Goto page Previous 1, 2
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Sep 11, 2012 1:39 pm
Hello Ukaniu,
Tuesday, September 11, 2012, 3:13:29 PM, you wrote:
Quote:
Już napisałem. To jest właśnie proszenie się o problemy z przydźwiękiem.
Jedynym wyjątkiem jest sprzęt estradowy, gdzie wszystko leci symetrycznie
i audio jako takie masy nie ma. No i metalowa obudowa, scena na świeżym
powietrzu, mokro. Wtedy PE jest konieczne ze względów bezpieczeństwa.
Jeżeli w takim przypadku musimy używać sprzętu konsumenckiego, z
asymetrycznymi połączeniami, to niestety trzeba stosować transformatory
separujące.
W profi z symetrycznymi połączeniami też czasem są problemy.
Mam czasem styczność z profesjonalnym sprzętem w którym producent nie do
końca wie co zrobić z ekranem, raz ma pomysł dobry a raz kiepski.
Potem w studio jak "projektant" też nie do końca wiedział o co się rozchodzi
powstaje już nie pętla a pajęczyna masy
Utrzymując zasadę łączenia ekranów tylko w jednym punkcie w przypadku
urządzeń łączonych z PE masz wszelkie problemy z głowy. Mi tam łatwo
cwaniaczyć, bo przekablowywałem kiedys małe studio i w praktyce
musiałem to opanować :)
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Włodzimierz Wojtiuk
Guest
Tue Sep 11, 2012 1:53 pm
gd wrote:
Quote:
W dniu wtorek, 11 września 2012 10:42:31 UTC+1 użytkownik Włodzimierz
Wojtiuk napisał:
Waldemar Krzok wrote:
(ciap)
Po drugie, pisa�e�, �e zasilacz ma przew�d dwu�y�owy
bez przewodu
ochronnego. No to po wacka potrzebny ci jest wtyk ze stykiem
ochronnym? W takim przypadku stosowaďż˝ taki wtyk jest zakazane.
(ciap)
Tak se czytam, googln��em i widze zmienniki tego zasilacza
wygl�daja na
uniwersalne
ceny 19,90$ transport free i 9,90$ nie chcia�o mi sie
wg�ebia�...
wychodzi na to �e kto� pragnie szk�em d.. wytrze�
Te zasilacze można kupić w USA, ale w USA to mają inne napięcie w
gniazdkach...
A to przepraszam, aczkolwiek duze jest prawdopodobieństwo że są uniwersalne.
--
Włodek
http://dino.inosak.org
gd
Guest
Tue Sep 11, 2012 7:38 pm
W dniu wtorek, 11 września 2012 14:53:58 UTC+1 użytkownik Włodzimierz Wojtiuk napisał:
Quote:
A to przepraszam, aczkolwiek duze jest prawdopodobieństwo że są uniwersalne.
Producent twierdzi że są dostosowywane do specyfiki zasilania w danym kraju, nie wiem czy dotyczy to tylko wtyczki czy też bebechy zasilacza są inne.
Tak przy okazji, czy te nowe zasilacze można w ogóle rozłożyć na czynniki pierwsze? W moim obudowa nie jest skręcona, lecz zaklejona na amen, czy w środku są one też zalewane jakąś żywicą, czy może po sforsowaniu obudowy można grzebać w środku? Tak z ciekawości się pytam, bo zasilacz już kupiłem w polskim sklepie Behringhera....
gd
Guest
Tue Sep 11, 2012 7:41 pm
W dniu wtorek, 11 września 2012 11:48:25 UTC+1 użytkownik Ukaniu napisał:
Quote:
Uziemianie szasi konsolety czy innego mikserka przez PE w gniazdku to słaby
pomysł.
Uziemiam w ten sposób multiefekt gitarowy, który ma na obudowie specjalną śrubę do przykręcania kabla uziemiającego. Czy to nie jest dobre rozwiązanie? Bez tego gitara wpięta w efekt nieprzyjemnie brumi.
Anerys
Guest
Tue Sep 11, 2012 8:25 pm
Użytkownik "gd" <griszek@vp.pl> napisał w wiadomości
news:f1328fe4-bb1b-43c8-be72-fa1b33a684d7@googlegroups.com...
W dniu wtorek, 11 września 2012 11:48:25 UTC+1 użytkownik Ukaniu napisał:
Quote:
Uziemianie szasi konsolety czy innego mikserka przez PE w gniazdku to
słaby
pomysł.
