Zalety spawarek inwerterowych w porównaniu do modeli konwencjonalnych?

Mon Dec 08, 2008 9:56 am   

Wstyd mi trochę zadawać to pytanie, tym bardziej że jestem elektrykiem z
wykształcenia, ale musze się przyznać że temat spawarki inwerterowej gdzieś
musiałem przegapić:

Spawarka inwerter
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=5813557#5813557

Jakie zalety ma spawarka inwerterowa w stosunku co do spawarkek
konwencjonalnych?.


--
Pozdrawiam
Dr.Endriu

Mon Dec 08, 2008 10:30 am   

Zależy co rozumieć przez konwencjonalna.
Napewno inwertorowa ma mniejszy ciężar - jest bardziej mobilna.
Jeżeli konwencjonalna to samo trafo, to inwertorowa spawa prądem stałym.

--
Desoft

Mon Dec 08, 2008 10:39 am   

I są z tego jakieś korzyści ?


--
Pozdrawiam
Dr.Endriu

Mon Dec 08, 2008 10:59 am   

Tak.
Niestety w życiu nie spawałem, ale serwisowałem spawarki, głównie
inwertorowe, dlatego wiem tyle ile opowiadali mi spawacze.

Z "elektrycznych" zalet to jeszcze układ antyprzyklejeniowy, łatwiejsze
zajarzanie łuku (wyższe napiecie startowe), łatwe kształtowanie przebiegu
prądu (MIG, TIG itp)
Ale tak jak powyżej, nie wiem co to jest MIG i TIG. :)

--
Desoft

Mon Dec 08, 2008 11:01 am   

Dr.Endriu pisze:

Znacznie łatwiej utrzymać łuk nawet przez niewprawnego spawacza. Spoina
ma lepszą jakość i wygląda dużo lepiej. Spawarką 120A możesz spawać na
jednej fazie na 50 m przedłużaczu.


--
pozdrawiam
MD

Mon Dec 08, 2008 11:16 am   

Użytkownik "Desoft" <desoft@interia.pl> napisał w wiadomości
news:ghiq01$4pt$1@nemesis.news.neostrada.pl...


Ale spawarki transformatorowe posiadają czasem diody.
Spawy z inwertorowej są dużo ładniejsze i pewniejsze.

Marek

Mon Dec 08, 2008 12:41 pm   

Użytkownik "Desoft" <desoft@interia.pl> napisał w wiadomości
news:ghir9l$2ap$1@atlantis.news.neostrada.pl...

pojawily sie w sklepach dla majsterkowiczow
sa cos warte ?Sam sie nad taka zastanawialem kosztowala miedzy 300 a 400zl t
a nie chcialbym kasy w bloto wyrzucic.

pzdr

Mon Dec 08, 2008 1:15 pm   

Przemek napisal(a):


A te maski z autmatycznym sciemniaczem sa cos warte i ktora byscie
polecili?

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

Mon Dec 08, 2008 1:20 pm   

Przemek pisze:

Pół roku temu kupiłem za ponad 500pln w Casto spawarkę Dedra 200A
(produkt chiński) bo dość miałem walki z pożyczoną jednofazową
transformatorową Besterką. Spawałem elektrodą 2,5 trochę słupków przy
ogrodzeniu. Transformatorowa wyłączała się co kilka minut na 15 minut
żeby ostygnąć. Inwertorowa tylko raz wyłączyła mi się na kilka minuta
spawałem elektrodą 3mm. Łatwość zapalenia i utrzymania łuku
nieporównywalnie lepsza. Prąd ustawiasz precyzyjnie i nie martwisz się
wahaniem napięcia w sieci (czy na przedłużaczu). Przy włączaniu nie
wywala zabezpieczeń B25 jak miała w zwyczaju transformatorowa. Jedyna
obawa, że jak sie spieprzy po gwarancji to nie da się naprawić bo nie
mam schematu a serwisy też nie jestem pewny czy potrafią takie rzeczy
naprawiać czy tylko wymieniają gwarancyjne.

--
Pozdrawiam
MD

Mon Dec 08, 2008 1:51 pm   

Oczywiście, że są warte. Przede wszystkim duża wygoda i zawsze druga ręka
wolna, aby coś przytrzymać, a poza tym to dokładnie widzisz co i gdzie
spawasz, nie musisz odstawiać maski, zeby zobaczyć spoinę.
Osobiście kupiłem dokładnie tę maskę i u tego sprzedawcy
http://allegro.pl/item496417163_maska_spawalnicza_przylbica_samosciemniajaca.html
Jestem zadowolony.
Niestety nie mam porównania do innych masek, dlatego nie wypowiem się na
temat "którą wybrać".

Mon Dec 08, 2008 5:24 pm   

I tak wszystko zależy od operatora :-)

J

Mon Dec 08, 2008 7:17 pm   

Desoft pisze:

materiał. Bo jeśli np blachy ( auto) lub coś co jest względnie małym
żelastwem-najlepiej wyjdzie mag, mig, tig. W tych technologiach spawa
sie w osłonie gazu z butli. zalety? spaw to spaw, jest czysty, łatwy do
położenia, wytrzymały...

Tradycyjną spawarką "smarkamy" elektrodą w otulinie. Spalanie otuliny
daje osłonę gazowa, i przy marnych spawach zanczyszcza spoine. Tą metodą
trzeba umieć spawać. Stosuje sie ja raczej do grubszych spawów. taki
płot, rury, kątowniki to minimum! (2-3 mm materiału)

Tak wiec moim osobistym zdaniem, jak spawam coś czego i tak nie
przeniosę w rękach to waga spawarki jest dlamnie mało istotna. wiec
przedmiotowej spawarki, do spawania elektrodą bym nie kupił (chociaz tu
trzeba przeanalizować indywidualne potrzeby). jeśli mozna by ja
zastosować do tig-a to by sie było warto zastanowić.

ToMasz

Mon Dec 08, 2008 9:18 pm   

Dnia Mon, 08 Dec 2008 10:59:43 +0100, Desoft napisał(a):


obojetnego.
MIG to z topliwa elektroda metalowa (w postaci drutu bez otuliny) tez w
oslonie gazu.

--
Jaroslaw "Jaros" Berezowski

Mon Dec 08, 2008 9:29 pm   

Użytkownik "Marcin E. Hamerla" <Xmeh4njusy@Xpoczta.Xonet.Xpl.removeX>
napisał w wiadomości news:ft3qj4l45is4t1306mh42r4l480go8mdet@4ax.com...

witam.
mam mieszane uczucia, pewnie wszystko zalezy od ceny.
napisze tak. mam najtansze badziewie to troszke wydaje mi sie
ze zaciemnia sie zbyt wolno, no i sama przyłbica zbyt cięzka.
zależy co bedziesz tym robił, jak zawsze i za ile, pewnie te
za 1000pln'ow sa warte, ale nie wiem nie mialem takiej na glowie
w mojej opini tylko przy intensywnym uzyciu...raz na miesiac to
szkoda nawet paru groszy, chociaż z drugiej strony czasem...
michal m.

Tue Dec 09, 2008 1:25 pm   

m. napisal(a):


Ojcu, ktory bardzo duzo spawa, chcialem kupic na prezent. Mialem tylko
watpliwosci co do wytrzymalosci takiej maski i jej jakosci. Szkielka w
zwyklej masce ojca sa natychmiast pokrywane zuzlem czy jakims tam
innym syfem. Praktyczna moglaby byc maska, sa takie, z ogniwem
fotowoltaicznym. Ale znowu - nie wiem czy to sie mogiem nie uszkodzi.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."