Zegarek DCF Ascot z Lidla - problemy z synchronizacją po zmianie czasu?

Tue Nov 03, 2015 12:50 pm   

Tak a propos zegarkow DCF - kupilem kiedys takowy w Lidlu, marki
Ascot.

Chodzil IMO kiepsko, ale chodzil i to w miare dokladnie.
Teraz przyszla zmiana czasu ... i juz nie sie nie przestawil.
Reczne wymuszenie synchronizacji nie pomaga, musialem przestawic.


Choc jak sie teraz zastanawiam ... gdzies o 1 w nocy urzadzal sobie
male halasy, przekrecal sie na 12:00, czekal, lapal ustawial.
Hm ... a moze on jednak juz od dawna nie lapie, i z braku
synchronizacji takie excesy zaczal urzadzac ?

Tak czy inaczej - nie lapie. Budynek ten sam, czyzby coraz wiecej
elektroniki i zaklocaja takze w tym pasmie ?

J.

Tue Nov 03, 2015 2:06 pm   

Am 03.11.2015 um 12:50 schrieb J.F.:

Świetlówki energooszczędne, telewizory z płaskim ekranem i internet po
kablach energetycznych śmiecą aż miło. Także wszelakie zasilacze
impulsowe. Jak się trafi taki z 75kHz (albo 150) to dupa blada.

Waldek

Tue Nov 03, 2015 2:07 pm   

W dniu 2015-11-03 o 12:50, J.F. pisze:

zakłócenia na 77.5kHz? hm...
SOA#1 - u mnie działa. budzik co prawda cyfrowy, z LCD, ale ma już z 15
lat. Przestawił sie bez marudzenia. Choć ma jakiegoś buga w sofcie, bo
od paru lat myli się w pokazywaniu dnia tygodnia, bo pokazuje 1 dzien do
przodu (znaczy dzisiaj jest środa niby...)

a.

Tue Nov 03, 2015 2:08 pm   

Użytkownik "Waldemar" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:d9rpqsFm175U1@mid.uni-berlin.de...
Am 03.11.2015 um 12:50 schrieb J.F.:

Akurat chyba nic nie wymienialem, ale moze sasiad ...

J.

Tue Nov 03, 2015 2:28 pm   

Am 03.11.2015 um 14:07 schrieb Artur Miller:

pogodowy. Niektóre DCFy nie dają sobie z tym w 100% rady.

Waldek

Tue Nov 03, 2015 2:53 pm   

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:56389f9d$0$22844$65785112@news.neostrada.pl...

Stawiam na syf radiowy - kiedyś nie było większego problemu, aby mi się
zegar DCF synchronisował nawet w głębi pomieszczenia. Dziś, aby w ogóle mieć
pewność, że coś odbierze, muszę urządzenie z takim zegarem, mam, wynosić do
okna. Dobrze, jeśli nie jest to trudne, ale, jakby było przymocowane trwale,
to już Houston ma problem.
Odbiornik na fale długie (w moim FT817) wykazuje wysoki poziom syfu
radiowego w pomieszczeniu... A pamiętam te czasy, gdy nawet radio z
bezpośrednim zasilaniem sieciowym, jak wiemy, wyjątkowo wrażliwe na syfy
wszelakie, grało całkiem czysto, nie licząc golarki sąsiada rano Ale
wtedy prawie nie było urządzeń z zasilaczami przetwornicowymi...

--
Telespamerzy:
814605413 222768000 616285002 845383900 224093185 896510439 896126048
222478125 222478457 814605444 717857100 222478205 616279900 222478190

Tue Nov 03, 2015 4:43 pm   

to wszystko przez przetwornice romana i kumpli z elektrody...
mój sie kurwa w ogóle nie synchronizuje...

Tue Nov 03, 2015 5:27 pm   

J.F. pisze tak:



Mój Auriol się przestawił o godz 9oo rano.

--
Piter

Let me see your war face.

Wed Nov 04, 2015 12:47 pm   

W dniu 2015-11-03 o 12:50, J.F. pisze:


Ja kilkanaście, może ze 20 lat temu kupiłem "Time-Tech Digital". Na tyle
mi się spodobał, że kupiłem jeszcze dwa: rodzicom i bratu.
Spokojnie łapią sygnał, bardzo rzadko przy drugim czy trzecim podejściu.

Swego czasu bardzo blisko strzelił piorun - chyba uderzył w dach nad
moim oknem (byłem wtedy na ostatnim piętrze w bloku). Uszkodziło się
tranzystorowe radyjko właścicielki mieszkania (przepaliło ścieżkę), mnie
upaliło patchcorda (chyba indukcja), ale switch i katra LAN przeżyły.
Natomiast wyświetlacz zegara zrobił się martwy. Bateria była ok.
Zrobiłem zegarowi "pogrzeb" w szufladzie. Za jakiś czas (tydzień?
miesiąc?) ponownie wrzuciłem do niego baterię - ożył. Ale nie
synchronizował się - nauczył się tego dopiero po kilku dniach, i do tej
pory jest ok. Dziwne trochę.

