mocniak
Guest
Sat Feb 21, 2009 6:36 pm
Witam.
Co było powodem śladów świateł widocznych w programach telewizyjnych z
lat 80.? Niedoskonałość pierwszych matryc cyfrowych?
Ładnie widać do tutaj mniej więcej od 2:50
http://www.youtube.com/watch?v=lDckgX3oU_w
Pozdrawiam :-)
--
Mocniak
Tmek
Guest
Sat Feb 21, 2009 6:54 pm
mocniak wrote:
Quote:
Witam.
Co było powodem śladów świateł widocznych w programach telewizyjnych z
lat 80.? Niedoskonałość pierwszych matryc cyfrowych?
Ładnie widać do tutaj mniej więcej od 2:50
http://www.youtube.com/watch?v=lDckgX3oU_w
Nie bylo wtedy tam matryc cyfrowych.
Nie bylo tez pikseli.
Byl widikon, a nawet 3.
I odmiany.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Widikon
http://tubedevices.com/alek/tv_retro/widikon/widikon.html
Tmek
mocniak
Guest
Sat Feb 21, 2009 7:13 pm
Użytkownik Tmek napisał:
Quote:
Dzięki za rozjaśnienie tego zagadnienia :-)
Pozdrawiam.
--
Mocniak
Marek Lewandowski
Guest
Sat Feb 21, 2009 7:45 pm
On Feb 21, 6:36 pm, mocniak <mocniak.nos...@usunto.tlen.pl> wrote:
Quote:
Witam.
Co było powodem śladów świateł widocznych w programach telewizyjnych z
lat 80.? Niedoskonałość pierwszych matryc cyfrowych?
LOL....
nie, poswiata na widikonie
http://en.wikipedia.org/wiki/Vidicon - wiecej info
--
Marek Lewandowski
KILu
Guest
Sat Feb 21, 2009 7:48 pm
mocniak wrote:
Quote:
Ciekawe sa tez interferencje z dzwiekiem (falujacy obraz), widoczne na
poczatku drugiej minuty. Problemy z ekranowaniem, wibracje i rezonans
akustyczny...?
k,
Tomasz Szczesniak
Guest
Sun Feb 22, 2009 9:44 am
Dnia Sat, 21 Feb 2009 10:31:23 -0800 (PST) na fali pl.misc.elektronika stacja
Marek Lewandowski <locust@poczta.onet.pl> nadala:
Quote:
Co było powodem śladów świateł widocznych w programach telewizyjnych z
lat 80.? Niedoskonałość pierwszych matryc cyfrowych?
LOL....
nie, poswiata na widikonie
Nie, razRaczej na plumbikonie, ale pewien nie jestem, musze się jutro
kogś moądrzejszego spytać. Ale coś mi chodzi po głowie, że widikony w
studyjnych kamerach były rzadziej spotykane.
--
Tomasz Szczesniak
tszczesn@stareradia.pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice
Jarosław Sokołowski
Guest
Sun Feb 22, 2009 12:45 pm
Pan Tomasz Szczesniak napisał:
Quote:
Co było powodem śladów świateł widocznych w programach telewizyjnych z
lat 80.? Niedoskonałość pierwszych matryc cyfrowych?
LOL....
nie, poswiata na widikonie :)
Nie, razRaczej na plumbikonie, ale pewien nie jestem, musze się jutro
kogś moądrzejszego spytać. Ale coś mi chodzi po głowie, że widikony w
studyjnych kamerach były rzadziej spotykane.
A to nie jest tak, że "Plumbicon", to tylko nazwa handlowa widikonu
konkretnego producenta, który używa innej substancji światłoczułej?
Tak przy okazji, czy gdyby ktoś dzisiaj chciał produkowaać plumbikony,
to dyrektywa RoHS mu na to pozwoli?
--
Jarek
Tomasz Szczesniak
Guest
Sun Feb 22, 2009 6:45 pm
Dnia Sun, 22 Feb 2009 11:17:03 +0000 (UTC) na fali pl.misc.elektronika
stacja Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> nadala:
Quote:
Nie, razRaczej na plumbikonie, ale pewien nie jestem, musze się jutro
kogś moądrzejszego spytać. Ale coś mi chodzi po głowie, że widikony w
studyjnych kamerach były rzadziej spotykane.
A to nie jest tak, że "Plumbicon", to tylko nazwa handlowa widikonu
konkretnego producenta, który używa innej substancji światłoczułej?
Nigdy o tym nie słyszałem, ale może i tak być.
Quote:
Tak przy okazji, czy gdyby ktoś dzisiaj chciał produkowaać plumbikony,
to dyrektywa RoHS mu na to pozwoli?
Raczj tak, robi się rzeczy ze znacznie groźniejszych materiałów, i w
większych stężeniach.
