Goto page 1, 2 Next
PH
Guest
Mon Oct 20, 2008 7:11 pm
Wg moich doświadczeń najtrudniejszą częścią procesu jest samo zdzieranie
papieru. Przetestowałem następujące ulepszenie technologii.
Płytkę z naprasowanym papierem zanurzam w gorącym roztworze kwasku
cytrynowego w wodzie. Kwasek kupujemy w spożywczaku, potem rozpuszczamy
we wrzątku, a płytkę wkładamy do tej kąpieli.
Kwasek reaguje z kredą, wydzielając bardzo nielubiany ostatnio gaz
cieplarniany. Gaz wydziela się we wszystkich kierunkach w tym także w
kierunku toneru oraz laminatu, odpychając papier od toneru i laminatu.
Do tej pory przetestowałem metodę na dwóch płytkach. Pierwsza była z
dosyć grubym ale "bardzo kredowym" papierem. Druga z cienkim gazetowym
Elektro-Info

. Muszę powiedzieć, że w tym pierwszym przypadku efekt
był widoczny lepiej, papier niemalże sam odszedł.
Kąpiele robiłem dwie, z czego tak naprawdę to pierwsza robiła gros roboty.
Może jest tu jakiś chemik, to poradzi ile torebek kwasku, na ile
szklanek wody najlepiej zastosować - ja niestety się nie znam na tyle.
--
PH
Jarek O.
Guest
Mon Oct 20, 2008 8:34 pm
Użytkownik "PH" <sinuh3@wp.pl> napisał w wiadomości
news:gdihkq$lhv$1@julia.coi.pw.edu.pl...
Quote:
Płytkę z naprasowanym papierem zanurzam w gorącym roztworze kwasku
cytrynowego w wodzie. Kwasek kupujemy w spożywczaku, potem rozpuszczamy we
wrzątku, a płytkę wkładamy do tej kąpieli.
I ten kwasek cytrynowy to ma być to nowe ulepszenie??
PH
Guest
Mon Oct 20, 2008 8:38 pm
Jarek O. pisze:
Quote:
Użytkownik "PH" <sinuh3@wp.pl> napisał w wiadomości
news:gdihkq$lhv$1@julia.coi.pw.edu.pl...
Płytkę z naprasowanym papierem zanurzam w gorącym roztworze kwasku
cytrynowego w wodzie. Kwasek kupujemy w spożywczaku, potem rozpuszczamy we
wrzątku, a płytkę wkładamy do tej kąpieli.
I ten kwasek cytrynowy to ma być to nowe ulepszenie??
Fakt, napewno ktoś na to wcześniej wpadł:)
--
PH
Sebastian Bialy
Guest
Mon Oct 20, 2008 8:49 pm
Bo(o)t_manager wrote:
Quote:
Zaletą folii jest nie bawienie się z kwaskami cytrynowymi itp.
Jest to również zaleta dobrego papieru kredowego. Mój odpada płatami
zmoczony wodą. Czystą. Nie zostawia niczego co by wymagało jakiejkolwiek
interwencji.
Sebastian Bialy
Guest
Mon Oct 20, 2008 9:17 pm
Bo(o)t_manager wrote:
Quote:
A gdzie rzeczony papier Pan kupował? I co dokładnie jest za papier(to tak
z ciekawości).
W Katowicach. Hurtowni nazwy nie pomnę. Jeśli jesteś z okolicy to dam
dokłądniejszy namiar. Typu papieru nie znam, kupowany na sztuki, jest
nacięższy z tych które były (być może ma dużo kredy). Sprawdza się
znakomicie, wcześniejszy (z hipermarketu) był po wielokroć gorszy.
Jarek P.
Guest
Mon Oct 20, 2008 10:12 pm
"PH" <sinuh3@wp.pl> wrote in message
news:gdihkq$lhv$1@julia.coi.pw.edu.pl...
Quote:
Płytkę z naprasowanym papierem zanurzam w gorącym roztworze kwasku
cytrynowego w wodzie.
Skuteczniejszy od kwasku jest "kret" do rur
J.
Bo(o)t_manager
Guest
Mon Oct 20, 2008 10:40 pm
Dnia Mon, 20 Oct 2008 20:11:42 +0200, PH napisał(a):
Quote:
Wg moich doświadczeń najtrudniejszą częścią procesu jest samo zdzieranie
papieru. Przetestowałem następujące ulepszenie technologii.
[ciach]
Zaletą folii jest nie bawienie się z kwaskami cytrynowymi itp.
Bo(o)t_manager
Guest
Mon Oct 20, 2008 11:12 pm
Dnia Mon, 20 Oct 2008 21:49:09 +0200, Sebastian Bialy napisał(a):
Quote:
Bo(o)t_manager wrote:
Zaletą folii jest nie bawienie się z kwaskami cytrynowymi itp.
Jest to również zaleta dobrego papieru kredowego. Mój odpada płatami
zmoczony wodą. Czystą. Nie zostawia niczego co by wymagało jakiejkolwiek
interwencji.
Dobra przepłaciłem... i dobrze mi z tym
Ten gruby kredowy faktycznie taki był jak opisujesz, jedynie drukarki się
buntowały, ale folie polubiłem od razu, byle bym jej tylko nie
przechwalił. Wyjdzie na malutkich scalakach msop 8 itp.