Wszystkie te zegary są wewnątrz budynków: dom prywatny, stary blok
przedwojenny z grubymi murami i nowy kilkuletni blok, w różnych
miejscach w PL. Synchronizują się bez problemu.
Swój miałem kiedyś w kinie, gdzie pracowałem. Było niedaleko trochę
kabli, m.in. od kurtyn, od ściemniacza 3x220V, były przetwornice do kolb
kinowych. Ale nie sprawdzałem synchronizacji wymuszonej - samoczynnie
synchronizował się o godz. 4 nad ranem - a wtedy kurtyny i ściemniacze
spały ;)


--
Pozdrawiam.

Adam

Wed Nov 04, 2015 5:34 pm   

W dniu 2015-11-03 14:08, J.F. pisze:

W dzisiejszych czasach wystarczy niefortunna aktualizacja oprogramowania :-)

pzdr
mk

Thu Nov 05, 2015 9:45 am   

BTW w jaki sposób zrealizowane jest przestawianie takiego zegara?
Pytam, bo przyszedł mi do głowy pomysł dodania synchronizacji NTP do
zwykłego, elektromechanicznego zegara. ESP8266 są teraz tanie jak barszcz...

Typowy mechanizm z takiego zegara może być sterowany z MCU, wystarczy
podpiąć się do cewki i co sekundę zmieniać kierunek przepływu prądu.
Jeśli chcemy poruszać wskazówkami szybciej - wystarczy szybciej machać
pinem. O ile mi jednak wiadomo, nie istnieje możliwość cofania zegara.

W jaki sposób jest to zrobione w zegarach z DCF? Jak wykrywane jest
położenie wskazówek? Przestawienie czasu w tył wymaga obrócenia całej
tarczy do przodu, czy też możliwe jest cofanie wskazówek?

Thu Nov 05, 2015 9:57 am   

Użytkownik "Atlantis" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:563b1717$0$683$65785112@news.neostrada.pl...

To jest zwykly elektromechaniczny zegar, prawdopodobnie z
czujnikami/czujnikiem godziny 12:00.
Tez nie ma cofania - w razie potrzeby kreci na 12:00, potem lapie
sygnal, potem sie ustawia na potrzebna godzine.

W normalnej pracy byc moze nawet wystarcy nieco przyspieszyc lub na
chwile zwolnic - ale on jakos chetnie przekreca sie o 12h.


Tu nawet sekundnika nie ma i impuls co minute. Ale dzieki temu szybko
sie przestawia :-)

Tak nawiasem mowiac - jesli myslisz o zegarku z budzikiem, to taki 12h
elektroniczny to jest nieporozumienie.

Wyje gdzies po poludniu, albo trzeba go wiecznie wlaczac i wylaczac.

J.

Thu Nov 05, 2015 10:25 am   

On Thu, 5 Nov 2015 09:45:18 +0100, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>
wrote:


A co z zasilaniem esp? tego nie zasilisz z bateryjki zegarka...

--
Marek

Thu Nov 05, 2015 10:37 am   

W dniu 2015-11-05 o 10:25, Marek pisze:


ESP ma w SDK funkcje do oszczędzania energii. Na dobrą sprawę moduł nie
musiałby być przecież cały czas podłączony do Sieci. Wystarczy, żeby
łączył się z AP np. raz na dobę, pobierał czas z serwera i rozłączał
się. W międzyczasie musiałby tylko pilnować przekręcania wskazówki
(jeśli brak sekundnika, to co minutę), ewentualnie korygować poprawność
wskazania i sprawdzać jaki obowiązuje czas. Pomiędzy tymi operacjami
można by dawać deep_sleep().

Jedna bateryjka AAA to faktycznie za mało. Szczególnie zważywszy na
fakt, że trzeba by używać jakiejś przetwornicy. Ale już zasilanie tego z
kilku paluszków AA nie powinno być szczególnie problematyczne.

Sun Nov 08, 2015 9:01 pm   

"J.F." news:56389f9d$0$22844$65785112@news.neostrada.pl

U mnie stacja UMTS900, którą mam 100m od odbiornika DCF robi syfon
makabyczny w eterze.
Niby naście tysięcy większa częstotliwość od DCF-a, a jednak dziwnie robi
śmietnik na 77kHz.
Był czas, że stacji nie było przez kilka miesięcy w tej lokalizacji (jedni
się wynieśli, a inni potem weszli na ich starą lokalizację) i odbiornik DCF
większość dnia pięknie wówczas sobie pykał sekundowe impulsy. Jak tylko
powróciła stacja bazowa od nowa problemy z synchronizacją. Lidlowski DCF LCD
na 1 paluszku AAA teraz jak się zsynchronizuje raz na miesiąc to jest sukces
(przy czym ten wymaga szczególnego traktowania, bo odbiornik załącza na
jakieś 10 minut raz w nocy i potem w ramach oszczędności energii odbiornik
jest po tym czasie wyłączany). Do innego zegarka odbiornik (ten pracuje na
okrągło) musiałem schować za żelbetową ścianę osłaniającą go od BTS-a. Odkąd
czadu daje BTS-a szansa na synchronizację w ciągu dnia wynosi kilka %.
Przeważnie dopiero po północy zmiejsza się śmietnik. Pewnie modemiarze
gwizdkowo komórkowi USB idą spać i stacja pewnie mniej śmietnika ładuje w
eter to i DCF zaczyna lepiej gadać.