RTV forum PL | NewsGroups PL

Szybkobieżne bezpieczniki: Jak odróżnić zwykłe od zwłocznych?

bezpieczniki

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Szybkobieżne bezpieczniki: Jak odróżnić zwykłe od zwłocznych?

Goto page Previous  1, 2, 3  Next

HF5BS
Guest

Thu May 24, 2018 11:28 pm   



Użytkownik "Zbych" <abuse@onet.pl> napisał w wiadomości
news:5b072c3f$0$685$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Nie wiem czemu obecność L _wewnątrz_ urządzenia przy przepalonym N i
poprawnie podłącznym PE ma powodować problem.

Jedna z możliwości, bardzo realna - wskutek czegokolwiek, na izolacji jest
upływ. Nieraz pewnie czułeś po dotknięciu do urządzenia, charakterystyczne
młucie, mrowienie, zwłaszcza przy przesuwaniu palca/ręki po obudowie. Teraz
sobie wyobraź, że masz niczym nie odcięte przejście, spowodowane np.
zawilgoceniem kurzu, uprzednim zalaniem, czy przebywaniem urządzenia w
srodowisku wilgotnym, co spowoduje wykroplenie się wody na jego elementach.
W połączeniu z kurzem, czy wręcz substancjami, które z wodą tworzą
elektrolit (mydło, proszek do prania, spora część detergentów, nie wszystkie
są obojętne elektrolitycznie), może to być śmiertelnie niebezpieczne. Wiec
jeśli wywali N, a zapięty nadal będzie L, to gdyby to ode mnie zzależało,
natychmiast wydałbym na taką instalację zakaz dalszego używania, do momentu
rozwiązania problemu. Warunkowo, za komisynjym sprawdzeniem, dopuściłbym
szybkodziałający układ mechaniczny, który BEZWZGLĘDNIE, w razie zadziałania
N, wyrzuci także L. Przy zadziałaniu L, niekoniecznie N. A to dlatego, że
między N, a PE, różnica będzie może 1V, a to jest bezpieczne. Natomiast L -
to daleko powyżej bezpiecznego i nie można ryzykować, żze owo N niezgaszone
będzie zagrażać. Nie ma znaczenia, ze w środku urządzenia. Że PE - nie kuś
diabła. To nie uchroni przed pojawieniem się L tam, gdzie go teoretycznie i
praktycznie być nie powinno, choćby poprzez urządzenie na reszcie sieci,
wejdzie L, wyjdzie N i na N w pozostałych gniazdkach, mimo PE, będzie 230,
bo pierdolnął bezpiecznik na N. 2PK nie chce inaczej - mam rozrysować oczko?

--
Pies może złamać serce tylko raz,
kiedy jego własne przestaje bić...

Ilona
Guest

Thu May 24, 2018 11:45 pm   



On 2018-05-24 18:50, kasik wrote:
Quote:
Przez jakiś czas po wojnie w Polsce obowiązywały bezpieczniki na
"ziemi".

Jeszcze w latach 60-tych mój domowy licznik miał zabezpieczone obie linie.


Takie czasy byly.
Stosowano wtedy uklad TT, albo IT.

https://image.slidesharecdn.com/17theditionparts53to56-090913154601-phpapp02/95/17th-edition-parts-53-to-56-22-728.jpg?cb=1252856911

https://www.slideshare.net/paulholden53/17th-edition-parts-53-to-56

--

Ilona
Guest

Thu May 24, 2018 11:52 pm   



On 2018-05-24 22:46, Sebastian Biały wrote:
Quote:
On 5/24/2018 9:56 PM, Zbych wrote:
W przypadku jednego bezpiecznika na właściwym drucie mamy obie.
W naszych gniazdkach nie ma czegoś takiego jak właściwy drut. Przy
jednym bezpieczniku i I klasie izolacji masz 50% szans, że zwarcie do
obudowy nie wywali bezpiecznika, a zwarcie między L i N zostawi ci
podłączone L.

W przypadku dwóch bezpieczników mam 50% szans że wywali właściwy i 0%
szans że wywali po zwarciu N do PE. Zupełnie jak przy jednym.

Zakładam że maszyna plastikowa nie jest. Jeśli ma > wywalić jakiś
bezpiecznik czułbym się bezpieczniej jak by było to ten na
L.
Nie masz żadnej gwarancji, że bezpiecznik będzie na L jeśli jest tylko
jeden. Właśnie po to dale się dwa bezpieczniki.

Nie, dwa osobne bezpieczniki nie gwarantują zniknięcia L. Dalej masz 50%.

A jak nie mam zwarcia do obudowy?
To nadal masz obudowę połączoną z przewodem ochronnym i jej dotknięcie
nie powinno cię porazić.

No tak, ale ja dalej nie rozumiem co lepszego w dwóch bezpiecznikach. I
tu i tu masz 50% szansy. *CHYBA* że są sprzężone. To wtedy jest pełna
jasność.

Zapewne, sa sprzezone.
Nie wiem jak bys sie czul z rekami w rozdzielni, czy nawet, zwyklej
puszce rozgaleznej, gdybys mial swiadomosc, ze przewod N przebiega pare
kilometrow przez cala wies i dopiero na jej koncu, przy transformatorze,
podlaczony jest do PE.

--

Zenek Kapelinder
Guest

Fri May 25, 2018 2:58 am   



Robilem kiedys w fabryce w ktorej robili urzadzenia do Francji. O roznicowkach tutaj raczej nikt jeszcze nie slyszal. Skrzynki bezpiecznikowe przychodzily z Francji. Bylo piec miejsc na bezpieczniki. Rozlaczalo sie wszystkie jedna dzwignia. Na PE i N zamiast bezpiecznikow byly stalowe chromowane rurki o wymiarach bezpiecznika.

Zbych
Guest

Fri May 25, 2018 6:07 am   



W dniu 25.05.2018 o 01:28, HF5BS pisze:
Quote:

Użytkownik "Zbych" <abuse@onet.pl> napisał w wiadomości
news:5b072c3f$0$685$65785112@news.neostrada.pl...
Nie wiem czemu obecność L _wewnątrz_ urządzenia przy przepalonym N i
poprawnie podłącznym PE ma powodować problem.

Jedna z możliwości, bardzo realna - wskutek czegokolwiek, na izolacji
jest upływ.

Ok, ale taką samą sytuację masz przy jednym bezpieczniku który akurat
wyląduje na linii N (bo tak ci się wylosowało przy wkładaniu wtyczki do
gniazdka). Więc nie jest to żaden argument za/przeciw rozwiązaniu z 1
lub 2 bezpiecznikami.

Quote:
mam rozrysować oczko?

Może na początek skup się na tym czego dotyczyła dyskusja. Czy
rozwiązanie z 2 bezpiecznikami jest bezpieczniejsze czy nie od wersji z
1 bezpiecznikiem.

Piotr Gałka
Guest

Fri May 25, 2018 6:59 am   



W dniu 2018-05-24 o 22:46, Sebastian Biały pisze:
Quote:
No tak, ale ja dalej nie rozumiem co lepszego w dwóch bezpiecznikach. I
tu i tu masz 50% szansy. *CHYBA* że są sprzężone. To wtedy jest pełna
jasność.

Nie jestem elektrykiem, ale w opisywanej sytuacji odpowiedź na to
pytanie wydaje się oczywista.
Jak masz jeden i przy włączaniu losowo wyląduje on na N to jak się w
maszynie zrobi zwarcie L do obudowy to nie ma bezpiecznika który ma
zadziałać = pożar.
A jak są dwa to pożaru nie będzie.
To i tylko to jest lepsze tu w dwóch niż w jednym.
P.G.

J.F.
Guest

Fri May 25, 2018 12:41 pm   



Użytkownik "Ilona" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pe4u47$qd4$1@node1.news.atman.pl...
On 2018-05-24 01:05, J.F. wrote:
Quote:
W maszynach, które montuję zabezpieczają L i N bezpiecznikami.
Macie pomysła po co bezpiecznik na N? Smile
Amerykanskie ? U nich bywa dwa L.
A moze nie sa pewni gdzie L a gdzie N ... lub to jakis komplet z
roznicowka.

W ukladzie TN-S, 'zero', L, to przewod roboczy.
Norma EN-HD-60364, zaleca odlaczac, wszelkie przewody robocze.
http://www.electrical-installation.org/enw/index.php?title=File:DB422172.svg&page=1

Tak swoja droga - wylaczam maszyne, grzebie w srodku, przypadkowo
zwieram N z obudowa ... i gasnie swiatlo, bo wylatuje roznicowka.
Moze i madra ta norma.