--
Tomasz Szczesniak
tszczesn@stareradia.pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice
Maciek
Guest
Sun Feb 22, 2009 10:01 pm
Tomasz Szczesniak wrote:
Quote:
Tak przy okazji, czy gdyby ktoś dzisiaj chciał produkowaać plumbikony,
to dyrektywa RoHS mu na to pozwoli?
Raczj tak, robi się rzeczy ze znacznie groźniejszych materiałów, i w
większych stężeniach.
Robi się nawet witraże a niektórzy mają w domach lampy z witrażowatymi
kloszami. Kupa ołowiu. Wszyscy jakoś żyją.
Maciek
Jarosław Sokołowski
Guest
Sun Feb 22, 2009 11:45 pm
Pan Maciek napisał:
Quote:
Tak przy okazji, czy gdyby ktoś dzisiaj chciał produkowaać plumbikony,
to dyrektywa RoHS mu na to pozwoli?
Raczj tak, robi się rzeczy ze znacznie groźniejszych materiałów, i w
większych stężeniach.
Robi się nawet witraże a niektórzy mają w domach lampy z witrażowatymi
kloszami. Kupa ołowiu. Wszyscy jakoś żyją.
Niektórzy też łowią ryby (ponoć najlepsze ciężarki robi się z ołowianych
pancerzy starych kabli). Nikt im złego słowa nie mówi, jak te swoje
ciężarki moczą w jeziorze. A jak im się zepsuje kołowrotek (zrobiony
z plastiku, stali, miedzi, niklu i może czegoś jeszcze), mogą go po
prostu wyciepnąć do śmieci. Ale jak się zepsuje kabelek USB (zrobiony
z plastiku, stali, miedzi, niklu i może czegoś jeszcze), to jest to
"odpad niebezpieczny" i należy go utylizować w sposób specjalny. Za
wrzucenie go do kubła śmieciowego przewidziana jest kilkutysięczna kara
administracyjna. To właśnie jest najśmieszniejsze.
--
Jarek
Maciek
Guest
Mon Feb 23, 2009 9:29 pm
Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan Maciek napisał:
Tak przy okazji, czy gdyby ktoś dzisiaj chciał produkowaać plumbikony,
to dyrektywa RoHS mu na to pozwoli?
Raczj tak, robi się rzeczy ze znacznie groźniejszych materiałów, i w
większych stężeniach.
Robi się nawet witraże a niektórzy mają w domach lampy z witrażowatymi
kloszami. Kupa ołowiu. Wszyscy jakoś żyją.
Niektórzy też łowią ryby (ponoć najlepsze ciężarki robi się z ołowianych
pancerzy starych kabli). Nikt im złego słowa nie mówi, jak te swoje
ciężarki moczą w jeziorze. A jak im się zepsuje kołowrotek (zrobiony
z plastiku, stali, miedzi, niklu i może czegoś jeszcze), mogą go po
prostu wyciepnąć do śmieci. Ale jak się zepsuje kabelek USB (zrobiony
z plastiku, stali, miedzi, niklu i może czegoś jeszcze), to jest to
"odpad niebezpieczny" i należy go utylizować w sposób specjalny. Za
wrzucenie go do kubła śmieciowego przewidziana jest kilkutysięczna kara
administracyjna. To właśnie jest najśmieszniejsze.
Śmieszne to jest ROHS Pb free na opakowaniu plastikowych opasek. Tych
zaciskanych jednorazowo. Nawet metalowej zszywki nie było!
Jeszcze ciekawiej, choć tym razem ma to pewnie jakieś podstawy, wygląda
nagonka na mysliwych za rozsiewanie ołowianego śrutu.
Gdzieś czytałem, że armia (tylko która? nie pamiętam) zmienia amunicję,
bo ołów zapaskudził poligony.
W Europie wojskowe ciężarówki muszą spełniać takie same normy spalania,
jak każda inna cywilna. Znaczy się common rail, katalizatory, Euro 3
itd. Teraz wyobraźcie sobie wojnę, do której w końcu ten sprzęt jest
przeznaczony, zniszczone magazyny, kłopoty z dostawą części. Jedziemy
sobie a tu nagle pada skomplikowana elektronika, zamiga ikonka "klucza
francuskiego" - skontaktuj sie z serwisem i klops. Wymaga wymiany
katalizatora. Nie wiem tylko, czy mają rejestratory jak w autobusach,
czyli jak za długo jedziesz, to ten ci zwalnia i każe doturlać się na
parking, odpocząć pól godziny.
Jak tak dalej pójdzie, to będzie trzeba wprowadzić przepisy
Bezpieczeństwa i Higieny Wojny

To ze starej książki dla młodzieży o
dwóch zwalczających się bandach dzieciaków.
Maciek
Dariusz K. Ładziak
Guest
Tue Feb 24, 2009 12:44 am
Użytkownik Tmek napisał:
Quote:
mocniak wrote:
Witam.
