Goto page Previous 1, 2
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Tue Sep 15, 2015 5:20 pm
Pan Piotr Gałka napisał:
Quote:
Coś przeczuwam, że wynik może być tylko w 99% zgodny z oryginałem,
a źródłem problemu z działaniem okaże się ten 1%.
Ja nie muszę przeczuwać, bo sam sprawdzałem. Dwa razy korzystałem
z tłumacza przysięgłego (technicznego) -- odbyło się to dokładnie
tak, jak w powyższej "mądrej" radzie. Gdybym miał dostęp tylko do
tekstu tłumaczonego, to bym w ogóle nie wiedział o co chodzi.
Zgodność oceniam na zdecydowanie mniej niż 99%. Ale bumaga była,
ważna pieczątka na niej też, więc z urzędowego punktu widzenia
wszystko w porządku.
Mój pierwszy kontakt z PKN (2002) był taki, że w pierwszej czytanej
przeze mnie normie (wersja polska) były jakieś głupoty więc do nich
napisałem, że tam musi być jakiś błąd bo ja nie rozumiem. Najpierw
twierdzili, że niemożliwe (bo weryfikowane przez wielu specjalistów),
ale jak zobaczyłem ten fragment w oryginale (podesłali mi) to od razu
było jasne, że źle przetłumaczone. I właśnie w tej chwili się kapnąłem,
że piszę nie na temat bo błąd nie był "techniczny" tylko chyba to się
nazywa gramatyczny. Bardzo długie, kilkukrotnie złożone zdanie (3, a
może 4 linijki) po tłumaczeniu nabrało absurdalnego sensu (technicznego).
OIDP źle przetłumaczonym zwrotem było coś w stylu "provided that ....
unless not ....".
Takich błędów w *tłumaczeniu* trudno uniknąć. Zweryfikować specjalistom
też niełatwo. Teksty mające nietrywialną treść powinny być *przekładane*.
Ktoś musi przeczytać, *dokładnie zrozumieć*, a następnie sformułować w
innym języku.
--
Jarek
slawek
Guest
Wed Sep 16, 2015 4:39 am
On Tue, 15 Sep 2015 08:20:51 +0200, "Marek" <trele@fele.kuku.pl>
wrote:
Quote:
Właśnie! I po co było na studiach liczyć na zaliczenie zawiłe
całki, mogły być tylko te
Tobie one wydawały się trudne. Ale to jeszcze nie są naprawdę trudne
całki.
Marek
Guest
Wed Sep 16, 2015 11:12 am
Użytkownik "JK" <jaka857@interia.pl> napisał w wiadomości news:mt9dib$gu5$2@dont-email.me...
Quote:
W dniu 2015-09-15 o 08:20, Marek pisze:
Użytkownik "JK" <jaka857@interia.pl> napisał w wiadomości
news:mt770l$srr$1@dont-email.me...
W dniu 2015-09-14 o 20:56, Zbino pisze:
Czy ktoś ma jakiś pomysł na automatyczne tłumaczenie dokumentacji
układów scalonych zapisanej w formacie pdf.
Oczywiście. To bardzo proste. Szukasz tłumacza (technicznego)
przesyłasz mu plik, dostajesz wycenę, płacisz i masz dokumentację po
polsku.
Właśnie! I po co było na studiach liczyć na zaliczenie zawiłe całki,
mogły być tylko te
najprostsze. Jak po studiach będę musiał obliczyć jakąś trudną całkę, to
zlecę
zadanie magistrowi matematyki, niech też zarobi, na to studiował ten
kierunek.
Ale ty masz pretensje do mnie?
Nie, to było tylko takie porównanie do sytuacji na studiach, tzn. uczelnie zapewniają
wykształcenie w zbyt szerokim zakresie tematyki pokrewnej względem zagadnień
typowych dla danej specjalizacji. Np. inżynier elektronik umie liczyć trudne całki
(nie jeden magister matematyki by go podziwiał), a nie umie np. lutować. To już
lepiej niech się nauczy podstaw lutowania, niż liczyć trudne całki. Matematyk jest
od tego.
Podobnie z nauką języka obcego. Inżynier umie się dogadać na mieście w obcym
kraju, ale nie rozumie obcojęzycznej dokumentacji technicznej, bo na uczelni pani
nauczycielka od języka uczyła ogólnego słownictwa na 5 wydziałach, dlatego
inżynier elektronik wie, jak np. jest ogórek po angielsku, ale jak kondensator lub
przekaźnik już niekoniecznie.
--
Pzdr.
Marek
Marek
Guest
Wed Sep 16, 2015 11:17 am
Użytkownik "slawek" <fake@fakeemail.com> napisał w wiadomości news:almarsoft.5309076728309601293@news.v.pl...
Quote:
On Tue, 15 Sep 2015 08:20:51 +0200, "Marek" <trele@fele.kuku.pl> wrote:
Właśnie! I po co było na studiach liczyć na zaliczenie zawiłe
całki, mogły być tylko te
Tobie one wydawały się trudne. Ale to jeszcze nie są naprawdę trudne całki.
Wiesz, jak przerobisz 3 zbiory zadań z całkami dla studentów matematyki, to w pamięci
będziesz je umiał liczyć, tylko po co elektronikowi taka umiejętność? Lepiej ten czas
spożytkować na poszerzenie wiedzy z zakresu elektroniki.
--
Pzdr.
Marek
janusz_k
Guest
Wed Sep 16, 2015 8:07 pm
Quote:
Podobnie z nauką języka obcego. Inżynier umie się dogadać na mieście w
obcym
kraju, ale nie rozumie obcojęzycznej dokumentacji technicznej, bo na
uczelni pani
nauczycielka od języka uczyła ogólnego słownictwa na 5 wydziałach, dlatego
inżynier elektronik wie, jak np. jest ogórek po angielsku, ale jak
kondensator lub
przekaźnik już niekoniecznie.
Przesadzasz, ja mam dokładnie odwrotnie, techniczną dokumentację czytam
prawie bez
problemów za to mam problemy ze zwykłym słownictwem i gramatyką o
mówieniu i słuchaniu juz nie wspomnę.
--
Pozdr
Janusz_K
slawek
Guest
Wed Sep 16, 2015 8:27 pm
On Wed, 16 Sep 2015 13:17:07 +0200, "Marek" <trele@fele.kuku.pl>
wrote:
Quote:
Wiesz, jak przerobisz 3 zbiory zadań z całkami dla studentów
matematyki, to w pamięci
będziesz je umiał liczyć, tylko po co elektronikowi taka
umiejętność? Lepiej ten czas
Całki ze zbiorów zadań nie są trudne. Trudne są te, które wypełzają z
realnych problemów. Dla przykładu y'' = y^(-2/3). I tak jest nieźle,
to taki bardziej prosty przypadek. Ot druga pochodna jest równa samej
funkcji do ujemnej potęgi.
Piotr Gałka
Guest
Thu Sep 17, 2015 8:12 am
Użytkownik "janusz_k" <Janusz_kk@o2.pl> napisał w wiadomości
news:mtci56$8qi$1@speranza.aioe.org...
Quote:
Przesadzasz, ja mam dokładnie odwrotnie, techniczną dokumentację czytam
prawie bez
problemów za to mam problemy ze zwykłym słownictwem i gramatyką o mówieniu
i słuchaniu juz nie wspomnę.
Dokładnie.
P.G.
Goto page Previous 1, 2