Goto page Previous 1, 2
A.L.
Guest
Thu Feb 06, 2014 3:47 am
On Wed, 5 Feb 2014 20:48:20 +0100, "zapinio" <zapiniasty@gmail.com>
wrote:
Quote:
Uprzedzając dyskusje o prawnych aspektach.
Takie działanie jest zupelnie bezprawne.
Oto cytat z forum amerykańskiego:
"These scammers of Paretologic also took my money in 2012 with an automatic
renewal of PC Health Advisor which I never bought nor authorized. I had only
done a onetime purchase of their worthless Regcure quite some time ago. They
apparently kept my card details to abuse them. They are also required by law
to send you an invoice preceding any renewal,
To zalezy od stanu. Nie ma regulacji federalnej w tej sprawie. Coraz
wiecej stanow wprowadza regulacje "automatic renevals", ale to dityczy
klientow mieszkajacyc hw danym stanie. Mysle ze jak idzie o klientow
zagranicznych, to jest pelan dowolnosc.
Cytat z innego forum amerykanskiego:
the fact of the matter is: you agreed to the contract that self
renewed. I am sure that if you had read the terms of the agreement you
accepted, you would have seen it is self renewing. Your failure to
read the terms of the contract is not a valid argument to claim the
self renewing clause is not enforceable
A.L.
JDX
Guest
Thu Feb 06, 2014 6:28 am
On 2014-02-05 10:26, zapinio wrote:
[...]
Quote:
Taki sposób postepowania jest niezgodny zarówno z prawem polskim jak i
kanadyjskim (właściwe dla miejsca rejestracji firm Paretologic i Safecart).
Ostatecznym wyjściem okazuje się wymiana karty kredytowej.
Ostrzegam potencjalnych kupujących.
Taaaa... Najpierw bezmyślnie klikamy, a później płaczemy... I jak już
ktoś zauważył, taki sposób pobierania opłat nie jest niczym nowym ani
wyjątkowym.
zapinio
Guest
Thu Feb 06, 2014 5:17 pm
Co do tutejszych dywagacji "prawniczych".
Rozpaczliwy kretynizm objawia sie w tych postach.
Obawiam się ,że swiadomośc prawna piszących, dla których różne fakty są
proste i oczywiste jest równa zeru.
I to w polskiej rzeczywistości "prawnej" , która do amerykańskiej ma się
nijak.
To w USA powstala anegdota:
Co to jest...czterech prawników na dnie morza ?
Dobry początek...
Jeżeli coś kupujesz i nie ma słowa w momencie kupna o żadnym "automatic
renewal", natomiast dowiadujesz sie o tym post factum to jest to oszustwo.
Mogę udostępnić otrzymany invoice, na którym nie ma słowa na ten temat.
Równie dobrze możesz kupić swojej miłej parę majtek z napisem "Only you
forever", dokonać zapłaty ,po czym post factum dowiedzieć się , że właśnie
wykupiłeś "automatic renewal" na coroczny zakup Boeinga 777-300 , w
przypadku braku środków na coroczny zakup tegoż upoważniasz firmę do
egzekucji należności z całego mienia twojego, twoich bliskich, wstępnych
oraz zstępnych rownież nienarodzonych, albo , że kupując program
SrutuTutuGoldXXL świadomie zrzekłeś się wszelkich praw do jakiejkolwiek
nieruchomości posiadanych w galaktyce i codziennie będziesz robił dobrze
prezesowi korporacji FuckCart.
Jest ciąg dalszy.
Odpowiednio skomponowany mail do firmy spowodował uruchomienie procedury
zwrotu kwot obciążenia na rachunek karty.
Inna sprawa ,że może to też być efekt działań banku, w którym poinformowano
mnie, że nie jestem pierwszy.
