W dniu 2020-04-28 o 12:01, Janusz pisze:
W dniu 2020-04-28 o 07:31, jacek pisze:
W dniu 2020-04-27 o 17:03, Janusz pisze:
W dniu 2020-04-23 o 20:07, Adam pisze:
W dniu 2020-04-23 o 18:57, Jarosław Sokołowski pisze:
Pan Marek napisał:
Ciekawe - alternatywny producent, czy jakas inna wersja formy od
HP.
Drukarka wykrywa go jako oryginalny i prawidłowo pokazuje stan
tuszu.
Przy innych alternatywnych pokazywala poziom 0 stanu tuszu i chyba
był komunikat o nieorginalności cartiridżu.
Może alternatywne miały zero tuszu, bo były napełnione atramentam?
Ktoś ten temat zaczął, i sam zacząłem się zastanawiac nad tym,
dlaczego drukarki atramentowe drukują tuszem. Tuszowej drukarki
chyba jeszcze nie spotkałem.
Tusz stały, drukarki "kredkowe" lub "parafinowe".
Świetne wydruki te drukarki produkują chociaż nie wiem czy to
jeszcze ktoś ich używa bo były dość upierdliwe w użyciu ze względu
na nagrzewanie, do 20 minut trzeba było czekać żeby coś wydrukować.
Termosublimacyjne zapewne...
Nie, to zupełnie inna technologia, w woskowych były 'mydełka' które
się rozpuszczały i płynny wosk był natryskiwany na papier.
W termosublimacyjnych masz taśmę woskową z której grzałka bezpośrednio
odparowuje wosk na papier, też wosk ale technika nakładania inna.
Termiczna drukarka 300dpi odpowiada w przybliżeniu 4800dpi
atramentówki...
Eee trochę pojechałeś
atramentówka daje więcej kropli bo krople
mają stałą wielkość i dlatego ilością reguluje intensywność, ale dpi
to za bardzo nie zmienia.
Ale nie tylko dpi jest ważne. Przy atramentówkach masz piksele z kropek
oo jednej jasności i dość ostre natomiast w termosublimacyjnych kontury
pixeli są rozmyte z powodu rozchodzenia się ciepła i dodatkowo
intensywność koloru jest płynnie regulowana.
Sam raz miałem okazję zobaczyć taki wydruk i pod lupą wyglądał lepiej
niż odbitki fotograficzne...
Tego nie da się w prosty sposób porównać ale wydruk jest o niebo
ładniejszy pod lupą niż z lasera kolorowego w trybie foto Xeroxa 7225.
To że są ładniejsze to się zgodzę. Ale efektywna rozdzielczość jest