Uziemiam w ten sposób multiefekt gitarowy, który ma na obudowie specjalną
śrubę do przykręcania kabla uziemiającego. Czy to nie jest dobre
rozwiązanie? Bez tego gitara wpięta w efekt nieprzyjemnie brumi.
=====
Jeśli nie zapętlisz się między zerowaniem a uziemieniem, to powinno się
udać.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
Tomasz Wójtowicz
Guest
Thu Sep 13, 2012 2:56 pm
W dniu 2012-09-11 11:36, Waldemar Krzok pisze:
Quote:
Po drugie, pisałeś, że zasilacz ma przewód dwużyłowy bez przewodu
ochronnego. No to po wacka potrzebny ci jest wtyk ze stykiem ochronnym?
W takim przypadku stosować taki wtyk jest zakazane.
--^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
W którym wiejskim uniwersytecie takich mądrości uczą?
Waldemar Krzok
Guest
Thu Sep 13, 2012 10:06 pm
Tomasz Wójtowicz wrote:
Quote:
W dniu 2012-09-11 11:36, Waldemar Krzok pisze:
Po drugie, pisałeś, że zasilacz ma przewód dwużyłowy bez przewodu
ochronnego. No to po wacka potrzebny ci jest wtyk ze stykiem ochronnym?
W takim przypadku stosować taki wtyk jest zakazane.
--^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
W którym wiejskim uniwersytecie takich mądrości uczą?
Te wioski nazywają się Gliwice, Kraków, Wrocław i Berlin. Na innych
uczelniach pewnie też tego uczą. Oprócz tego są odpowiednie przepisy. Wtyków
ze stykiem ochronnym nie wolno stosować w instalacji dwuprzewodowej. W UK
masz wtyczki z plastikowym bolcem zamiast ochronnego, te powinno się
stosować.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Tomasz Wójtowicz
Guest
Thu Sep 13, 2012 10:24 pm
W dniu 2012-09-14 00:06, Waldemar Krzok pisze:
Quote:
Tomasz Wójtowicz wrote:
W dniu 2012-09-11 11:36, Waldemar Krzok pisze:
Po drugie, pisałeś, że zasilacz ma przewód dwużyłowy bez przewodu
ochronnego. No to po wacka potrzebny ci jest wtyk ze stykiem ochronnym?
W takim przypadku stosować taki wtyk jest zakazane.
--^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
W którym wiejskim uniwersytecie takich mądrości uczą?
Te wioski nazywają się Gliwice, Kraków, Wrocław i Berlin. Na innych
uczelniach pewnie też tego uczą. Oprócz tego są odpowiednie przepisy. Wtyków
ze stykiem ochronnym nie wolno stosować w instalacji dwuprzewodowej. W UK
masz wtyczki z plastikowym bolcem zamiast ochronnego, te powinno się
stosować.
Owszem, ale w instalacji dwuprzewodowej z punktu widzenia gniazdka.
Natomiast tutaj mówimy o dwużyłowym kablu do zasilacza, który ma dwie
żyły robocze i żadnej ochronnej. Jemu jest naprawdę wszystko jedno, czy
na końcu będzie miał wtyczkę dwu, trzy czy pińcet-stykową. I co
najważniejsze, nie ma to żadnego wpływu na bezpieczeństwo, i dlatego
bzdurą jest mówienie, że to jest zakazane.
Co więcej, nawet po zarobieniu 3-stykowej wtyczki na dwużyłowym kablu,
wolno tego urządzenia używać w dwuprzewodowej instalacji. Dlaczego? Bo
na urządzeniu jest symbol dwóch kwadratów, potocznie, acz poprawnie
tłumaczony jako "nie wymaga uziemienia".
Dlatego mylenie sytuacji dwuprzewodowej instalacji w budynku z
dwużyłowym sznurem zasilającym jest przykładem braku zdolności czytania
ze zrozumieniem w ojczystym języku. A tego powinni uczyć w podstawówkach
w Gliwicach, Krakowie, Wrocławiu i Berlinie. I obowiązek czytania ze
zrozumieniem powinien dotyczyć również magistruf imrzynieruf.
Dariusz Dorochowicz
Guest
Fri Sep 14, 2012 9:01 am
W dniu 2012-09-14 00:24, Tomasz Wójtowicz pisze:
Quote:
W dniu 2012-09-14 00:06, Waldemar Krzok pisze:
Tomasz Wójtowicz wrote:
W dniu 2012-09-11 11:36, Waldemar Krzok pisze:
Po drugie, pisałeś, że zasilacz ma przewód dwużyłowy bez przewodu
ochronnego. No to po wacka potrzebny ci jest wtyk ze stykiem ochronnym?
