Zadziwiający postęp technologiczny: Porównanie laserów z lat 80. i nowoczesnych modeli!

Nazwy własne piszemy zaczynając od wielkiej/dużej (1) litery.

O ile mosadie i sb to nazwy własne.

Nazwy własne piszemy zaczynając od wielkiej/dużej (1) litery.

O ile mosadie i sb to nazwy własne.

Do tego kulturalny człowiek ich nie zniekształca.

On Fri, 17 Apr 2015 23:35:16 +0200, "ACMM-033" <valhalla@interia.pl> wrote:
instruktor, czy jak mu tam było, kategorycznie zapierał się, żeby
niczym nie
przeciąć strumienia światła

Jak ja lubię takie nieprecyzyjne opisy :/.
Nie przeciąć bo co? Wybuchnie?

Do tego kulturalny człowiek ich nie zniekształca.

Chuj mnie to obchodzi.

Jak ja lubię takie nieprecyzyjne opisy :/.
Nie przeciąć bo co? Wybuchnie?

Jeżeli światło lasera 4W jest skolimowane (bez rozproszenia) to mamy laser
klasy 4. Światło odbite, nawet rozproszone, jest niebezpieczne dla oczu.
Przy skolimowanym bezpośrednim też dla skóry. Dlatego ten, jak mu tam
było, postępował racjonalnie.

Do tego kulturalny człowiek ich nie zniekształca.

Chuj mnie to obchodzi.

Tak jak mnie ty.

Tak jak mnie ty.

Ta. Dowodem czego jest liczba zmyśleń na mój temat jakie sobie tutaj
ubzdurałeś.

W liceum, za Gierka, czyli w latach siedemdziesiątych, mieliśmy
Szkolny Laser Helowo-Neonowy. Taka średniej wielkości skrzyneczka.
I odpowiednik breloczka laserowego do kluczy za pińć złotych.

Jarosław Sokołowski wrote:

W liceum, za Gierka, czyli w latach siedemdziesiątych, mieliśmy
Szkolny Laser Helowo-Neonowy. Taka średniej wielkości skrzyneczka.
I odpowiednik breloczka laserowego do kluczy za pińć złotych.

Oj, chyba wiązkę o znacznie lepszej jakości widmowej ten He-Ne dawał.
Tylko w tym zastosowaniu to przypuszczam, że sprawa jest bez znaczenia...

Pszemol pisze:
"Irek.N." <tajny@jakis.taki.jest.pl> wrote in message
news:mgt02j$a9q$1@speranza.aioe.org...
No no, 8500 lumenów z paru watów to nawet japońce w laboratoriach nie
wyciągają. A na obudowie jest nawet bardziej ambitnie - 30000 W, 85000
lm
No i na 100% te 4 W lasera to moc dostarczona a nie moc świetlna.

Oj tam się czepiacie. Zobaczcie jaką ładną łunę latareczka robi.
Takiego efektu nie da się osiągnąć byle dziadostwem, trochę światła
jednak potrzeba. A że przy okazji cień latereczki na statywie
wyszedł... ;)

Cień to od lampy błyskowej w aparacie użytej do doświetlenia zdjęcia.
Inaczej statywu na zdjęciach byś w nocy nie widział, prawda?

To nie jest od lampy błyskowej, tylko kawałek statywu jest oświetlony.

"AlexY" <alexy@irc.pl> wrote in message news:mgvmqs$m51$1@dont-email.me...
Pszemol pisze:
"Irek.N." <tajny@jakis.taki.jest.pl> wrote in message
news:mgt02j$a9q$1@speranza.aioe.org...
No no, 8500 lumenów z paru watów to nawet japońce w laboratoriach nie
wyciągają. A na obudowie jest nawet bardziej ambitnie - 30000 W, 85000
lm
No i na 100% te 4 W lasera to moc dostarczona a nie moc świetlna.

Oj tam się czepiacie. Zobaczcie jaką ładną łunę latareczka robi.
Takiego efektu nie da się osiągnąć byle dziadostwem, trochę światła
jednak potrzeba. A że przy okazji cień latereczki na statywie
wyszedł... ;)

Cień to od lampy błyskowej w aparacie użytej do doświetlenia zdjęcia.
Inaczej statywu na zdjęciach byś w nocy nie widział, prawda?

