wkwj
Guest
Wed Mar 25, 2009 1:37 pm
Witam,
muszę zbudować nowy "łącznik" wysokonapięciowy na napięcie 1200V DC
(prąd ciągły w zasadzie żaden - pojedyncze uA, tylko w chwili właczenia
większy - impulsowy związany z przeładowaniem pojemności obciążenia
rzędu 50pF). Musi zapewniać narost napięcia 1200 V w czasie 30 us
(stosowany zasilacz HV zapewnia odpowiedni prąd).
Przetestowałem wysokonapięciowy kontaktron - działa to dobrze ale do
czasu - niekiedy pojawiają się niestety odbicia styków.
Chciałbym to teraz zrobić na bazie jakiegoś tranzystora wysokonapięciowego -
co byście polecili ? Może być też jakiś "gotowy" moduł nawet z optoizolacją
sygnału sterującego (ale to nie jest konieczne).
wkwj
m
Guest
Wed Mar 25, 2009 3:20 pm
Użytkownik "wkwj" <wkwj@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:gqd4s4$f93$1@z-news.wcss.wroc.pl...
Quote:
Chciałbym to teraz zrobić na bazie jakiegoś tranzystora
wysokonapięciowego -
Wysokonapięciowe, wysokoprądowe mają za duży upływ - nie wyłączysz
skutecznie.
Sam zobacz parametry "maluchów"
STC03DE220HV
STC03DE170HV
STC08IE120HV
Filip Ozimek
Guest
Thu Mar 26, 2009 11:04 pm
wkwj pisze:
Quote:
Witam,
muszę zbudować nowy "łącznik" wysokonapięciowy na napięcie 1200V DC
(prąd ciągły w zasadzie żaden - pojedyncze uA, tylko w chwili właczenia
większy - impulsowy związany z przeładowaniem pojemności obciążenia
rzędu 50pF). Musi zapewniać narost napięcia 1200 V w czasie 30 us
(stosowany zasilacz HV zapewnia odpowiedni prąd).
Znajomy używa jakiś zabawek z
http://behlke.de/ do przełączania
kilowoltów w czasie 8-10ns (chyba 2-4 kV). Też steruje obciążeniem
pojemnościowym, komórką Pockelsa we wzmacniaczu laserowym.
--
Filip.
wkwj
Guest
Sat Mar 28, 2009 10:54 pm
Quote:
Sam zobacz parametry "maluchów"
STC03DE220HV
STC03DE170HV
STC08IE120HV
No, masz rację, te byłyby super gdyby nie ten prąd upływu w stanie
wyłączonym. A może są jakieś wysokonapięciowe-niskoprądowe ?
A Behlke.de znam, też nie powalają na kolana prądem upływu w stanie
wyłączonym, poza tym generalnie poza zasięgiem finansowym :-)
To może ugryźć to z innej strony - czy jest jakiś "elektroniczny" sposób
przeciwdziałania/zmiejszania odbic styków w kontaktronach ? Kiedyś
widziałem układ do sterowania kontaktronów z dwoma napięciami - wyższe
do załączenia, niższe do podtrzymania ale tam chodziło chyba raczej o
zminiejszenie grzania elementów (układ przełączał zestawy przewodów
termoparowych).
wkwj
m
Guest
Sat Mar 28, 2009 11:16 pm
Użytkownik "wkwj" <wkwj@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:gqm2qp$o4f$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
No, masz rację, te byłyby super gdyby nie ten prąd upływu w stanie
wyłączonym. A może są jakieś wysokonapięciowe-niskoprądowe ?
Ja nie znam takich na uA. Może jakaś trioda czy "en"toda ze starego
telewizora ?
Quote:
To może ugryźć to z innej strony - czy jest jakiś "elektroniczny" sposób
przeciwdziałania/zmiejszania odbic styków w kontaktronach ? Kiedyś
Wszystkie mechaniczne drgają - pytanie jak bardzo to przeszkadza
Popróbuj, puścić bokiem prąd upływu (opornik), gasik, zmniejszyć szybkość
ruchu styków mechanicznych (jakiś RC na cewkę)
Tomasz Szczesniak
Guest
Sun Mar 29, 2009 1:31 am
Dnia Sat, 28 Mar 2009 22:16:11 +0100 na fali pl.misc.elektronika stacja
m <m@no.pr> nadala:
Quote:
Ja nie znam takich na uA. Może jakaś trioda czy "en"toda ze starego
telewizora ?
Jak można sobie pozwolić na kilka W więcej to można uzyć lampy. PL81
(dostępna za grosze) może pracowac do kilku kV, [EP]D500 pracuje do
30kV. Prądy w stanie zatkania zależą głównie od czystości powierzchni.
Były kiedyś jeszcze 'lampy spustowe', co w rodzaju tyratronów, ale z
zimną katodą, choć chyba nie na takie napięcia.
--
Tomasz Szczesniak
tszczesn@stareradia.pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice