Szukam SN74AHCU04PWR TSSOP do naprawy wejścia coax w amplitunerze Pioneer VSX519V-K

Rozkręcić będę musiał tak czy siak by zanieść do przelutowania scalaka,

Sam nie lutujesz?

Elektronika to takie moje dorywcze hobby, ale zobaczę jak już będę miał
scalaka - bo kusi mnie, dwa że nie mam stacji na ciepłe powietrze więc
musiał bym to zrobić zwykłą lutownicą. Tak to przynajmniej do kumpla
podskoczę i jakieś piwko przy okazji wypiję.

A to zawsze jest dobre, tylko nie więcej niż jedno piwo przed lutowaniem, bo
gluta zrobisz . Ja lutuję normalną lutownicą, tylko z dobrym grotem
0.2mm. No i już potrzebuję mikroskopu. Oczy nie te .

W dniu 2011-05-06 12:18, Waldemar Krzok pisze:
Jarek wrote:

Kasę mogę Panu przesłać z góry tu problemu nie ma z mojej strony - nie
chcę jednak robić problemów - poszukam, może jednak gdzieś w kraju
wysyłkowo dorwę.

Jak nie znajdziesz w Polsce to z Berlina może ci wysłać Segor Electronic
(www.segor.de). Większość gada po angielsku, a Gyula i po polsku zrozumie
bo to jakiś wojwodińczyk jest .

Nie chce się ładować. Tak z ciekawości: są zużyte wszystkie inwertery
tego scalaka? Możesz ewentualnie prowizorycznie przepiąć na inny, o ile
jakiś z 6 jest wolny. Ten, co go uważasz za uwalniętego nogi do góry i
drutem z oplotu "zbondować" na wolny.

Aż tak mi na tym coax-ialu nie zależy by kombinować, dwa że to pieruńsko
małe jak na zworki/pajęczynki. Jak znajdę scala to wówczas wymienię i
już.

Te płytki wyglądają ja karty PCI włożone do slotów w płycie głównej -
palca pomiędzy nie nie wetkniesz, a żeby wyciągnąć akurat tę ze
złączem coax/spdif to należy wpierw całą tylnią blachę odkręcić bo
blokuje się na wystającym wyjściu coax w tej tylniej blasze.

Rozkręcić będę musiał tak czy siak by zanieść do przelutowania
scalaka,

Sam nie lutujesz?

Elektronika to takie moje dorywcze hobby, ale zobaczę jak już będę miał
scalaka - bo kusi mnie, dwa że nie mam stacji na ciepłe powietrze więc
musiał bym to zrobić zwykłą lutownicą. Tak to przynajmniej do kumpla
podskoczę i jakieś piwko przy okazji wypiję.

A to zawsze jest dobre, tylko nie więcej niż jedno piwo przed lutowaniem,
bo gluta zrobisz . Ja lutuję normalną lutownicą, tylko z dobrym grotem
0.2mm. No i już potrzebuję mikroskopu. Oczy nie te .

Chcesz powiedzieć, że lutujesz takie rzeczy pin po pinie?

W dniu 2011-05-06 12:18, Waldemar Krzok pisze:

Sam nie lutujesz?

Elektronika to takie moje dorywcze hobby, ale zobaczę jak już będę miał
scalaka - bo kusi mnie, dwa że nie mam stacji na ciepłe powietrze więc
musiał bym to zrobić zwykłą lutownicą. Tak to przynajmniej do kumpla
podskoczę i jakieś piwko przy okazji wypiję.

A to zawsze jest dobre, tylko nie więcej niż jedno piwo przed lutowaniem,
bo gluta zrobisz . Ja lutuję normalną lutownicą, tylko z dobrym grotem
0.2mm. No i już potrzebuję mikroskopu. Oczy nie te .

Wlutować TSSOP to nie jest problem. Gorzej z wylutowaniem tak aby nie
poodrywać padów. Można oczywiście zalać na raz wszystkie pady po jednej
stronie i tę stronę ponieść, ale dużo łatwiej wylutować gorącym
powietrzem.

Zbych wrote:

W dniu 2011-05-06 12:18, Waldemar Krzok pisze:
Jarek wrote:

Kasę mogę Panu przesłać z góry tu problemu nie ma z mojej strony - nie
chcę jednak robić problemów - poszukam, może jednak gdzieś w kraju
wysyłkowo dorwę.

Jak nie znajdziesz w Polsce to z Berlina może ci wysłać Segor Electronic
(www.segor.de). Większość gada po angielsku, a Gyula i po polsku zrozumie
bo to jakiś wojwodińczyk jest .

Nie chce się ładować. Tak z ciekawości: są zużyte wszystkie inwertery
tego scalaka? Możesz ewentualnie prowizorycznie przepiąć na inny, o ile
jakiś z 6 jest wolny. Ten, co go uważasz za uwalniętego nogi do góry i
drutem z oplotu "zbondować" na wolny.

Aż tak mi na tym coax-ialu nie zależy by kombinować, dwa że to pieruńsko
małe jak na zworki/pajęczynki. Jak znajdę scala to wówczas wymienię i
już.

Te płytki wyglądają ja karty PCI włożone do slotów w płycie głównej -
palca pomiędzy nie nie wetkniesz, a żeby wyciągnąć akurat tę ze
złączem coax/spdif to należy wpierw całą tylnią blachę odkręcić bo
blokuje się na wystającym wyjściu coax w tej tylniej blasze.

Rozkręcić będę musiał tak czy siak by zanieść do przelutowania
scalaka,

Sam nie lutujesz?

Elektronika to takie moje dorywcze hobby, ale zobaczę jak już będę miał
scalaka - bo kusi mnie, dwa że nie mam stacji na ciepłe powietrze więc
musiał bym to zrobić zwykłą lutownicą. Tak to przynajmniej do kumpla
podskoczę i jakieś piwko przy okazji wypiję.

A to zawsze jest dobre, tylko nie więcej niż jedno piwo przed lutowaniem,
bo gluta zrobisz . Ja lutuję normalną lutownicą, tylko z dobrym grotem
0.2mm. No i już potrzebuję mikroskopu. Oczy nie te .

Chcesz powiedzieć, że lutujesz takie rzeczy pin po pinie?

Jak nie mam maski by nanieść pastę to tak. Szybciej niż nałożenie pasty i
lutowanie powietrzem. Ale każdy robi jak lubi i jak co ma. Mam mikroskop
stereoskopowy w pracy to i 0201 nie straszne.

Wlutować TSSOP to nie jest problem. Gorzej z wylutowaniem tak aby nie
poodrywać padów. Można oczywiście zalać na raz wszystkie pady po jednej
stronie i tę stronę podnieść
Można zalać po obu stronach - część odchodzi niepogięta - tak robiłem