No ale to w domu, w przemysle to chyba osobna roznicowka na kazda
maszyne, albo i wcale ...

J.

SnCu
Guest

Fri May 25, 2018 2:15 pm   



W dniu 2018-05-25 o 14:41, J.F. pisze:

Quote:
Tak swoja droga - wylaczam maszyne, grzebie w srodku, przypadkowo
zwieram N z obudowa ... i gasnie swiatlo, bo wylatuje roznicowka.
Moze i madra ta norma.

Tu jest akurat problem z tym, że nasi elektryczni mądrale chcą być
świętsi od papieża i wymyślili różnicówkę na oświetlenie, w dodatku
wspólną z gniazdkami.

Po pierwsze, taki układ przeczy od lat wypracowanemu systemowi, że
bezpiecznik od światła jest osobny od bezpiecznika od gniazdek z ww. powodu.

Po drugie, na planecie Ziemia, z wyjątkiem Kartoflanej Republiki
Bolandy, przyjęło się, że różnicówka dotyczy tylko urządzeń podłączanych
giętkim kablem do gniazdka wtyczkowego. A więc, oświetlenie - nie,
maszyny przyłączane "na sztywno" nie.

Ale Naród Polski ma długoletnią historię bohaterskiego rozwiązywania
problemów, które sam sobie stworzył.

HF5BS
Guest

Fri May 25, 2018 7:22 pm   



Użytkownik "SnCu" <taj@emni.ca> napisał w wiadomości
news:pe95pq$2fu$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
Tu jest akurat problem z tym, że nasi elektryczni mądrale chcą być świętsi
od papieża i wymyślili różnicówkę na oświetlenie, w dodatku wspólną z
gniazdkami.

Osobliwość...

Quote:

Po pierwsze, taki układ przeczy od lat wypracowanemu systemowi, że
bezpiecznik od światła jest osobny od bezpiecznika od gniazdek z ww.
powodu.

Znam przypadek podpięcia pod jedno. Ciemnym wieczorem, przypadkowe
chluśnięcie sodą żrącą na gniazdki elektryczne wywala wszystko,l z
oświetleniem włącznie. Racja za oddzieleniem.


Quote:
Po drugie, na planecie Ziemia, z wyjątkiem Kartoflanej Republiki Bolandy,
przyjęło się, że różnicówka dotyczy tylko urządzeń podłączanych giętkim
kablem do gniazdka wtyczkowego. A więc, oświetlenie - nie, maszyny
przyłączane "na sztywno" nie.

Nu, a jak zechcę temi mokremi rencami zmienić żarówkę, stojąc na wannie, czy
inszem obiekcie wodnym? Smile)

Quote:
Ale Naród Polski ma długoletnią historię bohaterskiego rozwiązywania
problemów, które sam sobie stworzył.

No, cóż...
Mimo wszystko, nie chciałbym, aby mnie jebło ze "sztywnej" maszyny, jak coś
zawilgotnieje...
No, kota będę ganiał, żeby mi się nie zeszczał na maszynę, bo koteczku
miałmiał, maszyna nie ma różnicówki...? I tak się zeszcza, jak mnie w domu
nie będzie...
Przy czym - wcale nie mówię, że moja uwaga miała by byc słuszna. Rozpoznaję
ją jedynie pod kątem nietypowych sytuacji, choćby herbata miała by się
wylać, albo gorzała...

--
Pies może złamać serce tylko raz,
kiedy jego własne przestaje bić...

PS Nie poprawiać błędów, zrobione są celowo
PS2 nie mam kota, ale planuję mieć
PS3 na pewno rozpoznam co i gdzie ma być, zanim zastosuję różnicówkę,
możecie być spokojni. A kota jakoś dopilnuję, jeśli się uda.

Uzytkownik
Guest

Sun May 27, 2018 8:33 pm   



W dniu 2018-05-25 o 16:15, SnCu pisze:

Quote:
W dniu 2018-05-25 o 14:41, J.F. pisze:

Tak swoja droga - wylaczam maszyne, grzebie w srodku, przypadkowo
zwieram N z obudowa ... i gasnie swiatlo, bo wylatuje roznicowka.
Moze i madra ta norma.

Tu jest akurat problem z tym, że nasi elektryczni mądrale chcą być
świętsi od papieża i wymyślili różnicówkę na oświetlenie, w dodatku
wspólną z gniazdkami.

