Szkice podłączenia alternatora w Fiacie 126p pytania o cewkę wzbudzenia!

Wed Oct 06, 2004 10:34 am   

Cześć1
Dobrzy ludzie, może ktoś ma albo wie gdzie znaleźć schemat współpracy
alternatora z jego regulatorem w maluchu (fiat 126p) ?
W szczególności może ktoś wie czy jeden koniec cewki wzbudzenia
(jedna szczotka) powinna być na masie?
Nagoglałem się jak głupi...
--
Jacek

Wed Oct 06, 2004 11:05 am   

Użytkownik "Jacek Maciejewski" <jacmac@go2.pl> napisał w wiadomości
news:ck0l8b$p7k$1@news.dialog.net.pl...

Jeśli jest spalona lampka to też brak ładowania .

Wed Oct 06, 2004 11:28 am   

Hmmm... Gdy zapłon mam włączony ale silnik stoi, na obu końcach cewki
wzbudzenia mam dokładnie takie samo napięcie, jakieś 11,5V, przy czym
żaróweczka sygnalizacyjna na tablicy sie nie pali. Jakoś mi to
pachnie popsuciem sie regulatora. Co ty na to?
--
Jacek

Wed Oct 06, 2004 1:55 pm   

On Wed, 6 Oct 2004 14:28:33 +0200, Jacek Maciejewski wrote:

Jesli szczotka naprawde jest masowana, to chyba ta masa sie urwala..

J.

Wed Oct 06, 2004 2:35 pm   

Nieprawda, wzbudzenie jest odizolowane. W zależności od rocznika i wersji
alternatora może być jeden z poniższych układów:

a) (starszy typ)

regulator jest dołączony do + po stacyjce, masy oraz do wzbudzenia.
Uzwojenie wirnika jest połączone do + po stacyjce i z regulatorem

b) (nowszy typ)

regulator jest dołączony do węzł + diod pomocniczych alternatora, masy i
uzwojenia wzbudzenia. Uzwojenie wirnika jest połączone z wezłem + diod
pomocniczych i z regulatorem

Wed Oct 06, 2004 5:14 pm   

No więc żeby ładnie zakończyć wątek:
1. schematy są tu: http://126fan.cx.wix.pl/www/elektryka.htm ale bez
uwzględnienia obecności regulatora (!)
2. IMO w moim maluchu wzbudzenie nie jest jednostronnie umasione. Od
"góry" jest zasilane wstępnym prądem przez żaróweczkę sygnalizacyjną,
a od "dołu" jest podłączone do regulatora i przez niego do masy.
3. Niesprawność polegała na zniszczeniu regulatora na skutek
długotrwałego grzania. Żywica zalewowa była popękana, a tranzystor
wykonawczy miał przerwę w wyniku której prąd magnesujący wzbudzenie w
ogóle nie płynął a oba końce wzbudzenia miały rzecz jasna 12,5V no i
zaróweczka sygnalizująca ładowanie nie świeciła choć była sprawna.
Po wymianie regulatora wszystko działa. Dla ciekawych, kosztował 23zł

--
Jacek