sachtel
Guest
Sat Sep 18, 2004 7:40 am
Witam grupe
czy ktos uzwal ukladu 74HCT7046A ? a moze 4046?
chodzi mi o to, jak po zsynchronizowaniu petli fazowej utrzymac "zadaną"
czestotliwosc i faze, ale odciac sygnal do ktorego sie dostrajalem.
gdy go po prostu zablokuje - rozsychronizuje petle
a co gdybym przelaczyl (buforem trojstanowym HCT126 albo mosfetami) sygnal
obcy na zsynchronizowany wyjsciowy z VCO? czy czestotliwosc bedzie stabilna
?
--
Pozdrawiam
Szymon
sachtel[ape]go2.pl
I prefer charset "iso-8859-2" and raw data [text/plain & rar]
Krzysztof Rudnik
Guest
Sat Sep 18, 2004 7:51 am
sachtel wrote:
Quote:
Witam grupe
czy ktos uzwal ukladu 74HCT7046A ? a moze 4046?
chodzi mi o to, jak po zsynchronizowaniu petli fazowej utrzymac "zadaną"
czestotliwosc i faze, ale odciac sygnal do ktorego sie dostrajalem.
gdy go po prostu zablokuje - rozsychronizuje petle
a co gdybym przelaczyl (buforem trojstanowym HCT126 albo mosfetami) sygnal
obcy na zsynchronizowany wyjsciowy z VCO? czy czestotliwosc bedzie
stabilna ?
Jakby takie cuda byly mozliwe nie byly by potrzebne
skomplikowane stabilizowane generatory, a w zasadzie
potrzebny bylby tylko jeden. Kazdy inny bylby na PLL,
podlaczalo by sie go na chwile to tego super stabilnego i
juz.
Krzysiek Rudnik
Marek Dzwonnik
Guest
Sat Sep 18, 2004 8:32 am
Użytkownik "sachtel" <sachtel@NO.SPAM.go2.pl> napisał w wiadomości
news:cigsat$q5i$1@atlantis.news.tpi.pl
Quote:
czy ktos uzwal ukladu 74HCT7046A ? a moze 4046?
chodzi mi o to, jak po zsynchronizowaniu petli fazowej utrzymac
"zadaną" czestotliwosc i faze, ale odciac sygnal do ktorego sie
dostrajalem. gdy go po prostu zablokuje - rozsychronizuje petle
a co gdybym przelaczyl (buforem trojstanowym HCT126 albo mosfetami)
sygnal obcy na zsynchronizowany wyjsciowy z VCO? czy czestotliwosc
bedzie stabilna ?
Właśnie wymyśliłes kolejną postać perpetuum mobile ;-)
Zasada PLL polega na tym, że na podstawie róznicy faz pomiędzy przebiegiem
generowanym przez VCO a przebiegiem wzorcowym wypracowuje sygnał błędu
korygujący częstotliwość VCO. W ten sposób własne niestabilności VCO jak
np. dryft temperaturowy nie mają znaczenia bo pętla i tak go skoryguje do
uzyskania stałej róznicy faz z przebiegiem wzorcowym, a więc i równych
częstotliwości. (Przynajmniej w zakresie trzymania pętli). Ty chcesz
porównywać VCO z VCO a więc przebiegi o identycznej fazie - niezależnie od
częstotliwości. Tym samym dajesz VCO swobodę dryfowania w dowolnie
wybranym kierunku. A VCO w 4046 robi to szybko i chętnie :->
Do czego potrzebujesz takiego układu?
Jedyne co mi przyszło do głowy, to zrobić generator DDS. Natępnie w pętli
programowej tak dobrać jego nastawy, żeby uzyskać możliwie najlepszą
synchronizację przebiegu DDS z przebiegiem. odniesienia. Po zabraniu
sygnału odniesienia, DDS będzie generował swój przebieg, ze stabilnością
zależną od własnego generatora kwarcowego. Czyli przez jakiś czas oba
niezależnie generowane sygnały (DDS i odniesienia) mają szansę być spójne,
choć oczywiście błąd fazy będzie systematycznie narastał. Pod warunkiem,
że:
* uda Ci się wystarczająco dokładnie dobrać nastawy DDS. A im większej
potrzebujesz dokładności, tym dłużej będzie trwał proces synchronizacji.
* sygnał odniesienia będzie rzeczywiście wzorcowy a nie ulegnie zmianie
natychmiast po zakończeniu synchronizacji.
--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)
sachtel
Guest
Sun Sep 19, 2004 12:32 pm
Quote:
Do czego potrzebujesz takiego układu?
to na projekt na uczelnie
demodulator PSK
myslalem.... ale teraz juz wiem ze tak nie mozna:))
a mozesz mi powiedziec ile czasu potrzebuje PLL na 7046 zeby sie
zsynchronizowac ?
dla 1MHz ...i mozliwie malych "widelek" lapania...
tylko nie wiem ile to są te male widelki... moze od jakichs 990 kHz do 1010
kHz ??
--
Pozdrawiam
Szymon
sachtel[ape]go2.pl
I prefer charset "iso-8859-2" and raw data [text/plain & rar]