W takim przypadku stosować taki wtyk jest zakazane.
--^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
W którym wiejskim uniwersytecie takich mądrości uczą?
Te wioski nazywają się Gliwice, Kraków, Wrocław i Berlin. Na innych
uczelniach pewnie też tego uczą. Oprócz tego są odpowiednie przepisy.
Wtyków
ze stykiem ochronnym nie wolno stosować w instalacji dwuprzewodowej. W UK
masz wtyczki z plastikowym bolcem zamiast ochronnego, te powinno się
stosować.
Owszem, ale w instalacji dwuprzewodowej z punktu widzenia gniazdka.
Natomiast tutaj mówimy o dwużyłowym kablu do zasilacza, który ma dwie
żyły robocze i żadnej ochronnej. Jemu jest naprawdę wszystko jedno, czy
na końcu będzie miał wtyczkę dwu, trzy czy pińcet-stykową. I co
najważniejsze, nie ma to żadnego wpływu na bezpieczeństwo, i dlatego
bzdurą jest mówienie, że to jest zakazane.
Co więcej, nawet po zarobieniu 3-stykowej wtyczki na dwużyłowym kablu,
wolno tego urządzenia używać w dwuprzewodowej instalacji. Dlaczego? Bo
na urządzeniu jest symbol dwóch kwadratów, potocznie, acz poprawnie
tłumaczony jako "nie wymaga uziemienia".
Dlatego mylenie sytuacji dwuprzewodowej instalacji w budynku z
dwużyłowym sznurem zasilającym jest przykładem braku zdolności czytania
ze zrozumieniem w ojczystym języku. A tego powinni uczyć w podstawówkach
w Gliwicach, Krakowie, Wrocławiu i Berlinie. I obowiązek czytania ze
zrozumieniem powinien dotyczyć również magistruf imrzynieruf.
Obawiam się, że absolutnie nie masz racji.
Wtyczka z kontaktem uziemienia sugeruje, że urządzenie wymaga
uziemienia, niezależnie od tabliczki znamionowej. Na dodatek wtyczka z
uziemieniem przyłączona do urządzenia w klasie 2 oznacza, że coś jest
nie tak.
Pierwszy z brzegu inspektor BHP zakwestionuje używanie takiego
urządzenia w jego zakładzie i nawet nie będziesz miał jak się z tego
wyłgać. W ogóle nie ma dyskusji.
To, że TY wiesz, jak to wszystko działa i wiesz, że jest bezpiecznie,
nie oznacza, że przepisy to uwzględniają.
Ja też używam tak, bo tak jest łatwiej, ale u siebie. Żaden klient, a w
szczególności BHPowiec nie ma prawa czegoś takiego zobaczyć.
Pozdrawiam
DD
Tomasz WĂłjtowicz
Guest
Fri Sep 14, 2012 10:05 am
W dniu 2012-09-14 11:01, Dariusz Dorochowicz pisze:
Quote:
Obawiam się, że absolutnie nie masz racji.
Wtyczka z kontaktem uziemienia sugeruje, że urządzenie wymaga
uziemienia, niezależnie od tabliczki znamionowej. Na dodatek wtyczka z
uziemieniem przyłączona do urządzenia w klasie 2 oznacza, że coś jest
nie tak.
Pierwszy z brzegu inspektor BHP zakwestionuje używanie takiego
urządzenia w jego zakładzie i nawet nie będziesz miał jak się z tego
wyłgać. W ogóle nie ma dyskusji.
To, że TY wiesz, jak to wszystko działa i wiesz, że jest bezpiecznie,
nie oznacza, że przepisy to uwzględniają.
Ja też używam tak, bo tak jest łatwiej, ale u siebie. Żaden klient, a w
szczególności BHPowiec nie ma prawa czegoś takiego zobaczyć.
Dobrze, chciałbym tylko zobaczyć takiego BHP-owca na żywe oczy.
Obserwując instalacje elektryczne w różnych miejscach, aż zgroza mnie
czasami bierze i się zastanawiam, czy w tym kraju w ogóle jest
ktokolwiek pilnujący porządku z instalacjami. Ewidentnie ci BHP-owcy
przymykają oko na dużo poważniejsze uchybienia, a przyczepią się do
wtyczki na końcu kabla, która bezpieczeństwa w żaden sposób nie uchybia?