Co by^(3)o powodem ?ladów ?wiate^(3) widocznych w programach telewizyjnych z
lat 80.? Niedoskona^(3)o?? pierwszych matryc cyfrowych?
?adnie wida? do tutaj mniej wie^cej od 2:50
http://www.youtube.com/watch?v=lDckgX3oU_w
Nie bylo wtedy tam matryc cyfrowych.
Nie bylo tez pikseli.
Byl widikon, a nawet 3.
I odmiany.
Dokładniej - powodem było wysycanie się fotokatody z zbyt jasnych
obszarach obrazu - w kamerach kolorowych były trzy nieruchome próżniowe
lampy obrazowe. W kamerach telewizyjnych w epoce telewizji czarno -
białej wysycanie fotokatody niwelowano obracając mechanicznie lampę -
tak, lampa przetwornika obrazu wirowała wewnątrz kamery! Tyle że kamera
ważyła niewiele mniej niż samochód osobowy...
--
Darek
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Feb 24, 2009 12:45 am
Pan Maciek napisał:
Quote:
Niektórzy też łowią ryby (ponoć najlepsze ciężarki robi się z ołowianych
pancerzy starych kabli). Nikt im złego słowa nie mówi, jak te swoje
ciężarki moczą w jeziorze. A jak im się zepsuje kołowrotek (zrobiony
z plastiku, stali, miedzi, niklu i może czegoś jeszcze), mogą go po
prostu wyciepnąć do śmieci. Ale jak się zepsuje kabelek USB (zrobiony
z plastiku, stali, miedzi, niklu i może czegoś jeszcze), to jest to
"odpad niebezpieczny" i należy go utylizować w sposób specjalny. Za
wrzucenie go do kubła śmieciowego przewidziana jest kilkutysięczna kara
administracyjna. To właśnie jest najśmieszniejsze.
Śmieszne to jest ROHS Pb free na opakowaniu plastikowych opasek. Tych
zaciskanych jednorazowo. Nawet metalowej zszywki nie było!
Aż tak to końca bez sensu to nie jest. Związki ołowiu mogą służyć jako
pigmenty. Po prostu od jakiegoś czasu jest moda na chwalenie się, że
sprzedawany wyrób czegoś *NIE* zawiera. Ostatnio kupiłem migdały.
Takie do jedzenia. Były bezsiarkowe. No i proszę, tyle lat jadłem
migdały i nie zdawałem sobie sprawy, że one siarkowe.
Quote:
Jeszcze ciekawiej, choć tym razem ma to pewnie jakieś podstawy, wygląda
nagonka na mysliwych za rozsiewanie ołowianego śrutu.
Nagonka na myśliwych? To musi ciekawie wyglądać. Zwykle to oni polują
z nagonką. Już oczami wyobraźni widzę te hordy zajęcy pod wodzą
niedźwiedzia...
Quote:
Gdzieś czytałem, że armia (tylko która? nie pamiętam) zmienia amunicję,
bo ołów zapaskudził poligony.
Poligony to pół biedy. Nie daj Bóg jaka wojna wybuchnie, taka armia
postrzeli wroga takim ołowiem, a ten po wojnie będzie się procesował,
że mu ten ołów zaszkodził. I wygra, bo ma za soba stosowne dyrektywy.
Jarek
--
Droga do sławy wojennej prowadziła według recepty: "O szóstej żołnierze
dostają gulasz z kartoflami, o pół do dziewiątej idzie wojsko do latryny,
żeby się wyknocić, o dziewiątej idzie spać. Przed takim wojskiem
nieprzyjaciel pierzcha ze zgrozą."
Dariusz K. Ładziak
Guest
Tue Feb 24, 2009 12:51 am
Użytkownik KILu napisał:
Quote:
mocniak wrote:
Ładnie widać do tutaj mniej więcej od 2:50
http://www.youtube.com/watch?v=lDckgX3oU_w
Ciekawe sa tez interferencje z dzwiekiem (falujacy obraz), widoczne na
poczatku drugiej minuty. Problemy z ekranowaniem, wibracje i rezonans
akustyczny...?
Tak zwany "efekt mikrofonowania". Lampy elektronowe mają naprawdę
delikatne elementy metalowe w środku - pod wpływem drgań mechanicznych,
w skrajnych przypadkach spowodowanych nawet silnym dźwiękiem elementy
lampy przemieszczają się względem siebie zmieniając geometrię wewnętrzną
lampy a tym samym jej parametry elektryczne. Klasycznym sposobem
zaprezentowania efektu mikrofonowania było postukanie w lampę wejściową
wzmacniacza akustycznego - pięknie na ogół było to słychać w głośnikach.
W przypadku wzmacniaczy naprawdę dużej mocy problemem stawało się ich
umieszczenie - źle postawiony wzmacniacz estradowy (za blisko głośników)
potrafił się sprzęgać akustycznie bez podłączonych mikrofonów...
--
Darek