Zastosowanie halotronów w radiowej transmisji danych oryginalny pomysł na wykorzystanie?

Tue May 04, 2004 8:53 pm   

Czy ktos kiedys myslal nad zrobieniem lacza radiowego do transmisji
danych przy pomocy halotronu (oczywiscie ze zredukowana moca do kilku
watow)?

Tue May 04, 2004 9:15 pm   

Max wrote:


Chyba wyjdzie za duży kąt promieniowania i po pewnej odległości
oświetlisz tym spory samochód, a do odebrania punktowego pozostanie mało
mocy.

--
Adam Dybkowski
adybkows@amwaw.edu.pl
http://www.amwaw.edu.pl/~adybkows/

Wed May 05, 2004 5:08 am   

Czeeegooo??
--
Jacek

Wed May 05, 2004 6:43 am   

Max:

to znaczy jak to ma działać? Hallotron jako odbiornik pola magnetycznego
owszem, może działać, ale chyba szybciej będzie gołębia pocztowego
wysłać. Hallotrona jako nadajnik sobie nie wyobrażam.

Waldek

Wed May 05, 2004 6:43 am   

"Adam Dybkowski" <adybkows@amwaw.edu.pl> wrote in message
news:c794en$2hhh$3@mamut.aster.pl...

Poza tym hallotron ma baaardzo mala czulosc i tylko na skaladowa magnetyczna
.... lepsza zwykla antenka lub petlowa mysle...

Wed May 05, 2004 7:19 am   

Wed, 05 May 2004 09:43:49 +0200 jednostka biologiczna o nazwie
Waldemar Krzok <waldemar.krzok@ukbf.fu-berlin.de> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:


jak sie ladnie rozgrzeje. Teraz tylko fotodioda na podczerwien ...

Wed May 05, 2004 7:44 am   

No wiesz ? Abstrahujac, uwazam, ze jest to problem werbalny i nalezy do
niego podejsc w sposób adekwatny do zlozonosci owego problemu. Podejscie
wieloplaszczyznowe pozwoli na uchwycenie aspektu calej spawy w sposób
rzeczowy, który umozliwi uchwycenie meritum calego zagadnienia. Pomijajac
bledy merytoryczne oraz szereg zagadnien natury psychologicznej calego
projektu mozna to ujac w szerokie ramy problemów spolecznych oraz
zawodowych, z którymi musi sie zderzyc mysl techniczna. Ponadto mozemy
powiedziec, ze w pewnym zakresie trudnosci wynikajacych z problemów
niezaleznych od nas, mozna zaryzykowac stwierdzenie, ze problem moze lub nie
nas przerosnac, lecz nalezy doglebnie przeanalizowac wszystkie za i przeciw.
Reasumujac i wracajac do sedna naszego zagadnienia, pozwole sobie na
stwierdzenie, ze ja TEZ POTRAFIE TROLOWAC ))

A powazniej: O CO CI CHODZI ?

--
Jacek "Plumpi"
plumpixjr@wp.pl
Usun iksa - zabezpieczenie antyspamowe

Wed May 05, 2004 7:46 am   

Użytkownik Max napisał:


hallotronem ktory nie ma nic wspolnego z magnetronem (no moze troszke).

Wiazke mozna by bylo skupic za pomoca czaszy.

Wed May 05, 2004 8:00 am   

Wed, 05 May 2004 10:46:42 +0200 jednostka biologiczna o nazwie Max
<max@dioda.sytes.net> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:


Pomyslmy po co zbudowano magnetron, lampe o fali bierzacej, klistron
itd. ???
No tak, na pewno po to zeby obiad odgrzewac ... :-)

Uwazaj zebys sie nie ugotowal przy tej zabawie :-)


Faktycznie to chyba troll ...

Wed May 05, 2004 8:08 am   

Z tego co wiem to sie zaczelo od radarow ,moze i ugotowali jakiegos
ptaka, w koncu nauka wymaga poswiecen , a tak na serio przeciez nie
musze miec na magnetronie pelnej mocy wystarczy 1W, modulowac zasilanie
i moze by cos z tego bylo ?????

Wed May 05, 2004 8:17 am   

Wed, 05 May 2004 11:08:08 +0200 jednostka biologiczna o nazwie Max
<max@dioda.sytes.net> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:


Rozumiem ze licencje krotkofalarska juz masz zeby poslugiwac sie
zbudowanymi przez siebie nadajnikami ?

Wed May 05, 2004 8:22 am   

Użytkownik BLE_Maciek napisał:


Chodzi tylko o rozwazania teoretyczne.

Wed May 05, 2004 8:24 am   

Hihi, trochę tak jakbyś chciał jeździć 20-tonową wywrotką na taryfie.
A w ogóle przestań trollować Weź sobie trochę poczytaj książek, to
naprawdę nie boli.
--
Jacek

Wed May 05, 2004 9:32 am   

On Wed, 5 May 2004 10:44:29 +0200, Plumpi wrote:

A powazniej .. elektromagnes po stronie nadawczej, hallotron po
stronie odbiorczej ... moze i dalo by sie zrobic.
Tyle ze przy tych czestotliwosciach to chyba antena ferrytowa lepsza
.... chociaz ... ciekaw jestem co bardziej szumi :-)

Ciekawe jaki zasieg by sie uzyskalo :-)

J.