A gdzie rzeczony papier Pan kupował? I co dokładnie jest za papier(to tak
z ciekawości).
PH
Guest
Tue Oct 21, 2008 7:13 am
Jarek P. pisze:
Quote:
"PH" <sinuh3@wp.pl> wrote in message
news:gdihkq$lhv$1@julia.coi.pw.edu.pl...
Płytkę z naprasowanym papierem zanurzam w gorącym roztworze kwasku
cytrynowego w wodzie.
Skuteczniejszy od kwasku jest "kret" do rur
Testowałem i wolę kwasek.
--
PH
Grzegorz Kurczyk
Guest
Tue Oct 21, 2008 12:13 pm
Użytkownik Jarek P. napisał:
Quote:
"PH" <sinuh3@wp.pl> wrote in message
news:gdihkq$lhv$1@julia.coi.pw.edu.pl...
Płytkę z naprasowanym papierem zanurzam w gorącym roztworze kwasku
cytrynowego w wodzie.
Skuteczniejszy od kwasku jest "kret" do rur
"Kret" to w 95% wodorotlenek sodowy czyli silna zasada. Z kredą nie
reaguje zbytnio, ale zmiękcza celulozę. Dobre efekty uzyskiwałem ze
zwykłym octem lub jeszcze lepiej płynem "Cilit kamień i rdza". Kreda się
dosłownie gotowała.
Pozdrawiam
Grzegorz
Jarek P.
Guest
Tue Oct 21, 2008 2:54 pm
"Grzegorz Kurczyk" <grzegorz.usun.to@control.slupsk.pl> wrote in message
news:gdke00$6gs$1@nemesis.news.neostrada.pl...
Quote:
"Kret" to w 95% wodorotlenek sodowy czyli silna zasada. Z kredą nie
reaguje zbytnio, ale zmiękcza celulozę.
No właśnie, prawdopodobnie tu jest pies pogrzebany. Papier faktycznie
KREDOWY być może dobrze reaguje na kwasek cytrynowy, ja natomiast korzystam
z kredopodobnego papieru z firmowej gazetki mojego pracodawcy, gdzie być
może jako wypełniacz jest coś innego, bo kwasek cytrynowy u mnie daje
szczerze mówiąc niewiele, natomiast po krecie zostaje mi niemal czysty,
czarny toner.
Quote:
płynem "Cilit kamień i rdza". Kreda się dosłownie gotowała.
A tym jeszcze nie próbowałem.
J.
Koteczek
Guest
Fri Oct 24, 2008 7:46 pm
Quote:
"Kret" to w 95% wodorotlenek sodowy czyli silna zasada. Z kredą nie
reaguje zbytnio, ale zmiękcza celulozę. Dobre efekty uzyskiwałem ze
zwykłym octem lub jeszcze lepiej płynem "Cilit kamień i rdza". Kreda
się dosłownie gotowała.
chyba dla srodowiska lepszy jest ten kwasek cytrynowy a Ty z grubej rury walisz
na glupia plytke...
Po co wylewac takie trucizny jak ocet czy kwasek daja rade?
Grzegorz Kurczyk
Guest
Sat Oct 25, 2008 5:54 pm
Użytkownik Koteczek napisał:
Quote:
chyba dla srodowiska lepszy jest ten kwasek cytrynowy a Ty z grubej rury
walisz na glupia plytke...
Po co wylewac takie trucizny jak ocet czy kwasek daja rade?
No chyba Kolega nie sądzi, że zużywam butelkę Cylita na jedną płytkę
Do wody, w której moczy się płytka daję kilka..kilkanaście kropel. A
potem tym roztworem przy okazji umyję kibelek :-)
Pozdrawiam
Grzegorz
Adam Górski
Guest
Mon Oct 27, 2008 4:51 pm
PH pisze:
Quote:
Wg moich doświadczeń najtrudniejszą częścią procesu jest samo zdzieranie
papieru. Przetestowałem następujące ulepszenie technologii.
Płytkę z naprasowanym papierem zanurzam w gorącym roztworze kwasku
cytrynowego w wodzie. Kwasek kupujemy w spożywczaku, potem rozpuszczamy
we wrzątku, a płytkę wkładamy do tej kąpieli.
Kwasek reaguje z kredą, wydzielając bardzo nielubiany ostatnio gaz
cieplarniany. Gaz wydziela się we wszystkich kierunkach w tym także w
kierunku toneru oraz laminatu, odpychając papier od toneru i laminatu.
Do tej pory przetestowałem metodę na dwóch płytkach. Pierwsza była z
dosyć grubym ale "bardzo kredowym" papierem. Druga z cienkim gazetowym
Elektro-Info

. Muszę powiedzieć, że w tym pierwszym przypadku efekt
był widoczny lepiej, papier niemalże sam odszedł.
Kąpiele robiłem dwie, z czego tak naprawdę to pierwsza robiła gros roboty.
Może jest tu jakiś chemik, to poradzi ile torebek kwasku, na ile
szklanek wody najlepiej zastosować - ja niestety się nie znam na tyle.
A ja tam kicham na te wynalazki i zamawiam w płytkarni.
Adam
Konop
Guest
Mon Oct 27, 2008 5:14 pm
Quote:
A ja tam kicham na te wynalazki i zamawiam w płytkarni.
NA ZDROWIE!!
Goto page 1, 2 Next