RTV forum PL | NewsGroups PL

Zrozumienie dzielnika napięcia w układzie tranzystora T1 z R1 i R4 jak to działa?

Prosty uklad z tranzystorem.

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Zrozumienie dzielnika napięcia w układzie tranzystora T1 z R1 i R4 jak to działa?

ZikO
Guest

Wed Feb 07, 2007 10:11 am   



Witam.

Mam (prawdopodobnie banalny) problem z tym ukladem

http://republika.pl/zebik/Uklad.jpg

W EDW pisze, ze kiedy tranzystor T1 jest zablokowany, rezystory R1, R4 i
zlacze baza-emiter T2 tworza dzielnik napiecia. Wiem jak dziala dzielnik
napiecia, ale patrzac na tek uklad nie widze go. Moglby ktos z grupowiczow
"poprowadzic" mnie jak to zobaczyc. Interesuja mnie te rzeczy i chcialbym to
zrozumiec.

Pozdrawiam.


--
ZikO
GG 5557876

Bogdan Gutknecht
Guest

Wed Feb 07, 2007 10:20 am   



Quote:

http://republika.pl/zebik/Uklad.jpg

W EDW pisze, ze kiedy tranzystor T1 jest zablokowany, rezystory R1, R4 i
zlacze baza-emiter T2 tworza dzielnik napiecia. Wiem jak dziala dzielnik
napiecia, ale patrzac na tek uklad nie widze go. Moglby ktos z grupowiczow
"poprowadzic" mnie jak to zobaczyc. Interesuja mnie te rzeczy i chcialbym
to zrozumiec.


No niby dzielone jest napięcie zasilania i na kolektorze T1 jest mniejsze
napięcie i tranzystor niskonapięciowy może sterować wysokonapięciowym. Ale
nie wiem, czy w kontekœcie artykułu chodzi właœnie o to.

Marek Wodzinski
Guest

Wed Feb 07, 2007 10:24 am   



ZikO wrote:
Quote:
Witam.

Mam (prawdopodobnie banalny) problem z tym ukladem

http://republika.pl/zebik/Uklad.jpg

W EDW pisze, ze kiedy tranzystor T1 jest zablokowany, rezystory R1, R4 i
zlacze baza-emiter T2 tworza dzielnik napiecia. Wiem jak dziala dzielnik
napiecia, ale patrzac na tek uklad nie widze go.

Mówienie o dzielniku w tej sytuacji jest sztuką dla sztuki, bo wyjście
dzielnika masz na kolektorze T1. Gdyby w tym miejscu było coś podłączone
(np. miernik:-)), to wtedy jest sens o tym mówić i liczyć napięcie z
dzielnika.


pozdrawiam

majek
--
"If you want something done...do yourself!"
Jean-Baptiste Emmanuel Zorg

Marek Lewandowski
Guest

Wed Feb 07, 2007 10:28 am   



On Feb 7, 10:11 am, "ZikO" <z...@op.pl> wrote:

Quote:
Mam (prawdopodobnie banalny) problem z tym ukladem
http://republika.pl/zebik/Uklad.jpg

W EDW pisze, ze kiedy tranzystor T1 jest zablokowany, rezystory R1, R4 i
zlacze baza-emiter T2 tworza dzielnik napiecia.

Przez złącze B-E może płynąć prąd (to jest dioda), T1 nie przewodzi,
więc prąd płynie przez R1, dalej w R4 (bo w T1 nie może) i wpływa w
bazę T2 i do emitera.
B-E odkłada się ok. 0.65V, reszta dzieli się R1/R4 jak na dzielniku
napięcia, w ten sposób na kolektorze T1 dostajesz jakieś napięcie.
Istotne w tym momencie jest, że przez bazę T2 płynie prąd, bo to
powoduje, że przez jego kolektor też płynie prąd (o ile może), a może:
ściągnie on wyjście do masy. Jeśli R1 i R4 dobrane są tak, żeby T2
wszedł w nasycenie (odpowiednio duży prąd bazy), to wyjście można
obciążyć nawet dość konkretnym prądem (jakim - zależy od tranzystora.
Dla BC547 powiedzmy, że 100mA).

--
Marek Lewandowski
ICQ#/GG#: ask per mail. mail: locust[X]poczta/onet/pl
my gallery: http://www.pbase.com/mareklew
my kind-of-a-blog: http://lockaphoto.stufftoread.com

ZikO
Guest

Wed Feb 07, 2007 1:00 pm   



"Bogdan Gutknecht" <usunto_b_gutknecht_itotez@interia.pl> wrote in message
news:eqc5mb$irv$1@atlantis.news.tpi.pl...
Quote:
http://republika.pl/zebik/Uklad.jpg
W EDW pisze, ze kiedy tranzystor T1 jest zablokowany, rezystory R1, R4 i
zlacze baza-emiter T2 tworza dzielnik napiecia. Wiem jak dziala dzielnik
napiecia, ale patrzac na tek uklad nie widze go. Moglby ktos z
grupowiczow "poprowadzic" mnie jak to zobaczyc. Interesuja mnie te
rzeczy i chcialbym to zrozumiec.
No niby dzielone jest napięcie zasilania i na kolektorze T1 jest mniejsze
napięcie i tranzystor niskonapięciowy może sterować wysokonapięciowym.
Ale nie wiem, czy w kontekœcie artykułu chodzi właœnie o to.

http://www.edw.com.pl/pdf/k01/29_12.pdf

Tutaj jest artykul, str. 19 srodkowa kolumna, 3-ci akapit.

Mozliwe ze cos podrodze pomylilem.


--
ZikO
GG 5557876

ZikO
Guest

Wed Feb 07, 2007 1:11 pm   



"Marek Lewandowski" <locust@poczta.onet.pl> wrote in message
news:1170840503.664535.70840@s48g2000cws.googlegroups.com...
Quote:
On Feb 7, 10:11 am, "ZikO" <z...@op.pl> wrote:
Mam (prawdopodobnie banalny) problem z tym ukladem
http://republika.pl/zebik/Uklad.jpg
W EDW pisze, ze kiedy tranzystor T1 jest zablokowany, rezystory R1, R4 i
zlacze baza-emiter T2 tworza dzielnik napiecia.
Przez złącze B-E może płynąć prąd (to jest dioda), T1 nie przewodzi,
więc prąd płynie przez R1, dalej w R4 (bo w T1 nie może) i wpływa w
bazę T2 i do emitera.
B-E odkłada się ok. 0.65V, reszta dzieli się R1/R4 jak na dzielniku
napięcia, w ten sposób na kolektorze T1 dostajesz jakieś napięcie.
Istotne w tym momencie jest, że przez bazę T2 płynie prąd, bo to
powoduje, że przez jego kolektor też płynie prąd (o ile może), a może:
ściągnie on wyjście do masy. Jeśli R1 i R4 dobrane są tak, żeby T2
wszedł w nasycenie (odpowiednio duży prąd bazy), to wyjście można
obciążyć nawet dość konkretnym prądem (jakim - zależy od tranzystora.
Dla BC547 powiedzmy, że 100mA).

Dzieki, Jak narazie to najlepsze wytlumaczenie tylko ja jeszcze nie moge
tego zalapac ... chciaz cos mi zaczelo switac Smile)

Rozumiem, ze na kolektorze (C) T1 bedzie napiecie z dzielnika R1/R4 w tym
wypadku
R4
Vc = Vzas * --------- + 0.65
R1 + R4

jezeli tylko T1 jest w stanie odciecia. Rozumiem, ale nie wiem po co mimo
wszystko rezystor R4 tam jest skoro i tak bezposrednio na bazie bedzie T2
nap. wyniesie 0.65V spowodu spadku napiecia na R1 i R4 ... pewnie chodzi o
dostosowanie pradow, ale to jest mimo wszystko magia dla mnie.

pozdrawiam.


--
ZikO
GG 5557876

ZikO
Guest

Wed Feb 07, 2007 1:13 pm   



"Marek Wodzinski" <majek@ODSPAMIACZ.mamy.to> wrote in message
news:eqc5qq$lpv$2@atena.e-wro.net...
Quote:
ZikO wrote:
Witam.
Mam (prawdopodobnie banalny) problem z tym ukladem
http://republika.pl/zebik/Uklad.jpg
W EDW pisze, ze kiedy tranzystor T1 jest zablokowany, rezystory R1, R4 i
zlacze baza-emiter T2 tworza dzielnik napiecia. Wiem jak dziala dzielnik
napiecia, ale patrzac na tek uklad nie widze go.
Mówienie o dzielniku w tej sytuacji jest sztuką dla sztuki, bo wyjście
dzielnika masz na kolektorze T1. Gdyby w tym miejscu było coś podłączone
(np. miernik:-)), to wtedy jest sens o tym mówić i liczyć napięcie z
dzielnika.
pozdrawiam
majek

Nie wiem na ile, o ile to jest sztuka dla sztuki ... musialbys pogadac z
Piotrem Goreckim, autorem artykulu, ktory zapewne stworzyl ten uklad dla
potrzeb artykulu. Mnie jedynie chodzi o rozwiklanie tego problemu, bo troche
nie jasno jest top wytlumaczone dla mnie.

