Schemat prostegości - jak stworzyć dwupoziomowy ściemniacz LED do żyrandola G9?

Jako zamiennik, tak. Ale ja bym chciał porządną żarówę zdobrym CRI,
oraz dodatkową regulacją temperatury barwowej w sensownym (a więc
niewielkim) zakresie. Coś jak oświetlenie w okręcie podwodnym -- tam
barwą światła wyznacza się rytm dobowy, żeby załoga nie zwariowała.

popatrz na Philips Hue, Ikea Tradfri - są wersje tylko ściemnialne,
są ściemnialne z regulowaną temperaturą barwową (czyli to o co pytasz)
i są z RGB. Uprzedzam - tanie to nie jest..

Tak a propos konca halogenow ... macie jakis pomysl na prosty sciemniacz
dla LED ?

Jest sobie zyrandol z halogenkami G9 na 230V,
LED do tego maja po prostu szeregowy kondensator, wiec wymagane AC,
i nawet niekoniecznie plynna regulacja, ale tak ze dwa poziomy jasnosci.

Dlawik schowac w puszce ?

A jakos sprytnie ... wyprostowac napiecie mostkiem, bedzie mialo
skladową DC i AC,
DC sie odfiltruje kondensatorem, starcza te w lampkach ... ale jak
domknac obwod dla pradu w druga strone ?

Czy prosto sie nie da, trzeba zrobic przetwornice ?

J.

Jarku, nie kompromituj się, Ściemniacz czego - diody LED czy "żarówki"

J.F. pisze:
Tak a propos konca halogenow ... macie jakis pomysl na prosty sciemniacz
dla LED ?
Jest sobie zyrandol z halogenkami G9 na 230V,
LED do tego maja po prostu szeregowy kondensator, wiec wymagane AC,
i nawet niekoniecznie plynna regulacja, ale tak ze dwa poziomy jasnosci.

Jarku, nie kompromituj się, Ściemniacz czego - diody LED czy "żarówki"
w technologii LED? Bo jak diody LED - prosty kontroler prądu. Jak
"żarówki" LED - ChGW, daj mi schemat przetwornicy w trzonku, to może
(albo i nie) coś wymyślę...

Pan J.F. napisał:
Tak a propos konca halogenow ... macie jakis pomysl na prosty
sciemniacz dla LED ?
Jedynym sensownym powodem używania ściemniacza żarówek jest zmiana
temperatury barwowej światła. Cena za zrobienie sobie nastroju jest
bardzo wysoka -- odejmujemy żarówie parę (skutecznych) woltów, od
czego ginie cała chmara lumenów. Za to watów nie ubywa aż tyle, ile

Ale wlasnie rezygnujemy z zarowek, wstawiamy LED, i powyzszy zarzut
znika.

To nie jest zarzut, wręcz przeciwnie! Rozumiem gdy ktoś używa ściemniacza
do żarówek, sam też kieyś miałem. W ściemnianiu LED sensu nie widzę.

Tu lampek jest duzo, ale wszystkie sie lacza w jeden obwod za pancerna
obudowa
Jedna taka opancerzona bateria diod to też zazwyczaj mało.

Ale ja bym z radością powitał lampy, które mają zamontowne diody białe
i żólte lub czerwone, z możliwością regulacji temperatury światła.

Przeciez sa.

Gdzie?

Jedynym sensownym powodem używania ściemniacza żarówek jest zmiana
temperatury barwowej światła. Cena za zrobienie sobie nastroju jest
bardzo wysoka -- odejmujemy żarówie parę (skutecznych) woltów, od
czego ginie cała chmara lumenów. Za to watów nie ubywa aż tyle, ile
Ale wlasnie rezygnujemy z zarowek, wstawiamy LED, i powyzszy zarzut
znika.
To nie jest zarzut, wręcz przeciwnie! Rozumiem gdy ktoś używa ściemniacza
do żarówek, sam też kieyś miałem. W ściemnianiu LED sensu nie widzę.

