Goto page Previous 1, 2, 3 Next
A.Grodecki
Guest
Wed Dec 15, 2004 11:00 pm
Użytkownik PAndy napisał:
Quote:
Coz... na cos trzeba umrzec

pozdrawiam optymistycznie
Każdy palacz i pijak tak mówi :)
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
henry1
Guest
Wed Dec 15, 2004 11:13 pm
Użytkownik "BartMan" <newsRE_MO_VE@bartman.prv.pl> napisał w wiadomości
news:cppqgs$h99$1@atlantis.news.tpi.pl...
Quote:
Witam.
Kazdy z Grupowiczow aktywnie zajmujacych sie elektronika na pewno
spedzil wiele godzin w dymku z lutownicy. W sumie zawsze sie
zastanawialem, czy takie opary badz dymki sa szkodliwe i w jakim
stopniu? Czy ktos wie cos konkretnego na ten temat?
Zapraszam do dyskusji.
BartMan
Eeee tam.Na papierosach są nekrologi ale na cynie i lutownicy nie widziałem

)
Pzdr
RoMan Mandziejewicz
Guest
Wed Dec 15, 2004 11:32 pm
Hello BartMan,
Thursday, December 16, 2004, 12:32:57 AM, you wrote:
Quote:
a poza tym podejzewam ze bardziej mozna sobie zdrowie napsuc
podczaswytrawiania plytek w chlorku (albo w kwasie azotowym - wychodza
duzo ladniej).
Co masz na mysli z tym trawieniem? Opary? A czy to dotyczy bialego
krysztalku?
Mam wrażenie, że trawienie w chlorku żelaza czy też w nadsiarczanie
potasu lub sodu szkodliwych oparów nie daje. Nadsiarczan amonu może
zapewne 'generować' amoniak - jest szkodliwy i śmierdliwy.
Najgorszy jest kwas azotowy - nie dość, że sam z siebie jest silnie
żrący, to jeszcze podczas trawienia powstaje bardzo szkodliwy NO2/N2O4
(brazowe opary).
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
BartMan
Guest
Wed Dec 15, 2004 11:32 pm
prosiak napisał(a):
Quote:
a poza tym podejzewam ze bardziej mozna sobie zdrowie napsuc
podczaswytrawiania plytek w chlorku (albo w kwasie azotowym - wychodza
duzo ladniej).
Co masz na mysli z tym trawieniem? Opary? A czy to dotyczy bialego
krysztalku?
BartMan
PAndy
Guest
Wed Dec 15, 2004 11:35 pm
"J.F." <jfox_nospam@poczta.onet.pl> wrote in message
news:1me1s05ouq77ro2ls040jmvv8ofm3l606u@4ax.com...
Quote:
On Wed, 15 Dec 2004 22:38:46 +0100, PAndy wrote:
"Maksymilian Dutka" <maxdutka@usunonet.pl> wrote in message
W sumie co dziś nie jest szkodliwe. Ale trzeba szanować swoje zdrowie.
Ano duzo rzeczy jest szkodliwe a szanowac zdrowie trzeba - 30km rowerkiem
w
lesie co drugi dzien jak mysle wydatnie pozwala usunac resztki kalafonii
z
pluc ;)
Sosnowym lesie ?
sosny, swierki, modrzewie, buki, deby i pare innych gatunkow ale najabrdziej
lubie ten swiezy zywiczny zapach lasu...

no tak wiem ze pijesz ze
kalafonia jest z zywicy ale w lesie na szczescie sie nie lutuje...
BartMan
Guest
Wed Dec 15, 2004 11:52 pm
PAndy napisał(a):
Quote:
lubie ten swiezy zywiczny zapach lasu...

no tak wiem ze pijesz ze
kalafonia jest z zywicy ale w lesie na szczescie sie nie lutuje...
No ale ciagnie wilka do lasu... znaczy elektronika do kalafonii

BartMan
prosiak
Guest
Thu Dec 16, 2004 7:17 am
Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
Quote:
Hello BartMan,
Thursday, December 16, 2004, 12:32:57 AM, you wrote:
a poza tym podejzewam ze bardziej mozna sobie zdrowie napsuc
podczaswytrawiania plytek w chlorku (albo w kwasie azotowym - wychodza
duzo ladniej).
Co masz na mysli z tym trawieniem? Opary? A czy to dotyczy bialego
krysztalku?
Mam wrażenie, że trawienie w chlorku żelaza czy też w nadsiarczanie
potasu lub sodu szkodliwych oparów nie daje. Nadsiarczan amonu może
zapewne 'generować' amoniak - jest szkodliwy i śmierdliwy.
zasadniczo musze sie niezgodzic z teza "nieszkodliwych" oparow przy
trawieniu w chlorku. wszak chlor sie wydziela (w calkiem konkretnych
ilosciach - zwlaszcza jak trawisz w wyzszej temp. i z dodatkiem wody
utlenionej..). a to napewno nie jest obojetne dla organizmu....
Quote:
Najgorszy jest kwas azotowy - nie dość, że sam z siebie jest silnie
żrący, to jeszcze podczas trawienia powstaje bardzo szkodliwy NO2/N2O4
(brazowe opary).
czy najgorszy? najlepiej trawi jak mi sie wydaje. w postaci plynnej zre
glownie metale - dla skory taki straszny nie jest (mialem przez dwa
tygodnie zolte palce). za to opar zabojczy. jednak ze wzgledu na
czastrawienia (jakies 5-10 min w roztworze 20%) mozna sie poswiecic i
pochodzic troche w masce p.gaz. z demobilu - standardowe weglowe filtry
w zupelnosci starczaja.
>
Adam
Guest
Thu Dec 16, 2004 7:48 am
Quote:
sosny, swierki, modrzewie, buki, deby i pare innych gatunkow ale najabrdziej
lubie ten swiezy zywiczny zapach lasu...

