NOWY TEMAT
elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Schemat wysokowydajnego zasilacza beztransformatorowego 230V AC na 5V DC dla mikrokontrolera
lwh
Guest
Guest
Wed Feb 14, 2007 11:09 am
Użytkownik "Piotr" <piotrpitucha@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:equmub$4fa$1@news.onet.pl...
Quote:
Przepraszam jeśli kogoś uraziłem, pojęcie o materii mam 
ale elektrownia
musi ten prąd wtłoczyć w kable niezależnie czy wrzucimy sobie rezystor czy
kondensator i pisanie o bezstratności pachnie mi reklamami cudownych
wynalazków z Allegro.
ale elektrownia
musi ten prąd wtłoczyć w kable niezależnie czy wrzucimy sobie rezystor czy
kondensator i pisanie o bezstratności pachnie mi reklamami cudownych
wynalazków z Allegro.
Zrób prosty test. Wsadź kondensator 1uF lub jaki tam masz pod ręką, który
wytrzyma napięcie 230V do gniazdka. Sprawdź czy się grzeje (czemu jest
zimny?) i czy iskrzy (prąd płynie)
Piotr
Guest
Guest
Wed Feb 14, 2007 12:04 pm
Użytkownik "lwh" <l@vp.pl> napisał w wiadomości
news:equn4a$55o$1@news.onet.pl...
Quote:
Zrób prosty test. Wsadź kondensator 1uF lub jaki tam masz pod ręką, który
wytrzyma napięcie 230V do gniazdka. Sprawdź czy się grzeje (czemu jest
zimny?) i czy iskrzy (prąd płynie)
Nie musisz mi tłumaczyć co się dzieje w kondensatorze, bo to wiem, prąd
wytrzyma napięcie 230V do gniazdka. Sprawdź czy się grzeje (czemu jest
zimny?) i czy iskrzy (prąd płynie)
Nie musisz mi tłumaczyć co się dzieje w kondensatorze, bo to wiem, prąd
płynie co łatwo sprawdzić miernikiem, przyznaję wpadłem w pułapkę próby
prostego tłumaczenia dlaczego taki zasilacz nie ma według mnie sensu, wiem
że nadużyłem określenia W bo to tyczy mocy czynnej itd. itd.
Pewnie dla zakładów energetycznych montowanie licznika mocy biernej jest
nieefektywne dla kogoś kto sobie pobiera 50mA z sieci, ale przyznasz że nie
jest to zjawisko zdrowe i dlatego u większych odbiorców kompensuje się moc
bierną i chyba za nią płaci.
Co do pytań, to oczywiście kondensatory też się grzeją, nie są elementami
idealnymi i w schemacie zastępczym występuje rezystancja która powoduje
wydzielanie ciepła podczas przepływu prądu, mało bo mało ale zawsze
,
klasyczny przykład elektrolity w układach prostowniczych potrafią być ciepłe
choć napięcie zmienne na nich jest niewielkie, co do iskrzenia to oczywiście
iskrzy, szczególnie jak jest naładowany a my mamy szczęście i trafimy w
szczyt napięcia o odwrotnej polaryzacji
Pozdrawiam , przepraszam za zamieszanie.
Greg(G.Kasprowicz)
Guest
Guest
Wed Feb 14, 2007 12:12 pm
Quote:
A ja tego nie radze, czas zycia ladowarki za 2 zeta
jest taki ze mozesz nie zdazyc ich wymieniac przy
odpowiednio duzej liczbie urzadzen w ktorych je
zastosowales...
nie jest tak zle
czas zycia mozna przedluzyc wielokrotnie, zastepujac kondensator
elektrolityczny na stronie pierwotnej jakims porzadnym lub lepiej stalym.
wtedy bedzie chodzic ile chcesz
Grzegorz Brzęczyszczykiew
Guest
Guest
Wed Feb 14, 2007 1:04 pm
Piotr napisał(a):
Biorąc pod uwagę, że w sieci energetycznej raczej przeważają obciążenia
indukcyjne (wszelkiego rodzaju silniki dużej mocy)- to taki kondziołek
raczej poprawia cos fi, a to jest jak najbardziej korzystne dla elektrowni.
G.B.
Piotr Pitucha
Guest
Guest
Wed Feb 14, 2007 1:59 pm
Użytkownik "Grzegorz Brzęczyszczykiewicz" <gbrzy@op.pl> napisał w wiadomości
news:equtru$ufc$1@news.onet.pl...
Quote:
Biorąc pod uwagę, że w sieci energetycznej raczej przeważają obciążenia
indukcyjne (wszelkiego rodzaju silniki dużej mocy)- to taki kondziołek
raczej poprawia cos fi, a to jest jak najbardziej korzystne dla
elektrowni.