Ale nie widzisz sensu, bo chcesz zmieniac tylko barwe swiatla ?
Ja jeszcze jasnosc reguluje.

Czy jasnosc chcesz regulowac dwoma wlacznikami ?
Z tym wlasnie jest w tej lampie klopot, stad pytanie

Ale ja bym z radością powitał lampy, które mają zamontowne diody białe
i żólte lub czerwone, z możliwością regulacji temperatury światła.
Przeciez sa.
Gdzie?
A wszedzie.

np
https://azzardo.com.pl/zarowki-led/3752-zarowka-led-10w-rgb-kolorowa-12-kolorow-e27-z-pilotem.html
https://www.carrefour.pl/kolorowa-zarowka-led-e27-rgb-w-7w-50w-bluetooth

Hm, wlamac sie sasiadowi na zarowke ?

Dla tych, którzy być może wciąż nie wiedzą po co to wszystko, kilka
informacji z fizjologii zmysłów. Dominacja krótkofalowego światła w
nocnym oświetleniu zaburza rytm dobowy człowieka. U osób wrażliwych
nawet odczytanie godziny z niebeskiego ekranu smartfona może spowodować
bezsenność.

Dla tych, którzy być może wciąż nie wiedzą po co to wszystko, kilka
informacji z fizjologii zmysłów. Dominacja krótkofalowego światła w
nocnym oświetleniu zaburza rytm dobowy człowieka. U osób wrażliwych
nawet odczytanie godziny z niebeskiego ekranu smartfona może spowodować
bezsenność.

To może łatwiej po prostu wymienić żarówki/świetlówki na takie o ciepłej
barwie?

Jedynym sensownym powodem używania ściemniacza żarówek jest
zmiana
temperatury barwowej światła. Cena za zrobienie sobie nastroju
jest
bardzo wysoka -- odejmujemy żarówie parę (skutecznych) woltów,
od
czego ginie cała chmara lumenów. Za to watów nie ubywa aż tyle,
ile
Ale wlasnie rezygnujemy z zarowek, wstawiamy LED, i powyzszy
zarzut
znika.
To nie jest zarzut, wręcz przeciwnie! Rozumiem gdy ktoś używa
ściemniacza
do żarówek, sam też kieyś miałem. W ściemnianiu LED sensu nie
widzę.
Ale nie widzisz sensu, bo chcesz zmieniac tylko barwe swiatla ?
Ja jeszcze jasnosc reguluje.
Czy jasnosc chcesz regulowac dwoma wlacznikami ?
Z tym wlasnie jest w tej lampie klopot, stad pytanie :-)

Chcę jednym. Włączanie śwaiatła w pokoju nie powinno wymagać panelu
sterowania jak w elektrowni jądrowej. Jeśli już wzniesiemy się na
takie wyżyny techniki, że będziemy mieli zintegorwane żródło światła
białego ze źródłem światła żółtego, to się okaże, jak jest najlepiej.
Być może jeden regulator powinien wpływać na intensywoność światłą
obu, realizując jakiś fikuśny przebieg funkcji. Ale może wystarczy
mieć stałą intensywność żółtego, a to tego zmieniać płynnie zimne
białe (od zera do stu procent) -- i będzie to co trzeba.

Dla tych, którzy być może wciąż nie wiedzą po co to wszystko, kilka
informacji z fizjologii zmysłów. Dominacja krótkofalowego światła
w nocnym oświetleniu zaburza rytm dobowy człowieka. U osób wrażliwych
nawet odczytanie godziny z niebeskiego ekranu smartfona może
spowodować
bezsenność.

