone o jakieś 60 km (i trochę
skromniejsze na na direct). Pewnie przy dobrej propagacji dałoby się z
tego radia "wyciągnąć" znacznie więcej.
Poza tym ręczniak przyda się w sezonie rowerowym. ;)

Zastanawiam się po prostu, czy dłuższa (około 1m) antena teleskopowa
pozwoli mi wygodnie z kimś porozmawiać podczas spaceru w pobliżu domu.

O stacjonarnej instalacji myślę tak czy inaczej.

Thu Jan 08, 2015 10:37 am   

W dniu 2015-01-08 o 09:43, Atlantis pisze:

(przyda się na przyszłość do auta albo gdzieś indziej) i użycie jej jako
stacjonarnej. Zawsze to dużo łatwiej, taniej i prościej zamontować
(zwłaszcza jak masz metalowy dach i uchwyt magnetyczny).

Taka samochodówka na dachu domu nie będzie tak dobra jak duża
stacjonarna antena (zwłaszcza kierunkowa), ale będzie nieporównywalnie
lepsza niż jakikolwiek teleskop czy inne coś do ręczniaka (bez
przeciwwagi, bez strojenia itp).



--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Thu Jan 08, 2015 10:55 am   

W dniu 2015-01-08 o 10:33, Atlantis pisze:

Nie wiem, co to za radio i na jakich częstotliwościach pracuje. Ale czy
przypadkiem anten nie dobiera się do długości fali?
Chyba, że pisząc "około 1 m" miałeś na myśli już dopasowaną długość "bata".



--
Pozdrawiam.

Adam

Thu Jan 08, 2015 11:10 am   

W dniu 2015-01-08 o 10:55, Adam pisze:


Mowa o radiu dwupasmowym - 2m/70cm.
Pisałem oczywiście o długości promiennika. Przy czym jak wiadomo antena
skrócona z myślą o wygodzie korzystania ma mniejszą sprawność, niż coś
na 1/2 lub 5/8 fali.

Thu Jan 08, 2015 11:28 am   

W dniu 2015-01-08 o 10:37, BartekK pisze:


Hmm... Czyli zamontowana na dachu samochodówka o promienniku długości
np. 50 cm powinna sprawdzić się lepiej, niż teleskop mający po
rozłożeniu 1 metr długości?

Thu Jan 08, 2015 1:09 pm   

Dnia Thu, 08 Jan 2015 10:33:06 +0100, Atlantis napisał(a):


Ta o której wspomniałeś ma 3 dB zysku (a przynajmniej producent tyle
deklaruje). To w praktyce tyle co nic, szkoda kasy i zachodu.
--
Jacek

Thu Jan 08, 2015 1:39 pm   

On 08/01/2015 10:28, Atlantis wrote:

1. Kazda antena zamontowana na dachu bedzie pracowala lepiej niz
cokolwiek innego w budynku

2. Nie patrz na dlugość tylko na jej zysk dla określonego pasma.

3. Anteny helikalne i inne mobilne mają małe zyski (a w zasadzie straty)
i ich głównym celem jest nie uszkodzenie koncówki nadajnika :-)

4. Reczniak podpiety pod antene zewnetrzna moze dac marne zyski ze
wzgledu na kiepskie obwody wejsciowe. Bliskosc jakiegokolwiek nadajnika
bedzie wplywala negatywnie na odbior.


c.

Thu Jan 08, 2015 1:41 pm   

On 08/01/2015 12:39, Cezar wrote:

Thu Jan 08, 2015 2:28 pm   

W dniu 2015-01-08 o 13:39, Cezar pisze:


Hmm... Z tego zdaje sobie sprawę. Przy czym naprawdę wątpię, żeby w
najbliższej okolicy mojego domu pracowały jakieś nadajniki mocniejsze od
routera WiFi. ;)

Czyli jak rozumiem najlepszym pomysłem będzie zainstalowanie od razu w
jakiegoś Diamonda albo Lafayette, zainstalowanie go na kominie i
wykorzystywanie z ręczniakiem? Oczywiście tylko do czasu zakupu
stacjonarnego radia...

Thu Jan 08, 2015 2:30 pm   

W dniu 2015-01-08 o 13:39, Cezar pisze:


BTW nie mówimy o pracy z wnętrza budynku. O tym to w ogóle można
zapomnieć, choćby z uwagi na blaszany dach.

Jeśli chcę się dowołać do jakiegoś przemiennika, to muszę wyjść na
balkon albo wystawić radio przez okno dachowe. Łączności z poziomu
gruntu, gdy mam dookoła siebie budynki też wychodzą słabo. Muszę się
trochę od nich oddalić, żeby jakoś zaczęło to działać.

Thu Jan 08, 2015 2:31 pm   

On 08/01/2015 13:28, Atlantis wrote:

lub zrobic cos... sądząć po wpisach na innch grupach, masz zacięcie do
zrobienia czegoś przez siebie od początku ;)

c.

Thu Jan 08, 2015 2:37 pm   

On 08/01/2015 13:28, Atlantis wrote:


pozostają ci jeszcze , BTSy, PLC, zasilacze impulsowe, zarowki
energooszczędne, Wimax, telewizory plazmowe, bluetooth, klawiatury i
muszki bezprzewodowe, nadajniki RTV, telewizja kablowa.

Jak to wszystko wyeliminujesz to mozesz spokojnie pracowac z reczniaka

Thu Jan 08, 2015 3:10 pm   

W dniu 2015-01-08 o 14:37, Cezar pisze:


Najbliższy jakieś dwa kilometry dalej, za wzgórzem - brak bezpośredniej
widoczności.



Internetu przez gniazdko nikt tutaj raczej nie używa, inteligentne
liczniki też jeszcze do nas nie dotarły.



Z tym faktycznie mógłby być problem, ale jakoś tragicznie chyba nie
jest. Nawet (zwykle zaśmiecone) niskie pasma KF pozwalają na jakąś tam
pracę.



Tutaj? Nie ma mowy...



Szczerze wątpię. Albo stare CRT, albo nowoczesne LCD/LED.



Przy tak małych mocach? Jak blisko anteny musiałyby się znajdować, żeby
wpłynęło to na pracę odbiornika w ręczniaku? Generalnie mam już w
pobliżu parę różnych urządzeń (niekiedy własnej konstrukcji) z modułami
RF i nie było problemów w przypadku ręczniaka z dużą, mobilną anteną. A
antena na dachu będzie przecież dalej, no i na blaszanym dachu. ;)



Jakieś 30-40 kilometrów stąd. ;)



Tego to Panie nigdy u nas nie było.