pawel
Guest
Thu Feb 01, 2007 6:43 pm
Witam.
Zakupiłem ja poraz pierwszy topnik rf800.
Chcę się zapytać Was czy to nie jakaś lipa?
Topnik jest w płynie i napisane na buteleczce jest NO CLEAN czyli
rozumiem że nie trzeba go zmywać po lutowaniu.
Jednak zauważyłem że po lutowaniu i wyschnięciu pozostaje na płytce
w formie lekko białawego osadu i trochę się lepi.
Nie wiem czy to ma tak zostać czy to czymś zmyć? Jeśli tak to czym
najprościej?
Ten osad podobny jest do tego jaki pozostaje po kalafonii rozpuszczonej w
kiepskim denaturaci też się trochę lepi i jest białawy.
Dzięki za pomoc.
Pozdrawiam
Paweł
BartekK
Guest
Thu Feb 01, 2007 7:19 pm
pawel napisał(a):
Quote:
Zakupiłem ja poraz pierwszy topnik rf800.
Jednak zauważyłem że po lutowaniu i wyschnięciu pozostaje na płytce
w formie lekko białawego osadu i trochę się lepi.
Niestety, on tak juz dziala. Przesiadlem sie na Futabe (bo udalo mi sie
kupic po pare zl buteleczke) i jest 4x lepiej. Pozatym sproboj dawac go
duzo mniej - wylacznie w miejsca konieczne, oryginalna buteleczka ma
wieka dziure i leje okrutne ilosci, ja wsadzilem/wkleilem w to miejsce
igle od strzykawki (jakas taka bardzo cieniutka) i teraz dozowanie jest
precyzyjne.
Quote:
Ten osad podobny jest do tego jaki pozostaje po kalafonii rozpuszczonej w
kiepskim denaturaci też się trochę lepi i jest białawy.
Bo ten Rf800 wcale mądrzej robiony nie jest...
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098
http://drut.org/
|
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
Tomasz Grodnicki
Guest
Fri Feb 02, 2007 10:38 am
Użytkownik "pawel" <paw1976@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ept8s4$mtj$1@news.onet.pl
Quote:
Witam.
Zakupiłem ja poraz pierwszy topnik rf800.
Chcę się zapytać Was czy to nie jakaś lipa?
Topnik jest w płynie i napisane na buteleczce jest NO CLEAN czyli
rozumiem że nie trzeba go zmywać po lutowaniu.
Jednak zauważyłem że po lutowaniu i wyschnięciu pozostaje na płytce
w formie lekko białawego osadu i trochę się lepi.
Nie wiem czy to ma tak zostać czy to czymś zmyć? Jeśli tak to czym
najprościej?
Jeśli to urządzenie pracuje z małymi prądami lub dużymi napięciami, to
lepiej zmywać topniki "no clean".
Cytat z Protel EDA Users Group:
"I've measured no-clean flux leakage variance with voltages as low as
2v. It was a regulated supply for a battery powered project & the
no-clean flux was conducting a number of pico-amps which varied from
day-day. I was only able to solve the problem after "massive" number of
cleaning & scrubbing cycles."
--
Tomek
BLE_Maciek
Guest
Fri Feb 02, 2007 4:15 pm
Fri, 2 Feb 2007 16:21:25 +0100 jednostka biologiczna o nazwie "pawel"
<paw1976@poczta.onet.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
Quote:
A topnik rma-7, albo rma-223 lepsze toto? Czym się to różni poza tym że są w
i w strzykawce?
Też tak w "gardło drapią", pozostawiają lepiący osad?
RMA-7 bardzo ładny zapach, jednak po dłuszej pracy z tym topnikiem
wkur...cy, nie jest topnikiem no-clean, zostawia lepiący osad (i wógle
trzeba uważać w czasie pracy z nim, bo za chwilę może się lepić
wszystko dookoła). Najlpeiej od razu sobie przygotować kawałek
ręcznika papierowego nasączonego propanolem, zeby w razie czego
przetrzeć palce/narzędzia/stół. Topnik jest jednak świetny, łatwo go
zmyć. Polecam.
RMA-223 nie używałem nigdy.
pawel
Guest
Fri Feb 02, 2007 4:21 pm
Quote:
Ten osad podobny jest do tego jaki pozostaje po kalafonii rozpuszczonej w
kiepskim denaturaci też się trochę lepi i jest białawy.
Bo ten Rf800 wcale mądrzej robiony nie jest...
A topnik rma-7, albo rma-223 lepsze toto? Czym się to różni poza tym że są w
paście
i w strzykawce?
Też tak w "gardło drapią", pozostawiają lepiący osad?
Paweł