Ale ja bym z radością powitał lampy, które mają zamontowne diody
białe
i żólte lub czerwone, z możliwością regulacji temperatury
światła.
Przeciez sa.
Gdzie?
A wszedzie.
np
https://azzardo.com.pl/zarowki-led/3752-zarowka-led-10w-rgb-kolorowa-12-kolorow-e27-z-pilotem.html
https://www.carrefour.pl/kolorowa-zarowka-led-e27-rgb-w-7w-50w-bluetooth

Hm, wlamac sie sasiadowi na zarowke ? :-)

Ale ja nie chcę RGB jak w teatrze!

Chcę jednym. Włączanie śwaiatła w pokoju nie powinno wymagać panelu
sterowania jak w elektrowni jądrowej. Jeśli już wzniesiemy się na
takie wyżyny techniki, że będziemy mieli zintegorwane żródło światła
białego ze źródłem światła żółtego, to się okaże, jak jest najlepiej.
Być może jeden regulator powinien wpływać na intensywoność światłą
obu, realizując jakiś fikuśny przebieg funkcji. Ale może wystarczy
mieć stałą intensywność żółtego, a to tego zmieniać płynnie zimne
białe (od zera do stu procent) -- i będzie to co trzeba.

Byc moze, ja jednak chce regulowac jasnosc. czasem mi trzeba 3*100W
w zarowkach, do nocnego ogladania telewizjii to 60W za duzo.

Co akurat dwa pstryczki zalatwiaja, moze nie idealnie, ale
wystarczajaco.

Problem sie wzial z tego, ze babie sie zyrandol spodobal, a on ma
wszyskie lampki polaczone w jedno i nie moge rozpiac

Dla tych, którzy być może wciąż nie wiedzą po co to wszystko, kilka
informacji z fizjologii zmysłów. Dominacja krótkofalowego światła
w nocnym oświetleniu zaburza rytm dobowy człowieka. U osób wrażliwych
nawet odczytanie godziny z niebeskiego ekranu smartfona może
spowodować bezsenność.

Trudno mi powiedziec czy jestem wrazliwy. Raczej slabo.
A rytm mam dawno zaburzony, ale to z innych powodow - w tych
komputerach zawsze jest cos do zrobienia

Chcialem kiedys bielsze oswietlenie, ale akurat wywialo swietlowki
4300K z castoramy, kupilem na probe 6500 ... ciekawa sprawa - to
sie w mieszkaniu trupio niebieskie wydaje.

Ale ja nie chcę RGB jak w teatrze!
Nie uzywalem, ale chyba sie daje plynnie skladowe RGB regulowac,
i widze ze dwa przycisku zolte

Problem sie wzial z tego, ze babie sie zyrandol spodobal, a on ma
wszyskie lampki polaczone w jedno i nie moge rozpiac :-)

Czyli problem wygenerowany sztucznie (przez producenta w kooperacji
z babą).

Chcialem kiedys bielsze oswietlenie, ale akurat wywialo swietlowki
4300K z castoramy, kupilem na probe 6500 ... ciekawa sprawa - to
sie w mieszkaniu trupio niebieskie wydaje.

Ja w takim oświetleniu mogę długo, aż padnę ze zmęczenia. A potem
i tak mam trudności z zaśnięciem.

Ale ja nie chcę RGB jak w teatrze!
Nie uzywalem, ale chyba sie daje plynnie skladowe RGB regulowac,
i widze ze dwa przycisku zolte
Ja nawet widziałem.

Prędzej kupię tę lampę za tysiąc złotych.
Te błyskotki dobre najwyżej do zabawy.

Problem sie wzial z tego, ze babie sie zyrandol spodobal, a on
ma wszyskie lampki polaczone w jedno i nie moge rozpiac
Czyli problem wygenerowany sztucznie (przez producenta w kooperacji
z babą).

Ale rozwiazanie moze sie przydac. W innym miejscu kupilem sobie
3 duze kule LED, bo mi pasuja do wystroju ... i jest za jasno :-)

Tylko te zarowy to na przetwornicy.

