Goto page Previous 1, 2, 3, 4
J.F.
Guest
Sat May 21, 2016 7:41 am
Dnia Fri, 20 May 2016 23:41:19 -0500, Pszemol napisał(a):
Quote:
sczygiel@gmail.com> wrote in message
W dniu piątek, 20 maja 2016 15:47:17 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
A sklepie jest porownanie cen, tak jak u nas.
Tylko u nich jeden ser ma cene za 100g, a drugi obok - za 4 uncje.
czyli za ~120g ..
Kanadyjce tez tak w sklepach maja.
Jedne owoce maja podana cene za kilo, inne za funt.
W tym samym sklepie??? Czy w innej prowincji?
W tym samym sklepie na jednej polce - tzn pisze o Anglii kilkanascie
lat temu.
J.
Pszemol
Guest
Sat May 21, 2016 1:28 pm
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:hib2pi2efxlw$.12dtjw26p2q4n.dlg@40tude.net...
Quote:
Dnia Fri, 20 May 2016 23:41:19 -0500, Pszemol napisał(a):
sczygiel@gmail.com> wrote in message
W dniu piątek, 20 maja 2016 15:47:17 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
A sklepie jest porownanie cen, tak jak u nas.
Tylko u nich jeden ser ma cene za 100g, a drugi obok - za 4 uncje.
czyli za ~120g ..
Kanadyjce tez tak w sklepach maja.
Jedne owoce maja podana cene za kilo, inne za funt.
W tym samym sklepie??? Czy w innej prowincji?
W tym samym sklepie na jednej polce -
tzn pisze o Anglii kilkanascie lat temu.
Ja się dziwię opisowi Kanady, bo często bywam na nartach
w Albercie i British Columbia i nie widuję mieszaniny jednostek:
używają kilogramów i gramów jak wszyscy inni normalni ludzie
Pszemol
Guest
Sat May 21, 2016 9:50 pm
<sczygiel@gmail.com> wrote in message
news:342c34c2-2bc1-4d9e-9e5f-7dc996e34243@googlegroups.com...
Quote:
Kanadyjce tez tak w sklepach maja.
Jedne owoce maja podana cene za kilo, inne za funt.
W tym samym sklepie??? Czy w innej prowincji?
W tym samym sklepie na jednej polce -
tzn pisze o Anglii kilkanascie lat temu.
Ja się dziwię opisowi Kanady, bo często bywam na nartach
w Albercie i British Columbia i nie widuję mieszaniny jednostek:
używają kilogramów i gramów jak wszyscy inni normalni ludzie :-)
W manitobie tak mają.
Na cenówkach podają ceny w przeliczeniu na funty
ale mniejszymi czasem podają tez w kg lub sztukach.
Widać mają dużo gości z południa (USA) to im idą na rękę
i na funty przeliczają :-)
Swoją drogą co tam ciekawego w Manitoba robisz?
Nie daleko mam tam z Chicago... A byłeś wyżej na mapie, Nunavut?
Pszemol
Guest
Sat May 21, 2016 10:14 pm
<sczygiel@gmail.com> wrote in message
news:ee8d4ec3-1ff2-4a8b-b779-40786f540b85@googlegroups.com...
Quote:
Aż 13%??? W Albercie mają tylko 5%
Pszemol
Guest
Sat May 21, 2016 10:16 pm
<sczygiel@gmail.com> wrote in message
news:03c8e5fa-fda6-4d14-83ac-369b775c5115@googlegroups.com...
Quote:
W dniu sobota, 21 maja 2016 06:43:42 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
sczygiel@gmail.com> wrote in message
news:1673ca1d-2f42-4563-9004-8d0c6e28df64@googlegroups.com...
W dniu piątek, 20 maja 2016 15:47:17 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
A sklepie jest porownanie cen, tak jak u nas.
Tylko u nich jeden ser ma cene za 100g, a drugi obok - za 4 uncje.
czyli za ~120g ..
Kanadyjce tez tak w sklepach maja.
Jedne owoce maja podana cene za kilo, inne za funt.
:)
W tym samym sklepie??? Czy w innej prowincji?
zresztą:
http://imgur.com/a/TxY1o
:-)
Quote:
Bo płacisz głównie za butelkę i butelkowanie
Guest
Sat May 21, 2016 10:39 pm
W dniu sobota, 21 maja 2016 06:43:42 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
Quote:
sczygiel@gmail.com> wrote in message
news:1673ca1d-2f42-4563-9004-8d0c6e28df64@googlegroups.com...
W dniu piątek, 20 maja 2016 15:47:17 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
A sklepie jest porownanie cen, tak jak u nas.
Tylko u nich jeden ser ma cene za 100g, a drugi obok - za 4 uncje.
czyli za ~120g ..
Kanadyjce tez tak w sklepach maja.
Jedne owoce maja podana cene za kilo, inne za funt.
:)
W tym samym sklepie??? Czy w innej prowincji?
W tym samym sklepie czsem na tej samej półce.
http://i.imgur.com/FHfx8y6.jpg
http://i.imgur.com/t8FveuT.jpg
http://i.imgur.com/o6gefTS.jpg
Choc zazwyczaj owoce w funtach, mięso w kilogramach.
