Skuteczne metody uziemienia samochodu, aby uniknąć porażenia podczas wysiadania

Sat May 06, 2006 12:13 pm   

Witam,
mam problem z wysiadaniem z samochodu... Jesli troche pojezdze i wysiadam z
samochodu i dotykam drzwi, kopie mnie prad... na poczatku bylo to smieszne
ale teraz za kazdym razem wysiadajac za auta boje sie dotykac drzwi...Jak
sobie poradzic z tym problemem ? Widzialem w niektorzych samochodach gumki z
tylu, ktore dotykaly podloza... czy jest to dobry sposob aby uziemic
samochod? jesli tak to do czego te gumki sa przyczepione?
Jesli sa jakies inne sposoby zeby nie kopal mnie prad przy zamykaniu drzwi
prosze o odpowiedz...
pozdrawiam

Sat May 06, 2006 1:05 pm   

"M" <mateusz-hyndle@o2.pl> wrote in message
news:e3i41l$rhn$1@nemesis.news.tpi.pl...

zmien buty, ubranie i obicia na fotelach...

--
---

Sat May 06, 2006 1:09 pm   

hehe, nawet tego probowalem... ale we wszystkim mnie "piesci" :/ co bym nie
zalozyl... czy to dzinsy, czy sztruksy.... czy koszule, czy bluze, czy
sweter, czy na gola klate (dzisiaj probowalem)... czy buty sportowe czy
pantoflowe... zawsze mnie piesci... chyba ze pasazer wysiadzie pierwszy ;-]

Sat May 06, 2006 1:27 pm   

Użytkownik "M" <mateusz-hyndle@o2.pl> napisał w wiadomości
news:e3i41l$rhn$1@nemesis.news.tpi.pl...

jest, to wszystko wskazuje ze trzeba uziemic mysle ze w wiekszosci
zamochodowych beda mieli cos takiego,

Sat May 06, 2006 1:34 pm   

"M" <mateusz-hyndle@o2.pl> wrote in message
news:e3i7am$5mr$1@nemesis.news.tpi.pl...

obicia foteli z naturalnych, (przewodzacych), materialow...
http://www.s2c2.co.uk/monitor/tcm38/2electro.jpg
chodzi o to abys nie tracil elektrycznego polaczenianie z masa pojazdu i nie
byl jedna okladka kondensatora odizolowana od karoserii.

do zabawy poprosz pania od fizyki o 'elektroskop' albo jakis porzadny
woltomierz elektrostatyczny i wez na 'poklad', zobaczysz kiedy zdobywasz
najwiekszy ladunek/napiecie...

poza tym... http://www.s2c2.co.uk/monitor/tcm38/red_el_dis.html


--
---

Sat May 06, 2006 2:02 pm   

"M" napisal:


Dotykaj najpierw kluczem (lub jakims przewodzacym przedmiotem) - wtedy nie boli
GRG

Sat May 06, 2006 2:24 pm   

M wrote:


To jeszcze zmien plyn do plukania.


--
Krzysiek Rudnik

Sat May 06, 2006 4:00 pm   

Jest na to proste rozwiązanie. Mianowicie, przed wysiadką (czyli
postawieniem nogi na ziemi) złap sie metalowej czesci drzwi, nie
tapicerowanej!, nastepnie postaw noge na ziemi i kontynuuj wysiadanie.
Dziala w 100%, wyprobowalem na sobie
pozdrawiam

Sat May 06, 2006 6:42 pm   

nuclear napisał(a):


Nic nie pomoże. Przekonaj się dotykając po wyjściu z samochodu czegoś
(albo kogoś ) uziemionego.

Mirek.

Sat May 06, 2006 6:49 pm   

Użytkownik "M" <mateusz-hyndle@o2.pl> napisał w wiadomości
news:e3i41l$rhn$1@nemesis.news.tpi.pl...

Ta gumka jest nadziana drucikiem miedzianym który sunie po ziemi oddając
ładunki od samochodu a w samym samochodzie jes przyciepiona do czego kolwiek
metalowego...

Pozdrawiam Jaek O.

Sat May 06, 2006 7:09 pm   

"Mirek" <i_tak@zaspamowany.adres> wrote in message news:e3iqm7$75t$1@news.onet.pl...

E... coś mieszasz.
Samochód Cię kopie zwykle dlatego, że wychodząc z niego
uziemiłeś się butami dotykając asfaltu/gleby i próbujesz
właśnie dotknąć drzwi a samochód ma wciąż jeszcze ładunek
elektryczny.
Zrób eksperyment taki jaki polecił Tomek - trzymaj się
metalowej klamki samochodu w momencie gdy dotykasz butami
ziemi przy wysiadaniu i unikniesz pokopania
Albo załóż sobie pasek uziemiający.

Sat May 06, 2006 7:30 pm   

Oto co M napisał:







--
Jacek

Sat May 06, 2006 7:38 pm   

Pszemol napisał(a):


Ja obstawiam, że to Ty jesteś naładowany a nie samochoód - mnie nie
raz trzasnęło jak np otwierałem drzwi do budynku po wyjścu z samochodu
(kluczyk mam izolowany, klamki też).
I obstawiam też, że sposób elektryzowania jest raczej przez rozdzielenie
niż pocieranie.


No i wporzo - ładunek albo wogóle nie powstaje albo rozładowuje się
bezboleśnie.
Proponuję inny eksperyment, który pokaże kto ma rację: zdejm buty jak
wysiadasz, albo dotknij Ziemi ręką przed dotknięciem samochodu.

Mirek.

Sat May 06, 2006 7:46 pm   

M wrote:

ten "kabelek" nic nie daje, bo to nie samochód się elektryzuje tylko
Ty, podczas szurania spodniami po tapicerce fotela ( w chwili
wysiadania). Więc musiałbyś podczas tej czynności dotykać
nieprzerwanie karoserii - to działa ale jest strasznie niewygodne.

Jeffrey

Sat May 06, 2006 7:47 pm   

Mirek napisał(a):


ma tu znaczenie, a samochód wcale nie musi być uziemiony w tym przypadku
wystarczy, że jest duży i ma sporą pojemność.

Mirek.