Ostanio się to zmienia, wszelkie zasilacze impulsowe z mostkiem i
indukcyjne (wszelkiego rodzaju silniki dużej mocy)- to taki kondziołek
raczej poprawia cos fi, a to jest jak najbardziej korzystne dla
elektrowni.
Ostanio się to zmienia, wszelkie zasilacze impulsowe z mostkiem i
kondensatorem na wejściu przeważają, a wielcy odbiorcy zwykle kompensują...
Jest jeszcze jedno ale co do zasilacza tego typu, po przebiciu kondensatora
mamy niezbyt miłą sytuację na jego wyjściu, aczkolwiek rozwiązania takie
nagminnie kiedyś stosowano w byłym ZSRR to zawsze to rozwiązanie kojarzyło
mi się z krzesłem elektrycznym.
Piotr
Pszemol
Guest
Guest
Wed Feb 14, 2007 3:27 pm
"Piotr Pitucha" <piotrpitucha@poczta.onet.pl> wrote in message news:eqv0vo$agq$1@atlantis.news.tpi.pl...
Quote:
Ostanio się to zmienia, wszelkie zasilacze impulsowe z mostkiem i kondensatorem na wejściu przeważają, a wielcy odbiorcy zwykle
kompensują...
Jest jeszcze jedno ale co do zasilacza tego typu, po przebiciu kondensatora mamy niezbyt miłą sytuację na jego wyjściu,
aczkolwiek rozwiązania takie nagminnie kiedyś stosowano w byłym ZSRR to zawsze to rozwiązanie kojarzyło mi się z krzesłem
elektrycznym.
kompensują...
Jest jeszcze jedno ale co do zasilacza tego typu, po przebiciu kondensatora mamy niezbyt miłą sytuację na jego wyjściu,
aczkolwiek rozwiązania takie nagminnie kiedyś stosowano w byłym ZSRR to zawsze to rozwiązanie kojarzyło mi się z krzesłem
elektrycznym.
Dlatego dziwię się, że na układach nie ma szeregowo bezpiecznika,
który się momentalnie przepaliłby w czasie awarii kondensatora...
No ale może wykorzystują opornik lub diodę w roli bezpiecznika
Wmak
Guest
Guest
Wed Feb 14, 2007 7:41 pm
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Quote:
"Piotr Pitucha"
Jest jeszcze jedno ale co do zasilacza tego typu, po przebiciu
kondensatora m
amy niezbyt miłą sytuację na jego wyjściu,
aczkolwiek rozwiązania takie nagminnie kiedyś stosowano w byłym ZSRR to
zawsz
e to rozwiązanie kojarzyło mi się z krzesłem
elektrycznym.
Dlatego dziwię się, że na układach nie ma szeregowo bezpiecznika,
który się momentalnie przepaliłby w czasie awarii kondensatora...
No ale może wykorzystują opornik lub diodę w roli bezpiecznika :-)
W radziecką ładowarkę do 9V akumulatorków można było wsadzić paluch do styków.
Jest jeszcze jedno ale co do zasilacza tego typu, po przebiciu
kondensatora m
amy niezbyt miłą sytuację na jego wyjściu,
aczkolwiek rozwiązania takie nagminnie kiedyś stosowano w byłym ZSRR to
zawsz
e to rozwiązanie kojarzyło mi się z krzesłem
elektrycznym.
Dlatego dziwię się, że na układach nie ma szeregowo bezpiecznika,
który się momentalnie przepaliłby w czasie awarii kondensatora...
No ale może wykorzystują opornik lub diodę w roli bezpiecznika :-)
W radziecką ładowarkę do 9V akumulatorków można było wsadzić paluch do styków.
Ostatnio widuję na bazarach białe chińskie latarki, z dwoma żarówkami i
łamanym reflektorkiem.
Z boku ma miniaturowe gniazdko podłączone prosto do akumulatora - chyba może
kopnąć.
Zasilacze beztransformatorowe z szeregowym kondensatorem stosowane są chyba
we wszystkich elektronicznych timerach, wtykanych do gniazda.
Bezpiecznikiem na okazję przebicia kondensatora jest ten szeregowy rezystorek.
Naprawiałem kilka sztuk - typowe jest uszkodzenie diody zenera - zawsze "na
zwarcie" (nową trzeba dać 1-2W zamiast 0.25-0.5W - wytrzyma 100lat), więc
scalaczek i reszta przeżywały a oporniczek nie musiał odpalić.
Wmak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Schemat wysokowydajnego zasilacza beztransformatorowego 230V AC na 5V DC dla mikrokontrolera