Ale czasem to mylące jak człowiek nienawykniety.
No i ceny bez podatku, trzeba przy ocenie dodawać te 13%.
Guest
Sat May 21, 2016 10:40 pm
W dniu sobota, 21 maja 2016 15:30:30 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
Quote:
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:hib2pi2efxlw$.12dtjw26p2q4n.dlg@40tude.net...
Dnia Fri, 20 May 2016 23:41:19 -0500, Pszemol napisał(a):
sczygiel@gmail.com> wrote in message
W dniu piątek, 20 maja 2016 15:47:17 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
A sklepie jest porownanie cen, tak jak u nas.
Tylko u nich jeden ser ma cene za 100g, a drugi obok - za 4 uncje.
czyli za ~120g ..
Kanadyjce tez tak w sklepach maja.
Jedne owoce maja podana cene za kilo, inne za funt.
W tym samym sklepie??? Czy w innej prowincji?
W tym samym sklepie na jednej polce -
tzn pisze o Anglii kilkanascie lat temu.
Ja się dziwię opisowi Kanady, bo często bywam na nartach
w Albercie i British Columbia i nie widuję mieszaniny jednostek:
używają kilogramów i gramów jak wszyscy inni normalni ludzie
W manitobie tak mają.
Na cenówkach podają ceny w przeliczeniu na funty ale mniejszymi czasem podają tez w kg lub sztukach.
Guest
Sat May 21, 2016 10:42 pm
W dniu sobota, 21 maja 2016 06:43:42 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
Quote:
sczygiel@gmail.com> wrote in message
news:1673ca1d-2f42-4563-9004-8d0c6e28df64@googlegroups.com...
W dniu piątek, 20 maja 2016 15:47:17 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
A sklepie jest porownanie cen, tak jak u nas.
Tylko u nich jeden ser ma cene za 100g, a drugi obok - za 4 uncje.
czyli za ~120g ..
Kanadyjce tez tak w sklepach maja.
Jedne owoce maja podana cene za kilo, inne za funt.
:)
W tym samym sklepie??? Czy w innej prowincji?
zresztą:
http://imgur.com/a/TxY1o
i na deser:
http://imgur.com/a/Fqry4
benzyna tańsza niż woda w butelkach
Guest
Sun May 22, 2016 11:45 pm
W dniu sobota, 21 maja 2016 23:53:15 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
Quote:
sczygiel@gmail.com> wrote in message
news:342c34c2-2bc1-4d9e-9e5f-7dc996e34243@googlegroups.com...
Kanadyjce tez tak w sklepach maja.
Jedne owoce maja podana cene za kilo, inne za funt.
W tym samym sklepie??? Czy w innej prowincji?
W tym samym sklepie na jednej polce -
tzn pisze o Anglii kilkanascie lat temu.
Ja się dziwię opisowi Kanady, bo często bywam na nartach
w Albercie i British Columbia i nie widuję mieszaniny jednostek:
używają kilogramów i gramów jak wszyscy inni normalni ludzie :-)
W manitobie tak mają.
Na cenówkach podają ceny w przeliczeniu na funty
ale mniejszymi czasem podają tez w kg lub sztukach.
Widać mają dużo gości z południa (USA) to im idą na rękę
i na funty przeliczają :-)
Swoją drogą co tam ciekawego w Manitoba robisz?
Nie daleko mam tam z Chicago... A byłeś wyżej na mapie, Nunavut?
Teraz nic, bylem tam jakis czas temu. Moze kiedys znowu pojade.
Miejsce fajne ale niezbyt "wystrzałowe". Takie akurat aby sobie spokojnie żyć jak sie prace ma.
Wyżej nie byłem, ale jak będę to pojadę.
Zresztą starczyło mi uczciwe -25 w środku dnia w styczniu.
Dawno sie nie czułem tak jak w zimie w dzieciństwie
Guest
Sun May 22, 2016 11:46 pm
W dniu niedziela, 22 maja 2016 00:16:43 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
Quote:
sczygiel@gmail.com> wrote in message
news:ee8d4ec3-1ff2-4a8b-b779-40786f540b85@googlegroups.com...
W tym samym sklepie??? Czy w innej prowincji?
W tym samym sklepie czsem na tej samej półce.
http://i.imgur.com/FHfx8y6.jpg
http://i.imgur.com/t8FveuT.jpg
http://i.imgur.com/o6gefTS.jpg
Choc zazwyczaj owoce w funtach, mięso w kilogramach.
Ale czasem to mylące jak człowiek nienawykniety.
No i ceny bez podatku, trzeba przy ocenie dodawać te 13%.
Aż 13%??? W Albercie mają tylko 5%
No w sumie 13. Bo OIDP 7% federalny i 6% prowincjonalny. czy jakoś tak.. W sumie 13%.
slawek
Guest
Mon May 23, 2016 7:35 am
On Thu, 19 May 2016 23:10:05 +0200, Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz
Wojtiuk"> wrote:
Quote:
Fizycy lubią cgs, a to z przyczyny znikania po.. stałych przy
wzorach
Nie lubią CGS, bo jest bałagan z j.e.s. vs. j.e.m.. Lubią układ
bezwymiarowy. Stałe znika się przez h = c = pi = 1.
