Sundayman
Guest
Sat Mar 20, 2004 8:59 am
Ot taka sobie historia ukazujaca, jak jednakowoz wszyscy (nawet my
elektronicy) podlegamy wplywom przyrody...
otoz byla sobie brama automatyczna, taka zwykla - przesuwana za pomoca
napedu posadowionego na ziemi, zawierajacego silnik, i cala automatyke.
Na pewno nie raz takie widzieliscie.
Cala zime dzialala bez zarzutu. Az tu nagle 2 dni temu - usiluje
otworzyc brame - klikam sobie pilotem - nic.
Jeszcze raz - nic. Jeszcze 100 razy - nic.
Hm...
Patrze - wywalony bezpiecznik automatyczny, na ktorym jest brama...
hm...
Klne pod nosem, i ide rozkrecac naped.
Rozkrecilem, patrze sobie - owszem pajeczyn troche, nic poza tym
podejrzanego nie widac...
Ale - mysle sobie - sprawdze bezpiecznik (na plytce sterownika).
O ! - spalony !
No, dobrze, znalazlem odpowiedni, wymienilem.
Mysle sobie - moze przeciazenie jakies, silnik troche za duza wzial, jak
wymienie bezpiecznik bedzie OK.
Ide wlaczac bezpiecznik automatyczny...
Wlaczam.
A tu !!! - cos sie swieci (na tej plytce od sterownika), iskry leca -
sru - polecial znowu bezpiecznik automatyczny...
oooo....mysle...cus tu panie jednak...
patrze sobie dokladnie - i co WIDZE ???
Na spodniej stronie PCB sterownika jest sobie przyklejony kokon jakis
(!!!) - i to akurat tam, gdzie przychodzi zasilanie 220.
I co ? I przyszla wiosna, ten obcy sie widac rozbudzil, zaczal wydzielac
jakie plyny...(TFU!!!) - i zaczal robic zwarcie !
jak tylko wlaczalem 220 - to sie tam wszystko swiecilo, sciezki sie
popalily, i w ogole.
Oczywiscie - jak wyciagnalem te plytke, wyczyscilem, naprawilem sciezki
itp - wszystko dziala swietnie.
I tak to wyglada...
Ale - to nie pierwszy taki przypadek...
Niedawno - zeszlego lata - rozbieralem takie 2 napedy zeby wymienic
zdalne sterowanie - i powiem wam , ze to co tam zastalem w srodku, to
w filmie ALIEN sie powinno znalezc...Ohyda...
Wiec - koledzy - uwazajcie - bo przyroda atakuje ! Badzie czujni !
pozdrawiam.
Piotr.
BLE_Maciek
Guest
Tue Mar 23, 2004 1:46 am
Sat, 20 Mar 2004 01:59:34 +0100 jednostka biologiczna o nazwie
Sundayman <sundayman@poczta.onet.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
Quote:
Na spodniej stronie PCB sterownika jest sobie przyklejony kokon jakis
(!!!) - i to akurat tam, gdzie przychodzi zasilanie 220.
I co ? I przyszla wiosna, ten obcy sie widac rozbudzil, zaczal wydzielac
jakie plyny...(TFU!!!) - i zaczal robic zwarcie !
Nic nowego. Jak bylem na praktykach w serwisie RTV to raz
naprawialismy telewizor w ktorym zwarcie zrobil karaluch ktory dostal
sie w okolice zasilacza. Ladnie sie przysmazyl do plytki