To nie jest od lampy błyskowej, tylko kawałek statywu jest oświetlony.

A od czego jeśli nie od lampy?
I czemu Cię dziwi, że lampa błyskowa z bliska oświetliła tylko wąski
stożek?

Pszemol pisze:
"AlexY" <alexy@irc.pl> wrote in message
news:mgvmqs$m51$1@dont-email.me...
Pszemol pisze:
"Irek.N." <tajny@jakis.taki.jest.pl> wrote in message
news:mgt02j$a9q$1@speranza.aioe.org...
No no, 8500 lumenów z paru watów to nawet japońce w laboratoriach nie
wyciągają. A na obudowie jest nawet bardziej ambitnie - 30000 W,
85000
lm
No i na 100% te 4 W lasera to moc dostarczona a nie moc świetlna.

Oj tam się czepiacie. Zobaczcie jaką ładną łunę latareczka robi.
Takiego efektu nie da się osiągnąć byle dziadostwem, trochę światła
jednak potrzeba. A że przy okazji cień latereczki na statywie
wyszedł... ;)

Cień to od lampy błyskowej w aparacie użytej do doświetlenia zdjęcia.
Inaczej statywu na zdjęciach byś w nocy nie widział, prawda?

To nie jest od lampy błyskowej, tylko kawałek statywu jest oświetlony.

A od czego jeśli nie od lampy?
I czemu Cię dziwi, że lampa błyskowa z bliska oświetliła tylko wąski
stożek?

Chyba nigdy aparatu z lampą nie miałeś nawet w ręku skoro
zadajesz takie pytanie. Pytanie pomocnicze dla Ciebie brzmi:
Jakie jest zadanie lampy błyskowej.

"AlexY" <alexy@irc.pl> wrote in message news:mh8kf2$pi4$1@dont-email.me...
[..]
Chyba nigdy aparatu z lampą nie miałeś nawet w ręku skoro
zadajesz takie pytanie. Pytanie pomocnicze dla Ciebie brzmi:
Jakie jest zadanie lampy błyskowej.

Obawiam się, że z lampą błyskową miałem do czynienia częściej
niż Ty bo wiem doskonale jak się kończy użycie jej w nocy w plenerze
i jakie efekty daje strzelanie z niej w stronę obiektu z bliska.

"AlexY" <alexy@irc.pl> wrote in message news:mh8kf2$pi4$1@dont-email.me...
[..]
Chyba nigdy aparatu z lampą nie miałeś nawet w ręku skoro
zadajesz takie pytanie. Pytanie pomocnicze dla Ciebie brzmi:
Jakie jest zadanie lampy błyskowej.

Obawiam się, że z lampą błyskową miałem do czynienia częściej
niż Ty bo wiem doskonale jak się kończy użycie jej w nocy w plenerze
i jakie efekty daje strzelanie z niej w stronę obiektu z bliska.

Ten statyw aż tak blisko nie stoi. Ale jak chcesz to się dalej upieraj przy
swoim, ja widzę wyraźnie że to ściema.

Użytkownik "AlexY" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mhbd3d$ktu$1@dont-email.me...

Pszemol pisze:
"AlexY" <alexy@irc.pl> wrote in message
news:mh8kf2$pi4$1@dont-email.me...
[..]
Chyba nigdy aparatu z lampą nie miałeś nawet w ręku skoro
zadajesz takie pytanie. Pytanie pomocnicze dla Ciebie brzmi:
Jakie jest zadanie lampy błyskowej.

Obawiam się, że z lampą błyskową miałem do czynienia częściej
niż Ty bo wiem doskonale jak się kończy użycie jej w nocy w plenerze
i jakie efekty daje strzelanie z niej w stronę obiektu z bliska.

Ten statyw aż tak blisko nie stoi. Ale jak chcesz to się dalej upieraj
przy swoim, ja widzę wyraźnie że to ściema.

To jest ściema, tyle, ze nie taka jak pszemolo smoli. Tam jest jakaś
dodatkowa mocna lampa, tyle, ze nie błyskowa, błyskowe nie dają takich
idiotycznych efektów jak na zdjęciu.... Chociaż - po namyśle - mogę się
mylić, w kraju hamburgerów i wszechobecnej tandety wszystko jest możliwe.