Sprawdzony przycisk radiowy do zdalnego sterowania światłem na klatce schodowej?

W dniu 29.10.2023 o 14:42, io pisze:
Sprawdź co tam masz w puszce

Raczej jaki sterownik schodowy. Bo one do wyzwalania różnie mogą być
skonfigurowane. Może te, które umożliwiają zastosowanie podświetlanego
przycisku schodowego.

W dniu 29.10.2023 o 14:42, io pisze:
W dniu 28.10.2023 o 01:17, PeJot pisze:
W dniu 27.10.2023 o 21:43, Rutkowski, Jacek pisze:
W dniu 27.10.2023 o 19:18, PeJot pisze:
Czołem,

Zachciało mi się z mieszkania uruchamiać oświetlenie na klatce
schodowej, naturalnie bez układania kabli Polećcie jakiś
*sprawdzony* model przycisku radiowego, który się do tego nadaje.

światło ma zapalać się gdy już wyjdziesz czy chcesz zapalić
żeby przez judasza zajrzeć na klatkę?
Jak pierwsze to LED z czujką ruchu...

Czujka zrobiła by robotę, ale nie wiem czy właściciel/zarządca
budynku się ucieszy, że ktoś grzebie w wspólnej instalacji elektrycznej.


Jakoś będziesz musiał zaingerować w tę instalację. No ale gdybyś
wmontował jakiś odbiornik radiowy, np 433, równolegle do przycisku to
nie zostanie szybko wykryte. Kwestia, że w puszce przycisku może nie
być L i N, ale to wtedy potrzebujesz odbiornika, który nie wymaga
pełnego zasilania. I kompatybilny do odbiornika przycisk. Taki z
pełnym zasilaniem mam, można kupić tu i ówdzie.

Konkretnie jaki model ?

W dniu 29.10.2023 o 16:47, Robert Wańkowski pisze:
....

Kabelek rozwiązuje sprawę pewniej i bez ryzyka nie powodzenia.

Chyba zdecyduję się na rycie w ścianie. Da się to jakoś możliwie
bezpyłowo zrobić ? Bruzdownica byłaby w zasięgu, ale przecież wystarczy
przewód 2x0.5 mm^2.

W dniu 2023-10-28 o 20:47, PeJot pisze:

Chyba zdecyduję się na rycie w ścianie. Da się to jakoś możliwie
bezpyłowo zrobić ? Bruzdownica byłaby w zasięgu, ale przecież
wystarczy przewód 2x0.5 mm^2.


A nie prościej dowiercić się do puszki wyłącznika od tyłu i podłączyć
równoległy wyłącznik?

Konkretnie jaki model ?


Mojego już raczej nie da się kupić, ale można kupić inne np w Conradzie,
musiałbyś sam poszukać. Przyszło mi jednak do głowy, że ten mój może
jednak nie nadawać się bo to zwykły włącznik stabilny a Ty może masz
dzwonkowy. Chciałem głównie zwrócić uwagę, że prowadzenie kabelków zbyt
problemowe jest. Ostatnio mi w piwnicy przerobili instalację
oświetleniową i odpięli boksy, świeci tylko na korytarzu jak w
średniowieczu. I pewnie jak zażądam przywrócenia to i pisanie do
osiedlowej gazetki nie pomoże i będą już wiedzieli, że ktoś widzi to
zupełnie inaczej. Może lepiej zrobić to samowolnie. 35 lat działało a
dzisiaj cofniemy się w rozwoju. W twoim przypadku najłatwiej i chyba tak
czy siak realnie byłoby włożyć coś do włącznika niż prowadzić te kable i
narażać się.

Bo tego nie da się natywnie połączyć ze stykiem NO na klatce, a ja chcę
gotowe sprawdzone rozwiązanie.