No i oczywiście długość fali w cm^-1, energia w V ew. kelwinach,
lepkość w pauzach i kiury.
Do tego jeszcze różne kilo: raz 1024, raz 1000.
Pszemol
Guest
Mon May 23, 2016 8:04 pm
<sczygiel@gmail.com> wrote:
Quote:
W dniu sobota, 21 maja 2016 23:53:15 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
sczygiel@gmail.com> wrote in message
news:342c34c2-2bc1-4d9e-9e5f-7dc996e34243@googlegroups.com...
Kanadyjce tez tak w sklepach maja.
Jedne owoce maja podana cene za kilo, inne za funt.
W tym samym sklepie??? Czy w innej prowincji?
W tym samym sklepie na jednej polce -
tzn pisze o Anglii kilkanascie lat temu.
Ja się dziwię opisowi Kanady, bo często bywam na nartach
w Albercie i British Columbia i nie widuję mieszaniny jednostek:
używają kilogramów i gramów jak wszyscy inni normalni ludzie :-)
W manitobie tak mają.
Na cenówkach podają ceny w przeliczeniu na funty
ale mniejszymi czasem podają tez w kg lub sztukach.
Widać mają dużo gości z południa (USA) to im idą na rękę
i na funty przeliczają :-)
Swoją drogą co tam ciekawego w Manitoba robisz?
Nie daleko mam tam z Chicago... A byłeś wyżej na mapie, Nunavut?
Teraz nic, bylem tam jakis czas temu. Moze kiedys znowu pojade.
Miejsce fajne ale niezbyt "wystrzałowe". Takie akurat aby sobie spokojnie
żyć jak sie prace ma.
A w stolicznym miescie byłeś czy gdzies na zadupiu Manitoba?
Quote:
Wyżej nie byłem, ale jak będę to pojadę.
Mnie strasznie korci pozwiedzac więcej Kanady.
Quote:
Zresztą starczyło mi uczciwe -25 w środku dnia w styczniu.
Dawno sie nie czułem tak jak w zimie w dzieciństwie
He he - styczen w Kanadzie :-)
Fajne... Przerabiam to co roku na nartach - nie jest zle jak sie
energicznie ruszasz
Pszemol
Guest
Mon May 23, 2016 8:04 pm
<sczygiel@gmail.com> wrote:
Quote:
W dniu niedziela, 22 maja 2016 00:16:43 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
sczygiel@gmail.com> wrote in message
news:ee8d4ec3-1ff2-4a8b-b779-40786f540b85@googlegroups.com...
W tym samym sklepie??? Czy w innej prowincji?
W tym samym sklepie czsem na tej samej półce.
http://i.imgur.com/FHfx8y6.jpg
http://i.imgur.com/t8FveuT.jpg
http://i.imgur.com/o6gefTS.jpg
Choc zazwyczaj owoce w funtach, mięso w kilogramach.
Ale czasem to mylące jak człowiek nienawykniety.
No i ceny bez podatku, trzeba przy ocenie dodawać te 13%.
Aż 13%??? W Albercie mają tylko 5% :-)
No w sumie 13. Bo OIDP 7% federalny i 6% prowincjonalny. czy jakoś tak. W sumie 13%.
Ktoregos z nich musza w Albercie nie dokladac bo tylko jest 5% narzutu.
Fajnie - jeszcze jeden powod aby tam na narty jezdzic a nie do Kolorado
Guest
Tue May 24, 2016 8:30 am
W dniu poniedziałek, 23 maja 2016 22:04:24 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
Quote:
Swoją drogą co tam ciekawego w Manitoba robisz?
Nie daleko mam tam z Chicago... A byłeś wyżej na mapie, Nunavut?
Teraz nic, bylem tam jakis czas temu. Moze kiedys znowu pojade.
Miejsce fajne ale niezbyt "wystrzałowe". Takie akurat aby sobie spokojnie
żyć jak sie prace ma.
A w stolicznym miescie byłeś czy gdzies na zadupiu Manitoba?
Głównie w Winnipeg. Ale jakieś wioski dookoła żeśmy też pooglądali.
Quote:
Wyżej nie byłem, ale jak będę to pojadę.
Mnie strasznie korci pozwiedzac więcej Kanady.
Ja w ramach luzów czytam Wiesława Wernica. Takie zwiedzanie na sucho.
Quote:
Zresztą starczyło mi uczciwe -25 w środku dnia w styczniu.
Dawno sie nie czułem tak jak w zimie w dzieciństwie :)
He he - styczen w Kanadzie :-)
Fajne... Przerabiam to co roku na nartach - nie jest zle jak sie
energicznie ruszasz
no. no i dobra kurtka to podstawa.
Pod koniec zimy maja fajne wyprzedaże. Kurtke za 500$ kupilem za 120$.
Ładna, czerwona
Goto page Previous 1, 2, 3, 4