Pozdrawiam


--
ZikO
GG 5557876

Marek Lewandowski
Guest

Wed Feb 07, 2007 1:38 pm   



On Feb 7, 1:11 pm, "ZikO" <z...@op.pl> wrote:

Quote:
http://republika.pl/zebik/Uklad.jpg

Rozumiem, ze na kolektorze (C) T1 bedzie napiecie z dzielnika R1/R4 w tym
wypadku
R4
Vc = Vzas * --------- + 0.65
R1 + R4


Podstaw za Vzas (Vzas-0.65) i będzie dobrze.

Quote:
jezeli tylko T1 jest w stanie odciecia. Rozumiem, ale nie wiem po co mimo
wszystko rezystor R4 tam jest skoro i tak bezposrednio na bazie bedzie T2
nap. wyniesie 0.65V spowodu spadku napiecia na R1 i R4 ... pewnie chodzi o
dostosowanie pradow, ale to jest mimo wszystko magia dla mnie.

R4 jest IMO całkowicie zbędny i stanowi coś wrzuconego odruchowo...
Gdyby nie było T1, a wejściem był punkt wspólny między R1i R4, to
miałby sens (wejście byłoby mniej-więcej TTL-kompatybilne), ale jako,
że tam T1 jest, to R4 jest zbędny... *)


*) mógłby być konieczny, gdyby prąd ,,wsteczny'' bazy T2 przy
wyłączaniu był zbyt duży dla T1. Technicznie nieprawdopodobne, bo tak
ogromny T2 wymagałby lepszego sterowania niż rezystor, no i po co komu
taki układ z tranzystorem wielkości piłki futbolowej?

--
Marek Lewandowski
ICQ#/GG#: ask per mail. mail: locust[X]poczta/onet/pl
my gallery: http://www.pbase.com/mareklew
my kind-of-a-blog: http://lockaphoto.stufftoread.com

Bogdan Gutknecht
Guest

Wed Feb 07, 2007 2:01 pm   



Rezystor R4 jest dodany, jak pisze autor, tylko po to, aby można było
wykorzystać sygnał z kolektora w innym układzie. Przy analizie pracy dwóch
tranzystorów zaciemnia to tylko obraz.

tornad
Guest

Wed Feb 07, 2007 3:45 pm   



Quote:
R4 jest IMO całkowicie zbędny i stanowi coś wrzuconego odruchowo...
Gdyby nie było T1, a wejściem był punkt wspólny między R1i R4, to
miałby sens (wejście byłoby mniej-więcej TTL-kompatybilne), ale jako,
że tam T1 jest, to R4 jest zbędny... *)


*) mógłby być konieczny, gdyby prąd ,,wsteczny'' bazy T2 przy
wyłączaniu był zbyt duży dla T1. Technicznie nieprawdopodobne, bo tak
ogromny T2 wymagałby lepszego sterowania niż rezystor, no i po co komu
taki układ z tranzystorem wielkości piłki futbolowej?

--
 Marek Lewandowski

Slusznie z wyjatkiem tego R4, ze stanowi cos wrzuconego odruchowo... Otoz ten
odruch jest uzasadniony koniecznoscia zabezpieczenia takich ukladzikow przed
stanami nieustalonymi i w krancowych przypadkach wzbudzeniem sie ukladu na
dowolmej czestotliwosci uwarunkowanej typem tranzystorow, pojemnosciami
montazowymi itp. Jest on swoistym dlawikiem lagodzacym przejscia ze stanu
zatkanie w przewodzenia, zwieksza czasy narastania impulsow zatem ogranicza
wyzsze czestotliwosci pasozytnicze; tak mniej wiecej to rozumie.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Zrozumienie dzielnika napięcia w układzie tranzystora T1 z R1 i R4 jak to działa?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map