Goto page Previous 1, 2
Maciek
Guest
Mon Jun 23, 2014 4:55 pm
Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
Quote:
http://4.bp.blogspot.com/-OTgjqTb0-VI/U6HhlTV5UtI/AAAAAAAA-wQ/TOtLNLiOGHE/s1600/cat-pictures-107-032.jpg
O ile znam koty, to gdy zacznie się ześlizgiwać, odruchowo wysunie
pazury. Ekran może ucierpieć.
Maciek
ACMM-033
Guest
Tue Jun 24, 2014 11:52 pm
Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" <grzegorz.usun.to@control.slupsk.pl> napisał w
wiadomości news:53a7b9b9$0$2369$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
W dniu 22.06.2014 22:33, Marek pisze:
U mnie chodzą dwa 32''. I nie zamiaruję ich
Wszystkie nowe LCD mają wadę, nie można na nich postawić tunera SAT czy
kwiatków w wazonie

))
i kot nie ma się na czym przespać
Ani tamże, ekhm... najulać... :P
--
Spamerów i "pytaczy" informuję, iż bardzo narażają się na to, że ich
adresy e-mail będą podawane harwesterom służącym do rozsyłania spamu.
ACMM-033
Guest
Tue Jun 24, 2014 11:55 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnlqffqo.6rv.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Cholercia... skoro jednak może, to i jednak odlać się do wnętrza też da
radę... Opowiadano mi kilka przypadków, że kotu się telewizor z kuwetą
"pomylił"...
--
Spamerów i "pytaczy" informuję, iż bardzo narażają się na to, że ich
adresy e-mail będą podawane harwesterom służącym do rozsyłania spamu.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Wed Jun 25, 2014 12:17 am
ACMM-033 napisało:
Quote:
Nie, kotu się takie rzeczy nie mylą. A odlać się, to owszem, też da radę.
Znam przypadek kota, co się człowiekowi do laptopa odlewał. Nie przez
pomyłkę. I nie bez powodu.
Jarek
--
Ne lejem, ne lejem.
Ne lejem, ne lejem.
Zabrali nam pisuar.
Zatkali nam wszystkie rurki,
zakręcili wszystkie kurki.
Zabrali nam pisuar.
ACMM-033
Guest
Wed Jun 25, 2014 12:42 am
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnlqk59f.km8.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Cholercia... skoro jednak może, to i jednak odlać się do wnętrza też da
radę... Opowiadano mi kilka przypadków, że kotu się telewizor z kuwetą
"pomylił"...
Nie, kotu się takie rzeczy nie mylą. A odlać się, to owszem, też da radę.
Toteż dlatego ująłem "pomyłkę" w cudzysłów... Znam też przypadki, że kiciuś
odpryskiwał się na elektrykę i było to jego ostatnie rzecz jasna,
szczanie...
Dużo lat temu, jak jeszcze "Internet" był słowem z dziedziny S-F, czytałem o
przypadku, gdzieś w Polsce, chyyyba w Lublinie... ale nieważne... Nad ranem,
jak jeszcze zbyt jasno nie było, ludzi na jakimś osiedlu obudziło gromkie
jeeeeb! i zrobiło się jasno jak w dzień. Przyczyną okazały się dwa koty, co
weszły do lokalnej podstacji, które zeskobowało między różnicę potencjałów.
Nie wiem, ruchać się chciały, wylać, wyklockować... Odparowały gwałtownie,
wzbudzając łuk...
Quote:
Znam przypadek kota, co się człowiekowi do laptopa odlewał. Nie przez
pomyłkę. I nie bez powodu.
No, laptop plaskaczem na stole leży to i specjalnie trudne to nie jest... A
jak człowiek kota nie traktuje należycie, to kot, honorne zwierzę,
sygnalizuje to niekiedy dość niesympatycznie. Pan Richard Kurschner, czyli
dzisiaj Jackson Galaxy, ma takich przypadków na pęczki. Kto to - see Wiki
(angielska).
--
Spamerów i "pytaczy" informuję, iż bardzo narażają się na to, że ich
adresy e-mail będą podawane harwesterom służącym do rozsyłania spamu.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Wed Jun 25, 2014 1:06 am
ACMM-033 napisało:
Quote:
Dużo lat temu, jak jeszcze "Internet" był słowem z dziedziny S-F,
czytałem o przypadku, gdzieś w Polsce, chyyyba w Lublinie... ale
nieważne... Nad ranem, jak jeszcze zbyt jasno nie było, ludzi na
jakimś osiedlu obudziło gromkie jeeeeb! i zrobiło się jasno jak
w dzień. Przyczyną okazały się dwa koty, co weszły do lokalnej
podstacji, które zeskobowało między różnicę potencjałów. Nie wiem,
ruchać się chciały, wylać, wyklockować... Odparowały gwałtownie,
wzbudzając łuk...
Niedawno obserwowałem z wielkim zaciekawieniem dwie myszy harcujące
przy suchym transformatorze 15kV/2MVA. Niedaleko Lublina to zresztą
było. Wskakiwały na szyny odbiorcze po stronie wysokonapięciowej.
Ale ponieważ one *wskakiwały*, to żadnych gwałtownych reakcji nie
było. Bo zwierz to mały, taka mysza, jeśli porównać z odstępami
izolacyjnymi. Ni cholery nie wiem, co je skłaniało do takiej zabawy.
Jarek
--
Mysz, choć podły zwierz i mały, ale wielkiej szkody czynicielka.
Jacek Maciejewski
Guest
Wed Jun 25, 2014 6:45 am
Dnia Wed, 18 Jun 2014 00:22:10 +0200, PiteR napisał(a):
Quote:
z 70cm na panele. Maska cała i na miejscu. Tęczy brak.
Na szkle pionowa rysa 10cm podobna do takiej od noża szklarskiego.
Czy ta rysa to od upadku (nie chce mi się wierzyć) czy nie ma związku?
Jak na coś ostrego upadł to możliwe. Wystarczy ziarenko piasku i parę cm
przesuwu
--
Jacek
PiteR
Guest
Wed Jun 25, 2014 6:03 pm
Jacek Maciejewski pisze tak:
Quote:
Jak na coś ostrego upadł to możliwe. Wystarczy ziarenko piasku i
parę cm przesuwu
Pocieszyłeś mnie, załóżmy że nie było poodkurzane.
Wierzę, że pęknięcie nie pogłębi się :)
--
Piter
Goto page Previous 1, 2