Czy ktoś stoi przed Tobą z wycelowanym w Ciebie karabinem, aby strzelać,
gdybyś próbował zamontować ich więcej?
Niestety głupota pseudo elektryków oraz skąpstwo inwestorów nie znają
granic. Montaż jednej różnicówki, zwłaszcza 3-fazowej na cały dom to
szczyt idiotyzmu i proszenie się o problemy z popalonym sprzętem
elektronicznym.

Quote:
Po pierwsze, taki układ przeczy od lat wypracowanemu systemowi, że
bezpiecznik od światła jest osobny od bezpiecznika od gniazdek z ww.
powodu.

Po drugie, na planecie Ziemia, z wyjątkiem Kartoflanej Republiki
Bolandy, przyjęło się, że różnicówka dotyczy tylko urządzeń
podłączanych giętkim kablem do gniazdka wtyczkowego. A więc,
oświetlenie - nie, maszyny przyłączane "na sztywno" nie.

Ale Naród Polski ma długoletnią historię bohaterskiego rozwiązywania
problemów, które sam sobie stworzył.

Ale różnicówka nie jest tylko i wyłącznie zabezpieczeniem
przeciwporażeniowym, ale także przeciwpożarowym.

Zenek Kapelinder
Guest

Mon May 28, 2018 1:34 am   



Przestan sam wymyslac jakies cuda bo robisz sie coraz smieszniejszy.

Uzytkownik
Guest

Mon May 28, 2018 6:09 am   



W dniu 2018-05-28 o 01:34, Zenek Kapelinder pisze:
Quote:
Przestan sam wymyslac jakies cuda bo robisz sie coraz smieszniejszy.

Ty się już tak nie napinaj, bo z tej nienawiści to ci żyłka pęknie i
wylewu dostaniesz.

A swoją drogą masz objawy ...

- depresja

- agresja

- brak możliwości przyswajania nowych wiadomości

- otępienie

- zapominanie

- gubienie się w wypowiedziach

- bezsenność (siedzisz nocami przy kompie i wypisujesz pierdoły)

- mała aktywność w dzień

Tak! To są objawy Alzheimera. Nie lekceważ tego. Idź do lekarza.
Wyleczyć się tego nie da, ale może chociaż zahamować dalszy postęp choroby.

SnCu
Guest

Mon May 28, 2018 10:30 am   



W dniu 2018-05-27 o 22:33, Uzytkownik pisze:
Quote:
W dniu 2018-05-25 o 16:15, SnCu pisze:

Ale różnicówka nie jest tylko i wyłącznie zabezpieczeniem
przeciwporażeniowym, ale także przeciwpożarowym.


Różnicówka p.poż. kolego ma prąd zadziałania rzędu 300mA - 3A, bardzo
długi czas zadziałania i nie reaguje na zwarcie N do PE, bo nie o to w
niej chodzi.

Więc nie myl różnicówek p.poż. od przeciwporażeniowych, bo w całej
dyskusji o te drugie się rozchodzi.

Mateusz Viste
Guest

Mon May 28, 2018 11:18 am   



On Mon, 28 May 2018 12:30:13 +0200, SnCu wrote:
Quote:
Różnicówka p.poż. kolego ma prąd zadziałania rzędu 300mA - 3A, bardzo
długi czas zadziałania i nie reaguje na zwarcie N do PE, bo nie o to w
niej chodzi.

Moja reaguje na zwarcie N do PE. Może zepsuta? :)

Mateusz

Janusz
Guest

Mon May 28, 2018 11:30 am   



W dniu 2018-05-28 o 13:18, Mateusz Viste pisze:
Quote:
On Mon, 28 May 2018 12:30:13 +0200, SnCu wrote:
Różnicówka p.poż. kolego ma prąd zadziałania rzędu 300mA - 3A, bardzo
długi czas zadziałania i nie reaguje na zwarcie N do PE, bo nie o to w
niej chodzi.

Moja reaguje na zwarcie N do PE. Może zepsuta? Smile
Nie, masz obciążony obwód i duży spadek napięcia na N,

wtedy zwarcie N z PE wymusza prąd który przekracza próg różnicówki.


--
Pozdr
Janusz

Goto page Previous  1, 2, 3  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Szybkobieżne bezpieczniki: Jak odróżnić zwykłe od zwłocznych?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map