no tak wiem ze pijesz ze
kalafonia jest z zywicy ale w lesie na szczescie sie nie lutuje...
To po co wymyslono lutownice gazowe ?
Ja tam wiosna wybieram sie na mala sesje lutownicza wlasnie do lasu -
przyjemnie, zdrowo no i w koncu cos, czego jeszcze w zyciu nie robilem :)
Adam
PawełJ
Guest
Thu Dec 16, 2004 10:24 am
Użytkownik "BartMan" <newsRE_MO_VE@bartman.prv.pl> napisał w wiadomości
news:cppqgs$h99$1@atlantis.news.tpi.pl...
Quote:
Witam.
Kazdy z Grupowiczow aktywnie zajmujacych sie elektronika na pewno spedzil
wiele godzin w dymku z lutownicy. W sumie zawsze sie zastanawialem, czy
takie opary badz dymki sa szkodliwe i w jakim stopniu? Czy ktos wie cos
konkretnego na ten temat?
Zapraszam do dyskusji.
To w takim razie co jest bardziej szkodliwe:
- siedzenie w oparach lutowia przez nawet powiedzmy 8 godz. dziennie
- przejechanie dziennie 2 godz samochodem stojąc w korkach
bo chyba i tu i tu jest trochę ołowiu w powietrzu??
--
PawełJ
J.F.
Guest
Thu Dec 16, 2004 10:28 am
On Thu, 16 Dec 2004 11:24:54 +0100, PawełJ wrote:
Quote:
To w takim razie co jest bardziej szkodliwe:
- siedzenie w oparach lutowia przez nawet powiedzmy 8 godz. dziennie
- przejechanie dziennie 2 godz samochodem stojąc w korkach
bo chyba i tu i tu jest trochę ołowiu w powietrzu??
Od paru lat nie sprzedaje sie w kraju benzyny z olowiem.
Ale przez poprzednich 50 jakos ludzie nie umierali masowo,
nawet w USA :-)
J.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Thu Dec 16, 2004 10:39 am
Hello PawełJ,
Thursday, December 16, 2004, 11:24:54 AM, you wrote:
Quote:
Kazdy z Grupowiczow aktywnie zajmujacych sie elektronika na pewno spedzil
wiele godzin w dymku z lutownicy. W sumie zawsze sie zastanawialem, czy
takie opary badz dymki sa szkodliwe i w jakim stopniu? Czy ktos wie cos
konkretnego na ten temat?
Zapraszam do dyskusji.
To w takim razie co jest bardziej szkodliwe:
- siedzenie w oparach lutowia przez nawet powiedzmy 8 godz. dziennie
- przejechanie dziennie 2 godz samochodem stojąc w korkach
bo chyba i tu i tu jest trochę ołowiu w powietrzu??
Skąd Ci się wziął ołów w drugim przypadku?
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Marek Dzwonnik
Guest
Thu Dec 16, 2004 11:50 am
Użytkownik "PawełJ" <pawel_jajko_wytnijto@wytnijto.poczta.onet.pl>
napisał w wiadomości news:cprnp7$3jn$1@news.onet.pl
Quote:
- przejechanie dziennie 2 godz samochodem stojąc w korkach
bo chyba i tu i tu jest trochę ołowiu w powietrzu??
A tak BTW... Czy paliwa samochodowe jeszcze w ogóle zawierają ołów? Coś mi
się kołacze, że nawet U95 jest już ~Pb.
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)
PAndy
Guest
Thu Dec 16, 2004 3:11 pm
"Adam" <USUNfoto@TOvip.interia.pl> wrote in message
news:cprei4$nro$1@shodan.interia.pl...
Quote:
sosny, swierki, modrzewie, buki, deby i pare innych gatunkow ale
najabrdziej
lubie ten swiezy zywiczny zapach lasu...

no tak wiem ze pijesz ze
kalafonia jest z zywicy ale w lesie na szczescie sie nie lutuje... :D
To po co wymyslono lutownice gazowe ?
Ja tam wiosna wybieram sie na mala sesje lutownicza wlasnie do lasu -
przyjemnie, zdrowo no i w koncu cos, czego jeszcze w zyciu nie robilem
NIE SPAL LASU
PawełJ
Guest
Thu Dec 16, 2004 7:06 pm
Quote:
Skąd Ci się wziął ołów w drugim przypadku?
Z benzyny chociażby. Taki np pojazd jak maluch to raczej nie zawsze
katalizator ma.
A jeżeli jest benzyna no pb to pewnie ta druga ma pb.
Nie wiem :-(
PawełJ
RoMan Mandziejewicz
Guest
Thu Dec 16, 2004 7:09 pm
Hello PawełJ,
Thursday, December 16, 2004, 8:06:54 PM, you wrote:
Quote:
Skąd Ci się wziął ołów w drugim przypadku?
Z benzyny chociażby.
O! A gdzie Ty kupujesz benzynę z ołowiem?
Quote:
Taki np pojazd jak maluch to raczej nie zawsze
katalizator ma.
A co ma katalizator do ołowiu? Oczywiście poza tym, że ołów szkodzi
katalizatorowi,
Quote:
A jeżeli jest benzyna no pb to pewnie ta druga ma pb.
Nie wiem
Nie wiesz a piszesz...
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Goto page Previous 1, 2, 3 Next