Adam Wysocki
Guest
Sun Jul 23, 2006 7:41 pm
Czytam o różnych rzeczach, związanych z impulsami elektromagnetycznymi
(http://www.electricstuff.co.uk/destructotron.html) i jedna rzecz mnie
zastanawia... Czy jeśli ktoś, kto nie ma w sobie ani na sobie żadnych
elementów metalowych, oberwie bardzo silnym impulsem EMP, to coś mu się
stanie? Chodzi o sam wpływ na organizm. Teoretycznie skoro w ciele są
elektrolity, to powinny zaindukować w sobie energię, rozgrzać się do
temperatury powyżej denaturacji białka i momentalnie zniszczyć, ale
na Wikipedii (http://en.wikipedia.org/wiki/Electromagnetic_bomb) piszą,
że "while not being directly responsible for the loss of lives", czyli
wygląda na to że niebezpieczne to dla organizmu nie jest. Szczególnie
chodzi mi o mózg, ale nie tylko.
Pytam z czystej ciekawości.
Pozdr.
--
http://www.chmurka.net/ :: FidoNet 2:480/138 :: GG 1234 :: Grono 123
Licencja SWL nr SP5-25-0730 :: QTH Locator KO02MF :: GSM 514 710 213
PEBKAC: Problem Exists Between Keyboard And Chair - Bofh Excuse #351
W prezencie dla spamerów:
http://polish-575637767966.spampoison.com/
Grzegorz Kurczyk
Guest
Sun Jul 23, 2006 11:07 pm
Użytkownik Adam Wysocki napisał:
Quote:
Czytam o różnych rzeczach, związanych z impulsami elektromagnetycznymi
(http://www.electricstuff.co.uk/destructotron.html) i jedna rzecz mnie
zastanawia... Czy jeśli ktoś, kto nie ma w sobie ani na sobie żadnych
elementów metalowych, oberwie bardzo silnym impulsem EMP, to coś mu się
stanie? Chodzi o sam wpływ na organizm. Teoretycznie skoro w ciele są
elektrolity, to powinny zaindukować w sobie energię, rozgrzać się do
temperatury powyżej denaturacji białka i momentalnie zniszczyć, ale
Trochę tych płynów (wody) w organiźmie jest i podgrzanie jej o te
kilkanascie stopni w ciągu mikrosekund za pomocą "bylejakiego" EMP jest
raczej niemożliwe. Jeśli są jakieś skutki uboczne (a pewnie są, bo Matka
Natura nie przystosowała nas w drodze ewolucji do takich niespodzianek),
to raczej nie będą one związanie z podgrzewaniem.
BTW to trochę żelaztwa to każdy z nas w sobie ma... we krwi.
Pozdrawiam
Grzegorz
tomm
Guest
Mon Jul 24, 2006 2:29 pm
Quote:
BTW to trochę żelaztwa to każdy z nas w sobie ma... we krwi.
tia, tylko nawet w nim nic nie wyindukujesz, bo jego atomy
leza w duzych odleglosciach od siebie
Tomek
Grzegorz Kurczyk
Guest
Tue Jul 25, 2006 12:15 am
Użytkownik tomm napisał:
Quote:
BTW to troch elaztwa to kady z nas w sobie ma... we krwi.
tia, tylko nawet w nim nic nie wyindukujesz, bo jego atomy
leza w duzych odleglosciach od siebie
Nie twierdzę, że cos się w nich wyindukuje, ale coś się może z nimi
dziać. W wodzie wodociągowej też atomy żelaza leżą w dużych
odległościach, a magnetyzery ponoć działają

)
Pozdrawiam
Grzegorz
tomm
Guest
Tue Jul 25, 2006 7:58 am
Quote:
Nie twierdzę, że cos się w nich wyindukuje, ale coś się może z nimi dziać.
W wodzie wodociągowej też atomy żelaza leżą w dużych odległościach, a
magnetyzery ponoć działają

)
magnetyzery dzialaja, to fakt, tylko, ze ich dzialenie
konczy sie na portfelu sprzedajacych i kupujacych,
najbardziej bawia mnie magnetyzery do powietrza
zanim ona wpadnie do cylindra, juz predzej "uwierzylbym"
w megnetyzer do paliwa
Tomek