Zresztą nie chodzi tu tylko o sprawy elektryczne, ale również
mechaniczne. Byłem kiedyś w takiej niedużej wiejskiej rzeźni. Obiekt
dość nowoczesny, maszyny nowoczesne, tyle że obsługiwane przez jakichś
neandertalczyków. Każda z tych dużych maszyn (mieszalnik, młynek itp.)
ma przyciski start i stop połączone ze stycznikiem, oraz wyłącznik
główny obrotowy. I nie przyjdzie do głowy jełopowi obsługującemu taką
maszynę, że po skończonym dniu pracy, oprócz wciśnięcia przycisku stop,
powinien jeszcze przekręcić wyłącznik główny. Bo to jest taki duży
wysiłek! Bo jutro musiałby przekręcić go w drugą stronę, więc po co
sobie utrudniać pracę! Potem przychodzi kobieta umyć maszynę i
wystarczyło by, żeby guzikiem od fartucha przycisnęła start i
nieszczęście gotowe.
W rzeźni jest też wentylacja mechaniczna, podobno z klimatyzacją, ale
zamiast ją włączyć, wolą pootwierać szeroko okna, co oczywiście zwabia
muchy. Na moje pytanie, czy wentylacja mechaniczna działa, okazuje się,
że "tak, ale nie włączamy, bo ona prunt zżera". Chciałem zażartować, że
ile prądu do niej wpłynie, tyle samo wypłynie, ale to najwyraźniej zbyt
inteligentny dowcip na chytrego chłopa. Tak więc z jednej strony
technologia XXI wieku, z drugiej jasność umysłu na poziomie
neandertalczyka. Gdzież więc są ci BHP-owcy, którzy kopnęliby w dupę
takiego cwanego wieśniaka?
Problem z wypadkiem tej kobiety przy myciu maszyny jest jeszcze taki, że
jeśli ona np. straci rękę, to będzie mieć dożywotnią rentę, na którą
składać się będzie całe społeczeństwo. Czyli zawini chytry wieśniak, a
zapłacą wszyscy. Gdyby tak dożywotnią rentę musiał wypłacać tenże
chytrus, a po jego śmierci jego dzieci i wnuki, to przestrzeganie BHP z
czasem byłoby na zupełnie innym poziomie.
Dariusz Dorochowicz
Guest
Fri Sep 14, 2012 12:41 pm
W dniu 2012-09-14 12:05, Tomasz Wójtowicz pisze:
Quote:
W dniu 2012-09-14 11:01, Dariusz Dorochowicz pisze:
Obawiam się, że absolutnie nie masz racji.
Wtyczka z kontaktem uziemienia sugeruje, że urządzenie wymaga
uziemienia, niezależnie od tabliczki znamionowej. Na dodatek wtyczka z
uziemieniem przyłączona do urządzenia w klasie 2 oznacza, że coś jest
nie tak.
Pierwszy z brzegu inspektor BHP zakwestionuje używanie takiego
urządzenia w jego zakładzie i nawet nie będziesz miał jak się z tego
wyłgać. W ogóle nie ma dyskusji.
To, że TY wiesz, jak to wszystko działa i wiesz, że jest bezpiecznie,
nie oznacza, że przepisy to uwzględniają.
Ja też używam tak, bo tak jest łatwiej, ale u siebie. Żaden klient, a w
szczególności BHPowiec nie ma prawa czegoś takiego zobaczyć.
Dobrze, chciałbym tylko zobaczyć takiego BHP-owca na żywe oczy.
Obserwując instalacje elektryczne w różnych miejscach, aż zgroza mnie
czasami bierze i się zastanawiam, czy w tym kraju w ogóle jest
ktokolwiek pilnujący porządku z instalacjami. Ewidentnie ci BHP-owcy
przymykają oko na dużo poważniejsze uchybienia, a przyczepią się do
wtyczki na końcu kabla, która bezpieczeństwa w żaden sposób nie uchybia?
Widziałem, nie jednego. BHPowiec nie jest elektrykiem, on jest od BHP, a
tam ma napisane, że wtyczka ma być taka i taka. Koniec.