Chcialem kiedys bielsze oswietlenie, ale akurat wywialo swietlowki
4300K z castoramy, kupilem na probe 6500 ... ciekawa sprawa - to
sie w mieszkaniu trupio niebieskie wydaje.
Ja w takim oświetleniu mogę długo, aż padnę ze zmęczenia. A potem
i tak mam trudności z zaśnięciem.

Eee, jak padam, to zasypiam.

Tylko ja w takim nie moge. Zbyt niebiesko.
Ale czemu tak niebiesko ? Odczuwanie koloru sie wieczorem zmienia,
czy za dnia rzut oka na niebo za oknem zmienia "balans bieli" ..

Prędzej kupię tę lampę za tysiąc złotych.

Prędzej kupię tę lampę za tysiąc złotych.

Właśnie ją zamontowałem
Fajny bajer

Pan J.F. napisał:
Ale rozwiazanie moze sie przydac. W innym miejscu kupilem sobie
3 duze kule LED, bo mi pasuja do wystroju ... i jest za jasno
Tylko te zarowy to na przetwornicy.

Powiadają, że producent (ale już bez kooperacji baby) generuje także
inny problem. Żyłuje prąd diod na maksa, przez co świecą one jasno,
atoli żywot ich krótki. Ktoś tu nawet się kiedyś przyznał, że chce
mu się tym żarówom dobierać do wnętrza i zmieniać tam rezystor, by
jasność im spadła, za to czas pracy wzrósł.

Tak sobie myślę, że z techniczno-księgowego punktu widzenia, przy
masowej produkcji, żarówa ze zdalnym sterowaniem przez zmianę punktu
pracy przetwornicy wyjdzie taniej, niż wszelkie próby odtwarzania

sytuacji "jak dawniej", czyli coś na kształt ściemiacza z triakiem.

Chcialem kiedys bielsze oswietlenie, ale akurat wywialo swietlowki
4300K z castoramy, kupilem na probe 6500 ... ciekawa sprawa - to
sie w mieszkaniu trupio niebieskie wydaje.
Ja w takim oświetleniu mogę długo, aż padnę ze zmęczenia. A potem
i tak mam trudności z zaśnięciem.

Eee, jak padam, to zasypiam.

Tylko ja w takim nie moge. Zbyt niebiesko.
Ale czemu tak niebiesko ? Odczuwanie koloru sie wieczorem zmienia,
czy za dnia rzut oka na niebo za oknem zmienia "balans bieli" ..

Podejrzewam, że nabyte przyzwyczajenia związane z własnym mieszkaniem.
Człowiek "we fabryce" patrzy inaczej niż w domu.

Tak sobie myślę, że z techniczno-księgowego punktu widzenia, przy
masowej produkcji, żarówa ze zdalnym sterowaniem przez zmianę punktu
pracy przetwornicy wyjdzie taniej, niż wszelkie próby odtwarzania

Tylko ten zestaw pilotow do wszystkich "zarowek"

Chcialem kiedys bielsze oswietlenie, ale akurat wywialo swietlowki
4300K z castoramy, kupilem na probe 6500 ... ciekawa sprawa - to
sie w mieszkaniu trupio niebieskie wydaje.
Ja w takim oświetleniu mogę długo, aż padnę ze zmęczenia. A potem
i tak mam trudności z zaśnięciem.
Eee, jak padam, to zasypiam.
Tylko ja w takim nie moge. Zbyt niebiesko.
Ale czemu tak niebiesko ? Odczuwanie koloru sie wieczorem zmienia,
czy za dnia rzut oka na niebo za oknem zmienia "balans bieli" ..
Podejrzewam, że nabyte przyzwyczajenia związane z własnym mieszkaniem.
Człowiek "we fabryce" patrzy inaczej niż w domu.

Ale mieszkanie czasem jednak oswietlone przez dzienne swiatlo zza
okna. No i oko sie z natury latwo dostowuje do stałego oswietlenia.

A tu nie - wsciekle niebieskie.
Choc pewnie po paru tygodniach dalbym rade ..