Marek
Guest
Thu Feb 06, 2014 5:54 pm
On Thu, 6 Feb 2014 17:17:06 +0100, "zapinio" <zapiniasty@gmail.com>
wrote:
Quote:
Jeżeli coś kupujesz i nie ma słowa w momencie kupna o żadnym
"automatic
renewal", natomiast dowiadujesz sie o tym post factum to jest to
oszustwo.
Oczywiście, tu się zgadzamy.
Quote:
Mogę udostępnić otrzymany invoice, na którym nie ma słowa na ten
temat.
Taki zapis raczej nie bywa na fakturze. Taki zapis jest w ogólnych
lub szczególnych warunkach umowy, do których był link na którymś
kroku akceptacji transakcji. Mało prawdopodobne aby firma
ryzykowałaby taki renewal bez odpowiedniej wzmianki , nawet bardzo
makeńką czcionką.
--
Marek
zapinio
Guest
Fri Feb 07, 2014 9:41 pm
Happy end.
Całkowity zwrot na konto karty.
Jak widac warto walczyć.
Jacek Maciejewski
Guest
Sat Feb 08, 2014 8:16 am
Dnia Thu, 06 Feb 2014 17:54:32 +0100, Marek napisał(a):
Quote:
Mogę udostępnić otrzymany invoice, na którym nie ma słowa na ten
temat.
Taki zapis raczej nie bywa na fakturze. Taki zapis jest w ogólnych
lub szczególnych warunkach umowy, do których był link na którymś
kroku akceptacji transakcji. Mało prawdopodobne aby firma
ryzykowałaby taki renewal bez odpowiedniej wzmianki , nawet bardzo
makeńką czcionką.
W Pobieraczku był w regulaminie usługi

)
--
Jacek
Guest
Sun Feb 09, 2014 12:46 pm
użytkownik A. L. napisał:
Quote:
To zalezy od stanu. Nie ma regulacji federalnej w tej sprawie. Coraz
wiecej stanow wprowadza regulacje "automatic renevals", ale to dityczy
klientow mieszkajacyc hw danym stanie. Mysle ze jak idzie o klientow
zagranicznych, to jest pelan dowolnosc.
To ja mam sie o tym dowiedziec z forum?
Tak wlasnie podbili cala ameryke, po wszystkim argumentowali tym ze indianie nie potrafili sprecyzowac swoich żądań, nie byli biegli w dyplomacji i ogolnie ciency w prawie. Mysle ze wyjebaliby ich niezaleznie od okolicznosci tak jak robia to obecnie z innymi. Tylko inny jest poziom zagmatwania jak chodzi o wyjebanie jednej osoby, a inny jak trzeba wyjebac 10.000 osob..
Jakos to bylo tak: W mętnej wodzie dobrze ryby łowić.
A.L.
Guest
Sun Feb 09, 2014 10:41 pm
On Sun, 9 Feb 2014 02:46:24 -0800 (PST), szklanynocnik@gmail.com
wrote:
Quote:
użytkownik A. L. napisał:
To zalezy od stanu. Nie ma regulacji federalnej w tej sprawie. Coraz
wiecej stanow wprowadza regulacje "automatic renevals", ale to dityczy
klientow mieszkajacyc hw danym stanie. Mysle ze jak idzie o klientow
zagranicznych, to jest pelan dowolnosc.
To ja mam sie o tym dowiedziec z forum?
Tak wlasnie podbili cala ameryke, po wszystkim argumentowali tym ze indianie nie potrafili sprecyzowac swoich żądań, nie byli biegli w dyplomacji i ogolnie ciency w prawie. Mysle ze wyjebaliby ich niezaleznie od okolicznosci tak jak robia to obecnie z innymi. Tylko inny jest poziom zagmatwania jak chodzi o wyjebanie jednej osoby, a inny jak trzeba wyjebac 10.000 osob.
Jakos to bylo tak: W mętnej wodzie dobrze ryby łowić.
Niw wiem o co ci chodzi
A.L.
Goto page Previous 1, 2