Nie wiem, jak to wygląda w małych firmach, ale w dużych, a już
szczególnie "trudnych" (chemia, duże moce itd), gościowi od BHP nie
podskoczysz. Chodzą z aparatami fotograficznymi i niech tylko coś
zobaczą, a już jak im się uda zrobić zdjęcie, to już w ogóle chryja na
całego. Plac budowy - kask na głowie, to nic, że nic się u góry nie
dzieje. Przy czym plac budowy to może być korytarz w którym prowadzi się
kable na wysokości 1m - kask ma być. Wcale nie żartuję.
Wiertarka nie ma prawa mieć założonej wtyczki na kabel. Ma być taka, jak
przy zakupie, tzn trzeba cały kabel wymieniać. Niech Ci się połamie
wtyczka od przedłużacza - wiadomo co.
Dodam, że nie chodzi o jedną firmę, tylko o naprawdę wiele.
Jak to ktoś kiedyś powiedział: przecież to i tak nie ma wpływu na
bezpieczeństwo - ale będzie się palić zgodnie z przepisami.
Pozdrawiam
DD
Waldemar Krzok
Guest
Mon Sep 17, 2012 5:39 pm
Dariusz Dorochowicz wrote:
Quote:
Dobrze, chciałbym tylko zobaczyć takiego BHP-owca na żywe oczy.
Obserwując instalacje elektryczne w różnych miejscach, aż zgroza mnie
czasami bierze i się zastanawiam, czy w tym kraju w ogóle jest
ktokolwiek pilnujący porządku z instalacjami. Ewidentnie ci BHP-owcy
przymykają oko na dużo poważniejsze uchybienia, a przyczepią się do
wtyczki na końcu kabla, która bezpieczeństwa w żaden sposób nie uchybia?
Widziałem, nie jednego. BHPowiec nie jest elektrykiem, on jest od BHP, a
tam ma napisane, że wtyczka ma być taka i taka. Koniec.
Nie wiem, jak to wygląda w małych firmach, ale w dużych, a już
szczególnie "trudnych" (chemia, duże moce itd), gościowi od BHP nie
podskoczysz. Chodzą z aparatami fotograficznymi i niech tylko coś
zobaczą, a już jak im się uda zrobić zdjęcie, to już w ogóle chryja na
całego. Plac budowy - kask na głowie, to nic, że nic się u góry nie
dzieje. Przy czym plac budowy to może być korytarz w którym prowadzi się
kable na wysokości 1m - kask ma być. Wcale nie żartuję.
Wiertarka nie ma prawa mieć założonej wtyczki na kabel. Ma być taka, jak
przy zakupie, tzn trzeba cały kabel wymieniać. Niech Ci się połamie
wtyczka od przedłużacza - wiadomo co.
Dodam, że nie chodzi o jedną firmę, tylko o naprawdę wiele.
Jak to ktoś kiedyś powiedział: przecież to i tak nie ma wpływu na
bezpieczeństwo - ale będzie się palić zgodnie z przepisami.
U mnie w robocie raz do roku przychodzi facio i mierzy wszystko z wtyczką co
złapie w rękę. Jak toto ma wtyk z zerowaniem, to sprawdza połączenie z
metalowymi elementami, choćby śrubę metalową znalazł. Jak opór zbyt duży
(albo nieskończony) to daje nalepkę na wyłącznik i kabel i zabrania
użytkowania. To samo w przypadku depniętych przewodów lub pękniętej wtyczki.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
badworm
Guest
Sat Sep 22, 2012 9:07 pm
Dnia Fri, 14 Sep 2012 14:41:32 +0200, Dariusz Dorochowicz napisał(a):
Quote:
Wiertarka nie ma prawa mieć założonej wtyczki na kabel. Ma być taka, jak
przy zakupie, tzn trzeba cały kabel wymieniać. Niech Ci się połamie
wtyczka od przedłużacza - wiadomo co.
W przypadku urządzeń w II klasie izolacji wiadomo - wtyczki do
samodzielnego zamontowania są trudnodostępne i generalnie IMO kiepskiej
jakości. Ale czy w przypadku urządzeń w I klasie izolacji też nie można
zastąpić uszkodzonej wtyczki nową? Parametry będzie raczej miała takie
same jak fabryczna a o to chodzi w przepisach - przynajmniej tak mnie
uczyli na kursie w zakresie ochrony przeciwporażeniowej. Nie można np.
naprawiać przedłużacza taśmą izolacyjną ale można wyciąć uszkodzony jego
fragment i połączyć dwie części przy pomocy puszki łączeniowej.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
Goto page Previous 1, 2